Jump to ratings and reviews
Rate this book

Edward Popielski #3

Cháronove čísla

Rate this book
Máj, rok 1929. Komisára Edwarda Popielského vyhodili z polície, pretože odmietol uposlúchnuť rozkaz. Má teda čas na riešenie matematických hádaniek a... na lásku. Pekná Renata ho nahovorí, aby sa podujal na riskantnú úlohu a rýchlo sa dostáva do ťažkostí.

A v Ľvove to opäť vrie. Mestom otrasie brutálna vražda. Len polícia vie, čo sa ukrýva v tajomnom liste od vraha.
Po sérii detektívnych prípadov s Eberhardom Mockom zmenil Marek Krajewski prostredie, z Breslau sa presunul do medzivojnového Ľvova, aby predstavil policajného komisára Edwarda Popielského. Absolvent viedenskej univerzity je filológ a trpí zvláštnou formou epilepsie. V románe Cháronove čísla sa dostáva do zložitej situácie, keď príde o prácu aj zdroj príjmov a pokus živiť sa ako súkromný detektív komplikujú citové väzby k dávnej známosti. Záhadné odkazy sú príležitosťou pre vyšetrovateľa s prehľadom v matematike a starých jazykoch. Každý sa môže stať Bohom, stačí len poznať ten správny kód.

272 pages, Hardcover

First published January 1, 2011

6 people are currently reading
163 people want to read

About the author

Marek Krajewski

65 books223 followers
Wrocławianin. Wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego.

Autor osiemnastu bestsellerowych powieści kryminalnych, filolog klasyczny. Laureat prestiżowych nagród literackich i kulturalnych (m.in. Paszportu „Polityki", Nagrody Wielkiego Kalibru, Nagrody Prezydenta Wrocławia, Śląskiego Wawrzynu Literackiego), odznaczony Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Jego książki przetłumaczono jak dotąd na osiemnaście języków. Zadebiutował w 1999 roku „Śmiercią w Breslau” - w 2019 roku obchodzimy 20-lecie jego twórczości. Miłośnik filozofii i logiki.

---

Marek Krajewski – socjolog, profesor zwyczajny, zatrudniony na Wydziale Socjologii UAM w Poznaniu. Autor licznych artykułów dotyczących materialności i wizualności, współczesnej kultury i sztuki oraz edukacji kulturowej. Opublikował też wiele książek poświęconych tej problematyce: Kultury kultury popularnej (2003), POPamiętane (2006), Za fotografię! (2010, wspólnie z R. Drozdowskim), Narzędziownia. Jak badaliśmy (niewidzialne) miasto (2012, wspólnie z R. Drozdowskim, M. Frąckowiakiem i Ł. Rogowskim), Są w życiu rzeczy… (2013), Incydentologia (2017). Współtwórca projektów badawczych, artystycznych i edukacyjnych: Niewidzialne miasto, Archiwum Badań nad Życiem Codziennym, Bardzo Młoda Kultura.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
114 (19%)
4 stars
250 (43%)
3 stars
155 (27%)
2 stars
42 (7%)
1 star
13 (2%)
Displaying 1 - 13 of 13 reviews
Profile Image for MJ.
88 reviews29 followers
February 18, 2015
Oto i kolejny kryminał Krajewskiego w stylu retro. Świetnie napisany i oferujący czytelnikowi coś więcej niż tylko odpowiedź na pytanie "kto zabił".

Książka ma dwie nietypowe i krańcowo odmienne 'bohaterki': matematykę i filologię klasyczną. W ramach tej pierwszej dowiemy się co to są macierze (prostokąty złożone z liczb), do czego służy gematria (do obliczania wartości liczbowej wyrazów) i w jaki sposób funkcja eksponencjalna może łączyć się z seksem.
Autor jest z wykształcenia filologiem klasycznym; nie dziwi więc, że potrafi coś ciekawego napisać nawet o rozbiorze metrycznym wierszy łacińskich, jak również o zróżnicowaniu ukraińskich i rosyjskich sylab. Zdecydowanie najwięcej dowiemy się o języku hebrajskim - każda spółgłoska tego języka posiada swoją wartość liczbową, a samych liczb nie zapisuje się cyframi tylko literami (np. 1 to alef, 2 - bet, 30 - lamed, itp.)
Spokojnie:-) Pan Krajewski nie przerzucił się na pisanie rozpraw lingwistycznych, połączył filologię i matematykę w jak najbardziej morderczym celu.

Są trzy Liczby Charona: liczba wiedźmy, liczba nierządnicy i liczba mędrca. Pod dwiema pierwszymi kryją się ofiary i linijka tekstu w starotestamentowej odmianie języka hebrajskiego. Gematria tych tekstów wskazuje na imię i nazwisko ofiary, jej profesję, narzędzie zbrodni i powód jej dokonania. Pod trzecią kryje się morderca.
Edward Popielski, obecnie były komisarz, współpracuje z policją jako rzeczoznawca. Epilepsja uniemożliwiła mu kiedyś karierę naukową w ukochanych naukach ścisłych i zmusiła do zmiany studiów na lingwistyczne. To w jego osobie matematyka płynnie łączy się z filologią klasyczną, a zagadkę rozwiązuje on ślęczeniem nad książkami i rozwiązywaniem łamigłówek liczbowo-literowych.

Moim zdaniem "Liczby Charona" są lepsze niż "Erynie", choć bardziej jeszcze mroczne, okrutne, a momentami wręcz odpychające. To tutaj Edward Popielski się zakochuje i tutaj pojawia się najlepszy czarny charakter stworzony przez Krajewskiego - niejaki Józef hrabia Bekierski, urodzony degenerat i sadysta.

Nic tylko usiąść i czytać!
Profile Image for Asia.
518 reviews5 followers
December 2, 2022
W "Liczbach Charona" akcja cofa się w czasie o dziesięć lat w stosunku do akcji z poprzedniej powieści. Nastręczyło mi to lekkich zawirowań chronologicznych i przez chwilę pomyślałam, że może źle zaczęłam ten cykl. Okazuje się, że zaczęłam dobrze i pomimo czytania kolejnych części serii po kolei, chronologicznie akcja nie do końca współgra z kolejnością powstawiania kolejnych tomów ale raczej nie traktuję tego jako mankament, raczej chwytliwy zabieg pisarza urozmaicający powieść.

Akcja jest tutaj trochę nierówna - dobry początek, środek taki trochę średni ale stopniowo nabierający kolorów, koniec nie do końca mnie kupił mimo, że miał tam miejsce pewnien zaskakujący element. Próżno też szukać tutaj zaskakujących zwrotów akcji, a sam zabójca zostaje odkryty dość wcześnie. Z racji, iż Popielski w trakcie prowadzonych przez siebie niekonwencjonalnymi metodami śledztw, ma w zwyczaju popadać czasem w jakieś dziwne tarapaty, byłam bardzo ciekawa czy wykaraska się z kolejnych, w które - jak zwykle - sam się wpakował. Nadal czuję do niego sympatię mimo pewnych słabości charakteru, ale odbieram to jako celowe działanie autora podchodzącego w sposób żartobliwy i wyrozumiały do ludzkich ułomności. Ot, taki zbir o cechach dżentelmena...

Sprawnie napisany kryminał z naukowym odniesieniem do mitologii i ciekawym zabiegiem wykorzystania liczb Charona, które w wyniku matematycznych wyliczeń, dają wiedzę o ludzkim życiu i śmierci.
Profile Image for Понкратова Людмила.
216 reviews50 followers
September 15, 2021
Навіть не знаю, спочатку захопилася, але друга половина книги далася важче. Тут і детективна лінія, безперечно, і трилер, і математика з цими числами Харона... Ще не читала таких детективів, несподіваний автор. Цікаво, але, якось не по собі стало після прочитання, післясмак не з приємних. Мова виразна, книга атмосферна, образ Попельського виписаний гарно, персонаж сподобався, захотілося прочитати інші книги Краєвського, в яких саме Едвард береться за розслідування.
Profile Image for Joanna.
51 reviews
December 3, 2017
Kolejny lekki kryminał w wykonaniu MK. Nie ma co oczekiwać szybkiej akcji. Ale też czytelnik, który twierdzi, że nie nawidzi matematyki, nie powinnien się zrażać. Na pewno ciekawy opis dawnego Lwowa i jego zakamarków i tajemnic. Może być na długi zimowy wieczór.
1 review
August 30, 2022
Ciekawa powieść, trochę matematyki, trochę intrygi, staropolski język. Miło spędzonych kilka godzin.
Profile Image for Monika.
15 reviews3 followers
December 24, 2020
Nie czytałam innych książek tego autora, i raczej po nie nie sięgnę. Książka napisana można by rzec w dialekcie Lwowskim. Przebrnełam tylko do momentu sprawy sądowej,dalej nie mogłam,wieje nudą.
Profile Image for Rafal Jasinski.
926 reviews53 followers
July 19, 2011
Krajewski, po raz kolejny, na starannie przygotowanym tle sprzedaje nam historię raczej średnio interesującą i dodatkowo wtórną, w stosunku do swoich wcześniejszych powieści. Ponownie mamy uczonego "geniusza zbrodni", popełnianych w atmosferze tajnych spisków, mnóstwo symboliki religijnej i matematycznej - co jest nawet ciekawe - w zestawieniu z kiepską intrygą i śledztwem, którego rozwiązaniu towarzyszy przekraczająca wszelkie normy liczba zbiegów okoliczności, nagłych olśnień i zdumiewających powiązań między bohaterami.

Jednak jedyny w swoim rodzaju styl pisarza i wykreowani przez niego bohaterowie, z detektywem Popielskim na czele, sprawiają, że czyta się "Liczby Charona" wybornie i zupełnie nie tęskni się za Eberhardem Mockiem i cyklem o Breslau. Krajewski wciąż nie ma sobie równych, jeśli chodzi o polskie poletko powieści kryminalnej - mimo, iż pod względem fabuły wypada przeważnie zaledwie odrobinę ponad przeciętność.
Profile Image for Bartek.
168 reviews4 followers
May 28, 2011
Dlaczego tylko 3/5?
Czyta się świetnie. Rozumie się motywację. Wychwytuje się żart (początek książki dzieje się w Szwecji).
Ale Krajewski jest zbyt wielkim cynikiem na ten rodzaj moralitetu, którym jest kryminał. I od pewnego momentu Mock, i w zasadzie od samego początku Popielski to psychopaci w służbie sprawiedliwości. Edwarda Popielskiego, z jego zimną precyzją, padaczką i umiłowaniem burdeli trudno zrozumieć i polubić. Widać, że chętnie wciela się w rolę boga zemsty, a to co wyczynia ze znienawidzonym przez siebie hrabią przechodzi ludzkie pojęcie.
Kunszt literacki i totalny, zupełny, całkowity moralny zanik człowieka w Popielskim - to powód tylko 3. Ale czytać można, pewnie.
Profile Image for Anna.
3,522 reviews193 followers
November 21, 2011
Marek Krajewski z łaciny i greki przerzucił się na liczby i język hebrajski. Ale cóż morderstwa to morderstwa i jakoś trzeba je rozwiązać. Do tego komisarz Popielski (wyrzucony z policji i czekający na możliwości otwarcia agencji detektywistycznej ), który próbuje ułożyć sobie życie. Jednak miłość widzi bardzo słabo, a sprawiedliwość to w ogóle.
Profile Image for Jozef Kuric.
219 reviews34 followers
May 2, 2016
Nová séria Mareka Krajewského z medzivojnového Ľvova, kam sa autor rozprávačsky presunul z poľského mesta Vroclav (Breslau – nemecký názov). Kým hlavnou postavou jeho séria Breslau bol detektív Eberhard Mock, ľvovské prípady uvádzajú na scénu policajného komisára Edwarda Popielského.
Profile Image for Piotr.
625 reviews51 followers
December 26, 2013
Dobra, oj dobra... Chyba jedna z lepszych. MK równie sprawnie porusza się po Lwowie i okolicach, jak po przedwojennym Wrocławiu. A około endeckie smaczki jeszcze dodają kolorytu. Samo się czyta.
Displaying 1 - 13 of 13 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.