Czy wracając z Katalonii, możemy powiedzieć, że byliśmy w Hiszpanii? Dlaczego najwspanialsze zabytki w tym kraju mają arabski rodowód? Jak Hiszpanie oceniają czasy podboju Ameryk i okres ich kolonizacji? A co z hiszpańską wojną domową, najtragiczniejszą w Europie XX wieku? Jak w ogóle mogło do niej dojść? Jak bardzo ostatni kryzys gospodarczy odmienił Hiszpanów? Na czym polega fenomen hiszpańskich fiest? Czy sjesta to przypadkiem nie stereotypowy relikt przeszłości? Dlaczego rywalizacją Realu Madryt z FC Barceloną żyje cały kraj? Skąd wzięły się tapas i czy pozycja corridy jest jakkolwiek zagrożona?
Z myślą o próbie odpowiedzi na te i inne pytania Maciej Bernatowicz zasiadł do pisania książki. Publikacji w zamyśle lekkiej i przyjemnej, choć tak naprawdę poruszającej ważne i intrygujące zagadnienia dotyczące współczesnej Hiszpanii.
Autor korzystając z własnych, wieloletnich doświadczeń przybliża także styl życia Hiszpanów, opisuje ich codzienne zwyczaje z wadami i godnymi pozazdroszczenia zaletami. To jak pracują, co i gdzie jedzą, gdzie podróżują i jak świętują.
Istotną częścią książki jest podjęcie tematów Basków i przede wszystkim Katalończyków z podkreśleniem aspektów politycznych, społecznych, kulturowych i sportowych.
"Hiszpania. Fiesta dobra na wszystko" to książka, którą najpierw czytałam, potem słuchałam a i tak zajęło mi to ponad miesiąc.
Maciej Bernatowicz oddał w ręce czytelników pozycję bardzo obszerną w różne ciekawostki na temat Hiszpanii i życia w tym europejskim kraju. Miejscami było to naprawdę ciekawe kompendium wiedzy, miejscami wręcz przeciwnie. Czułam, że to bardziej pozycja dla początkujących. Dla tych, którzy po raz pierwszy chcą poczytać coś o tym państwie i szukają czegoś, co zawiera szeroki wachlarz tematów. Autor wspomina bowiem nie tylko o różnorodnych mieszkańcach, ale i tradycjach, jedzeniu, kulturze, zabytkach, położeniu geograficznym, historii, no o wszystkim, co tylko możliwe. Raz wychodzi mu to lepiej, raz gorzej.
Bernatowicz ma specyficzny styl pisania, bo wtrąca dużo swoich uwag, które niejednego czytelnika mogą irytować. Warto mieć to na uwadze sięgając po ten tytuł.
Ta pozycja zawiera trochę zdjęć, choć jak dla mnie mogłyby być one wplecione w poszczególne rozdziały a nie znajdować się na końcu książki.
Fantastyczny reportaż (chociaż może ze względu na moje relacje z Hiszpanią nie jestem do końca obiektywna), dużo ciekawostek, nauki etc. Problem polega na tym, że gdybym przez 80 stron (i więcej) chciała czytać o Madrycie, nabyłabym po prostu książkę stricte o Madrycie...
W każdym jednak razie, jeśli jakiś Czytelnik byłby bardziej zainteresowany Hiszpanią jako tako z wszystkimi (lub większością) aspektami społecznymi, książka pana Bernatowicza jest dla Niego. Jeśli jednak rzeczony Czytelnik preferowałby zgłębienie historii Hiszpanii, sugerowałabym jednakowoż inną pozycję...
Pod względem merytorycznym książka jest naprawdę ciekawa, natomiast trzeba mieć naprawdę nerwy ze stali, żeby znosić komentarze i opinie autora. Gdyby je wyciąć, to byłyby solidne 4 gwiazdki. Polecam, jeśli ktoś czuje potrzebę podniesienia sobie ciśnienia.
It's worth to read it. Only interesting facts are written there. I strongly recommend to those who want to visit Spain or those who already did, to check their knowledge about this beautiful country.
Bardzo dużo opinii autora, a nie o mniej obiektywizmu. Niektóre rozdziały i części są dużo ciekawsze od innych, dotyczących np. geografii kraju. Kiepska redakcja - daty i liczby pisane słownie zamiast za pomocą cyfr utrudniają zrozumienie, nieraz kolejność rozdziałów czy anegdot jest tak chaotyczna, że ciężko połapać się, o co chodzi. Jeśli ktoś nic nie wie o Hiszpanii to może się sporo nauczyć. Jednak jeśli jest już jakaś podstawa kulturowo - historyczna to nie polecam.
Mam problem z tą książką. Z jednej strony stanowi bardzo dobre kompendium wiedzy i ukazuje rys historyczny kraju. Z drugiej, autor nie kryje swoich sympatii politycznych, wiele spraw ważnych dla współczesnej Hiszpanii po prostu przemilcza lub spłyca. Polecam przeczytać tę książkę, gdyż pomimo wyczuwalnych nutek klasizmu, pomaga w zwiększeniu wiedzy na temat Hiszpanii.
Prawdziwa kopalnia wiedzy o Hiszpanii: kultura, historia, obyczaje, polityka, geografia... Na minus - zbyt wiele liczb i szczegółów. Momentami czułam, jakbym czytała Wikipedię. http://www.pozycjeobowiazkowe.pl/2017...
Zaczynało się obiecująco i ciekawie, a potem głównym bohaterem stały się konserwatywne, klasistowskie poglądy autora. Bardzo to przeszkadza w książce tego typu. Chyba lepiej sięgnąć po coś innego.
Warto przeczytać pierwszą 1/3 część książki. Potem autor mówi, że nie będzie się rozpisywał o historii, bo nie jest historykiem, a poza tym powstało już mnóstwo książek na ten temat, a następnie całą resztę książki rozpisuje się na temat historii wszystkiego po kolei oraz o wszelkich perturbacjach w polityce. Jeżeli w czasach szkolnych nie byłaś/byłeś fanem historii i WOSu, ta książka nie jest dla ciebie. Oczekiwałam treści o kulturze, demografii, więcej o ekonomii (ta część o rynku nieruchomości i kryzysie gospodarczym akurat spoko). Wynudziłam się i zostałam zalana nazwiskami i datami, których i tak już nie pamiętam. Wciąż z niedosytem wiedzy o Hiszpanii. Dodam jeszcze, że tytuł ma się nijak do treści.
No nie wiem, niby dużo ciekawych historii, ale autor jakby zakładał że czytelnik ma 5 lat, nic nie wie, i w dodatku nie zrozumie, więc trzeba rzeczywistość interpretować. Ja w sumie za dużo nie wiem, ale taki pouczający ton trochę zniechęca. Może doczytam do końca, a może nie.
Dużo informacji czasami może być to nawet przytłaczające, niektóre rozdziały się długo czyta ale pomimo tego można się z niej dużo nauczyć. Najlepsze są luźne komentarze na temat zachowania i kultury Hiszpanów.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Kilka ciekawostek pogrzebanych pod nieśmiesznym sarkazmem przemądrzałego autora. Na pewno są lepsze książki o Hiszpanii na tym świecie. Przeczytałam większość, ale nie doczytałam do końca, bo miałam już dosyć tego megalomańskiego tonu.
Początek zapowiada się całkiem nieźle, potem autor stwierdza, że o historii napisali już wszyscy i sam zaczyna o niej pisać. Spodziewałam się większej ilości ciekawostek na temat Hiszpanii a nie kolejnego podręcznika do historii. Połowa książki to historia.
Bardzo ciekawe wątki, nie tylko kulturowe, ale też w przystępny sposób opisany np. kryzys w Hiszpanii, tylko osobiste opinie autora trochę za bardzo przebijają przez książkę.