Autor stawia problemy i rzuca zwarte rozwiązania. Wskazuje czytelnikowi drogę poprzez bogaty labirynt zagadnień. Czytelnik musi myśleć, idąc za biegiem jego rozważań, musi pracować, dać pewien indywidualny wysiłek twórczy i jeżeli go na to stać, to zdobędzie niezwykłe wartościowe pierwiastki, z których może wyciągnąć nieocenione korzyści dla własnego rozwoju duchowego.
Doskonałe! Chwilami nieco niedzisiejsza, ale warto czytać całość, bo w ogólnym rozrachunku zadziwiająco aktualna. Niektóre myśli, jak choćby kwestia utopii (kto tak naprawdę był w historii utopistą i jaki świat dziś zbudować łatwiej), nabierają dziś nowych znaczeń. Sama koncepcja Nowego Średniowiecza (nie w prymitywnym, ale właśnie bierdiajewowskim rozumieniu) nad wyraz aktualna. Przydałby się kolejny Lech Jęczmyk, który przyłożyłby tę koncepcję do świata za oknem, żeby pokazać, jak bardzo jest celna.
Interesting essay about a coming new "religious", "irrational" world, a new "middle ages." Some Maistrian notes perhaps??? Contact with the Bolshevik revolution, woman's role in the new age and the Tyutchev citations that tie this new period to the force of "twilight", "night."
"В предчувствии ночи нужно духовно вооружиться для борьбы со злом, обострить способность его различения, вырабатывать новое рыцарство. Прилив растет и быстро нас уносит / В неизмеримость темных волн... / И мы плывем, пылающею бездной / Со всех сторон окружены..."
"Kaźda rewolucja jest ohydna. Każda rewolucja jest nieudana. Nigdy w historii nie było udanych rewolucji." Wyprawa z Bierediajewem w lata 20 rosyjskiej myśli emigracyjnej to zmierzenie się z dziełem tak bliskim Spenglerowi, a jednocześnie tak mocno nacechowany, myśleniem teologiczny, prawosławnym. Wielu sprowadza jego sławny esej o Nowym Średniowieczu, że chce jego powrotu, widać mało kto dokładnie go czyta... Wielu widziało gloryfikacje rycerstwa, które madchodzi od strony faszyzmu, ale to jest jego krytyka, pokazuje faszyzm, jako drugą stronę komunizmu, kolejny projekt humanizmu, u skraju nowożytności, której widać już koniec.