Jump to ratings and reviews
Rate this book

Kryptonim „Frankenstein”

Rate this book
The shocking story of Joachim Knychała, the Silesian "Frankenstein"

Joachim Knychała, a serial killer of women, begins to terrorize Silesia in the mid-1970s. He grew up with a sense of his own difference, as the child of a Pole and a German mother, he was called "Polish bastard" by his grandmother. At the age of eighteen, he is accused of rape and sent to prison, from which he returns a different man, convinced of the insidious and provocative nature of women. Although he is a good husband and father at home and an exemplary miner at work, from time to time he turns into a brutal murderer who prowls the area, hunting defenseless victims.

Knychała's fictionalized story reads like a suspenseful crime story. The codename "Frankenstein" is also a colorful picture of alcohol- and violence-saturated working-class Silesia in the 1970s and 1980s.

Joachim Knychała, seryjny zabójca kobiet, zaczyna terroryzować Śląsk w połowie lat 70. Dorastał w poczuciu własnej inności, jako dziecko Polaka i Niemki, przez babkę nazywany „polskim bękartem”. W wieku osiemnastu lat zostaje oskarżony o gwałt i trafia do więzienia, z którego powraca już jako inny człowiek, przeświadczony o podstępnej i prowokatorskiej naturze kobiet. Choć w domu jest dobrym mężem i ojcem, a w pracy wzorowym górnikiem, co jakiś czas zmienia się w brutalnego mordercę, który krąży po okolicy, polując na bezbronne ofiary.

Zbeletryzowaną historię Knychały czyta się niczym trzymający w napięciu kryminał. Kryptonim „Frankenstein” to także barwny obraz przesiąkniętego alkoholem i przemocą robotniczego Śląska lat 70. i 80.

352 pages, Paperback

Published September 13, 2017

6 people are currently reading
174 people want to read

About the author

Przemysław Semczuk

16 books21 followers
Przemysław Semczuk is an acclaimed Polish reporter, journalist, publicist, and writer specialising in criminal reportage and the history of Communist Poland.

He is the author of a bestselling reportage ‘Wampir z Zagłębia’ (the story of Zdzisław Marchwicki, a notorious serial killer in Communist Poland), for which he was awarded a Crystal Reportage Card (Kryształowa Karta Reportażu) in 2017.

He has published in major Polish newspapers and magazines such as "Wprost", "Focus Historia" and "Wysokie Obcasy Extra" as well as “Newsweek” and "Playboy".

Semczuk has co-produced a TV series “Cienie PRL” (about uncovered crimes in the Communist Poland) for TVP (2008) and in 2022 he co-produced and presented true crime docuseries Polscy. Seryjni… for TVP Historia. (an 8-episode series about the most infamous killers of Communist Poland).

His other ventures include guest appearances for major Polish Radio stations such as RMF FM. He is often invited to appear on TV as an expert speaker.
Przemysław Semczuk is the author of the following reportage: Zatajone katastrofy PRL, Czarna wołga. Kryminalna historia PRL, Magiczne dwudziestolecie, Wampir z Zagłębia, Kryptonim Frankenstein, M jak morderca: Karol Kot - wampir z Krakowa, Wybrałem Pol(s)kę. Imigranci w PRL and crime novels: Tak będzie prościej, To nie przypadek, Cyklon.

His latest book Maluch. Biografia is an illustrated history of life in Communist Poland seen through the prism of the most unique Polish car – The Fiat 126p.
„I chose Poland. I chose a Pole” is a biography of a forgotten British-turned-Polish writer, George Bidwell who immigrated to Poland in the late 40s. Bidwell, a former officer of the British Army and a veteran of the campaign in Africa, came to Warsaw after the war, to take up a post of the British Council director. After a scandalous dissolution of his first marriage, Bidwell married a Pole, renounced his English citizenship, and became a Pole himself. He became a widely read writer, published nearly 50 titles. He wrote books in English, and his wife translated them into Polish. Bidwell was friends with a famous Polish author, Jarosław Iwaszkiewicz, who introduced him to the Polish Writers' Association. “I chose Poland. I chose a Pole” is part of the British Library collection in London.

Przemysław lives in Toruń, Poland.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
36 (16%)
4 stars
94 (44%)
3 stars
66 (31%)
2 stars
14 (6%)
1 star
2 (<1%)
Displaying 1 - 28 of 28 reviews
Profile Image for Klaudia_p.
657 reviews88 followers
September 12, 2019
Wynudziłam się niemiłosiernie. Semczuk pisze dobrze, ale to jedna z jego słabszych książek. Nie zgodziłabym się też z jego poglądem, jakoby Joachim Knychała był chory psychicznie.
Profile Image for pi.kavka.
614 reviews33 followers
May 12, 2018
Piszę tę recenzję na gorąco, zatem na pewno będzie ona mono chaotyczna i pełna jakiegoś swobodnego przepływu myśli. Uznałam jednak, że nie ma sensu czekać aż emocje opadną, bo jeszcze coś mi umknie, albo zapomnę o czymś wspomnieć. No ale - po kolei.

Po raz pierwszy nazwisko Knychały mignęło mi w którejś z książek dotyczących najgłośniejszych spraw PRL-u. Uznałam go wtedy za dzikiego, niebezpiecznego zwyrodnialca. Młode kobiety można by było straszyć nazwiskiem tego człowieka. To, co robił z kobietami, dziewczynami, dziewczynkami przechodzi pojmowanie ludzkiej świadomości. Jak to opisać, jakich użyć słów? Brutalność? Dzikość? Zboczenie? Pewnie można byłoby szukać i każde kolejne nadawałoby się równie dobrze.

Autor dobrze zrobił, że zdecydował się opowiedzieć historię morderstw i procesu w postaci zbeletryzowanej historii, którą czyta się niczym dobry kryminał. Widać, że przyłożył się on do swojej pracy. Zagłębiał się w tomy akt, próbował skontaktować się z ludźmi bezpośrednio związanymi z tą sprawą, którzy mieli okazję poznać i porozmawiać z Joachimem.

Po skończonej lekturze kompletnie inaczej myślę już o tej sprawie. Autor na początku przypomina sprawę Zdzisława Marchwickiego, która już w latach 70. wywoływała skrajne emocje i wątpliwości. Dziś możemy być już w dużej mierze pewnie, że człowiek ten nigdy nikogo nie zabił, a przypisywane mu zabójstwa popełnił prawdopodobnie inny człowiek, zresztą chory psychicznie, którego nie można jednak było postawić przed sądem. Potrzebny był kozioł ofiarny, a został nim właśnie Marchwicki.

Co się tyczy "Achima" możemy mieć pewność, że dopuścił się swoich zbrodni. Przyznał się do nich, podał fakty, które znane mogły być tylko mordercy. Czy jednak zasłużył na śmierć? Po żmudnych analizach wszystkich dostępnych danych autor książki nie mówi wprost, że nie, ale sam czytelnik może na koniec lektury odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Morderca prawdopodobnie był chory psychicznie. Wiele za tym przemawia. Przeprowadzone badania nie odpowiedziały na wszystkie odpowiedzi, sam Knychała ich nie ułatwiał, ponieważ uważał, że zasłużył na śmierć, a tej bał się chyba nawet mniej, niż nazwania go wariatem.

W książce widzimy "dwóch Achimów", o których w relacjach mówił sam morderca. Jeden to przecudowny mąż i kochający ojciec. Dobry kolega i sąsiad, udzielający się społecznie. Trochę nieśmiały i cichy, zakochany w książkach. Drugi z nich to bezwzględny morderca, owładnięty prawdziwym szałem zabijania. Niesamowite jest ukazanie tych dwóch postaci w jednym człowieku.

Nic więcej już Wam nie powiem. Poza jednym - przeczytajcie tę książkę. Napisana jest świetnym językiem, nie daje wszystkich odpowiedzi, a skłania do refleksji. Czytało mi się znakomicie, choć niektóre rozdziały dosłownie mroziły mi krew w żyłach. Mocno polecam!
Profile Image for Aellirenn Czyta.
1,631 reviews55 followers
September 21, 2022
Szokująca, mocna i przerażająca. Lekko fabularyzowana historia śląskiego seryjnego mordercy Joachima Knychały.
Profile Image for denudatio_pulpae.
1,589 reviews34 followers
April 17, 2022
Zagłębie wampirów.

Kiedy w 1975 roku znaleziono zwłoki pierwszej zamordowanej kobiety, myślano, że to incydentalny przypadek. Kolejne napady uświadomiły jednak, że na Śląsku znów działa wampir, a pamiętano jeszcze dobrze Marchwickiego. Ten nowy był bezwzględny i okrutny. Napadał w nocy, o zmroku, ale także w dzień w pełnym słońcu. Wybierał miejsca odludne, ale i także klatki schodowe, piwnice w centrum miasta”.

Joachim Knychała, bo o nim właśnie mowa, pozornie był zwykłym obywatelem. Dzieciństwo miał trudne, ale kto wtedy miał łatwe. Pił, bo wszyscy pili, czasami się z kimś pobił, ale poza tym sprawował się dość dobrze. Miał za sobą odsiadkę w więzieniu, ale nie przeszkodziło mu to w założeniu rodziny i znalezieniu stabilnej pracy w kopalni. Lubił czytać książki.

Wewnątrz jego umysłu czaił się jednak drugi Joachim, ten zły. Po raz pierwszy mordercze skłonności okazał w listopadzie 1974 roku, kiedy zaatakował młodą dziewczynę na klatce schodowej. Nie udało mu się jej zabić. Niestety, kolejny atak zakończył się już śmiercią ofiary. Łącznie Knychała zabił pięć kobiet, w tym jedenastoletnią dziewczynkę, za co otrzymał najwyższą karę – karę śmierci.

Ostatnią jego ofiarą była siostra jego żony. Wydawało się, że on i Bogusia bardzo się lubią. Jak się okazało – chyba nawet za bardzo. Dziewczyna zaszła z nim w ciążę i chciała powiedzieć prawdę siostrze, co najprawdopodobniej bezpośrednio doprowadziło do jej śmierci. Knychała postanowił pozbyć się problemu w sposób, jaki miał wypróbowany. Zabrał dziewczynę na spacer, na którym zabił ją uderzeniem w głowę, a następnie próbował przedstawić sprawę jako nieszczęśliwy wypadek. Nie udało mu się to – sekcja zwłok wykazała, że dziewczyna została zamordowana.

Przemysław Semczuk przedstawił tę historię w postaci fabularyzowanej opowieści – dla mnie nie ma to większego znaczenia, nie przeszkadzał mi styl poprzednich książek. Chociaż teraz łatwiej było mi się wczuć w klimat tamtych lat.
7/10
Profile Image for Riello.
301 reviews37 followers
March 7, 2019
Ocena obniżona tylko ze względu na wstawki z gwary śląskiej.
Profile Image for Julia .
69 reviews
October 1, 2022
Podoba mi się klamra kompozycyjna zastosowana przez autora, która polega na otwarciu powieści procesem Marchwickiego, a zakończeniu skazaniem Knychały.
Profile Image for DziwakLiteracki.
360 reviews74 followers
August 9, 2019
W latach 70 i 80 sprawą Joachima Knychały żyła cała Polska. Najwięcej emocji jednak panowało na Górnym Śląsku, na terenie którego morderca polował i z którego też się wywodził. Społeczeństwo ogarnął strach. Nie tylko kobiety; choć to wyłącznie one były ofiarami, ale także mężczyzn, obawiających się o życie swoich żon i córek. Nigdy nie było wiadomo kto i kiedy padnie ofiarą zwyrodnialca. Knychała był bowiem nieobliczalny - atakował wybiórczo, jakby od niechcenia lub z pełnym wyrachowaniem i z zimną krwią. Tylko nielicznym z napadniętych kobiet udawało się przeżyć.
Zacznijmy od tego, że lubię czytać reportaże dużo bardziej niż fabularyzowane opowieści. A w ,,Kryptonimie Frankenstein" będziemy mieli do czynienia z tym drugim. Ma to oczywiście swoje plusy i w ogólnym rozrachunku wyszło mi nawet, że zabieg uznaję za całkiem udany, bo autor:
*podjął próbę wniknięcia w umysł mordercy, dzięki czemu bardzo dobrze
odmalował uczucia i emocje, które mogły nim targać,
*w dokładny i szczegółowy sposób odtworzył przebieg śledztwa oraz medialne nastroje,
*przeprowadził bardzo rozległy i wnikliwy research.
Równie mocno spodobało mi się przedstawienie postaci Joachima jako kontrast - na co dzień troskliwy mąż oraz ojciec, a momentami bestia podążająca za swoim morderczym instynktem. Tym samym Przemysław Semczuk zmusił czytelnika do refleksji - czy Knychała na pewno był zdrowy na umyśle? I autor nie podsuwa tego pytania jako błahego usprawiedliwienia czynów Joachima, a wręcz przeciwnie - wskazuje na pewne okoliczności, które mógłby tego dowodzić.
Książkę czyta się niczym kryminał, więc jeśli ktoś fanem literatury faktu nie jest, tym bardziej zachęcam do sięgnięcia po nią. Smaczku lekturze dodaje świetnie oddany klimat Śląska - gwara, obrazowe opisy nie tylko miejsc, ale też ówczesnych realiów. Miałam wrażenie jakbym cofnęła się o paręnaście lat wstecz.
Profile Image for franek_reads.
236 reviews70 followers
December 9, 2018
Historia Joachima Knychały - seryjnego mordercy kobiet na Górnym Śląsku - pochłonęła mnie niczym rasowy kryminał. Aż trudno w to uwierzyć, że to historia oparta na faktach, która miała miejsce w naszym kraju. Autor genialnie oddał moim zdaniem klimat Katowic i okolic lat 70 i 80, gdzie w powietrzu dym i spaliny mieszają się z wonią niekończącego się alkoholu. To opis szarej rzeczywistości i codziennego życia robotników i górników, którzy buntują się wobec obowiązującego ich prawa i partii politycznych. Jeżeli szukacie zbeletryzowanej historii w formie reportażu, to polecam Wam gorąco historię Joachima Knychały📚!
Profile Image for mrzokonimow.
257 reviews19 followers
April 24, 2021
"Muszą mnie powiesić, bo jak stąd wyjdę, to znowu to zrobię".

Przemysław Semczuk przekopał się przez akta sprawy "Wampira z Bytomia", uzupełnił autorską narracją sytuacje, których z oczywistych względów nie mógł znać, i stworzył przerażający obraz potwora, wielokrotnego mordercy, brutalnego napastnika, ale też obraz człowieka znającego wagę swoich występków, przegranego i złamanego pod ciężarem własnych słabości.

Muszą mnie powiesić... - mówi Joachim Knychała, ale nie mówi tego z butą, zuchwale patrząc w oczy wymiarowi sprawiedliwości, a raczej z rezygnacją, nadzieją, bo wie, że to jedyne wyjście.
Profile Image for Piotr Krawczyk.
105 reviews14 followers
May 5, 2019
W przeciwieństwie do swych innych książek o seryjnych mordercach Semczuk postanawia historię Knychały przedstawić w formie fabularnej. Jedynie pojedyncze rozdziały pisane w pierwszej osobie przez autora, datowane na rok 2016 uświadamiają nam, że cała reszta jest retrospekcją. Ilość szczegółów jest niezwykła, a z bohaterem, tytułowym Frankensteinem z Piekar, można się wręcz zaprzyjaźnić. Fabularyzowanje moim zdaniem bardzo dobrze robi tej książce. Czyta się ją jak znakomity kryminał, mimo tego, że znamy mordercę i wiem jak zakończyła się jego historia. Bardzo polecam wielbicielom true crime.
Profile Image for Black Mantilla.
21 reviews5 followers
February 7, 2021
Siadając do lektury miałam wysokie oczekiwania, ponieważ jestem całkiem dobrze zapoznana z jego twórczością i uważam, że jest jednym z najbardziej profesjonalnych autorów literatury faktu w kraju. Na szczęście się nie myliłam.
Owszem, nie można zaprzeczyć temu, że jego styl jest ciężki. Niewiele osób gustuje w tekstach przesączonych informacjami, a właśnie dla takich pisze. W tej książce dodatkowo zastosował punkt widzenia z oczu bohatera, śledczych oraz teraźniejszości, co momentami trochę mnie pogubiło.
Podsumowując - jak zwykle, kawał świetnej literatury.
Profile Image for Trzcionka.
778 reviews98 followers
June 20, 2019
Nie spodziewałam się po tej książce niczego dobrego z racji na wcześniej przeczytanego "Wampira z Zagłębia". Obie pozycje wiążą się tematycznie, ale pod względem zrelacjonowania wydarzeń ta książka bije "Wampira.." na głowę. Autor tym razem sfabularyzował opowiadaną historię i nawet się wciągnęłam. Końcówka napisana jakby od niechcenia, ale całość wypada całkiem nieźle. Autor uczy się na błędach i za to duży plus.
Profile Image for Iwona.
495 reviews28 followers
September 15, 2019
Zdecydowanie podobają mi się fabularyzowane historie prawdziwych osób. To druga taka powieść jaką czytałam. Pierwszą był "Rzeźnik" Maxa Czornyja, który podobał mi się jednak bardziej. Natomiast bardzo lubię czytać takie książki, ponieważ daje to możliwość trochę innego spojrzenia na tych morderców. Nie tylko przez pryzmat akt sądowych i faktów związanych z morderstwami, ale również przez pryzmat prywatnego życia.
Profile Image for Asaria.
958 reviews72 followers
December 6, 2021
Sprawy kryminalne PRlu nie są mi zbyt dobrze znane, może poza tymi najsłynniejszymi, jak proces Marchwickiego. Dlatego fabularyzowany reportaż Semczuka o kolejnym seryjnym mordercy, tym razem z bardzo znanych mi okolic Śląska słuchało mi się b. dobrze. Chociaż... podejrzewam, że w formie papierowej nie przebrnęłabym.
Profile Image for Inez.
351 reviews47 followers
June 14, 2020
5/10 - niestety zupełnie nie przemawia do mnie fabularyzowana forma opisywania historii Joachima Knychały, ginie w niej też ogrom pracy wykonany przez autora.
Profile Image for Kasia.
2 reviews1 follower
November 11, 2020
Mój pierwszy dnf. Przez większą część książki musiałam się zmuszać do sięgnięcia po nią. Dla mnie zbyt mało analizy mordercy, zbyt dużo niepotrzebnych opisów.
Profile Image for Martyna.
83 reviews
January 4, 2022
Ciekawa, ale za mało opisu morderstw i za słabe wniknięcie w portret psychologiczny mordercy
Profile Image for Wiktoria.
153 reviews
April 3, 2022
Dobrze i interesująco przedstawia historię Joachima Knychały, jedyny minus to przerwyniki autora
Profile Image for Magdalena.
202 reviews5 followers
November 24, 2019
"Kryptonim Frankenstein" Przemysław Semczuka to fabularyzowana opowieść o seryjnym zabójcy ze Śląska – Joachimie Knychale. Autor zaznacza już na początku, że na prośbę czytelników zrezygnował z typowego, pełnego faktów,"suchego" reportażu kryminalnego czy sądowego na rzecz formy lżejszej w odbiorze, z elementami fikcji literackiej. Wbrew pozorom, jest to jednak forma dość wymagająca i może wiązać się z pewnym "spłyceniem" tematu, czego, niestety, tym razem nie udało się uniknąć.

Odtwarzając historię życia Joachima Knychały i jego przestępczej działalności autor oparł się przede wszystkim na dokumentach z akt sądowych oraz rozmowach z osobami, które miały ze sprawą i sprawcą osobistą styczność. Przedzieranie się przez stare akta, próby odtworzenia ich zaginionych bądź zniszczonych części, nawiązanie kontaktu z osobami zajmującymi się sprawą niewątpliwie wymagało dużego nakładu pracy i czasu. Uproszczenie przekazu nie pozwala jednak dostrzec pieczołowitości, z jaką autor potraktował zagadnienie. Krótkie rozdziały, zwięzłe opisy, prosty język pozostawiają pewien niedosyt, poczucie "prześlizgnięcia się" jedynie po temacie. Brak tu trochę rzeczowości, szczegółowości i pogłębionej refleksji.

Niewątpliwym plusem książki jest za to próba pokazania ludzkiej twarzy "wampira", jego relacji z żoną, dziećmi, współpracownikami, sąsiadami. Z opowieści wyłania się obraz nieco nieśmiałego, zagubionego mężczyzny, dobrego ojca, lubiącego książki samotnika. Joachim Knychała to człowiek o dwóch twarzach, Dr Jekyll i Mr Hyde, choć autor nieco bardziej koncentruje się na "jasnej" stronie sprawcy. Nie epatuje drastycznymi opisami, nie opisuje obrazowo szczegółów zbrodni, można chwilami zapomnieć, że mamy przecież do czynienia z bezwzględnym zabójcą, a wśród jego ofiar były również dzieci.
Przemysław Semczuk próbuje dociec przyczyn, które spowodowały, że jego bohater stał się seryjnym zabójcą. Wskazuje na zasadniczą w tym zakresie rolę środowiska rodzinnego. Nie negując trudnych doświadczeń Knychały z dzieciństwa, moim zdaniem, diagnoza o decydującym wpływie tych doświadczeń na ukształtowanie tak nieprawidłowej osobowości wydaje się być powierzchowna. Trudne, traumatyczne przeżycia, także w najwcześniejszych dziecięcych latach, właściwe są wielu ludziom, seryjnymi zabójcami, motywowanymi seksualnie zostają jednostki.

Ciekawy, choć dość przygnębiający jest za to wyłaniający się z lektury obraz polskiego społeczeństwa lat siedemdziesiątych i początku lat osiemdziesiątych. Przede wszystkim uderza wszechobecność alkoholu, zarówno w domu, jak i w miejscu pracy. I to alkoholu wysokoprocentowego. Piją wszyscy – górnicy na szychcie, milicjanci w czasie służby, małżeństwa na wczasach, sąsiedzi na imprezach. I bynajmniej nie są to kulturalne lampki wina, drinki czy jedno piwo. Wódka leje się strumieniami, a utrata przytomności wskutek upojenia alkoholowego nie jest niczym niezwykłym. Podobnie, jak bardzo specyficzny etos pracy "ku chwale socjalistycznej ojczyzny".

"Kryptonim Frankenstein" nie jest książką złą, a jedynie nie do końca odpowiada moim czytelniczym preferencjom. Jej lektura utwierdza mnie natomiast w przekonaniu, że znacznie bardziej odpowiadają mi reportaże pozbawione elementów fabularyzowanych.
7 reviews
August 24, 2021
Książka ciekawa, ale nie dla wszystkich. Autor mocno skupia się na ludzkiej twarzy mordercy. Czytając ma się wrażenie, że Knychała działał impulsywnie, pod wpływem okoliczności ale zawsze ostrożnie. Tymczasem pod koniec dowiadujemy się, że było zupełnie inaczej, że morderstwa planował, potrafił cierpliwie czekać na okazję.

Książka mocno sugeruje chorobę psychiczną głównego bohatera, chorobę w którą wierzą wszyscy którzy mieli okazję poznać Knychałę, wierzą wszyscy oprócz niego.

Pod koniec miałem wrażenie, że książka skupiła się wokół sprawy napadu na dziewczynki, w tym jednak przypadku opis zbrodni jak i relacja mordercy są szczątkowe, powierzchowne, czego nie do końca rozumiem. Chodzi mi o to, że w przypadku pozostałych napaści autor przedstawia przebieg z perspektywy sprawcy, w tym jednak przypadku mamy do czynienia raczej z notka informacyjna. Tak samo w drugiej części książki, kiedy Joachim mówi o popełnionych zbrodniach zazwyczaj podaje szczegóły, tutaj tylko wspomina - to też ja. Być może morderca wstydził się tego czynu w takim stopniu że nie chciał o nim mówić, byc może autor chciał oszczędzić nam szczegółów. Nie rozumiem tylko dlaczego aż tak skupił się na tej sprawie.

Na plus zdecydowanie można zaliczyć sposób prowadzenia śledztwa, był to element który szczególnie przypadł mi do gustu. Barwne są też opisy świata, zdecydowanie da się poczuć klimat tamtych czasów.

Historia jest raczej reportażem z otoczką fabularna, a nie kryminałem na faktach. Przemysław Semczuk poświęcił dużo czasu na czytanie akt i to czuć. Na pewno sięgnę jeszcze po jakąś książkę autora.
56 reviews1 follower
April 21, 2022
Książka opisuje zbrodnie popełniane w latach '70 przez Joachima Knychałę, gwałciciela i seryjnego mordercę z Piekar Śląskich. Historia bardzo wciągająca, napisana raczej jak powieść, niż jak reportaż. Losy Knychały przypominają mi historię Teda Bundy'ego z USA - on również miał dwie twarze. Jedną kochającą i miłą dla rodziny, a drugą okrutną i bezwzględną dla ofiar.
Czytając tę książkę, gdzie morderca jest jej głównym bohaterem, nieraz łapałam się na współczuciu dla niego. Ofiary pokazane są dość pobieżnie, nie znamy ich historii, przez co nie jesteśmy w stanie się z nimi zżyć i zaprzyjaźnić. Achima poznajemy jako jako członka rodziny, kolegę, pracownika. W tych rolach nie mamy mu nic do zarzucenia. A że przy okazji zdarza mu się po drodze do pracy zabić jakąś niewinną dziewczynę, to już wybaczamy i rozumiemy. Bardzo ciekazy zabieg autora, który tym samym mam wrażenie że chciał uczłowieczyć bestię. Świadczy też o tym treść wypowiedzi Joachima przywołanej pod koniec książki, w której mówi on, że cieszy się, że śledczy wreszcie go złapali, bo już nie będzie dzięki temu miał okazji do popełniania kolejnych zbrodni.
Displaying 1 - 28 of 28 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.