Nie tylko Gombrowicz. Nieznana historia Polonii w Ameryce Łacińskiej.
A gdyby tak stworzyć nową Polskę? Choćby w odległej Brazylii? Tu głód i nędza, a tam złoto i brylanty w takiej obfitości, że ziemia aż świeci i po zmroku nie trzeba zapalać światła! Tak przynajmniej mówią krążący po wsi agitatorzy.
Galicyjscy chłopi w Brazylii, legioniści na Haiti, Mrożek w Meksyku, żołnierze Andersa w Argentynie czy młodzi ludzie, którzy przypadkiem trafili do Chile i już tam zostali. Tomasz Pindel rusza na nieznany ląd: przeczesuje archiwa i literaturę, dociera do różnych pokoleń emigrantów i słucha ich niezwykłych historii. Dlaczego uprawa yerba mate stała się w Argentynie polską specjalnością? Na czym polegała polsko-niemiecka rywalizacja w Brazylii? Jak układały się relacje emigrantów z Indianami? Dlaczego mianem polacas określa się prostytutki? Jak pisarz Bobkowski rozwinął biznes modelarski w Gwatemali?
Losy swoich bohaterów autor przeplata z burzliwą historią kontynentu i obrazami współczesnych dynamicznych zmian. Pokazuje skrajnie odmienne oblicza polskiej emigracji na przestrzeni ostatnich trzystu lat. I choć pisze o ludziach z daleka – zza horyzontu – niepostrzeżenie przystawia czytelnikom migracyjne zwierciadło. Ukazujące się w nim oblicze jest nie mniej zaskakujące.
Tomasz Pindel (ur. 1976) – polski tłumacz literatury hiszpańskojęzycznej, pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego (Katedra Ameryki Łacińskiej w Instytucie Amerykanistyki i Studiów Polonijnych). Razem z Szymonem Kloską prowadzi program Piątka z literatury w RMF Classic. Został nagrodzony przez polski oddział Instytutu Cervantesa za Tłumaczenie Literackie za przekład "Noc jest dziewicą" Jaime Bayly'ego. Nagroda ta jest przyznawana każdego roku za najlepsze tłumaczenie literatury hiszpańskojęzycznej.
Miejscami fantastyczna, miejscami przeraźliwie nudna a w większości mocno przeciętna. Zapowiadała się prawdziwa bomba, z gatunku tych ulubionych opowieści o których mało kto wie, ale rzeczywistość okazała się rozczarowująca. Jest tu kilka interesujących faktów, garść ciekawych informacji, które mogą stanowić przyczynek do dalszych lektur, ale zasadniczo nic takiego bez czego nie dałoby się żyć i co utkwiło by w pamięci na długo.
OPowieść o polskich koloniach i emigracji do krajów Ameryki Łacińskiej - z podziałem na poszczególne kraje. Doceniam za skrupulatność przedstawiania danych, jednak było tego ZA WIELE i ZBYT szczegółowo. Jakieś odwiedziny pojedynczych gospodarstw w Brazylii lub Argentynie, gdzie ludzie już prawie zapomnieli o języku polskim. Opis całej historii wszelakich stowarzyszeń polskich od czasów emigracji wskutek powstania listopadowego i styczniowego.
3,5 To pierwsza książka którą skończyłam od dwóch miesięcy, więc to chyba coś znaczy. Napisana przyjemnym językiem, czasami ma się aż wrażenie, że autor siedzi obok was i z herbatą w ręku przysłuchujecie się jego opowiadaniu. Polecam