Wszystko, co ma w sobie najgorszego, i wszystko, co w niej najlepsze, pochodzi z tego samego źródła.
Scheda po kądzieli nie jest łatwa do przyjęcia. Podobno w piekle jest specjalne miejsce dla kobiet, które nie pomagały innym kobietom. Jedyna droga ucieczki wiedzie przez wyjątkowo zdradzieckie szczeliny istnienia, ale pierwsza, która je pokona, utoruje drogę kolejnym.
Pięć kobiet urodzonych w latach siedemdziesiątych. Pięć życiorysów na pozór od siebie odległych, ale kiedy się im przyjrzeć z bliska – zaskakująco zbieżnych. Pięć możliwych scenariuszy „normalnego życia”, naznaczonego przemocą emocjonalną.
Paradoksalnie w konserwowaniu negatywnych stereotypów wobec kobiet prym wiodą… kobiety.
Bohaterki decydują się przerwać błędne koło i zerwać z bezrefleksyjnym życiem. Dostęp do własnych uczuć i emocji zyskują dzięki „odpamiętaniu” — odczarowaniu dzieciństwa oraz dzięki trudnej przyjaźni, która je połączy.
Czy te najmłodsze będą umiały zerwać ze schematyczną egzystencją, do jakiej zostały wychowywane? Czy międzypokoleniowy dialog w ogóle jest jeszcze możliwy?
Możliwe, że do wyższej oceny na GR brakuje lepszego spojenia losów bohaterek pod koniec, jakiegoś efektownego fabularnego wow. Jednak dla mnie najważniejsze w tej książce są migawki z życia. Mogłabym czytać i czytać Pustostan zawierający na setkach stron tylko opisy rozmów, kłótni, przemilczeń. Co za ucho! A do tego wspomnienia (wakacje u babci jako doświadczenie pokoleniowe) i obserwacje (cudowny opis osiedlowych rządzicielek). Wiem, lektura jest to niewesoła ale sycąca.
Książka wywarła na mnie duże wrażenie. Ja również nie mogłam jej przeczytać za jednym razem. Dziwi mnie tak niska ocena tej książki, ale skoro w piekle jest specjalne miejsce dla kobiet, które nie pomogły innym kobietom, to ... spodziewam się lepszych nor:)
Przez cały czas czytania nie potrafiłam pozbyć się obezwładniającego uczucia bezsilności. Może i te konkretne historie są zmyślone, ale świadomość, że nie wzięły się znikąd boli niemal fizycznie. Ciężko czytać na raz, ale nie wyobrażam sobie też zbyt długo rozciągać czytanie w czasie. Ważna książka, chociaż obawiam się, że nie trafi do tych, do których przede wszystkim powinna.