Jump to ratings and reviews
Rate this book

Prowokatorka. Fascynujące życie Marii Dąbrowskiej

Rate this book
Maria Dąbrowska przez lata postrzegana była niemal jak pomnik narodowej literatury. O jej prywatnym życiu nie mówiło się wcale albo mało, a pisarka kojarzyła się wielu ze szkolnym obowiązkiem czytania Nocy i dni. Kolejnym nieszczęściem bohaterki naszej opowieści było to, że przyszło jej żyć i tworzyć w Polsce Ludowej. Komunistyczne władze uznały ją za reprezentatywnego pisarza nowej rzeczywistości. Dąbrowską przedstawiano jako wielką postępową pisarkę, ale z jej Dzienników wynika, że do nowych władz i większości przemian w Polsce miała stosunek mało przychylny. Kiedy komuniści udekorowali ją Orderem Odrodzenia Polski, który przyjęła, uznała, że została podeptana własnymi stopami.

Na podstawie lektury Dzienników Dąbrowska jawi się jako osoba narcystyczna, samolubna i skłonna do megalomanii, a niektórzy widzą w niej nawet zdeklarowaną antysemitkę.

Jako kobieta była istnym wulkanem namiętności, nie wahającą się szukać szczęścia w fizycznym spełnieniu, i to nie tylko z mężczyznami, których w jej życiu nie brakowało, ale i z przedstawicielkami własnej płci.

364 pages, Paperback

First published February 22, 2018

13 people want to read

About the author

Iwona Kienzler

133 books14 followers
Born 1956

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
2 (16%)
4 stars
3 (25%)
3 stars
3 (25%)
2 stars
3 (25%)
1 star
1 (8%)
Displaying 1 - 5 of 5 reviews
Profile Image for Julia.
8 reviews
May 13, 2018
Ta książka jest doskonałym dowodem na to, że wymierający zawód redaktora jest niezwykle potrzebny - bardzo w niej widać brak redakcji zarówno stylistycznej, jak i faktograficznej. Autorka posługuje się archaiczną składnią, jakby naczytała się zbyt wielu dokumentów z opisywanej epoki i nimi przesiąkła. Zdania na 1/3 strony, z wieloma wtrąceniami, są normą. Z oczywistych błędów, które ja mogłam zauważyć - zniszczona w powstaniu warszawskim została lewo-, a nie prawobrzeżna część Warszawy, do stwierdzenia czego wystarczy minimalna wiedza o powstaniu oraz rzut okiem na mapę Warszawy. Pewnie jest więcej takich błędów, których nie dostrzegłam, bo nie mam odpowiedniej wiedzy.

Przede wszystkim irytująca jest jednak powierzchowność opisu, brak refleksji oraz argumentacji. Uparcie powracająca teza o egocentryzmie Dąbrowskiej poparta jest 2 przykładami z jej życia na krzyż, głównie wydaje się wywiedziona z tego, że "inni biografowie tak piszą". Kienzler wydobywa z "Dzienników" i listów Dąbrowskiej zaskakujące w kontekście jej odważnych wypowiedzi publicznych uwagi antysemickie, ale nie poddaje je żadnej refleksji. W niektórych miejscach wręcz ten antysemityzm usprawiedliwia, odwołując się do obowiązującej narracji o nadreprezentacji Żydów w wolnych zawodach przed II wojną oraz w aparacie bezpieczeństwa w okresie stalinizmu. Nawet nie zauważa odwołania do antysemickiego imaginarium w opisie Tuwima. Za to spekuluje, ile wlezie, o życiu miłosnym i seksualnym samej Dąbrowskiej oraz różnych osób z jej bliższego i dalszego otoczenia.

Wydaje się, że w miarę konsekwentnie opisuje tak ludzi, jak i wydarzenia historyczne z perspektywy Dąbrowskiej. Problem w tym, że opisując ludzi zastrzega, że "kogoś tam pisarka uznała za jakiegoś tam". Nie zastrzega tego natomiast przy opisywaniu wydarzeń historycznych czy postaw ludzi wobec historii. Stąd takie kwiatki jak przy opisywaniu postaw literatów wobec powojennego komunizmu - z zupełnym pominięciem opcji przekonania, że II RP nie tylko nie była krajem idealnym, ale wręcz była krajem olbrzymich nierówności i wiele osób miało nadzieję na zmiany. Ba, wydaje się, że nadzieję na zmiana mogła mieć sama Dąbrowska, wieloletnia orędowniczka reformy rolnej. Ale takie podejście do sprawy sprzeczne byłoby z królującą obecnie narracją, nakazującą idealizować II RP, a szczególnie Piłsudskiego.

Męczące jest też tłumaczenie tzw. młodszym czytelnikom reguł opisywanego świata. Dostajemy więc informację, że Stanisław Stempowski, żyjąc ze swoją siostrą stryjeczną bez ślubu, łamał ówczesne normy, bo wtedy wspólne życie bez ślubu nie było normalne, jak jest teraz. Za to ani słowa, jak wtedy postrzegano małżeństwo tak bliskich krewnych - które teraz jest zdecydowanie poza normą społeczną. Wśród nagród, które otrzymywali pisarze lojalni wobec powojennych władz Polski wymieniane są mieszkania w alei Róż, ale brak jakiegokolwiek wyjaśnienia, dlaczego był to taki rarytas. Takich przykładów niewyjaśniania tego, co naprawdę wyjaśnień wymaga, jest oczywiście więcej.

W sumie po zakończeniu książki nie wiem nawet, do czego odwołuje się tytułowa "Prowokatorka". Jeżeli ma się odnosić do życia uczuciowego Dąbrowskiej, to akurat tam głównym wątkiem jest olbrzymia dyskrecja i zachowywanie pozorów tam, gdzie pisarka jakoś naruszała normy. Trudno też stwierdzić, co fascynującego było w życiu Dąbrowskiej. Książkę - która podzielona jest na rozdziały odpowiadające kolejnym partnerom/kom głównej bohaterki (poza dzieciństwem), streścić można następująco: "Dąbrowska napisała kilka utworów literackich w oparciu o swoje doświadczenia z dzieciństwa i opowieści rodzinne. Dzięki temu zyskała wysoką pozycję w polskim świecie literackim, chociaż sama mało kogo w nim ceniła, zresztą z wzajemnością. Miała w życiu 3 długotrwałe związki oraz jednego dosyć ważnego kochanka. Mąż był mocno zaangażowany w działalność niepodległościową i nie wspierał jej twórczości, za to zaspokajał ją seksualnie. Drugi długoletni partner nigdy się z nią nie ożenił, bo cały czas żyła jego żona, matka jego dzieci, wspierał ją w twórczości, ale nie zaspokajał jej seksualnie, bo był dużo starszy i słabego zdrowia. W związku z tym związała się z mężczyzną dużo młodszym, który jednak również okazał się poważnie chory i w końcu młodo zmarł, porzucony zresztą przez Dąbrowską, bo przez chorobę nie poświęcał jej należytej uwagi. Po kilku latach, w czasie wojny, Dąbrowska poznaje swoją ostatnią partnerkę, związek z którą zaczyna na jakieś 10 lat przed śmiercią partnera nr 2 (z którym była do końca). Partnerka nr 3 jest również pisarką, ale wspiera i inspiruje twórczość Dąbrowskiej, kosztem swojej kariery literackiej. Ma jednak dziecko ze swoim mężem - ten co prawda wkrótce umiera, ale Dąbrowska jest o dziecko zazdrosna. Poza tym miała rodzinę, z którą utrzymywała bliskie kontakty, ale poza niewielkim gronem najbliższych przyjaciół raczej nie była towarzyska."Ani tu prowokacji, ani nic fascynującego. Na podstawie książki trafniej by chyba było określić życie Dąbrowskiej jako frustrujące.

Nie polecam.
Profile Image for Moniii.
135 reviews5 followers
October 22, 2018
Cieszę się, że pomimo dość nieprzychylnych recenzji, sięgnęłam po tę książkę. Całkiem przyjemna lektura.
89 reviews1 follower
July 22, 2024
Szkoda że kończy się przed II RP
Profile Image for Magda Pojda.
51 reviews
August 1, 2024
Co za postać! Egocentryczna, mająca wysokie mniemanie o sobie jako pisarce (uważała się za najwybitniejszą polską pisarkę). Jedynie o Nałkowskiej miała jako tako dobre zdanie. Te romanse, stosunek do Żydów, do władz komunistycznych itd. Moim zdaniem warto. Choć „Nałkowska i jej mężczyzn” jakoś lepiej mi się czytało, a to ta sama autorka 😏
Displaying 1 - 5 of 5 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.