Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Nikt nie wie, kim jest ten człowiek. Wiadomo tylko, że do Hatwaret nadszedł z pustyni. Pewnego dnia pojawił się w zaułku żebraków i po prostu trwał, pozornie bez celu. Do dnia, gdy uratował życie samego cesarza i zniknął za bramami pałacu.

Od tego momentu historia Hatwaretu i Messembrii zaczyna toczyć się nowym torem, przerażającym i niezrozumiałym. Destrukcja i chaos zataczają coraz szersze kręgi, starania o pokój i współpracę zdają się odchodzić w przeszłość. Zupełnie, jakby jeden przybysz znikąd mógł wpłynąć na losy państw i tysięcy ludzi. Wydaje się to zupełnie nieprawdopodobne, a jednak wszystko świadczy o tym, że Zahred tylko pozornie jest zwykłym człowiekiem.

496 pages, Hardcover

First published March 14, 2018

5 people are currently reading
90 people want to read

About the author

Michał Gołkowski

53 books97 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
35 (20%)
4 stars
55 (32%)
3 stars
61 (36%)
2 stars
14 (8%)
1 star
3 (1%)
Displaying 1 - 12 of 12 reviews
Profile Image for Gancu.
402 reviews17 followers
February 8, 2024
Zahred jest jak w porządku kolega.
Spiżowy gniew był jak pączek z marmoladą. Generalnie wole inne nadzienia ale dalej jest to pączek
Profile Image for Ferhora.
175 reviews14 followers
February 13, 2025
2,5*
Hmm, nie jestem pewna, co myśleć. Poznałam Zahreda dopiero w najnowszych książkach autora, w trylogii Świat we Krwi, i chociaż widać pewne różnice, to jednak jego postać wydaje się wciąż taka sama. Sześć książek pomiędzy, a w pierwszej i ostatniej wciąż mamy do czynienia z tym samym mężczyzną, jakby charakterologicznie zamrożonym w czasie. W ostatniej jest po prostu bardziej zmęczony.
Na razie wstrzymam się z kontynuacją. Wrócę do niej za jakiś czas.
Profile Image for Sebastian Gebski.
1,219 reviews1,400 followers
April 2, 2018
Pierwsza książka Gołkowskiego, którą przeczytałem. Trochę na zasadzie "a czemu nie", trochę bo gdzieś tam tliła się naiwna iskierka nadziei, że po latach posuchy jest szansa na sensowną (nie "wybitną", wystarczy "sensowna") polską fantasy. No cóż, szału zdecydowanie nie ma - jest średnio i to raczej w "stanach niższych stanów średnich".

Z tego co zdążyłem się zorientować to nowe otwarcie - nowy cykl, nowy świat, nowi bohaterowie. No i jest ubogo:

* świat niespecjalnie unikalny, uproszczony do 2 królestw połączonych burzliwą historią, słaby zarys kulturowo-religijny, brak jakiegokolwiek unikalnego elementu/pierwiastka, który nadawałby settingowi jakiś nietypowy charakter
* bohaterowie? oj, jeszcze gorzej - można policzyć na palcach jednej ręki, wszyscy poza Zahredem tak sztampowi i nudni, że aż zęby bolą, co więcej - mocno pasywni, przewidywalni i de facto bez większego wpływu na przebieg historii; sam Zahred - tajemniczy aż do przesady, autorowi nie udało się umiejętnie "puszczać farby" (uchylać rąbka tajemnicy na temat postaci - jej motywacji, planów, celów, słabości, itp.), aby podtrzymać zaangażowanie czytelnika - po ciekawym wprowadzeniu postaci na samym początku, potem już tylko zjazd w dół
* sama fabuła? no cóż, nie jest dramatycznie - przede wszystkim: cały czas coś się dzieje, niekoniecznie w bardzo wiarygodny sposób (słowo "realistyczny" mimo wszystko słabo pasuje do fantasy ...), ale bez popadania w śmieszność; niestety czytelnik nie jest mocno zaangażowany w przebieg wydarzeń, bo bohaterowie z którymi jako tako można się utożsamiać ich nie kontrolują, a zamiary tego który kontroluje są słabo czytelne (i generalnie dość abstrakcyjne dla czytelnika)

Podsumowując - jako czytadło fantasy na wieczór lub dwa - ujdzie, ale po kolejny tom (jeśli się pojawi) już nie sięgnę - książka nie ma zbyt wielu argumentów na swoją obronę. 2.5 gwiazdki byłoby perfekt, ale zaokrąglę w górę - a niech tam ...
Profile Image for Marcin.
32 reviews2 followers
January 14, 2020
Michał Gołkowski wyróżnia się ciekawymi pomysłami na swoje książki. Wizja świata w trakcie biblijnej apokalipsy podczas wydarzeń trylogii "Komornika", alternatywne spojrzenie na Wielką Wojnę w "Stalowych Szczurach" czy oparty na władzy "Moskal" - wszystkie z tych powieści miały wyrazistych bohaterów. Nie inaczej jest z jego nową serią.

"Spiżowy gniew" jest dobrym otwarciem "Siedmioksięgu Grzechu". Książkę czyta się lekko i przyjemnie, historia mocno rozkręca się w drugiej połowie. Zahred to tajemniczy i intrygujący bohater, który ma spory potencjał do rozwinięcia w kolejnych tomach. Ciekawie poprowadzona historia, zapadający w pamięć bohaterowie, spiski i intrygi. Epoka brązu jest świetnym wyborem na miejsce akcji. To era, która nie jest zbyt często wykorzystywana w fantastyce.
Profile Image for deer.and.books.
179 reviews3 followers
January 7, 2024
Takie bardziej 3.5⭐

Ciekawe, interesował mnie tylko Zahred, żaden inny bohater nie zdobył jakiejś mojej wielkiej sympatii. Treść na początku się dłuży i ciężko ogarnąć kto jest kim i po co, ale im dalej w las tym lepiej. Końcowe bitwy cudnie opisane.
Teraz widzę jak bardzo Zahred jest odmieniony w Pierzastym wężu i podoba mi się to, chociaż nadal nie wiadomo kim i skąd jest.
Profile Image for Krzysztof Grabowski.
1,871 reviews7 followers
October 5, 2022
Dobrych, polskich książek fantasy z rozbudowanymi światami na polskim rynku nie ma wiele. W głowie pojawia mi się kilka tytułów z Achają, Panem Lodowego Ogrodu czy Sługą Bożym na czele (być może mam za małe doświadczenia).

Wyobraźcie sobie zwłoki w pustynnej jaskini. Całe oblepione robactwem, co nie jest niczym niezwyczajnym. W końcu naturalna rzecz - rozkład. Tyle, że w tym przypadku larwy zamiast zżerać, tworzą jakim cudem tkankę. Zewłok ożywa. Ponownie. I od razu udaje się do miasta. A to jest stolicą państwa Hatwaret, którym rządzi cesarz, który pragnie zakończyć wieloletnią wojnę z innym państwem -Messembrią. Pojawienie się pewnego włóczęgi sprokuruje szereg krwawych wydarzeń...

Zahred, główny antybohater powieści Gołkowskiego najpierw zapobiega zamachowi na władcę, potem szybko pnie się po szczebelkach władzy pod protekcją cesarza i zaczyna realizować swój misterny, który polega na wznieceniu na nowo konfliktu pomiędzy dwiema potęgami. Zręczny manipulator, jest też zręcznym wojownikiem, który wkrada się w łaski wszystkich, zakulisowo pociągając za sznurki.

Miałem problem z tym tytułem, bo nie ma tu postaci z którą można łatwo sympatyzować. Jeżeli jest jakowaś to szybko ginie, a zarówno księżniczka Sarsana, jak i książę Arimnetos, to nie są osoby którym bym kibicował. Przede wszystkim ich kazirodcza relacja niczym w Grze o Tron jest wyraźnie wtórna, a i ich przemiana na przestrzeni tego sześćset stronicowego dzieła nie wypada wiarygodnie.

Z historią mam też taki problem, że jest zwyczajnie rozmyta, zwłaszcza w środkowej sekcji, kiedy Zahred powolutku tworzy swoją sieć zależności i dopiero potem za nią pociąga, zmuszając oba mocarstwa do konfrontacji. Jasne, poznawanie co stoi za postacią tajemniczego wojownika, stanowi wartość dodaną i jest interesujące, ale nawet to autor rozdrobnił na zbyt wiele okruszków. Choć na plus zaliczam fakt, że nic tu nie jest wyłożone łopatą w twarz. Sporo pozostaje w gestii domysłów czytelnika.

Gołkowski porównywalny jest do Mroza i coś w tym jest. Historia jest rozpisana poprawnie, zapewnia zabawę na odpowiednim poziomie, ale nie oferuje rewolucji w gatunku. Świat ukazany w książce jest interesujący, ale troszkę okrojony, skupiający się na dwóch państwach. Jest to plus, jak i minus, bo można się skupić na drobiazgach. Mi takie rozwiązanie nie przeszkadzało.

Przeszkadzało mi zatrzęsienie powolnych wątków, spadek tempa po początkowych dwustu stronach. Podobały mi się za to aspekty militarne, pokazujące że autor ma smykałkę do większego rozmachu. Szkoda tylko, że przelało się to tylko na efektywne walki. Chciałbym pogłębić wątek zaginionego miasta oraz tego, jak Zahred stał się tym czym jest. I chyba to dostanę.
192 reviews
February 28, 2020
Sięgnąłem po tę pozycję zachęcony pozytywnymi opiniami. Niestety zupełnie mnie nie porwała. Początek dawał nadzieję na coś dobrego, niestety w miarę czytania zaczęło wiać nudą i tylko czekałem na koniec, który też mnie niestety nie porwał. Wieńcząca powieść bitwa pomiędzy dwoma królestwami słabo napisana i sporo autorowi brakuje do mistrzów gatunku. Za to duży plus za postać głównego bohatera/antybohatera Zahreda. Fajnie skonstruowana postać. Dawno nie miałem z taką do czynienia. Jego spiski i knowania to kolejny plusik dla powieści.
Podsumowując, zawiodłem się, ale dam jeszcze szansę temu cyklowi (może nie w najbliższym czasie) jak i samemu autorowi. Cykl o Stalowych szczurach również ma dobre opinie i z opisu zapowiada się ciekawie.
Profile Image for jimmy.
88 reviews2 followers
March 20, 2020
Nie jest to może książka wybitna, ale dla osób szukających niezłej fantasy i ciekawego pomysłu na intrygę oraz mięsistych opisów walk i manewrów wojennych – warto sięgnąć. Chociaż świat został ograniczony do dwóch królestw, których w zasadzie w ogóle nie poznajemy, obracamy się wyłącznie w kręgu kilku postaci, z czego wiele wykorzystywanych jest instrumentalnie... niestety, nie ma tu pogłębionych analiz, wiele decyzji bohaterów jest raczej niewiarygodnych psychologicznie. Ale dla intrygi, postaci Zahreda i zmieniającej się akcji oraz opisów bitew – jeśli ktoś to lubi, ciekawe czytadło. Czy sięgnę po kolejny tom? Być może rozpocznę. Ale dopiero jak będę potrzebowała lżejszego, szybkiego czytadła.
Profile Image for Monika Łukasik.
247 reviews
December 11, 2024
Nie jest to najlepsza książka z serii z Zahredem. Tutaj mamy do czynienia z wymyślonym starożytnym światem, wzorowanym trochę na mitach grackich, historii starożytnego dalekiego Wschodu. Brakuje mi pierwiastka historycznego, jak w ostatnich 3 tomach z Cortezem. Trochę za duży nacisk na sceny erotyczne. Jednocześnie widać już jak postać Zahreda, jego charakter będzie ewoluował.
Profile Image for Kasia Janik.
57 reviews
August 24, 2024
Książka git, ale trochę uproszczona fabuła. Miałam wrażenie, że za szybko wszystko się dzieje, w sumie o Zahredzie nic nie wiemy i jakoś tak za łatwo mu wszystko poszło.
155 reviews1 follower
December 24, 2024
W zasadzie to 4 chyba tylko dlatego że to Gołkowski aczkolwiek zupełnie inny styl pisania niż w Komorniku czy Sybirpunku. Tak poważnie pisane, że miałem wrażenie że czytam innego autora
Displaying 1 - 12 of 12 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.