Jump to ratings and reviews
Rate this book

Neuroerotyka. Rozmowy o seksie i nie tylko

Rate this book
Najważniejszy na świecie jest seks. Zakochani to banda narkomanów, a z genetycznego punktu widzenia najzdrowiej dla Polaków jest szukać miłości… w Somalii.

Dlaczego miłość nie istnieje?
Jaki wpływ na płeć dziecka ma… mydło?
Dlaczego każde z nas powinno spełnić swój ewolucyjny obowiązek?
Kiedy najlepiej zacząć się interesować seksem?
Dlaczego mężczyźni są bardziej skłonni do zdrad, a kobiety bywają wybredne?

Inicjacja seksualna. Poligamia. Antykoncepcja i chemia zakochania. Seks starców. Fantazje i fetysze. Pornografia. O tym wszystkim w najnowszej i niestety ostatniej swojej książce rozmawiał z Marią Mazurek profesor Jerzy Vetulani. Jest zabawna i mądra, zaskakująca jak sam autor. I niedokończona. Przerwana w pół zdania przez jego tragiczną śmierć.

304 pages, Paperback

First published April 2, 2018

7 people are currently reading
320 people want to read

About the author

Jerzy Vetulani

16 books33 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
118 (30%)
4 stars
157 (40%)
3 stars
70 (18%)
2 stars
28 (7%)
1 star
13 (3%)
Displaying 1 - 30 of 35 reviews
49 reviews
July 24, 2020
Ta książka jest... koszmarna. Pod płaszczykiem naukowej reputacji Profesora kryje się pełna pogardy i szkodliwych stereotypów rozmowa kobiety, która nienawidzi innych kobiet, ze starym naukowcem prezentującym swoje uprzedzenia jako fakty.

Poniżej przykłady 'perełek' z książki. Gdyby się dało, wystawiłabym ocenę negatywną.

(MM - Maria Mazurek, JV - Jerzy Vetulani, [] - komentarz własny)

W rozdziale o inicjacji seksualnej (str. 102)
MM: Mój znajomy opowiadał, że gdy chodził do podstawówki (...) nauczycielka zapraszała go do siebie po szkole, żeby dotykał jej piersi. Zdziwiło mnie, że miło to wspomina. Opowiadał o tym wręcz z dumą. No a przynajmniej z nostalgią.
JV: Fajnie. Mógł poznać kobiece piersi. Lepiej, żeby na mamie się uczył?
(...)
JV: Sądzę, że takie zdarzenia, jeśli chodzi o chłopców, nie powodują w nich żadnej traumy, żadnego urazu. Wręcz przeciwnie. (...)

(str. 108)
JV: (...) Kobieta czasem chce seksu, ale jednak na poziomie niekontrolowanych odruchów się przed nimi broni. Zaciska uda, spina mięśnie, odpycha partnera kończynami.

W rozdziale o antykoncepcji (str. 260)
MM: Jeśli jesteśmy przy bardzo wczesnych poronieniach, to w jaki sposób działają słynne tabletki ellaOne? [szkodliwe, tendencyjne pytanie - tabletki ellaOne nie są tabletkami wczesnoporonnymi; ta błędna retoryka używana jest głównie przez ruch 'pro life']
JV: spokojne, rozsądne tłumaczenie działania tabletki
MM: Mnie aż tak nie oburza to, że te tabletki mogą być znów sprzedawane tylko na receptę. To są jednak hormony, w niemałej dawce, a Polacy czasem podchodzą do leków tak lekkomyślnie...
(...)
MM: (...) Nie widzę powodu, dla którego gówniarzom, którzy się zapomną w łóżku, należałoby odpuszczać wizytę u lekarza i wydanie tej stówy za wypisanie recepty. To nie jest problem znaleźć w dwadzieścia cztery godziny ginekologa (...).

I to tylko fragmenty... Żenada.

Profile Image for Zofia Bocheńska.
74 reviews5 followers
August 6, 2020
Garść rozmów ze starszym Panem o seksie. Starszy Pan jest może bezpruderyjny i zna mnóstwo ciekawostek, ale to jednak wciąż starszy Pan i zdarza mu się palnąć uproszczenie albo żarcik który niekoniecznie pasuje do mojej wrażliwości.
Spodziewałam się więcej neurologii - w kilku miejscach ludzkie i zwierzęce zachowania tłumaczone są konkretnymi hormonami, ale bez zgłębienia tematu. Poza tym dostajemy mieszankę biologii, socjologii i wiedzy ogólnej. W dodatku nieweryfikowalną, bo przypisów i bibliografii brak. (Czy tylko ja nie znoszę, jak książki popularnonaukowe to robią?)
Wywiady czyta się to bardzo lekko i dotykają szerokiego spektrum tematów, dlatego myślę że jako jedna z pierwszych książek o seksualności może być dobrym wyborem, ale osobom siedzącym "w temacie" nie polecam.
Profile Image for MartaKo.
18 reviews
December 29, 2020
Dwie gwiazdki jedynie z szacunku do dorobku naukowego profesora Vetulaniego. Ciężko czyta się książkę w której pani Maria daje miejscami upust swojej niechęci do kobiet. Książka miałaby potencjał, gdyby faktycznie skupiono się bardziej na neurologicznych i biologicznych aspektach życia seksualnego, mniej na powielaniu pewnych stereotypów.
Profile Image for Kaja Janiszewska.
1 review
March 17, 2021
Nie da się tego przeczytać, bo jest to rak. Żegnam serdecznie po iluś tam stronach.
Pozdrawiam
Profile Image for Lila Kozłowska.
13 reviews
August 5, 2022
Niestety, autorka gdzie się tylko da, podkreśla stopień swojej zażyłości z profesorem. Na przykład informując, że w tym momencie zostaje serwowany ser, tudzież otwierane jest wino. Ponad to, w kilku miejscach z wyraźną pogardą wypowiada się na temat kobiet czy młodzieży (gówniarzy, cytując). Zdecydowanie widać dysonans między nią, a rozmówcą.
Profile Image for alutka.
151 reviews3 followers
March 11, 2024
eeeee
bylam troszke too stunned to speak i wspolautorka tragedia. Ale moze to tylko taki zabieg - nastoniast sporo baaaardzo lopatologicznie (przez to bez naukowrj presji) cirkawostek.. było ok szalu nie ma dupy nie urywa!
Profile Image for Marcin.
24 reviews2 followers
May 3, 2021
Książka składa się z wywiadów z profesorem, które dotyczą różnych aspektów w tym biologicznych, neurologicznych czy społecznych. Mając niewielkie pojęcie o tych tematach można dowiedzieć się wielu ciekawostek oraz pobieżnie zgłębić temat. Chcąc jednak zbadać je dokładnie, książka ta nie będzie najlepszym wyborem.

Samą książkę czyta się lekko. Wywiady są krótkie, zawierają dużo anegdot i prywatnych opinii profesora na problemy mniej czy bardziej związane z tematyką książki. Sądzę, że wielu może to drażnić. Pod koniec książki też już byłem tym trochę zmęczony.

Pozycja dobra jako przerywnik przed bardziej wymagająca literaturą
Profile Image for verrornic.
53 reviews12 followers
March 14, 2021
Bad written haiku review,

I was told it's a good book
I've been lied to
Profile Image for Radosław Magiera.
734 reviews14 followers
November 19, 2020
Kiedy na październikowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w Rawie Mazowieckiej dowiedzieliśmy się, iż w listopadzie 2018 lekturą będzie książka Marcina Rotkiewicza Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim jedna z koleżanek skomentowała to w ten sposób:

- Baaa! Vetulani! Baa!

Zapamiętałem to przez zaskoczenie, którego doznałem, bo nazwisko profesora Vetulaniego było mi wówczas całkowicie obce, mimo iż to niemal Noblista, a ja interesuję się nauką, zaś jedną z dziedzin, które szczególnie mnie fascynują, jest właśnie działanie mózgów. Mózgów, bowiem nie tylko ludzkie są niezgłębionym morzem zagadek. I o Vetulanim do tego momentu nie słyszałem obracając się głównie w opracowaniach uczonych amerykańskich, więc było to niemal jak objawienie.

Mózg i błazen okazał się jak najbardziej godny tego - Baaa!, więc z niecierpliwością i wielkimi oczekiwaniami sięgnąłem teraz po ostatnią, niedokończoną książkę nieżyjącego już Vetulaniego, czyli zapis rozmów, jakie prowadziła z nim Maria Mazurek, która je zapisała dla potomności, za co jej chwała.

Po lekturze pierwszej ze wspomnianych książek i poznaniu w międzyczasie różnych materiałów o dorobku i życiu Profesora znalezionych w sieci, uznałem go za autorytet, na co u mnie naprawdę trudno zasłużyć i sama wiedza do tego nie wystarczy. Chodzi także o ocenę posiadanej wiedzy i wyczucie granicy między wiedzą, hipotezą, domysłem i niewiedzą. Chodzi również o interpretację na odpowiednim poziomie i sposób rozmowy o tym, co się wie i czego się nie wie, o konsekwencjach wynikających z tej wiedzy i niewiedzy oraz o wielu innych sprawach. Jakoś tak Vetulani kojarzy mi się z Lwem Starowiczem. Choć różnią się w wielu sprawach, również w specjalizacji naukowej, to jednak obaj zawodowo zajmują się również seksem i potrafią o tym rozmawiać na poziomie, a jednocześnie z lekkością i naturalnością oraz klasą, co wcale nie jest takie powszechne. Właściwie o profesorze Vetulanim powinno się pisać w czasie przeszłym, ale na kartach książki Marii Mazurek naprawdę ożył, więc niech tak zostanie.

To, że ktoś jest dla mnie autorytetem nie oznacza, iż wierzę w cokolwiek bezkrytycznie, gdyż Bóg nie obdarzył mnie łaską wiary. Zawsze dopuszczam możliwość, że nawet największy autorytet się myli i do wszystkiego podchodzę z mniejszą lub większą dozą krytycyzmu. Nie oznacza to jednak, że nie potrafię się fascynować osiągnięciami nauki, śmiałymi hipotezami czy pięknem zgrabnie sformułowanych teorii. Po Neuroerotykę sięgnąłem więc z nadzieją, że Vetulani po raz kolejny zachwyci mnie pięknem swego umysłu, skromnością, dystansem do tematu i do samego siebie. Właśnie dystans do siebie, do swojej wiedzy i nieomylności jest dla mnie niezbędnym elementem autorytetu. Kluczowe jest wiedzieć co się wie, czego się nie wie i mieć odpowienią rezerwę wobec całej reszty, która jest tylko hipotezami.

A o czym jest konkretnie ta Neuroerotyka? Dokładnie tak jak w dalszej części tytułu - to Rozmowy o seksie i nie tylko. Badania nad mózgiem, które były pasją Jerzego Vetulaniego, łączą się bowiem nie tylko z seksem, ale i niezliczoną ilością innych tematów. Lektura naprawdę fascynująca dla każdego, kto chce wiedzieć i nie boi się tego, że tylko niewielka część wiedzy jest pewna na 100%, a cała reszta to hipotezy i interpretacje, które wciąż podlegają zmianom, więc cała sztuka polega na tym, by umieć ocenić prawdopodobieństwo ich trafności i zawsze dopuszczać myśl, że jednak mogą się okazać jeśli nawet nie fałszywymi, to szczególnymi przypadkami ogólnych prawidłowości o całkiem innym wydźwięku.

Tak, to lektura fascynująca, ale trudna, zwłaszcza dla ludzi uwielbiających prawdy objawione i dogmaty czy nawet niezmienne prawa nauki lub przywiązanych do „odwiecznych, ogólnoludzkich wartości”. Myślę, że szczególnie będzie ciężkostrawna dla ortodoksów, nie tylko chrześcijańskich. No, ale Kościół tak długo wspierał swym autorytetem różne dziwne pomysły, że wspomnę tylko płaską Ziemię, Ziemię w centrum naszego układu planetarnego czy zakaz pisemnego mnożenia, iż aż dziw, że jeszcze ktokolwiek może powoływać się na jego autorytet. Rozumiem, że można wierzyć w jego dogmaty, ale gdzie tu autorytet i nieomylność? Sokoro jednak nawet ortodoksi jakoś godzą te ciągłe zmiany w odwiecznych i niezmiennych prawach Kościoła, więc może jakoś zdołają przebrnąć i przez Neuroerotykę. A naprawdę warto.

Poza elementami konkretnej wiedzy z bardzo dynamicznie rozwijającej się gałęzi nauki, w dodatku prawdopodobnie jednej z najważniejszych, w książce znajdziemy również solidną dawkę świetnego humoru oraz perełki w postaci ciekawostek, które same z siebie potrafią niejednemu czytelnikowi mocno nadwyrężyć światopogląd. Weźmy choćby takie sprawy jak matka, która według badań genetycznych nie jest matką urodzonych przez siebie dzieci, jak zabijanie dzieci poczętych przez ich jeszcze nienarodzone rodzeństwo, ekskomunika polskiego pszczelarza, problem pornografii, pedofilii, homofobii, poglądów Jana Pawła II albo nekrofilii, homoseksualizmu i innych „zboczeń” wśród zwierząt, które przecież są stworzeniami bożymi i nie mogą grzeszyć. Mam wrażenie, że jedyne parafilie, których nie odnajdziemy w przyrodzie, to te, które jak altocalcifilia wymagają dostępu do technologii, co oczywiście wiąże je tylko z homo sapiens. Poza nimi nie ma jednak niczego, czego by natura nie znała przed pojawieniem się człowieka. No, ale to tylko taka moja dygresja. Naprawdę zaskakujących informacji jest multum. Na przykład mocnym akcentem jest naukowo udokumentowany i przebadany przypadek niepokalanego poczęcia, tylko że u damy, która miała na imię inaczej niż ta wszystkim znana i nie ma z Biblią za wiele wspólnego.

Wśród ciekawostek znajdziemy również jak najbardziej konkretne, użyteczne, przyziemne informacje, jak na przykład o feromonach, sypialniach i piżamach.

Niektóre poruszane problemy są raczej właśnie ciekawostkami, ale niektóre z kolei są kardynalnymi dylematami od zawsze męczącymi nie tylko filozofów i uczonych, ale całą ludzkość, jak choćby problem wolnej woli, wychowania i dziedziczności, monogamii i innych konkurencyjnych pomysłów na życie rodzinne.

Kościół ma Dekalog i nie uznaje żadnych okoliczności łagodzących. Prawo karne jest już nieco łagodniejsze. Coraz więcej badań i eksperymentów potwierdza jednak, że wystarczy subtelny, praktycznie niewykrywalny defekt, daleki od stanów wymienionych w kodeksach karnych, wystarczy zmiana poziomu jednej substancji chemicznej w organizmie, a efekty będą takie, że „to już nie będzie ten sam człowiek”. Jak się ma do tego wolna wola i grzech?

Najogólniej rzecz biorąc powiedziałbym, że Neuroerotyka, tak jak wszystkie dobre książki popularnonaukowe, jest fascynującą lekturą dla każdego, kto pragnie wiedzy i nie obawia się, że być może będzie musiał przemyśleć różne sprawy i przekonstruować swój światopogląd, swoje wyobrażenie o świecie i ludziach, by uwzględnić nowe wiadomości i aktualny stan wiedzy naukowej, który zmienia się w galopującym tempie. Dla tych, których myślenie boli, którzy wolą prawdy podane przez innych, Neuroerotyka będzie drogą przez mękę. No, ale oni chyba już podświadomie wiedzą, że po książki naukowe, zwłaszcza z biologii i socjologii, lepiej nie sięgać. Ja ze swej strony w trakcie lektury najbardziej podziwiałem nie osiągnięcia nauki, ale to, jak ukazują ile jeszcze pozostało do odkrycia i jak skomplikowany jest świat. Polecam gorąco - nieprędko w mej pamięci zatrą się wrażenia z tej lektury

źródło:
http://klub-aa.blogspot.com/2020/11/b...
Profile Image for Maria.
32 reviews1 follower
May 13, 2024
Trudno to ocenić, z jednej strony dużo ciekawych informacji, z drugiej żarty, komentarze i uwagi przez które oczy bolą.
Profile Image for Wiktor Orzeł.
Author 4 books4 followers
June 15, 2023
Pretensjonalna, pseudonaukowa, seksistowska i szkodliwa. Takich bzdur równie dobrze można sobie posłuchać w pierwszym lepszym przyakademickim barze, gdzie upijają się naukowcy będący jedną nogą na emeryturze, którzy swojej wiedzy nie aktualizowali od dziesięcioleci. Legitymizowanie molestowania chłopców przez kobiety obrzydliwe.
Profile Image for Aleksandra.
20 reviews
Read
March 12, 2024
Trudno jest mi ocenić tę pozycję. Prof. Vetulani z pewnością jest cenioną osobistością w świecie neurologii, jednak w kwestii seksu jego poglądy bywają krzywdzące. Ta książka to taka rozmowa młodszej koleżanki z kolegą o tym co on myśli o seksie.

Nie jest to popularnonaukowa pozycja. Bardziej przemyślenia profesora.
Profile Image for Aga.
19 reviews
June 25, 2019
Urocza książka. Pożyczam ją wszystkim znajomym. Pełna anegdotek, osobowości profesora oraz jego inteligencji i poczucia humoru. Daje też niezły pogląd na naukowe podstawy ludzkiej seksualności, miłości i przywiązania.
Profile Image for amisia.
311 reviews6 followers
December 8, 2022
Niektóre komentarze Pani Mazurek były bardzo niesmaczne. Zaniżyło mi to odbiór książki. niestety… Natomiast profesor Vetulani był bardzo mądrym człowiekiem i wiele z jego wypowiedzi można wynieść i samemu dalej zgłębiać.
Profile Image for Jakub Horbów.
388 reviews178 followers
August 24, 2020
Wielka szkoda, że nie udało się skończyć tej książki, powinna być dużo dłuższa bo czyta się ją ekspresowo dzięki charyzmie i humorowi profesora. Książka obowiązkowa dla każdego!
Profile Image for L.L..
1,026 reviews19 followers
January 26, 2025
Książka mnie zainteresowała, ale potem tak jakoś się zawahałem - mam dużo innych do przeczytania, tej czytać nie muszę, odpuściłem. A potem znów na nią trafiłem i jednak przeczytałem.
Początek mnie nie przekonał, bo zaczęło się od tak bardzo podstawowej wiedzy, rzekłbym z podstawówki, ale dalej się rozkręca i w sumie jest ok.

Bardzo ciekawe było naukowe wyjaśnienie tego przesądu, że jak się rodzi więcej chłopców, to na wojnę:

"Ale są też inne okoliczności sprzyjające plemnikom Y. Wojna. Wszyscy wiedzą, że podczas wojny rodzi się więcej chłopców. To nie wynika z żadnego przewidywania przyrody, tylko ze stresowych warunków, wojennych gwałtów, nieszczęść i głodu."

Bo trochę wcześniej:

"Okazuje się, że plemniki X są bardziej ruchliwe w środowisku kwaśnym, a Y – w alkalicznym, czyli zasadowym. A więc szansa na ich sukces zależy od środowiska pochwy. Wydzielina nawilżająca – naturalny lubrykant produkowany przez gruczoły pochwowe – ma odczyn lekko kwaśny. (…) Czym bardziej kobieta podniecona, tym większa produkcja wydzieliny i tym kwaśniejsze środowisko. I wtedy większa szansa na poczęcie dziewczynki. Natomiast jeśli kobieta jest zestresowana lub nie bardzo dba o higienę intymną, to środowisko jej pochwy będzie bardziej alkaliczne. I większa szansa na chłopaka."
(pdf.str. 41-42)


Śmieszne inne ciekawostki:

"Jak zatrzyma cię policjant i prosi o dokumenty, zawsze patrz na jego dłonie. Jeśli ma dłuższy palec wskazujący, można negocjować. A jeśli serdeczny, lepiej pokornie zapłacić mandat i spieprzać, żeby jeszcze czegoś nie dołożył."
(pdf.str. 47)

"Dawniej [na potencję] popularny był też korzeń żeń-szenia. I równie bezskuteczny, no chyba że się go przywiązało."
(pdf. str. 170)

:D

Ogólnie dobrze się to czyta (słucha), lekko i bardzo szybko. Ale to takie gawędziarstwo. Można, ale nie trzeba.

(czytana/słuchana: 21-22.01.2025)
4/5 [7/10]
Profile Image for Radek Oryszczyszyn.
65 reviews6 followers
March 4, 2025
Przeczytałem w jakieś dwanaście godzin, wliczając spanie, jedzenie, pisanie i oglądanie filmów. To ostatnia zapisana rozmowa z prof. Vetulanim. Stary, osiemdziesięcioletni ponad dziad miał problemy ze wzrokiem i wracając z jakiegoś wykładu, wpadł pod samochód. Niedługo potem umarł.

W rozmowie z bardzo przystojną, młodszą od niego z górą 60 lat Marią, opowiada bez zbędnych ceregieli i kołtuństwa o tym, jak ważny jest seks w życiu człowieka i że ta sfera życia decyduje o sprawach, co do których byśmy się w ogóle nie spodziewali.

Mick Jagger, na pytanie dziennikarza, co spowodowało, że założył zespół rockowy, odpowiedział bez ceregieli: "Zrobiliśmy to ze względu na dziewczyny". I ja mu wierzę.

Vetulani opowiada bez żadnej pruderii, ale też bez maniery śliniącego się starca, z ogromną erudycją, o seksualności: od seksualności dziecięcej, po seksualność starczą. Z oczywistych względów ta ostatnia zainteresowała mnie najbardziej.
62 reviews
April 26, 2022
Mam lekki problem z oceną tej książki.
Z jednej strony czytało się lekko i nauczyłam się kilku nowych rzeczy ale jednak z drugiej strony za dużo było w niej opinii, nie faktów.

Z przykrością muszę napisać że w ilości żenujących/szkodliwych/obraźliwych opinii bryluje raczej przeprowadzająca wywiad kobieta (np. ten tekst o tabletkach dzień po dla "gówniarzy" pochodzący z miejsca absolutnego uprzywilejowania, dostępu do ginekologa 24/7 i świadomości kto z nich najczęściej korzysta jest absolutnie odrzucający), niż profesor (pedofilia chłopcom nie robi krzywdy?!) ale żadne z nich nie jest bez winy.

Pocieszam się tylko że być może to był taki zabieg stylistyczny, że autorka prezentowała od czasu do czasu odrzucające, stereotypowe postawy żeby zapoczątkować ciekawą rozmowę ale mam co do tego spore wątpliwości.

Mocne not like other girls vibes.
Profile Image for agatatoczyta.
322 reviews19 followers
April 2, 2024
Żal, że profesora Vetulaniego już z nami nie ma i szkoda, że nie udało mu się opowiedzieć na potrzeby tej książki wszystkiego, co chciał. „Neuroerotyka” to niekończąca się rozmowa, utkana mnóstwem ciekawostek, do pochłonięcia w jeden wieczór. Widać szeroką wiedzę profesora i jego poczucie humoru, niestety pojawiły się też hardkorowe przemyślenia rubasznego dziadka (np. o tym, że molestowanie młodych chłopców przez dorosłe kobiety w sumie jest spoko – no nie mogę mu tego wybaczyć). Pewnym problemem jest też Maria Mazurek – umiarkowanie nieznośna, strosząca piórka kobieta, która sprawia wrażenie, jakby nie lubiła ani seksu, ani innych kobiet.

Sama treść bez zarzutu, tematy dobrze dobrane i ciekawe, choć oczywiście chciałoby się dłużej, więcej, bardziej szczegółowo.
14 reviews
January 15, 2025
To niestety nie jest dobra książka. Autorka ślepo podąża za profesorem nie konfrontując się z jego teoriami. Niestety zgadzam się, że rubaszne fragmenty są często nieodpowiednie, jak ten o nauczycielce, która zachęca 8-latka do dotykania jej piersi a profesor komentuje to jako świetne doświadczenie dla małego chłopca. Irytuję i niepokoi również podejście autorki do tabletki po oraz feminizmu. Nie polecam, myślę że wiedzy o seksualności warto jednak szukać u seksuologów, a nie neurobiologów, bo to, że ktoś ma profesurę, nie sprawia, że zna się na wszystkim.
Profile Image for Andrzej.
238 reviews2 followers
December 13, 2022
Not really sure for whom this book is. A couple of fun facts in the midst of general knowledge stuff. The way the book was structured and the interview conducted were especially mediocre and uninspiring.
Profile Image for czikitajło.
189 reviews3 followers
May 21, 2023
pewna czesc zawartych w niej informacji w swietle najnowszych badan jest juz nieaktualna lub przynajmniej dyskusyjna. sama dziennikarka prowadzaca rozmowy zdecydowanie nie przypadla mi do gustu, ale co kto lubi. ogolnie przyjemna lekturka
Profile Image for Andrzej.
133 reviews
October 27, 2018
Temat z definicji ciekawy :-) Przedstawienie go w formie wywiadu rzeki bardzo dobrze się sprawdza.
Profile Image for Marzka.
1 review
January 29, 2019
Mądra, błyskotliwa i zabawna. Strasznie przykro, że profesor jej nie dookończył.
Profile Image for Kuba Kozub.
15 reviews1 follower
April 25, 2021
świetnie napisana książka, jestem pełen podziwu wiedzy Profesora Vetulaniego
Displaying 1 - 30 of 35 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.