Jump to ratings and reviews
Rate this book

Krucze serce #1

Wyspa Mgieł

Rate this book
Czasami dwie dusze łączy więź silniejsza niż śmierć.

Ona – przybrana córka pirata, uratowana z morskiej kipieli. W jej przeszłości ukryty jest klucz do potężnej mocy, która może przynieść wybawienie lub zgubę.
On – potężny mag, wyrzutek, arogant i sybaryta. Od lat poszukuje, choć sam nie wie, czego i dlaczego.

Kiedy jednak ich drogi się spotykają, przejmują nad nimi kontrolę siły potężniejsze od nich samych. Bogowie i demony, nieumarli i czarnoksiężnicy, zapomniana magia i stracone życia – droga do ich poznania zaczyna się na tajemniczej Wyspie Mgieł.

480 pages, Paperback

First published May 15, 2017

2 people are currently reading
164 people want to read

About the author

Maria Zdybska

21 books27 followers
Pochodzi z magicznego świętokrzyskiego, mieszka w zaczarowanym Krakowie, ale w jej żyłach zamiast krwi płynie morska woda. Jedną z jej największych pasji poza pisaniem są podróże, im dalej na północ tym lepiej, zwłaszcza, że jest przekonana, że zjawisko zorzy polarnej jest niezbitym dowodem na istnienie magii.

Pisze fantastykę inspirowaną wiedzą o mitologicznych symbolach i wzajemnym przenikaniu się motywów wspólnych dla różnych kultur. Fascynuje ją zwłaszcza trwałość i tożsamość motywów w różnych kontekstach kulturowych oraz wszystko to co wiąże się z granicami i liminalnością, tym co „pomiędzy”, „obok” i „na rubieżach”.

W 2017 r. debiutowała powieścią fantasy Wyspa Mgieł otwierającą trylogię Krucze serce. Publikowała też w Świcie Ebooków (Oddech słońca) i w Fantazmatach, tom 2. (Iskra z Edry). Stawiając sobie poprzeczkę coraz wyżej, pisze również po angielsku.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
35 (17%)
4 stars
73 (35%)
3 stars
56 (27%)
2 stars
34 (16%)
1 star
5 (2%)
Displaying 1 - 22 of 22 reviews
6 reviews1 follower
June 4, 2017
Zdecydowanie autorka trafiła w mój gust. „Wyspa mgieł”, pierwsza część fantastycznego cyklu „Krucze serce” to powieść drogi Lirr, charakternej i krnąbrnej, początkowo naiwnej dziewczyny wyłowionej z morza, niosącej brzemię zapomnianej przeszłości. Przygarnięta przez piratów, a następnie oddana na wychowanie nieprzychylnej jej księżnej Ysborga Meve, wyrusza na tajemniczą Wyspę Mgieł w celu poszukiwania lekarstwa dla Meve. Decyzję o podjęciu się tej trudnej misji podejmuje kierując się skrywanymi uczuciami do syna Meve, księcia Caela, jej najlepszego przyjaciela. Wydaje się jednak, że motywami Lirr kieruje coś jeszcze, jakaś tajemnicza siła, która związana jest z jej przeszłością, i która pragnie rozwiązania zagadki. Przybiera ona postać czarnego kruka, który od początku towarzyszy dziewczynie w wędrówce. To tyle jeżeli chodzi o opis fabuły. Chciałabym napisać wiele więcej, ale nie chcę też odbierać innym przyjemności odkrywania kolejnych kart powieści.
Co mnie zachwyciło tak bardzo, że powieści przyznałam 5 gwiazdek?
Po pierwsze bogate słownictwo i staranny, piękny język oraz barwne, sugestywne opisy przedstawionego fantastycznego świata. Książkę czyta się dzięki nim z ogromną przyjemnością.
Po drugie morze – zapachem morza, słonego wiatru i drzewa sandałowego wypełniona jest prawie każda ze stronic powieści. Morze jest wszędzie, we wspomnieniach Lirr, w opisie nadmorskich miejsc, portowego życia i obyczajów, fantastycznych morskich istot oraz w dosadnych pirackich określeniach, które słyszymy co chwilę z ust głównej bohaterki („zgniłe kiszone śledzie”, „łajno wieloryba”, „pokręcony jak macki pijanej ośmiornicy”, „niech was wszystkich Kraken wychędoży”). Dzięki temu powieść nabiera bardzo oryginalnego charakteru na tle innych podobnych fantasy.
Po trzecie bohaterowie – w powieści jest ich wiele i każdy bez wątpienia jest jakiś. Widać, że autorka poświeciła wiele uwagi nie tylko głównym bohaterom. Ale najważniejsze postaci to oczywiście Lirr i jeszcze dwie, o których trzeba napisać. Jeżeli chodzi o Lirr, początkowo denerwować może nieco jej naiwność, której mam nadzieję pozbędzie się dojrzewając w trakcie dalszej wędrówki, przysłaniają ją jednak zaradność bohaterki, i ten cudowny, wspomniany przeze mnie już powyżej piracki język. Drugą ważną postacią w książce jest bezczelny i cyniczny mag Raiden, który pojawia się w trakcie podróży na drodze bohaterki, i z którym wydaje się wiąże ją wspólne przeznaczenie. Podobała mi się relacja między tą dwójką bohaterów, których zarazem coś przyciąga i odpycha od siebie. Ale największym zaskoczeniem jest dla mnie pełna sprzeczności postać rusałki Mildy -zarazem niebezpieczna jak i krucha, umarła, ale tak bardzo żywa i pragnąca zachować cząstki człowieczeństwa („Co, myślałaś, że całą wieczność muszę spędzić w sukni, w której mnie pochowano?”). Przyjaźń Lirr i Mildy zdecydowanie należy do najciekawszych i najniezwyklejszych kobiecych przyjaźni, jakie miałam okazję poznać w literaturze.
Jestem bardzo ciekawa dalszej podróży bohaterów, dlatego z niecierpliwością będę czekać na kolejne części serii, mając nadzieję, że kilka ich będzie, a co najmniej 3 :D
Profile Image for zakurzona.
59 reviews17 followers
May 24, 2017
Jest w tej historii coś urzekającego, coś, co nie pozwala się oderwać.

Może to te bajeczne opisy, które sprawiają, że siedząc w mieszkaniu czuję się tak, jakbym przeniosła się na oddaloną o dwa kilometry plażę? A może ta wisząca w powietrzu, czarna, ciekawska i skrzecząca zagadka? Hm, niewykluczone, że to zasługa stosunkowo krótkich rozdziałów, których strony gdzieś niepostrzeżenie umykają. Chociaż... bohaterowie raczej nie podzieliliby mojego zdania. Oho, już nawet słyszę głośne, pirackie określenie z ust Lirr.
Niewątpliwie — bohaterowie są wymiarowi. Za każdym coś się kryje, każdy ma coś do powiedzenia, przekazania. A już z całą pewnością lubią wywoływać mętlik w głowie. ;)

Chciałoby się napisać o wiele więcej, ale wówczas nie obeszłoby się bez spoilerów. Dlatego pozwolę sobie w tym miejscu skończyć, a niech resztę moich rozważań okryje mgła.

Profile Image for Ewa.
336 reviews13 followers
September 12, 2024
3,4/5

Kurczę, bardzo chciałam się polubić z tą książką, ale... kompletnie nie mogłam się w nią wciągnąć i cały czas mi czegoś brakowało. Jest to bardzo poprawna książka, ale właśnie - poprawna.
Czytałam ją od kwietnia do teraz, co jak na mnie i na ten gatunek literacki to wręcz ślimacze tempo, co myślę, że idealnie ukazuje mój stosunek do tej pozycji.
Liczyłam na coś znacznie lepszego :/
Profile Image for Annathea.
389 reviews48 followers
June 5, 2018
Ocena odrobinę na wyrost, bo zakończenie książki jest wysoce niesatysfakcjonujące. Recenzja będzie.
Profile Image for Kara.
276 reviews4 followers
Read
February 25, 2024
DNF w 40%

Niby fajna, ale naprawdę nie moglam się wciągnąć :( czegoś mi brakowało
Profile Image for  ۰ ۪۫ Maja Haber ۪۫ ۰.
561 reviews54 followers
July 8, 2017
Muszę przyznać, że Wyspa Mgieł zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie i ani trochę nie żałuję, że miałam okazję ją przeczytać. Jest to lekka, przyjemna fantastyka kobieca, której - jak wiadomo - wciąż nie ma na rynku wydawniczym tak dużo, jak tej męskiej. Co więcej, urzekł mnie fakt, że autorka postarała się wpleść w fabułę trochę humoru, co też nie często się zdarza, a co ja osobiście bardzo sobie cenię.
Cała historia rozwija się wyważonym tempem, czytelnik nie ma okazji się nudzić, cały czas coś się dzieje, w niektórych sytuacjach byłam pozytywnie zaskakiwana, ponieważ nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Do tego epickie zakończenie, które wywraca wszystko do góry nogami i zaostrza apetyt na drugą część, stawiając pytania, na które czytelnik pragnie uzyskać odpowiedź. Jest to więcej wyborna, lekka lektura.
Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie wspomniała o rzeczach, które nieco mi przeszkadzały.
Największy dylemat mam z główną bohaterką. Z jednej strony, Lirr jest postacią, którą mogłabym pokochać: nietuzinkowa, raptowna, pyskata, nieco niepokorna. Z drugiej, uważam, że jej charakter został nakreślony w trochę nieadekwatny do wieku sposób.
W momencie, gdy zaczyna się powieść, Lirr ma osiemnaście lat, żyje na dworze królowej Maeve, z którą ma dość średnie stosunki, żeby nie rzec, że obie szczerze się nie znoszą. Wcześniej jednak dziewczyna znaczny wycinek swego życia spędziła na morzu, jak mniemam, w zdecydowanie dominującym męskim towarzystwie. Życie na statku nie należy do łatwych, a chociaż pobyt na dworze mógł ją nieco rozpieścić, po kimś, kto nie miał łatwego życia, spodziewałabym się bardziej... zimnej krwi, zdecydowania i charakteru. Tymczasem buntownicza natura Lirr bardziej odzwierciedla trzynastoletnią dziewczynę podczas wojny hormonalnej. Nie tylko miota się ona w niespełnionym uczuciu, ale także bardzo łatwo popada w gniew. Niemalże najmniejsza rzecz może spowodować u niej skok ciśnienia, a także litanię niewybrednych przekleństw pod adresem delikwenta. Może z początku było to dość zabawne, ale po czasie... ja sama zaczęłam się irytować jej podejściem.
Kiedy zostaje wysłana na misje, którą decyduje się podjąć, przez cały czas nie miałam wrażenia, ażeby główna bohaterka miała poczucie jakiegoś obowiązku, determinacji. Niewiele myśli poświęcała dotarciu do celu, a kiedy już pojawiła się poważna przeszkoda, była gotowa ot tak zrezygnować. Kompletnie nie pasowało mi to do dziewczyny, która została wychowana przez piratów. Dlatego muszę z przykrością stwierdzić, że Lirr jest bardzo dziecinną postacią, która rozumuje świat w dość jeszcze naiwny sposób i potrzebuje pewnego wychowania, dojrzałości, którą mam nadzieję, będzie zyskiwać na dalszych kartach historii.
Oprócz bohaterki w niektórych momentach fabuły brakowało mi większego dopracowania sytuacji. Niektóre działania bohaterów, szczególnie te dotyczące dworu Ysborga, wydawały mi się nieprzemyślane strategicznie. W tak ważną misję wysyłają dziewczynę zupełnie samą, bez eskorty nawet jednego mężczyzny, który mógłby ją bronić, chociaż wiadome jest, że Lirr nie ma dużego doświadczenia, ale potem ta eskorta nagle się pojawia, jakby dwór sobie uświadomił, że: "hej, a może warto kogoś po nią posłać i sprawdzić, jak się miewa?". Organizacyjnie Ysborg także kuleje, nie pilnują swoich obozów, a także zachowują się trochę chaotycznie w swoim postępowaniu.
Niestety pod względem logicznym nie potrafiłam sobie uzasadnić ich zachowania.
Kolejną rzeczą, która nieco mnie zawiodła, jest brak zdecydowanej granicy między Ysborgiem, a światem magii. Ysborg jej nie toleruje i w ich granicach jest jej znikoma ilość, żeby nie rzecz, iż w ogóle nie występuje. Byłam pewna, że kiedy Lirr opuści królestwo i zapuści się na tereny magii będzie to jakoś mocno zarysowane, że czytelnik poczuje, że oto wraz z bohaterem wkroczył na tereny, gdzie wszystko może się zdarzyć. Liczyłam, że coś będzie wisieć w powietrzu, że wrażenie obcowania z naturą będzie inne niż w Ysborgu, tymczasem odbyło się to bardzo bezosobowo. Nawet nie jesteśmy w stanie stwierdzić, w którym momencie bohaterka jest już na ziemiach swobodnej magii, dopóki nie spotyka pierwszej, niezwykłej istoty. Wydaję mi się, że tę kwestię można było inaczej zarysować, bardziej podkreślić różnicę dwóch światów, ale może nie do końca zrozumiałam koncept uniwersum książki.
Niemniej, historia jest bardzo lekka i przyjemna, a ponieważ to debiut, można przymknąć oczy na pewne sprawy.
Gorąco polecam!
Profile Image for Camille.
122 reviews3 followers
May 31, 2019
Wyobraźcie sobie jedną z pozoru normalną dziewczynę, która zostaje wysłana w zwyczajną podróż... Zrobione? To teraz kolejne zadanie, wyobraźcie sobie dokładne przeciwieństwo tego, ponieważ debiutancka historia Marii Zdybskiej. Nie ma w sobie ani grama zwyczajności!
Przybrała córka pirata, która nie pamięta swojej przeszłości zostaję przyjęta na dwór królowej Maeve. Elianor od początku wie, że to nie jej miejsce i pragnie wrócić na Zieloną Harpię i żeglować z Hego. Pomimo tego zbliża się do księcia i następcy tronu, zaprzyjaźnia się z nim, przez co podejmuje się wzruszenia po lekarstwo dla jego matki.
W trakcie podróży przekona się, że nic nie jest takie jakie się wydaje, a ona została wyciągnięta w nie tylko intrygi dworskie, ale w o wiele poważniejsze sprawy.
„Wspięła się na konia za Raidenem i przywarła do niego mocno całym ciałem, pozwalając mu się o siebie oprzeć. Objęła go w pasie jednym ramieniem, a drugim złapała mocno wodze. Niemal do krwi zagryzła dolną wargę, przysięgając sobie nie myśleć teraz o tej nieoczekiwanej bliskości. To nie miało już znaczenia. Nie mogła go przecież zostawić. Miała wobec niego dług krwi.
– Postaraj się nie spaść – szepnęła mu wprost do ucha, licząc na to, że jest nadal przytomny.
– Postaraj się nie zginąć – odparł, choć nuta ironii była tak słaba jak jego głos.”

Nie ukrywam, że Lir w tym tomie mnie trochę irytuje swoją nerwowością i zachowaniem, ale całość nadrabia kruk i Raiden. Mag skradł moje serducho. Autorka odwaliła kawał dobrej roboty, kreując postać. W tym wypadku nie będę Wam opisywać po kolei co i jak porwało mnie, ponieważ odebrałabym Wam całą przyjemność obycia z Raidenem. O tym musicie przekonać się osobiście sięgając po pierwszą część „Kruczego Serca”.
Kolejną ciekawą postać, która skradła serce swoim dziewczęcym i pomimo śmierci wesołym obyciem, to rusałka Milda. Lir spotyka ją już na początku swojej podróży. Nie ukrywam, że właśnie fragmenty z rusałką i magiem czytało mi się najlepiej.

„Być może prawdziwa wolność jest zawsze okupiona samotnością.”
Esencją tej historii są niesamowite opisy poświęcone portom, morzu, statkom. Autorka mnie tym zauroczyła i kupiła. Ponownie przytoczę swój dawny komentarz: „Jaram się jak sprzedawca swoimi perłami.” Nie będę przesadzać, jeśli powiem, że właśnie po przeczytaniu „Wyspy Mgieł” zaczęłam przykładać większą wagę do pisanych przez siebie opisów w swoich historiach, więc jeśli pragniecie naprawdę książki pisanej lekkim piórem z bajecznymi opisami, to właśnie ta książka zabierze Was w niesamowite miejsca oraz niezwykłą podróż.

„- Piracki honor? - zadrwił, unosząc wysoko brwi.
- Piracka duma - poprawiła go lodowatym tonem. - Honor jest dla naiwnych rycerzyków w lśniącej zbroi - prychnęła.”
Wiele razy już na swoich mediach społecznościowych mówiłam o tym, że ta książka jest mi naprawdę bliska i cieszę się z każdego kolejnego sukcesu autorki, gdyż znowu się powtórzę, ale pokazuje to, że w Polsce również można wydać dobrą fantastykę! Pamiętam, jak czekałam z niecierpliwością, aż ta książka pojawi się w księgarniach, jak to chodziłam do empika i pytałam się czy to już? Czy może już przyjechały?
Dlatego jeśli znajdzie się tu ktoś, kto nie zna jeszcze przygód Lirr, tajemniczego kruka oraz Raidena, to serdecznie polecam! Z tą książką nie będziecie się nudzić, a cyniczny mag i wymyślne przekleństwa nerwowej Lirr na pewno wywołają u was uśmiech.

Przybliżyłam Wam trochę swoje odczucia odnośnie pierwszego tomu historii, a już niedługo pojawi się recenzja drugiej części, która, już teraz mogę powiedzieć, udźwignęła poziom, a nawet podwyższyła go po pierwszej części 😉.
Profile Image for Czytatnik.
164 reviews15 followers
February 7, 2018
Lirr to dziecko morza. Dosłownie. Jako kilkuletnia dziewczynka zostaje wyłowiona przez piratów.
Załoga statku staje się dla niej rodziną, a przywódca - przybranym ojcem. Nic więc dziwnego więc, że wcale się jej nie podoba przymusowe zamknięcie w zamku Ysborg. Nudę osładza jej jedynie możliwość przebywania z tamtejszym księciem, Caelem, w którym dziewczyna jest zakochana już od jakiegoś czasu. Kiedy więc książę prosi ją o przywiezienie leku, który jako jedyny może pomóc jego matce dziewczyna nie potrafi mu odmówić. Nikt jednak nie przewidział jakie konsekwencje pociągnie za sobą ta wyprawa.

Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/wyspa-mgiel/
78 reviews1 follower
April 3, 2018
Dobra książka... Dla nastolatek ;)
Profile Image for Drevni Kocur.
194 reviews2 followers
April 24, 2022
Czegoś takiego potrzebowałam. Z pozoru lekkiej, ale z klimatem morza przygody... Książkę dostałam dawno temu, kiedy brałam udział w recenzjach Marty Krajewskiej. Zaczęłam ją wtedy czytać, ale ze zauważyłam akcje i wieść, że drugi tom wychodzi i poczekałam na trzeci. Może dziwny że mnie człowiek, ale czekałam na całość.
I teraz gdy mam okazję usiadłam z pierwszym tomem i... Przepadałam. Dzieje się, nie ma mowy, nie odłożę, nie mogę. Nie wiem, czy to kruk czy morski klimat, ale pochłonęła mnie przygoda bez reszty. Przyjemna trzymająca w napięciu przygoda. Od pewnego momentu czytałam i czytałam... Po trzech dniach czytania z przerwami na sen sięgam po druga część.

Zanim jednak to zrobię powiem, że pierwszy tom jest pełny akcji, ale także i wprowadzeniem w przygodę, która mam przeczucie się rozkręca. Już po tej części widzę tu świetny materiał na serial. Netflixie, gdzie jesteś? Wyobrazić sobie te wszystkie efekty...

Ale nie mogę Wam zdradzić nic, bo nie chce spoilerować. Na pewno ważnym elementem jest tutaj tajemnica, która mam nadzieję się wyjaśni. Bo nawet teraz po zamknięciu ostatniej strony myślę w jaką stronę to pobiegnie. Co będzie dalej?

Właśnie to, co się wydarzy dalej goniło mnie że strony na stronę. Choć może się to wydawać typowe young adult (opis książki z tyłu najlepiej olać :D) to jako osoba z trójką na przedzie powiem, że ja się dobrze bawiłam. Każdy wyciągnie z tej historii to, co go poruszy najbardziej.

Moje serce na razie ma Kruk.

Ciekawostką jest to, że o rusałce powstało także opowiadanie, które można pobrać tutaj:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/49107...
Profile Image for MiriamAntoinette.
176 reviews1 follower
September 12, 2021
3,25
Prawdopodobnie oceniłabym „Wyspę Mgieł” inaczej, gdybym nie była świeżo po skończeniu „Gry o tron”.
Gdy jeszcze była opublikowana na Wattpadzie przeczytałam tylko prolog i nigdy nie sięgnęłam dalej, choć miałam taki plan przez bardzo długi czas. Nie żałuję, choć mogło być lepiej.
Znajdują się tutaj typowe wątki z młodzieżówki:
– główna bohaterka, która nie wpisuje się w schemat, jest niezależna, włosy jej się nie układają (I feel you, Lirr), woli latać po lesie, zamiast chodzić na obcasach w zamku,
– dwóch boyów, więc rozdarcie między nimi,
– mroczna przeszłość.
Co do ostatniego: muszę przyznać, że cały wątek kruka jest intrygujący i przez to ciągnie mnie do sięgnięcia po drugi tom, co na pewno zrobię.
Rzeczywiście jest tutaj kilka bardzo ładnych fragmentów, malowniczych opisów, a Autorce raz udało się wprawić mnie w „surprised Pikachu face”.
Równocześnie mam dwie uwagi:
1) Pełna seksapilu Milda wzbudza w Lirr matczyne, opiekuńcze potrzeby, wygląda jak dziewczynka (Lirr myśli o niej per „mała”), a w tym samym czasie ma na sobie sukienkę z rozcięciem na nodze i dużym dekoltem. Miałam dysonans poznawczy, w jaki sposób ją postrzegać.
2) Po magicznej metamorfozie™ (to widzę zekranizowane) Lirr ma na sobie spódnicę. Potem jedzie konno po męsku, ponieważ ściska go udami, żeby jechał. Czy to nie przeszkadza? Rozumiem też później sytuację wyjątkową i nie znam się na jeździe konnej, ale wydaje mi się, że nie jest to zbyt wygodne.
Podsumowując: zdecydowanie jest potencjał, jest pomysł na dramę (bo sprawa boskiego źródła i samej wyspy naprawdę intrygująca), chcę kontynuować.
Profile Image for Marta.
Author 21 books11 followers
September 15, 2018
Gdzieś ostatnio mignęło mi nazwanie tej książki bajką i tak, jest tu książę z bajki, zła matka łamane na władczyni, jest brzydkie kaczątko, tajemniczy zły mag, tajemniczy licho wie jaki mag, są magiczne stworzenia, wróżby, przepowiednie, bogowie i dużo przeznaczenia. Brzydkie kaczątko jest wszystkim tym czym są nastolatki w jej wieku, łącznie z momentami gdy lata od nienawidzę do kocham i znów do nienawidzę w takim tempie, że może się zakręcić w głowie (od niego i od tego, jak sobie człowiek przypomni jaki sam był). Nie można się przy niej nudzić.

Fabularnie, to przede wszystkim bardzo po tej książce widać, że jest częścią większej historii, bo na koniec w sumie wiemy niewiele więcej jak w połowie czytania, ale zakończył się pewien etap życia bohaterki. A zatem przypuszczam, że teraz zacznie się poszukiwanie odpowiedzi na pytania, które pojawiły się w tym tomie. A to oznacza, że na przykład mi trudno się ustosunkować do tego, co przeczytałam, bo mam takie ciemne plamy gdzie nie wiem, czy za pewnymi decyzjami stał większy, jeszcze nie ogarnięty przeze mnie, plan, czy może był to przejaw imperatywu fabularnego. Muszę wyczekać kolejnej części i wtedy się przekonam. :)
Profile Image for one_chapter.
531 reviews18 followers
January 12, 2022
Historia naprawdę ciekawa. Taki trochę baśniowy klimat.
Czułam tez taki trochę vibe Kopciuszka.
Książka nie jest idealna. Ma sporo wad i niedociągnięć, ale muszę przyznać, że pomysł jest naprawdę ciekawy.
Sporo akcji, przygód i widać ze był pomysł, ale miałam wrażenie, że to wszytko działo się tak strasznie szybko. Bez wytchnienia ciagle wyskakiwało coś innego.
.
Tylko niestety nie pod pasował mi styl pisania autorki. Taki trochę chaotyczny i prosty.
.
Bohaterwie cóż tez tutaj kreacja mogłaby być lepsza, ale i tak było intrygujący i strasznie tajemniczy.
Główna bohaterka mimo sowitego ciętego języka jest dosyć naiwna i łatwo daje soe wplatać w kłopoty.

Nie wiem czy taki był zamysł autorki ale tak naprawdę nie wiemy jak ta magia działa, kim jest główna bohaterka.
Mam nadzieje, że zostanie to wytłumaczone w kolejnych tomach, po które sięgnę bo jestem ciekawa jak to wszytko się potoczy.
2 reviews
April 23, 2021
,,Wyspa mgieł" Maria Zdybska
3/5

Jest to pierwsza część trylogii Krucze sere. Lirr która zostaje wyrzucona przez morze, trafia na statek piracki a następne lata swojego życia spędza na dworze w Ysborgu. Dostaje misje aby udać się na Wyspę mgieł. Po drodze poznaje: Milde - uwodzicielską rusałkę oraz Reidana - tajemniczego maga. Co się stanie gdy dotrze na wyspę? Odkryje jakieś tajemnice?

Po opisie i ocenach spodziewałam się czegoś więcej. Świat jest świetnie opisany, dzięki czemu mogłam sobie dokładnie wyobrazić jak co wygląda. Język prosty i przyjemny. Ale jak mnie denerwowały pirackie przekleństwa. Główna bohaterka trochę nijaka, takich już wiele. Plus, że dosyć szybko się czyta. Ale wszystko dzieje się dosyć szybko i haotycznie. Powiedziałabym, że niektóre sytuacje dzieją się z czapy.

Była spoko ale narazie nie sięgnę po kolejne tomy.

PS. Uwielbiam fryzurę Lirr
66 reviews4 followers
December 10, 2024
Plusy: ciekawy pomysł na fabułę, nawet znane wątki są potraktowane w interesujący sposób, akcja jest szybka, a świat interesujący.
Minusy: momentami brak logiki, główna bohaterka niezbyt bystra, histeryczna i wiecznie sfochowana. Nie potrafiłam jej polubić.
Dobiły mnie pretensjonalnie wtręty takie jak "zanurzył w jej oczach błękitne sztylety swoich własnych tęczówek" (to cytat). No ludzie kochani, jak tak można, to niehigieniczne ;)
Gdyby troszkę poprawić te wady książka byłaby bardzo dobra.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Olga.
74 reviews
December 26, 2023
Z jednej strony jestem dość zaciekawiona pochodzeniem bohaterki i czego jeszcze można się dowiedzieć o świecie, ale z drugiej Lirr zachowuje się jak rozwydrzona piętnastolatka, co mocno zniechęca do sięgnięcia po kolejny tom.
80 reviews
August 31, 2021
9/10
Świetna książka, od której nie sposób się oderwać.
Dosłownie pochłonęłam ją w 1 dzień.
Profile Image for mienioszewska.
150 reviews3 followers
September 10, 2021
Wciąga. Dobrze napisana historia z ciekawymi bohaterami.

Daje mi vibe Królestwa mostu od Danielle L. Jensen
Profile Image for Vivit in libris Katarzyna  A-Z.
281 reviews1 follower
December 14, 2024
Z pewnością sięgnę po kolejne części.
Bardzo ciekawa historia,kim jest Lirr,o co chodzi z jej połączeniem z krukiem oraz z Raidenem.
Displaying 1 - 22 of 22 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.