Hanza umarła. Ale czy coś tak wielkiego może zniknąć całkowicie bez śladu? Andrzej Pilipiuk po czterech latach przerwy wraca do uniwersum „Oka Jelenia” by wreszcie opowiedzieć nam tę historię do końca. Hmmm… Czy na pewno do końca?
Staszek rzucony do października 1864-tego, próbuje odmienić wyrok bezlitosnego losu i uratować swoją dziewczynę. Nie wie że usieczenie szablą ośmiu uzbrojonych Rosjan to dopiero początek kłopotów.
Belfer Marek także popada w tarapaty. Nadepnął na odcisk potentatowi który jest w stanie rozgnieść go jak muchę. Jedyną szansą przeżycia jest współpraca, choć zlecone mu zadanie wydaje się niemożliwe do wykonania. W dodatku dowiaduje się że wcale nie jest taki sprytny jak sądził.
Jesień 1864. Kraj pod okupacją, przecięty wojskowymi kordonami. Siatki konspiracyjne rozbite, powstańcze oddziały wystrzelane po lasach.
Rozlana krew wsiąka w ziemię. Walka przegrana. Wyroków historii nie da się już zmienić. Ale nadal po dworach jest do wypęku broni, nadal są też wyrywni młodzieńcy pałający chęcią walki, choćby ostatni raz.
Polish humoristic fantasy and science fiction writer. According to university degree an archeologist.
Debuted in 1996 with short story Hiena, first appearence of Jakub Wędrowycz - an alcoholic, civil exorcist - who later become a character of many short stories gathered in 5 books.
In 2002 he got Janusz A. Zajdel Award for short story Kuzynki (Cousins), extended later into book and sequels. Kuzynki, Księżniczka (Princess) and Dziedziczki portray the adventures of 3 women: an over 1000-years old teenage vampire, a 300-year old alchemist-szlachcianka, and her relative, a former Polish secret agent from CBŚ (Polish 'FBI'). A recurring character in the series alchemist Michał Sędziwój, and the universe is the same as the one of Wędrowycz (who makes appearances from time to time).
Ależ mnie ta książka zmęczyła! Połowa bez mała jej treści to rozmyślania Staszka, który rozczula się nad swoimi wspomnieniami albo niedolą ludzi w historycznych epokach. Nie mówię, że są całkiem nie na miejscu, ale tutaj znacząco rozwlekają książkę i autorowi przydałby się większy umiar w ich pisaniu.
matkomojajedyna, co ta książka ze mną zrobiła! przez większość stron miałam jeden wielki "mindfuck" - no bo jak to? jak to możliwe, że to się tak potoczyło? dlaczego? jak? ale przecież...
i tylko malutenieńki minusik za zakończenie. o ile całość mnie po prostu wciskała w fotel, o tyle ono samo w jakiś sposób lekko rozczarowało. podobało się, ale rozczarowało. niemniej jednak, jestem tą pozycją zachwycona!
Zakończyłam cykl "Oko jelenia" w sumie tylko dlatego, że mam tę dziwną przypadłość, że jak zacznę to muszę skończyć. Niestety uważam, że wszystkie siedem tomów to nic wartego polecenia. Sam pomysł jeszcze mógłby się obronić, podobnie jak historyczny setting cyklu, ale dla mnie osobiście jest to niesamowicie przegadane i bezcelowe. Łącznie kilka tysięcy stron, a historię spokojnie możnaby zmieścić w maksymalnie dwóch tomach. Mam wrażenie, że książki powstały tylko po to, żeby autor mógł się popisać wiedzą historyczną. I ja bardzo lubię wyciągać historyczne ciekawostki z powieści, ale jednocześnie powieść to ma być powieść. Tutaj w całym cyklu fabuły co kot napłakał, wydarzenia w sumie do niczego nie prowadzą, główny wątek okazuje się niezbyt istotny, bohaterowie nawet jak się zapowiadają w miarę ciekawie to nagle znikają w ten czy inny sposób, bo widocznie autor nie miał pomysłu co dalej, a ci, co są do końca cyklu są dla mnie irytujący i niewiarygodni (jakoś nie mogę uwierzyć że przeciętny nastolatek w wieku licealnym zna się na rodzajach pleśni, typach uzbrojenia szesnastowiecznego, geografii Skandynawii itd). Ostatni tom zupełnie niepotrzebny i rozwala jeszcze w miarę akceptowalne choć też nie za dobre zakończenie szóstego. Chciałam lekką lekturę dla odprężenia i to jest lekkie, ale często zamiast relaksujące to irytujące.
Dobre zakończenie cyklu. Przczytałem z prawdziwą przyjemnością i cieszę się, że nie zakończyłem serii na Łani. Przez większość książki myślałem, że zakończy się cokolwiek inaczej - piszę oględnie, aby nie spoilerować. Książka podobała mi się bardzo i czuję pustkę bez kolejnych w serii.
Hela jako ósma Ewa istniejąca w siedmiu światach równoległych, praprzodkini rasy pozaziemskich kotów? Wszystko było dobrze aż do zakończenia. Boje się, co Autor wymyśli dalej. Ciekawy wątek historyczny ze Staszkiem, niemniej jednak trochę odgrzewany kotlet to Oko Jelenia.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Książka bardzo niepotrzebna. Nie rozumiem, czemu powstała ta części. Cała seria mocno nie przypadła mi do gustu, ale zakończenie z poprzedniego tomu chociaż dało jakąś namiastkę poczucia domknięcia (choć na siłę i na szybko) najważniejszych wątków. W tym tomie autor jakby nagle zmienił zdanie i rozgrzebał dwa wątki główne i to w ogóle nie zagłębiając się w elementy (dla mnie) najciekawsze, tj. historię Hanzy, a do tego mocno naginając (albo nawet łamiąc) własne zasady z poprzednich tomów. Miałoby to o wiele więcej sensu, gdyby nie zostało wydane jako integralny element serii, tylko, nie wiem, zakończenie alternatywne? Takie "zadanie z gwiazdką dla chętnych", czyli tylko najtwardszych fanów.
Książka zaskoczyła, miala wiele zaskakujących zwrotów akcji, potoczyła się zupełnie innymi torami niż bum się tego spodziewała! Mało tego została ,tak jak by "urwana". Nie wydaje mi się aby to był koniec tej historii. Zacieram rączki i czekam cierpliwie na następną część! ;)
Bardzo wciągająca lektura! Co więcej, realistycznie opisuje prawdopodobieństwo wydarzeń. Zakończenie nie jest cukierkowe, ale na swój sposób pozytywne. Polecam!
"(...) A w znacznej mierze jesteśmy tym, co czytaliśmy. Lektura nas kształtuje.". Ogółem nijaki cykl z dwiema wyróżniającymi się na tle innych częściami (Drewniana Twierdza i Pan Wilków).