Jump to ratings and reviews
Rate this book

W kręgach władzy #1

Wotum nieufności

Rate this book
Marszałek sejmu, Daria Seyda, budzi się w pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak się w nim znalazła ani co się z nią działo przez ostatnich dziesięć godzin. Jest przekonana, że stała się ofiarą manipulacji, ale nie wie, kto ani dlaczego może za nią stać.

Tymczasem Patryk Hauer, wschodząca gwiazda prawicy, podczas prac komisji śledczej odkrywa polityczny spisek sięgający najistotniejszych osób w kręgach władzy.

Seyda i Hauer znajdują się po przeciwnych stronach sceny politycznej. Dzieli ich wszystko, ale połączy jedna sprawa...

624 pages, Paperback

First published January 11, 2017

86 people are currently reading
814 people want to read

About the author

Remigiusz Mróz

109 books3,107 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
423 (24%)
4 stars
716 (41%)
3 stars
450 (25%)
2 stars
118 (6%)
1 star
31 (1%)
Displaying 1 - 30 of 138 reviews
Profile Image for Magdalena Wajda.
498 reviews21 followers
February 6, 2017
Znam osoby, które ta powieść tak wciągnęła, że przeczytały ją w dwie noce. Ja do nich nie należę. Męczyłam się z tym strasznie. Może dlatego, że świat polityki niespecjalnie mnie interesuje (dosyć mam tego, co w gazetach i wiadomościach), ale może jednak trochę jest to winą autora ;)
Przez 40% książki czekałam, aż się w końcu akcja rozkręci. Porządnie - moim zdaniem - rozkręciła się dopiero, gdy Kindle pokazał 75%. Ale też nie na tyle, żebym czytała to z zapartym tchem i zastanawiała się, co dalej, co się wydarzy.
Manipulanctwo, intrygi, kłamstwa, łapownictwo, podkopywanie przeciwników, podżeganie do nienawiści ... chyba wszyscy wiemy, że tak jest w świecie polityki. Zabrakło mi pogłębionych charakterystyk głównych postaci, ich wiarygodności. Praktycznie wszyscy są płaskimi kukiełkami pana autora.
A sam pan autor ma dość drewniany styl. Oprócz tego moje tradycyjne pytanie w jego przypadku - gdzie jest redaktor i za co bierze kasę?
Nie lubię dziwacznych związków frazeologicznych ("Daria zrobiła łyk kawy" - naprawdę? zrobiła? można robić kawę jednocześnie ją pijąc? były i inne kwiatki) oraz bezpośredniego przenoszenia do języka polskiego (i systemu prawnego pewnie też przy okazji) terminów amerykańskich, tu konkretnie czepiam się "świadka charakteru".
Reasumując - nie dowiedziałam się z tej książki niczego nowego oprócz tego, że "polityka to tarzanie się w błocie i każdy się musi ubrudzić", ale o tym wiedział już komandor Tarkin ;)
Wynudziłam się, wymęczyłam, narzekałam do męża i syna, że ten Mróz tym razem wyjątkowo beznadziejny. I w odniesieniu do kolejnego, ponoć już szykowanego tomu, zgłaszam swoje własne wotum nieufności :)
Profile Image for jezynucha.
9 reviews10 followers
August 1, 2022
ZAJEBISTA - WIĘDŁOCHA NA MILE HAUER PERIOD
Profile Image for Tomek.
421 reviews30 followers
June 19, 2017
Niestety bardzo słabo i wielokrotnie w trakcie książki mialem poczucie marnowanego czasu. Wątki niesamowicie wtórne (m.in do seriali The West Wing i House of Cards), a niektóre sceny (w obrębie jednej książki!) wyglądały jak napisane przy pomocy kopiuj-wklej. Może zamiast pisać takie ilości książek, pora popracować nad stylem i redakcją? Autor ma zadatki na twórcę fajnych zabijaczy czasu, ale tu nie wyszło.
Profile Image for Dominika Polok.
68 reviews6 followers
February 6, 2017
Myślałam, że będę się nudzić. Że to będzie pierwsza seria Mroza, która mi nie podejdzie. Tymczasem już po kilkunastu pierwszych stronach okazało się, że to kolejny majstersztyk, od którego nie sposób będzie się oderwać. A "im dalej w las, tym większy kryminał", cytując Chmielewską. Świetni i niebanalni bohaterowie, fabuła fantastyczna - niezbyt wybujała i niestety nawet wiarygodna, chociaż wolę myśleć, że może jednak nie. Cała akcja dobrze osadzona w rzeczywistości. Może nawet zbyt dobrze, bo choć w "Wotum nieufności" wszyscy bohaterowie są fikcyjni, to jednak odrywając się od książki trudno było mi szybko rozgraniczyć co przed chwilą przeczytałam, a co zobaczyłam w serwisach informacyjnych ;) Po prostu kolejny sukces, brawo!
Profile Image for Aleksandra.
70 reviews1 follower
February 11, 2022
bardzo dobra książka, płynnie i szybko się czyta
pewne wątki mogłyby być bardziej rozbudowane, bo mam wrażenie że zostały potraktowane po macoszemu (np. relacja seydy z mężem, hauera z mileną, skok w bok hauera)
Profile Image for Zuzanna.
79 reviews6 followers
December 29, 2021
Przez pierwszą połowę w moim przypadku należało przebrnąć. Nie mogłam się wczuć w te polityczne klimaty, ale gdy akcja się rozkręciła, to już totalnie poleciałam!
Profile Image for szelma89.
245 reviews5 followers
February 6, 2017
Do książek Remigiusza Mroza podchodzę jak do spotkania z dawno niewidzianym, wyczekiwanym przyjacielem, który wraca z dalekich podróży i zawsze ma dużo ciekawych rzeczy do opowiedzenia. Nie mogę się ich doczekać zastanawiając się, co takiego teraz mi zaserwuje. Chociaż niektóre tematy, które porusza w swoich historiach są mi czasami obce to wiem, że poprowadzi mnie przez nie jak zagubione dziecko przez mgłę. Bezpiecznie do celu.

Niestety, jestem tak nieobeznana z aktualnymi wydarzeniami ze sceny politycznej, że nawet nie potrafię śmiać się z żartów w skeczu “Ucho prezesa”. Serial “House of cards” porzuciłam gdzieś w połowie drugiego sezonu. Chyba nie jestem też taką totalną ignorantką, coś tam zawsze przy porannej prasówce rzuci mi się w oczy ale jakoś nigdy te tematy mnie nie zajmowały. Dlatego zgodnie z moim postanowieniem noworocznym (przełam swoje uprzedzenia dotyczące czytania książek z kategorii, których nie lubisz i książek autorów, których znasz, a nie czytasz (znowu ze względu na uprzedzenia), bo może się okazać, że to właśnie one wniosą coś ważnego/wartościowego do twojego życia) sięgnęłam po political fiction i w wielkim skupieniu, bez pośpiechu usiadłam do lektury.
Marszałek sejmu Daria Seyda budzi się w podwarszawskim motelu. Nie wie gdzie jest, nie pamięta co działo się z nią przez ostatnie dziesięć godzin i jak znalazła się w tym miejscu. Nie została obrabowana ani pobita. Powinna się zbadać, powinna przejrzeć monitoring, zrobić cokolwiek, jednak dostaje elektryzującą wiadomość od swojego współpracownika aby jak najszybciej stawić się w Belwederze. Gdy już tam dociera, dostaje informację, która całkowicie zmieni jej życie.

“-Gdzie pani jest?
Każda odpowiedź, jaka przyszła jej na myśl, brzmiała wręcz niepoważnie. Postanowiła więc zrobić to, co politycy potrafią najlepiej. Zignorowała pytanie.”

Darii Seydzie zabrakło pazura. Jest manipulowana i sterowana przez swoich najbliższych współpracowników na każdym kroku. Owszem, czasami zaskakuje podjętymi decyzjami i determinacją. Jest odważną, pełną empatii kobietą, z głową wypełnioną ideałami i odważnymi pomysłami, jednak w porównaniu z innymi bohaterami wydaje się raczej niespełnioną romantyczką niż trzeźwo myślącą, może nawet przyszłą Panią Prezydent. Całkiem inaczej przedstawia się Patryk Hauer. To między nimi dojdzie do ostatecznego starcia o najważniejszy fotel w kraju. Młody poseł, który wszelkimi dostępnymi sposobami stara się wygryźć przeciwników. Jest bezwzględny, jego kolejne ruchy na scenie politycznej są dopracowane do perfekcji. Może jego zachowanie nie każdemu przypaść do gustu, wszak czasami jego intrygi wzbudzają niesmak, jednak nie został wykreowany na bohatera, który próbuje ugrać jak najwięcej dla swoich korzyści. Ma w sobie też pewną empatię, dąży do ujawnienia prawdy i nie wydaje się tak bardzo zepsuty jak reszta swoich partyjnych kolegów. Wydaje się, że jeszcze nie raz zaskoczy nas swoim ‘ludzkim’ zachowaniem i kto wie czy to nie on zostanie tym ‘dobrym’. Daria i Patryk mają jednak ze sobą coś wspólnego - kierują się tymi samymi ideałami i mają ten sam cel, dobro kraju.

“Skoro ktoś nie potrafi zadbać o siebie i swoje ciało, jak ma zadbać o kraj?”

“Wotum nieufności” to najbardziej przemyślana i dopracowana powieść w dorobku pisarza. Mając na uwadze moją awersję do polityki bałam się zarzucenia suchymi faktami, skomplikowanymi procedurami w funkcjonalności państwa czy innym politycznym bełkotem z którego nic nie zrozumiem i jeszcze się zanudzę. Niepotrzebnie. Remigiusz Mróz przedstawia nam zawiłości prawno-polityczne w sposób prosty i bardzo przystępny. W przeciwieństwie np. do serii z Chyłką akcja nie pędzi z prędkością światła, jednak ogromnym zainteresowaniem śledzi się intrygi, przekręty, machinacje i możecie mi uwierzyć, nie raz serce zabije wam szybciej. Mimo świadomości, że jest to jedynie fikcja literacka, rzeczywistość przedstawiona w powieści i poruszane tematy oddają nastroje panujące w Polsce i na świecie.
Dotarliśmy do celu. Na szczęście nie ostatecznego. To zaledwie początek, a starcie na najwyższych szczeblach władzy jeszcze się nie skończyło. “Wotum nieufności” spod pióra Remigiusza Mroza to najbardziej wciągająca rozgrywka w stylu political fiction. Uwierzcie, w tej grze nie ma żadnych reguł. Co poświęcimy dla zwycięstwa? Kim musimy się stać, aby wspiąć się na sam szczyt? Wybierzcie Mroza, a doświadczycie tego sami. Ja z niecierpliwością czekam na nasze kolejne spotkanie.
Profile Image for Bartosz.
28 reviews
April 26, 2024
POLITYCZNY KRYMINAŁ KTÓRY WALI NA GŁOWĘ I ŁAMIE WSZYSTKO CO UZNAJEMY ZA MORALNE - JEDNYM SŁOWEM - GENIALNE
Profile Image for Logana.
495 reviews15 followers
October 31, 2022
Właśnie nakręcony został serial na podstawie "Wotum nieufności". Nie lubię zaczynać od ekranizacji, w związku z czym zmieniłam swój czytelniczy harmonogram i przyspieszyłam czytanie serii "W kręgach władzy".
Powieść, z pewnością polityczna, ale co jeszcze? Obyczajowa? Dramat? Kryminał? Po trosze romans? Tak, wielogatunkowa i wielowątkowa. Skomplikowane intrygi. Spiski Układy - układziki. Manipulacje. Koneksje. Zdrady. Brudna gra. Niewyjaśnione zgony. Wotum nieufności. Pytanie dla kogo lub wobec czego i przez kogo wyrażone?

Powieść jest podzielona na dwie części, i to ta druga podobała mi się znacznie bardziej. Tam historia nabiera tempa i rumieńców. Pierwsza to przedstawienie licznych postaci i różnych ugrupowań politycznych. Każdy polityk próbuje coś dla siebie ugrać, każdy ma inny charakter i priorytety, każdy ma zwolenników, osoby wspierające, członków rodzin i wrogów. Nie mogę sobie przypomnieć, bym czytała powieść z tak wnikliwie i dogłębnie ukazanymi portretami psychologicznymi postaci, ich życiem zawodowym i osobistym oraz misternie utkaną fabułą, w której pozornie nieznaczące niuanse urastają do rangi problemu. Majstersztyk.
Wśród czołowych postaci prym wiodła marszałek Sejmu, Daria Seyda stanowiąca aberrację życia politycznego. Była uczciwa. Jako priorytet stawiała dobro państwa. Pewnego dnia budzi się w hotelowym pokoju nie pamiętając co działo się przez kilka ostatnich godzin.
Ambitny młody polityk Patryk Hauer, należący do opozycyjnego ugrupowania, trafia na trop spisku w szeregach politycznych.
Oboje dostają szansę od losu.
Pozostałych bohaterów nie będę przywoływać, ponieważ zajęłoby to zbyt dużo miejsca, a i tak cała historia utkana jest wokół tych dwóch postaci.

Autor zdążył już przyzwyczaić do swojego lekkiego, niebanalnego stylu literackiego. Mnie zostaje tylko stwierdzić, że ta powieść również trzyma poziom.

Według mnie jest to kolejna bardzo dobra powieść spod pióra Remigiusza Mroza. Jestem ciekawa zarówno ekranizacji "Wotum nieufności", jak i drugiego tomu serii.
Profile Image for Cat.
203 reviews25 followers
May 2, 2017
Wotum nieufności to moje pierwsze spotkanie z Remigiuszem Mrozem i mogę je uznać za całkiem udane. Władza w Polsce i za granicą dostarcza ostatnimi czasy wystarczająco dużo emocji i myślałam, że dodawanie do tego jeszcze fikcyjnych politycznych intryg będzie przesytem, ale na szczęście tak się nie stało. Mróz stworzył świetnie zarysowane postaci, każda o wątpliwej moralności i pobudkach, nie pozwalających nam do końca ufać żadnej z nich. Poza samymi przepychankami politycznymi, dostajemy też międzynarodową intrygę, która trzymała mnie w napięciu, kiedy miałam dość samej polityki. Jedynym problemem jest to, że pierwsze 50% książki wydawało się zbyt długim i powolnym wstępem, wprowadzeniem postaci i sytuacji, a zbyt wiele się nie działo. Druga połowa książki trzymała w napięciu i była pełna akcji (dla porównania pierwszą część czytałam tydzień, a drugą połowę 2 dni hah). Teraz pozostaje mi tylko spróbować innych powieści Mroza, czekając na kolejną część tej serii.
Profile Image for Ver.
638 reviews7 followers
April 14, 2023
This is the first book by Mróz I've listened to other than crime. And I would say the plot is quite consistent and interesting. Politics is generally boring but learning what stands behind some gestures and actions is pretty entertaining. And this time I wasn't disappointed with the ending, it didn't spoil the plot like in some crime books although it wasn't very surprising.
Profile Image for po.czytane.
1,147 reviews83 followers
July 15, 2018
Gdyby ktoś rok temu zapytał mnie, czy powinien przeczytać książkę Remigiusza Mroza, to złapałabym go za fraki i zapytała, dlaczego jeszcze tego nie zrobił. Dzisiaj nie byłabym już taka pewna swojej odpowiedzi. Moją przygodę z tym pisarzem zaczęłam od zniewalającej „Kasacji”, która otwiera cykl z mecenas Chyłką. I o ile tamte książki skradły moje serce, pomijając szósty tom, to reszta pozycji Remigiusza Mroza gorzko mnie rozczarowała. W tym „Wotum nieufności”

Głośno reklamowana powieść otwierająca nowy cykl, której grubość sięga sześciuset stron. Wydawnictwo Filia pokusiło się nawet o stwierdzenie, że jest to „polskie House of Cards”. Nawiązanie do popularnego serialu z Kevinem Spacey`em i Robin Wright i książki Michaela Dobbsa to świetny marketingowy ruch. Tłumy nie tylko fanów pisarza rzuciło się na sklepowe półki, ale nawet ci, którzy pierwszy raz usłyszeli nazwisko pisarza popędziliby zakupić jego nową powieść. Do tego stopnia, że „Wotum nieufności” jest nominowane do Bestsellera Empiku 2017 w kategorii Literatura polska. Czy nagrodę zdobędzie, dowiemy się już 6 lutego, ale sam fakt nominacji stawia powieść na prestiżowej pozycji.

No właśnie. Ale co z tego, skoro ja po odłożeniu tej powieści nie czułam nic, oprócz obojętności? Przez pierwsze minuty ciężko mi było nawet określić, co dokładnie czuję. Była to mieszanka niedosytu, złości i poczucia bycia oszukanym. Bo poczułam się zrobiona w jajo. Obiecano mi niesamowitą rozgrywkę na scenie politycznej, trzymanie mnie za gardło od pierwszej do ostatniej strony, a otrzymałam leniwą akcję i miękkich bohaterów.

Historia zaczyna się od momentu, gdy Marszałek Sejmu Daria Seyda budzi się, w jakimś przydrożnym hotelu, nic nie pamiętając. I choć autor rzuca nas od razu w sam środek akcji, to nie czuje się tego gwałtownego przyspieszenia. Każde kolejne wydarzenie ani nie wprawiało mnie w osłupienie, ani nie sprawiało, że ścigałam się z kolejnymi zdaniami. Wręcz przeciwnie, leniwie przerzucałam kartki, co chwile spoglądając na zegarek. Kiedyś potrafiłam zarwać nockę z książką Remigiusza, w tym przypadku pilnowałam czasu, abym nie położyła się spać za późno. Zniknął ten polot, który znam z książek z Chyłką Nie było już elementu zaskoczenia. Ktoś gdzieś napisał, że Mróz zrobił swoim bohaterom już tyle świństw, że nic już nas nie zaskakuje. Chyba muszę się pod tym podpisać, bo jeśli nawet ostatnia część cyklu z Zordonem i panią mecenas mnie rozczarowała, to znaczy, że pewien etap się zakończył.

Przechodząc do głównych sprawców całego zamieszania. Poczułam się rozczarowana główną postacią kobiecą. I to srogo. Bo o ile Daria Seyda miała być kreowana na kobietę z jajami, to w książce wypada niestety blado. Sterowana przez swojego mentora, pod ciągłą opieką Huberta, miażdżona przez przeciwników. Na palcach jednej ręki jestem w stanie wymienić momenty, w których rzeczywiście pokazała, jak znalazła się na tak wysokim stanowisku, niestety nie wystarczyłoby mi palców, by wymienić momenty, gdy totalnie mnie rozczarowała. Nie wątpię, że autor potrafi kreować silne kobiety – Chyłka jest tego idealnym przykładem, może spodziewałam się za dużo, takiej Joanny 2.0. Daria wypadła na minus. Podobnie jej polityczny przeciwnik. Patryk Hauer nie kojarzył mi się nawet z politykiem. Raczej z wyprodukowanym Kenem, który w tym wypadku sterowany jest przez inteligentną Barbie. Wystylizowany, produkt z fabryki marzeń. Przystojny, dobrze się odżywia i używa wszelkich social mediów do kontaktu z wyborcami. Jednocześnie bezwzględny przedstawiciel prawicy. Chociaż tu można raczej myśleć, że bezwzględna jest jego żona Milena – choć nazwanie jej żoną to spore wyolbrzymienie. Ich stosunki ograniczają się do spraw Patryka, mają nawet oddzielne sypialnie. I tu rzeczywiście na jej tle Hauer wypada po prostu blado. Gdy dostrzega, konsekwencje swoich czynów traci instynkt drapieżnika.

Jedynym plusem tej książki jest to, że pokazuje, jakie mogą być skutki mowy nienawiści. Polska polityka nie stroni od tego, wręcz przeciwnie. W ostatnich miesiącach, gdy na świecie zaczął się kryzys imigracyjny, polscy politycy zaczęli pozwalać sobie na coraz więcej. I tutaj można zobaczyć, do czego może to doprowadzić. Ten fragment powinien zostać wydrukowany i wywieszony na sejmowych salach. Może w ten sposób, do niektórych dotarłoby, że „słowa potrafią mieć większą moc od rakiet balistycznych”.

Typowe dla Remigiusza Mroza zakończenie trzyma w napięciu i zapewne przekona mnie do sięgnięcia po drugi tom. Tylko po to, by zobaczyć czy Daria Seyda w końcu pokaże pazury i jak wyplącze się z tej kabały, która pojawiła się w związku z jej nagłym zanikiem pamięci. Niestety mam wrażenie, że wraz ze zwiększonym tempem pisania autor przykłada się jedynie do pisania zakończeń, które mają nas przekonać do kupna kolejnych tomów.

Podsumowując, jest to moja druga książka przeczytana w 2018 roku i kolejne rozczarowanie. Miałam nadzieję, że po kiepskiej „Czarnej Madonnie”, rozczarowującym „Oskarżeniu” i po prostu złym „behawioryście” wrócimy z Remigiuszem na dobre tory. Niestety jestem zmuszona zgłosić w tym przypadku wniosek o wotum nieufności nie tylko dla samej powieści, ale i autora.
Profile Image for Wiktoria.
15 reviews
April 21, 2022
Pierwsza połowa to masakra, przed tą książka przeczytałam Afekt wiec zwycięzca wyborów był mi znany. Zakończenie jest najlepsza stroną i zachęca do sięgnięcia po kolejną
Profile Image for Emczi_xoxo.
91 reviews
March 27, 2023
4,25/5 ⭐
Trochę zajęło mi, nim na dobre wciągnęłam się w tę książkę. Ale gdy w końcu ta sztuka się udała, nie mogłam się oderwać. Naprawdę dobra książka, końcowe plot twisty są naprawdę mocne. Dodatkowo epilog zwala z nóg i jedyne na co ma się ochotę, to jak najprędzej sięgnąć po kolejną część. Na koniec muszę podkreślić że u w i e l b i a m pióro Remigiusza Mroza i jego umiejętność kreowania postaci oraz wydarzeń.
Profile Image for franek_reads.
236 reviews70 followers
February 6, 2017
Długo zastanawiałem się nad oceną tej książki. Miały na to wpływ różne czynniki - przede wszystkim fakt, że już przed premierą "Wotum nieufności" książka ta stała się czymś bezprecedensowym na rynku czytelniczym w naszym kraju. "Political fiction" to w końcu temat, za który prawdopodobnie jeszcze nikt w naszym kraju na dobre się nie zajął. No i prekursorem w tej dziedzinie został sam Remigiusz Mróz. I efekt końcowy (a w sumie częściowy, bo autor przewiduje dalsze tomy tej serii) jest naprawdę udany i dobry. Co prawda przez 1/3 książki bardzo się męczyłem z fabułą, byłem wręcz rozczarowany wydarzeniami, wykreowanymi postaciami - Seydy i Hauera, aczkolwiek to co zrobił Mróz z akcją w drugiej części książki to istny majstersztyk. Każdy rozdział to zwrot wydarzeń o przynajmniej 180 stopni. A zakończenie to jak to u Mroza bywa - wbija czytelnika w fotel. Moja ocena jest troszkę zaniżona, ponieważ spodziewam się lepszego drugiego tomu (jak to miało miejsce np. z cyklem o Wiktorze Forście i "Przewieszeniu").
Remigiusz Mróz po raz kolejny wykazuje się niesamowitą wiedzą w danym obszarze, który notabene jest mu bliski przez tytuł doktorski, który uzyskał na studiach. Język prawniczy bardzo dobrze komponuje się z dzisiejszym slangiem młodego pokolenia, co sprawia, że książkę czyta się dość lekko i przyjemnie. Troszkę mogą męczyć te ciągłe porównania do amerykańskiego systemu prawniczego, no ale to doprawdy drobny niuans.
Czekam z niecierpliwością na drugi tom, a autorowi gratuluję, bo jest czego.
2 reviews
August 8, 2023
Najgorszy kryminał, jaki kiedykolwiek czytałam. Akcja rozkręca się baaaardzoooo powoli, dopiero w połowie książki zaczyna się cokolwiek dziać. Jednakże nawet rozpoczęta akcja nie ratuje tej "pozycji" literackiej. Fabuła jest baaardzooo wooolnaaa i po prostu nudna.
Profile Image for Ada.
152 reviews4 followers
March 27, 2017
Yyyyy........ co?
Profile Image for Szymciu.
81 reviews
January 21, 2024
3,5/5
ostatnio jakos tak mam, ze początki ksiazek totalnie mi sie nie podobają, a w polowie rusza i fabula mnie mega wciąga, tak wlasnie bylo w tym wypadku
93 reviews1 follower
May 27, 2025
reread, jakoś lepiej to wspominałam
pierwsza połowa trochę mi się dłużyła, ale później było ciekawiej
Profile Image for madzia.
101 reviews
August 20, 2025
OH THIS WAS A RIDEEEEEE AND WHAT A CLIFFHANGER LIKE GIVE ME THE SEQUEL RN!!!
Profile Image for Eyvai ⁵⁵.
345 reviews
February 6, 2024
Ależ to było dobre
Wybitny realizm
Widać, że jest to temat w którym Remigiusz odnajduje się najlepiej.

Kocham political fiction
Profile Image for Jakub Bryl.
81 reviews
February 22, 2018
O legendarnej efektywności i pracowitości Mroza przeczytałem tyle, że od dłuższego czasu chciałem przeczytać jakąś jego książkę w celach „poznawczych”. Czy naprawdę da się pisać dobre książki w takim tempie? „Wotum nieufności” poleciła mi znajoma, wielka fanka Mroza.
Na początek kilka plusów. Mróz zdecydowanie umie budować atmosferę, zaintrygować czytelnika, „zmusić” go żeby przynajmniej jeszcze chwilę z nim został, czekając na to, co będzie dalej.
Niestety, na tym plusy się kończą. Czytając „Wotum”, reklamowane jako „polskie House of Cards”, miałem wrażenie, że gdybym włączył TV, wiedziałbym +/- co dalej. Poza kilkoma dobrymi pomysłami (patrz „plusy” powyżej), intryga jest nudna i przewidywalna. Widocznie ciekawsze wątki autor zostawił sobie na kolejne części. Dużo w tej pozycji kalek – postacie przypominają Franka i Claire z HoC lub byłych i obecnych polityków.
Najgorszą składową są dialogi. Po pierwsze – wszystkie postacie komunikują się w ten sam sposób. Nie ma żadnych różnic w tym kto, do kogo i o czym mówi. Co więcej, ten wspólny sposób komunikacji jest bardzo irytujący. Polega on na irytującym słownym ping-pongu, przy którym umówienie się na piwo dało by się opisać na 4-5 stronach. Przykład:
"- Niech go chuj.. - mruknął Adam. - Co on robi?
- Doprowadza do szacha.
- Co?
- Do sytuacji, w której król będzie zagrożony przy następnym ruchu.
- Wiem, co oznacza szach, do cholery.
Skinęła głową.
- Ale co to ma być? Przecież to zupełna kpina." i tak dalej...
Podsumowując – zazdroszczę Mrozowi efektywności i organizacji. Samego warsztatu – nie bardzo. Nie wiem, czy sięgnę po jego kolejną książkę.
Displaying 1 - 30 of 138 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.