Martin Pollack: Nie znam żadnej innej książki, która tak plastycznie pokazywałaby pogranicze polsko-niemieckie, w przeszłości, ale także dziś. Włodzimierz Nowak opowiada o pojedynczych ludzkich losach i tragediach z dokładnością historyka i empatycznym językiem reportera, sprawiając, że wielkie konteksty historyczne stają się dla czytelnika zrozumiałe. To ważny zbiór reportaży, który powinien być lekturą szkolną zarówno w Polsce, jak i w Niemczech.
Rozdzierające historie, które zostają przed oczami. Szczególnie serbskie serce matki.
Uwaga - odrobinę zdradzam - Uwaga
Ale jest też Manfred, moja nowa literacka miłość. I mimo że jego losy także są dramatyczne - po ucieczce z armii do lasu trafia na Łubiankę, a potem na wiele lat do łagru, to w końcu wraca do ojczyzny i zostaje tłumaczem z rosyjskiego - w mojej lekturze tych mrocznych, dewastujących historii jawi mi się jako Słoneczny Człowiek.
"Co koń myślał, nie wiem, pewnie - no dobrze, jedziemy": cytat rozśmieszacz, idealny na czasy przedapo, nasze czasy, o których mówił niedawno wspomniany u góry Marian Turski.
Być jak Manfred. Co za szczęście, dla człowieka i dla świata, i to syn NSDAP-owca. Niezbadane są ścieżki ludzkiej osobowości.
https://open.spotify.com/track/2pM3O5... "Sprawiasz, że tęsknię do lat, których nie znam, odbija się w twych oczach lepszy świat i tęsknię do lat, których nie znam".
Jest w tym tomie kilka świetnych reportaży oraz cenna lekcja, że każda granica ma dwie strony i warto ją czasem przekroczyć, poznać sąsiadów i spojrzeć na historię z innej perspektywy. Temat w Polsce niełatwy, jak i, niezmiennie od lat, niełatwe są polsko-niemieckie relacje. Teksty powstawały jednak z myślą o prasie, więc nie jest to w pełni spójna książka, choć posłowie autora z nowego wydania "Dowodów na Istnienie" spina to w całość.
Znakomity zbiór znakomitych reportaży, niektórych wstrząsających, innych dających wiele do myślenia, wszystkich zaś znakomitych warsztatowo. Jest tu może jeden słabszy i mniej interesujący tekst i za to może pił gwiazdki mniej.
Having a good relationship with one’s neighbours is both important and challenging. In this book, Nowak described the relationship between Poland and Germany in a series of reportages previously published in Gazeta Wyborcza between mid 90s and mid 2000s. I have read a lot of them previously, but I really enjoyed his writing style so I wanted to read them in a compilation. The author does not disappoint. He deals with a wide variety of topics, ranging from post-WW2 resettlements, Red Army atrocities in Germany, WW2-related topics, and more recent ones like fall of DDR, border towns, emigration, and outsourcing. All of the stories are top-notch, think Eastern European New Yorker, but one that particularly touched me was a description of the Warsaw Uprising from the perspective of a Wehrmacht soldier. The haunting images of atrocities committed by the Dirlewanger Brigade were masterfully described and unfortunately remain carved in a memory.
Niestety zbiór reportaży Nowaka nie przekonał mnie jako całość i z książek, które do tej pory przeczytalem w serii FDK wydaje się być najsłabszą.
Jest jednak kilka reportaży które zostaną ze mną na dluzej. "Noc w Wildenhagen", "Przygody dobrego wojaka Manfreda", "Mój warszawski szał", "Radiobudzik pani Mohs "no i oczywiście tytułowy "Obwód głowy" robią piorunujące wrażenie.
Historie wojenne 5/5, reszta nieco gorzej, ale i tak swietna migawka z relacji polsko-niemieckich przelomu wiekow, tuz przed wejsciem do UE. Ciekawe, jak Schengen zmienilo to wszystko. Reportaz o przemycie na zachodniej granicy, dla mnie najslabszy, ale przypomina, ze kiedys mielismy na Zachodzie to, co teraz na Wschodzie, choc Nysa latwiejsza do przekroczenia niz podlaskie bagna.
Zbiór reportaży na temat stosunków polsko-niemieckich. Reportaże dotyczą zarówno okupacji np losów Niemców na Ziemiach Odzyskanych, relacja żołnierza wermachtu z walk podczas powstania warszawskiego czy selekcja dzieci do adopcji w Rzeszy. Ale są też relacje z codziennych relacji przygranicznych czy funkcjonowania polsko-niemieckiego uniwersytetu. Bardzo ciekawe, bardzo bolesne. Dobrze że są reporterzy którym zależy na opowiadaniu o tych sprawach. Nie od strony makro -państwa tylko od strony jednostki-człowieka. Polecam