Invierno de 1925, en una residencia de los Alpes suizos, se da cita un grupo heterogéneo de huéspedes venidos de todos los rincones de Europa. Ellos, al igual que las chovas que sobrevuelan los cielos de ese lugar idílico próximo al lago Lemán —y que dan nombre a la edición polaca de este clásico (Choucas, powieść internacjonalna)—, llegan buscando la paz que han perdido en sus lugares de origen.
Han pasado seis años desde el final de la Gran Guerra y las heridas del conflicto están muy presentes en las conversaciones diarias. Todos ellos forman una curiosa réplica en miniatura de la Sociedad de Naciones: rusos que han dejado de serlo o que huyen de la revolución bolchevique, franceses que sueñan con perpetuar un imperio que comienza a desmoronarse, una pareja de británicos que no han logrado asimilar la pérdida de Irlanda, algún alemán detestado por todos que no ha logrado superar el trauma de la derrota, armenios que han sufrido uno de los primeros genocidios de la historia, un judío rumano que encarna un drama que ya se palpa en el ambiente y exóticos españoles (entre ellos, un caballero chapado a la antigua siempre dispuesto a defender su honor y morir por su rey).
El invierno pasa, los prados verdean y los huéspedes, como las chovas, se van despidiendo de la residencia. Entre tanto, algunas parejas se han roto y se han descifrado algunos enigmas, pero las grandes cuestiones, que planean sobre una Europa nuevamente al borde de la guerra, siguen sin respuesta.
Zofia Nałkowska (10 November 1884, Warsaw, Congress Poland, Russian Empire - 17 December 1954, Warsaw, Poland) was a Polish writer.
Born into a family of intellectuals dedicated to the socialist cause, she studied in the Flying University and become one of Poland's most distinguished writers of prose, characterized by realism and psychological depth.
Her first success was Romans Teresy Hennert ("The love of Therese Hennert", 1923). She is best known for her books Granica ("The Frontier", 1935); Węzły życia ("Bonds of Life", 1948) and Medaliony ("Medallions", 1947).
Very good indeed. From the back-blurb (which should make clear the continuing relevance of this text in our current Trump-y/Brexit-y climate) :
"The characters' stories and their views on specific nations lead Nalkowska to explore the psychological sources of nationalism. Their nationalism is not ideological or rooted in political doctrine. It is, rather, a mishmash of stereotypical images of other nations, as well as emotional schemata that are not grounded in personal experience. Even as they suffer from deadly diseases, the characters fail to realise that their nationalism is an affliction too."
Wspaniała powieść! Wiele interesujących postaci kobiecych i refleksji historyczno-moralnych w otoczeniu szwajcarskiego sanatorium i jego międzynarodowych gości.
Na neutralnym gruncie willi w szwajcarskich Alpach spotykają się bohaterowie różnych narodowości. Klimat trochę taki jak na Erasmusie z tą różnicą, ze wszyscy są przeczołgani doświadczeniami pierwszej wojny światowej i niektórzy umierają na gruźlicę. Dużo ciekawych rozważań na temat narodowości, religii, wojny, przegranych i wygranych. W willi mieszkają miedzy innymi ocalali z rzezi Ormian „Armeńczycy”, którzy „zachowali nie uszkodzoną dumę tych, którzy cierpieli niewinnie”, przez nikogo nielubiany (dla zasady) przegrany moralnie Niemiec („był za drzwiami życia - poza przyjaźnią, poza wszelką słodyczą porozumienia”) czy Francuzi wierzący, że śmierć ich syna nad Marną, miała głębszy sens (wynoszący z otchłani „poczucie zaspokojonej słuszności”).
„Musiałam naturalnie godzić się na wszystko, co mówił. A przecież jednocześnie nie mogłam oprzeć się tej myśli, że braterstwem dwóch narodów to jest to właśnie, że będą razem przeciw trzeciemu. I wtedy niemożliwe wydaje się braterstwo wszystkich narodów, braterstwo ludów. Bo przeciw komu?”
Wszystko to ładne i ciekawe, ale tytułowe choucas (kawki) to raczej wieszczki (chocard) i, na Boga, nie można karmić ptaków chlebem!
Es innegable que, durante los últimos años, está teniendo lugar un revival del interés del público por la primera guerra mundial. El panorama literario está copado por autores austrohúngaros con bigote y, quizás por eso, la voz de Zofia Nałkowska tiene un interés especial.
Warto czasem sięgnąć po tekst sprzed niemal stu lat by dostrzec różnice wobec tekstów współczesnych. Nie chodzi tu o archaizmy, bardziej powolność, plastyczność opisów, język (i przekonanie, że wszyscy zrozumieją francuskie cytaty). Teraz wszystko jest bardziej poszatkowane, dosłowne. Treściowo: mało sanatorium w sanatorium, autorka skupia się na opisach przyrody i ludzi, z różnych krajów i środowisk, którzy nie mieliby się okazji spotkać gdzie indziej. Ciekawe rozmowy i typy ludzkie, ale nie do końca to, czego szukałam.
Sorta like reality TV between the world wars — throw a bunch of people of different backgrounds and perspectives into one house in a picturesque setting and see what happens. The introduction helped me appreciate this book more by putting it into context. Certain ideas about human interaction are articulated with perfect clarity, but the overall pace was pretty slow. I found it on a reading list of books about Switzerland — it did give a sense of place and reflected the country’s unique position during the time period.
Czytając czuć, że to Nałkowska już nieco, mówiąc nieco obcesowo, "przeżyta". Ale ja lubię inteligentne kobiety więc...na plus. A (mikro)powieść przede wszystkim porusza dwa tematy - niezrozumienia pomiędzy narodami (nacjonalizmy, prześladowania, rewolucje, kaci i ofiary) oraz postawy przybieranej wobec nieuniknionej śmierci przez umierającego i jak i jego najbliższe otoczenie.
“Invierno en los Alpes” de la escritora polaca Zofia Nalkowska. Novela que narra la estancia de la autora durante el invierno de 1925 en un sanatorio en los Alpes. Me ha gustado aunque me ha parecido una novela demasiados #Libros #Lectura #Objetivo2022 #LeerMás #Enero #2022 Leído en #Papel @balticaeditorial
Strange use of chapter divisions, often felt unnecessary. The story itself was of interest to me but at times fell short of really telling me anything. Politics are at the centre of this work.