Nauczyciele sa przekonani ze uczniowie chodza do szkoly by sie uczyc Uczniowie jednak wiedza ze najlepiej jest znalezc sposob aby sie nie uczyc ale mimo to miec dobre oceny Klasa 8 A szczegolnie pragnie sie nie uczyc Na kazdego nauczyciela jest przeciez jakas metoda ale starsi koledzy niekoniecznie chca ja zdradzic Coz czego sie nie robi dla sprawy Aby zdobyc sposob warto nawet uciec sie do porwania i tortur Na szczescie wysilki sie przynosza efekt a sposob dziala ale czy aby na pewno tak jak chlopcy zaplanowali Przedstawiamy lekturowe wydanie jednej z najpopularniejszych powiesci Edmunda Niziurskiego Starannie przygotowane i dopracowane pod wzgledem merytorycznym opracowanie ulatwi prace na lekcjach jezyka polskiego a piekne czarnobiale ilustracje dodatkowo uprzyjemnia lekture Twarda oprawa sprawia ze ksiazka jest trwala i efektownie sie prezentuje moze wiec z powodzeniem byc prezentem lub nagroda szkolna
Jest jakaś magia w literaturze młodzieżowej ubiegłego wieku, którą współcześni autorzy nie chcą bądź nie potrafią się zarazić… Kiedy czytałam tę książkę, nie należała już do kanonu lektur. Czy żałuję? Ależ skąd. Może jakiegoś wielkiego szału nie ma, ale Niziurski zaserwował młodszym odbiorcom całkiem przyzwoite czytadło. Zdaję sobie sprawę z tego, że powieść oceniam przez pryzmat sentymentu. Ale – hej! – skądś ten sentyment się wziął, prawda? ;)
Jak robić, żeby się nie narobić, czyli rzecz o mękach edukacji.
"Sposób na Alcybiadesa" to historia grupki sprytnych uczniów, którzy postanowili obejść system, a jak się okazało, ich wspaniała metoda przechytrzyła ich samych.
Od zawsze byłam kujonem, więc żadne sposoby na nauczycieli nie były mi potrzebne, nigdy mi nie przeszedł przez myśl inny niż stara dobra nauka. Mimo to całą tą hecę uważam za całkiem zabawną, ale przyznaję, że zawsze było mi trochę żal starego Alcybiadesa, poczciwy psor, tacy zawsze najbardziej cierpią, bo ci wredni sobie na głowę wejść nie dadzą. Na szczęście Profesor Misiak miał asa w rękawie i może jednak on wyprowadził młodzież w pole? Jeżeli nie czytaliście - polecam, ja się zawsze obśmiewam przy lekturze SPONAA. 8/10
Trochę przydługie, ale chwilami wręcz parskałem śmiechem pod wpływem absurdu opisywanych wydarzeń, a wyszukana składnia bohaterów w sytuacji, gdy gadali absolutne głupoty rozkładała mnie na łopatki.
Fresh pupils try to get patents for teachers from older collegues, but they can afford a plan how to cheat the most calm and not strict teacher in whole school - professor Misiak, history teacher known among pupils as Alcybiades. But later it appeares that the method wasn't needed and that group of students is successful in touring a group of pupils from Ełk around Warsaw (217 km - distance between Warsaw and Ełk).
Lubię twórczość Niziurskiego. Zaczeło się od lektury w szkole, bodajże "Czarny lud, Okulla i ja". I tak nastoletnia ja została wkręcona w ten cykl.
Przyznaję, nie spodziewałam się że "Sposób Alcybiadesa" czyta się świetnie. Książka napisana z humorem. Aż przypominają mi się akcje ze szkoły związane ze ściąganiem. Chociaż nic nie pobije kombinowania na studiach :-). A akcja z wężem morskim? Znane, znane :-)
Lekturowe wydanie jednej z najpopularniejszych powieści Edmunda Niziurskiego. Starannie przygotowane i dopracowane pod względem merytorycznym opracowanie ułatwi pracę na lekcjach języka polskiego, a piękne czarno-białe ilustracje dodatkowo uprzyjemnią lekturę. Twarda oprawa sprawia, że książka jest trwała i efektownie się prezentuje, może więc z powodzeniem być prezentem lub nagrodą szkolną
Kocham tę książkę ❤️ oraz poezję Wątłusza :) Przyznam szczerze, że czasami lubię powrócić do tego co stare, polskie, ale dobre 😅
"Sposób na Alcybiadesa" to wspaniała książka opisująca przygody głównego bohatera Marcina "Ciamci" Ciamciary i jego przyjaciół. Jeśli szukacie przyjemnej, krótkiej i polskiej (czy tylko dla mnie książki z lat 60-80 polskie są wyjątkowe i tak bardzo widzę ich różnicę od innych książek?) to warto poświęcić uwagę tej pozycji.
*** Ciamcia chodzi do szkoły im. Lindego, która jest niestety (albo stety) szkołą znaną. Dlatego też uczniowie od zawsze nawet kiedy nie chcieli się przykładać w pełni do nauki, wiedzieli że w jakimś zakresie uczyć się trzeba. W ten sposób zachowywała się pewna równowaga między Ciałem gogicznym a uczniami. Jednak w pewnym momencie powstał pewien problem, problem o nazwie 8a. Klasa ta nie chciała uczyć się wcale, kiedy więc doszła do klasy licealnej, nauczyciele szybko zorientowali się w jej głębokiej niewiedzy. Starsi uczniowie szybko o nich usłyszeli i zdenerwowali się, dlatego też oznajmili paczce Ciamci, że ich klasa ma miesiąc do naprawienia wyrządzonych przez nią szkód. No tak, łatwo powiedzieć, ale jak to zrobić? Paczka doszła do tego, że starsi uczniowie muszą mieć Sposoby na gogów, Sposoby mówiące jak gogów przechytrzyć. Zechcieli więc je zdobyć, aby ułatwić sobie zadanie. Pytanie tylko, czy im się to uda oraz - co oznacza tytułowy Sposób na Alcybiadesa?
Czuję się jakbym przeniósł się w czasie do lat, które już nigdy nie wrócą... . Teraz wszystko mam w zasięgu ręki, każdego pod telefonem i na zoom czy skype - a mam nieodparte wrażenie, że jestem sam. Zdobywam wiedzę... tak, staram się, ale to przypomina szaleńczy wyścig, regaty, a ja chciałbym podryfować i rozkoszować się zdobyczami, spojrzeć na nie, może z innej strony, może w inny sposób niż skłaniają mnie do tego przełożeni. Zatrzymać się na chwilę. Cokolwiek bym nie zrobił, wszystko podlega ocenie, dosłownie wszystko. To takie życie w pełnym audycie, jakże odmienne od tego, które można odnaleźć w tej książce. I nie jest to gloryfikowanie przeszłości, bo takie zjawisko psychologia też zna. Panie Edmundzie, wiem, że Pan mnie słyszy - dziękuję za tę historię. Vide cor meum.
Niziurski was one of the most popular and beloved Polish authors of my childhood. I found his books addictive and read all he has published. Wonderful memories....
Sposób na Alcybiadesa to nie tylko ciekawa lektura szkolna, ale też świetny sposób na sentymentalną podróż do czasów szkolnych dla osób, które te czasy mają dawno za sobą. Książka jest pełna humoru, a Zasępa, Ciamciara, Słaby i Pędzel są na tyle autentyczni, że mogliby by być twoimi kolegami z klasy.
Tajne organizacje w szkolnych strukturach zawsze dodają elementu intrygi. Może dlatego, że w prawdziwej szkole wcale ich nie było? Podczas pierwszych prób zdobycia sposobu, kiedy czwórka bohaterów stara się odkryć reguły panujące w szkole, na myśl przychodzi mi Hogwart z jego bogatą historią (to dość naciągane porównanie). Wypracowane latami, z wielką starannością, przekazywane z pokolenia na pokolenia sposoby na nauczycieli, ostatecznie dowodzą że w każdej (fikcyjnej) szkole istnieje tajna organizacja z bogatą tradycją. Uczniowie dopiero poznający jej sekrety zdają się nie być godni dostąpienia tego zaszczytu, lecz wraz z nabytym doświadczeniem sami stają się ważnym ogniwem takiej organizacji.
Genialna książka opisująca zmagania uczniów z nauczycielami. Jest to historia jednego roku szkolnego, który zaczyna się od przyłapania uczniów 8a na tym, że nic nie umieją. Kupują więc oni tytułowy sposób na nauczyciela historii. Zmieni to ich podejście do uczenia się oraz podejście nauczycieli do takich uczniów.
No co mogę powiedzieć lektura.Niepowala ,ale uważam że jest inna niż reszta lektur. Mam na myśli to ,że w ciekawy sposób pokazuje życie w szkole,ale nie jak zwykle w lekturach, wręcz idealnie lub normalne tylko pokazuje różne inne i ciekawe drogi do osiągnięcia lepszych ocen itp .
książka przesłuchana w aucie w trasie po Alpach. Świetna szybka i momentami zabawna historia o młodych chłopakach, którzy zrobią wszystko żeby się nie uczyć, aż nie wiedząc kiedy sami tą wiedzę posiedli.