(Description from the back of the book) SAGAEN OM ISFOLKET - etterkommerne til den onde Tengel, som hadde inngått en pakt med djevelen...
Vinga Tark og Heike Lind, begge av Isfolket, hadde startet kampen for å få tilbake slektens eiendommer. Men ennå satt den hensynsløse dommer Snivel på Gråstensholm, Heikes rettsmessige arvegods. For å knekke dommeren, måtte Heike ta i bruk sin "onde" arv og påkalle overnaturlige krefter. Til det trengte han en jomfrus hjelp - men kunne han ofre sin høyst elskede Vinga...?
Margit Sandemo was a Norwegian-Swedish historical fantasy author. She has been the best-selling author in the Nordic Countries since the 1980s, when her novel series of 47 books, The Legend of the Ice People, was published. She has also written many other book series such as Häxmästaren and Legenden om Ljusets rike.
Heike oraz Vinga nadal walczą o odzyskanie zabranych posiadłości. Tym razem walczą o Grastensholm, którego prawowitym właścicielem jest Heike.
Nadal jest ta dobra tendencja, która utrzymuje się od kilku tomów. Vinga chce się związać z Heike, ale on trzyma ją na spory dystans. Oczywiście wiadomo jak się to wszystko skończy, nie trzeba specjalnie komentować. W końcu, z takim przytupem, jest wykorzystywanie pewnych darów wynikających z tego całego dziedzictwa, bo tyle się o tym mówiło od x tomów, a dostawaliśmy jakieś małe sygnały. Teraz główny bohater zaczął to wykorzystywać, żeby karać tych złych i odbierać to co nie należy do nich. Niestety to już ostatni tom z Heikem w roli głównej. Szkoda, bo tego bohatera dało się polubić. To nie było uczucie występujące przez jeden tom i wyczerpała się sympatia tylko od początku do końca zostały pozytywne wrażenia.
Ta część to w sumie zmagania Heikego i Vingi o odzyskanie zajętej bezprawnie posiadłości. Na początku było trochę niebezpiecznej magii i przyzywania pomocy zza światów ale większa część książki była dość spokojna.
"Wiosenna ofiara" podobała mi się niemal tak samo jak "Demon i panna", głównie dlatego, że bardzo lubię dwójkę głównych bohaterów. Zwłaszcza Heike wzbudził moją szczerą sympatię i naprawdę szkoda, że nie będzie on wiodącym bohaterem kolejnego tomu, ale taki urok Sagi o Ludziach Lodu, że fabuła przeskakuje z pokolenia na pokolenie. Z resztą jestem pewna, że za jakiś czas znowu znajdę kolejnego ulubieńca, więc tym chętniej zabiorę się za kolejny tom.
A sama fabuła "Wiosennej ofiary" też była niezła. Wątek przejmowania dziedzictwa Ludzi Lodu był naprawdę ciekawy i świeży, zwłaszcza rozwiązanie, jakie zdecydowali się wykorzystać Vinga i Heike i cieszę się, że w końcu im się udało. Mam też nadzieję, że kolejne tomy będą przynajmniej równie dobre.
One of my least favourite books in the series. Pretty much an extension of the last one. It consisted of waiting for an expected outcome. The only thing that I liked on this book was the encounter with a fortune teller, was very short but interesting.
Heike igazán cuki, annak ellenére, hogy a kinézete rémisztő. Szerintem mind ilyen pasira vágyunk… aki eszméletlenül férfias, de gyengéd. A szürke emberek mondjuk már egy másik tészta… nekem hátborzongató volt ez a történet második olvasásra is!
Satisfying I guess? Not everything went as expected and in my opinion that is a very good thing for such a long series. Looking forward to find out more about the Ice people :)
eh no nie wiem z jednej strony bardzo mi się podobał horrorowy wątek szarego ludku, a z drugiej strony kompletnie nie podobała mi się relacja Heike i Vingi
Spring Sacrifice Vinga Tark and Heike Lind of Ice People started to fight to get back family's estates. Gråstensholm is still in hands of judge Snivel, who got it by a stealth. Real hear of manor was Heike. To defeat the judge Heike had to bring to Earth paranormal forces, but in magical ceremony the virgin has to take part. Will Heike decide to sacrifice his beloved Vinga?
Det här var en mycket spännande bok. Jag levde mig in i berättelsen och blev arg över domare Snivels sätt att ta över släktgården Gråstensholm på falska grunder. Kunde inte förstå hur det skulle lösas.