Jump to ratings and reviews
Rate this book

Zapomnij o mnie

Rate this book
Przeprowadzka do Nowego Jorku jest dla 28-letniego Marshalla szansą na odcięcie się od dawnego życia i błędów, które popełniał w młodości. Nowa praca, nowe miejsce, nowe życie. Kiedy Marshall dowiaduje się, że para studentów szuka współlokatora, nie zastanawia się długo i w ten sposób poznaje piękną Sarę.

Dziewczyny nie odstraszają tatuaże i groźny wygląd Marshalla, wręcz przeciwnie, zaczyna go prowokować i budzić w nim uczucia, których nie wzbudziła w nim dotąd żadna kobieta. Okazuje się jednak, że Sara skrywa wiele sekretów i że wkrótce wciągnie Marshalla w niebezpieczną grę.

Odkrywając kolejne tajemnice Sary, chłopak szybko zrozumie, że dziewczyna jest na krawędzi i że potrzebuje pomocy. Jednak w tej grze pozorów i sekretów nie będą sami.

Czy dziewczyna, która rozpaliła jego ciało, zdobędzie też jego serce?

408 pages, Paperback

First published August 24, 2018

12 people are currently reading
143 people want to read

About the author

K.N. Haner

55 books48 followers
This is a pseudonym for Katarzyna Nowakowska.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
55 (18%)
4 stars
73 (24%)
3 stars
87 (29%)
2 stars
42 (14%)
1 star
40 (13%)
Displaying 1 - 30 of 34 reviews
Profile Image for Ksiazkowy.Swiat.
168 reviews57 followers
May 5, 2022
Ja już po prostu wiem, że erotyki nie są dla mnie 🙈 fabularnie całkiem fajna, podobało mi się zakończenie, no ale te sceny… 🤢
Możecie spytać po co w takim razie sięgałam po erotyk? A no bo myślałam ze to zwykły romans 😂 także mój błąd i dlatego też daje książce 2 gwiazdki zamiast jednej ⭐️
Profile Image for Martuu.
49 reviews7 followers
August 14, 2018
Paczka z książką Zapomnij o mnie autorstwa K. N. Haner była dla mnie mega niespodzianką. Dlatego jak najszybciej musiałam się za nią zabrać.

Na samym początku muszę powiedzieć, że to pierwsze moje spotkanie z twórczością K. N. Haner I mimo, że nie było mega udane dam tej autorce szansę.

Ale do konkretów.

Marshall z powodów rodzinnych i swojej przeszłości przeprowadza się z Dallas do Nowego Jorku. Znajduje pracę jako sprzątacz w jednostce straży pożarnej. Dzięki poznanemu tam Ashowi zamieszkuje z dwójką studentów. Mattem i jego siostrą Sarą.

Między nim a dziewczyną coś się zaczyna dziać. Mężczyzna zaczyna zachowywać się jak napalony nastolatek. Na początku może to nie jest aż tak drażniące ale ile można... Sex przebija logiczne myślenie.

Sara może i nie ma łatwego życia, ale jaka normalna kobieta by pozwalała na coś takiego? Już dawno powinna podjąć próbę walki o sobie. Jak tylko to się zaczęło.

Chwali się Marshallowi za chęć pomocy dziewczynie, ale po pierwsze przez cały czas nie ma pomysłu, jak to zrobić, a po drugie ona nie okazuje zbyt wielkiego entuzjazmu. Może i z jej punktu widzenia jakiekolwiek działania nic nie zmienią, ale jeżuniu święty...

Potem pojawia się druga dziewczyna. Emily. Na początku jak gdyby nigdy nic, nasz bohater spotyka się z nią raz czy dwa. Po którymś spotkaniu lądują w łóżku... I nagle Marshalla zaczynają ogarniać wątpliwości. Wyrzuty sumienia.

Przez większość książki wkurzało mnie zachowanie Marshalla. Miotanie się pomiędzy dziewczynami. A najbardziej wkurzające było jego negowanie każdej dobrej rzeczy. Nic dziwnego, że szybko wszystko się psuło, gdy on się tak zachowywał.
Ja rozumiem, że nie miał łatwego życia i pod wpływem alkoholu i emocji stało się coś strasznego. Ale jest dorosłym facetem, a ja czasem miałam wrażenie, jakby był z dziesięć lat młodszy.

Muszę też przyznać, że momentami męczyłam się z tą książką. Głównie przy opisach uczuć Marshalla. Autorce wyszło to według mnie trochę sztywno. Nie potrafiłam do końca wczuć się w jego sytuację. Sceny seksu opisane zostały natomiast w sposób bardziej naturalny, pozwalajacy poczuć emocje. Choć myślę, że trochę ich było za dużo.

Muszę wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy. A mianowicie opis książki. Moim skromnym zdaniem niezbyt pasuje i oddaje to co zastajemy w środku.

Po lekturze stwierdzam, że z pewnością dam pani Haner jeszcze szansę I sięgnę po coś innego jej autorstwa.

A Wy czytaliście coś od K. N. Haner? Macie zamiar sięgnąć po Zapomnij o mnie? Czy tak jak ja już mieliście możliwość się z nią zapoznać?
Profile Image for _przekartkowana.
70 reviews9 followers
April 25, 2021
Książka pełna emocji, które nie wiem jak opisać chyba pierwszy raz ;)
Jednak morał jaki ona niesie jest bardzo czytelny dla wszystkich. Pozwolę sobie przytoczyć pewna myśl z książki ""By mimo wszystko nie tracić wiary w ludzi, którzy są dla nas bliscy, bo każdy może się pogubić... Każdy z nas musi znaleźć swoją drogę, swój kompas, by iść ścieżką, która prowadzi we właściwym kierunku...." - piękne i prawdziwe :)
Ta książka na długo pozostanie w mojej głowie
Profile Image for Następcy Książeki.
427 reviews37 followers
January 25, 2021
Shall zaznał w życiu dużo złego (konflikty z ojcem, poprawczak, używki, złe towarzystwo itp). Obecnie stara się żyć normalnie i zapomnieć o mrocznej przeszłości, która się za nim ciągnie. Dlatego też zatrudnia się w straży pożarnej jako tzw. cieć. Dzięki nowym znajomością udaje mu się znaleźć pokój w dobrej cenie. Jedną z jego współlokatorek staje się Sara, która jest mocno "skomplikowaną" kobietom, która mówi wprost czego oczekuje. Nikogo nie dziwi fakt że chodzi jej o seks. Tak oto rodzi się między nimi romans, który z czasem przeradza się w coś więcej. Niestety na przeszkodzie ich uczuciom stoją dwie rzeczy 1) Sara ma narzeczonego 2) ów narzeczony jest jej alfonsem, a ona jest ćpunką, która jest zmuszona do prostytucji. Shall próbuję wszystkiego by wyciągać Sarę z tego gówna, lecz dziewczyna za bardzo się boi i nie pozwala sobie pomóc. W międzyczasie za sprawą przypadku udaje mu się uratować z pożaru piękną kobietę. Kolejna książka Haner i kolejny raz mam takie "To kompletnie nie dla mnie". Od dawna byłam zainteresowana tym tytułem, gdyż zbiera bardzo dobre opinie. Mój największy problem z tą książką był kompletny brak logiki. Przykładowo: Bohater stwierdza że on nie lubić alkoholu, parę stron dalej twierdzi, iż codziennie po pracy siada przed telewizorem by pić w samotności, by w następnym rozdziale upić się do nieprzytomności w barze z kolegami. Inny przykład: Shall opowiada o tym jakie miał okropne dzieciństwo, jak się buntował, nic konkretnego, a przez całą książkę zachowuje się jak kulturalny, dobrze wychowany chłopak, ani ziarenka bad boya. Ogólnie dużo postaci składa się tylko z 3 cech , często mocno stereotypowych, poczym sami sobie przeczą. Shall jak i Sara są postaciami, których nie da się lubić (oprócz mini momentów kiedy próbują żartować). Język jest prosty, niekiedy nazbyt wulgarny. Sceny seksu tu prawie nie mam do czego się przyczepić. Są w miarę dobrze napisane, lecz nie pasują ani do fabuły, ani do bohaterów i jest ich jak dla mnie za dużo. Mogłabym nawet rzec, że ta książka jest bardziej harlequinem/porno niż klasycznym romansem erotycznym. Cała historia irytowała mnie, gdyż jest tak odrealniona, że nawet ludzie z Hollowood by jej nie przyjęli. Według mnie najmocniejsze cechy tej książki to dobrze napisane sceny seksu, w miarę dobrze napisane romans między S i E, wątek "idealnej rodziny" przyjaciela strażaka i okładka (która nie pasuje do zawartości, ale jest piękna).
Jestem totalnie na nie, nie polecam i nigdy więcej nie chcę czytać czegokolwiek od tej autorki, no chyba że w ramach zbiorowej beki. Nie rozumiem zachwytów. Niekiedy niektóre opowiadania na znienawidzonym przeze mnie wattpad'dzie są lepsze niż to. Zgadam się z @asia_bookasia że tytuł jest idealny, bo to jest pierwsza rzecz jaką chcę zrobić po jej przeczytaniu.(2/10⭐)
Profile Image for Michelle.
27 reviews
December 18, 2021
Początek zapowiadał się nieciekawie, średnio mi się podobal, ale dałam szanse tej powieści i nie zawiodłam się. Wydawac by się mogło, że na koniec autorka spełni nadzieje i oczekiwania czytelnika. Ze wszystko się magicznie ułoży i będą żyć długo i szczęśliwie. Zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, ale może to dlatego ksiazka tak bardzo mi się spodobała. Jest nieprzewidywalna, pełna cierpienia, bezpośredniości. Nie żałuję decyzji o kupnie.
Profile Image for Weronika.
16 reviews
January 22, 2025
No takie 3,5⭐️ totalnie moim zdanie sceny erotyczne do usunięcia🤮aż musiałam je przewijać. Fabuła nawet spoko.
Profile Image for Claudia_books.
167 reviews1 follower
July 28, 2022
2.5
Gdybym czytała tę ksiażkę, a nie słuchała w audiobooku to pewnie bym jej nie skończyła. Na początku myślałam, że to będzie miły romans z wątkami erotycznymi, no i niby tak jest, ale bohaterów nie polubiłam w ogóle. Może z jednym małym wyjątkiem. Szczególnie znielubioną przeze mnie postacią jest Marshall czyli główny bohater, nawet już nie wspomnę o Sarze! Drama na dramie więcej o tej książce powiedzieć nie mogę.

Fabularnie w niektórych momentach coś mi nie grało plus konstrukcja niektórych zdań woła o pomstę do nieba...
I coś co bardzo mi przeszkadzało, czyli duża ilość przekleństw i określenia niektórych rzeczy, ale to pewnie tylko ja jestem wyczulona na takie rzeczy.
Profile Image for Dark Side of the Book.
526 reviews26 followers
May 8, 2019
Kac książkowy to ciężka sprawa.


Zacznę od tego, że piszę tę recenzję na świeżo i jeżeli będzie w niej coś totalnie niezrozumiałego to nie pytajcie, tylko po prostu sięgnijcie po tę pozycję i sami ją przeczytajcie, a może dowiecie się o co konkretnie mi chodziło. Nie chce iść nam na rękę, bo „Zapomnij o mnie” jest jedną z książek, które zostają na długo w pamięci, a z tą piękną okładką będziecie wspominać tę pozycję przez bardzo długi czas.



Shall popełnił błąd będąc nastolatkiem. Błąd, który zaważył na całym jego przyszłym życiu i relacji z rodzicami. Chłopak chcąc uciec z Dallas, miejsca które jest dla niego piekłem wyjeżdża do Nowego Jorku. Nie oczekuje, że będzie łatwo, szczególnie z jego wcześniejszymi przygodami, ale udaje mu się znaleźć całkiem dobrą pracę jako pomocnik w straży pożarnej. Mężczyzna nie jest jednak strażakiem. Zajmuje się myciem strażackich wozów i osprzętu, kiedy strażacy wracają po akcji. Jego przełożony idzie mu na rękę i pozwala korzystać z siłowni w miejscu pracy, a Marshall dalej szuka własnego mieszkania. Nie stać go, żeby wynająć coś samemu, bo ceny w NY są kosmiczne, a on odkłada pieniądze na marzenie, które zawsze chciał spełnić – motocykl. Ash, jego jedyny przyjaciel, pracujący jako strażak proponuje mu wynajem pokoju w mieszkaniu jego znajomych – Matta i Sary. Miejsce wydaje się być odpowiednie i dość tanie, więc Shall zgadza się na wynajem i tego samego dnia śpi już w nowym domu. Poznaje sympatycznego lokatora Matta, a wieczorem, albo raczej w nocy jego siostrę Sarę, która od pierwszego spojrzenia wpada mu w oko, z wzajemnością.
Jednak i Shall i Sara otoczeni są murem, który nie potrafi opaść przy drugiej osobie. Starają dostać się do siebie, przebijając wiele razy przez wyimaginowane cegły. Prawda, którą kryją oboje zwala ich z nóg.
Kiedy wszystko zaczyna się układać, praca przynosi spełnienie, a nowa znajomość zaczyna sprawiać przyjemność, całe szczęście wali się w jednej chwili.
Albo raczej za sprawą jednego pamiętnika.

Więcej Wam nie zdradzę. Choćbym chciała i w sumie nawet może trochę powinnam, bo to co tutaj jest to skrawek historii, powstrzymam się, aby nie zabierać Wam przyjemności z czytania. Jeżeli myślicie, że „Zapomnij o mnie” to kolejna piękna opowieść o miłości, gdzie czasami są kłótnie i problemy to nawet nie macie pojęcia, jak bardzo się mylicie.


K.N. Haner z każdą kolejną książką rozwija się, co widać gołym okiem. Nie trzeba być ekspertem, żeby zauważyć różnice pod względem stylu pisania i samej fabuły w jej książkach. Bardzo się cieszę, że „Zapomnij o mnie” wychodzi dopiero teraz, kiedy historia jest dopracowana i dopieszczona.

Cała książka jest pisana z perspektywy Shalla, zatem pierwszy raz spotykamy się z typową męskim punktem widzenia, przez całą historię. Muszę przyznać, że po cichu obawiałam się jak to wyjdzie, ale jestem zaskoczona i oddaję honor autorce. Jak dla mnie, mogłaby tylko pisać z męskiej perspektywy. Wyszło i to bardzo. Shall jest postacią najbardziej rozwiniętą w tej pozycji, ale też ogromnie skomplikowaną. Nie raz drapałam się po głowie z myślami „co on robi i po co?”. Czasami czułam się, jakby prowadził ze mną wywiad kiedy czytałam jego myśli i pytał, co ma uczynić, jaki ma być jego kolejny krok, żeby wszystkiego nie zawalić.
Bardzo, ale to bardzo polubiłam go i muszę przyznać, że cieszę się, że jego historia zakończyła się tak, a nie inaczej.

Przez całą książkę widać emocje, ale też miłość, jaką autorka „wsadziła” w opowieść podczas pisania tej powieści. Podczas lektury moje oburzenie sięgało zenitu, a w jednym fragmencie, miałam ochotę wyrzucić tę książkę (a raczej czytnik) przez okno. Zresztą napisałam wtedy Kasi, co sądzę o pewnej postaci i uwierzcie mi, nie były to miłe i kulturalne słowa.

Podobała mi się moja reakcja, podczas czytania „Zapomnij o mnie”. Rzadko kiedy przeżywam książki, co wiecie po recenzja chociażby opłakiwanego przez większość „Promyczka”, a tutaj miałam sprzeczne uczucia, które mieszały się w jakiś nieogarnięty kosmos. Sama byłam zaskoczona swoją reakcją, na tę książkę i to chyba właśnie dzięki temu szczerze mogę ją Wam polecić. Jak mnie już coś ruszyło, to naprawdę musi być dobre.


„Zapomnij o mnie” to nietuzinkowa pozycja, która zaczyna się dość subtelnie, aby kończyć z przytupem, zostawiając Czytelnika w otępieniu. Będziecie nienawidzić bohaterów, będziecie ich kochać. Będziecie chcieli ich pozabijać i jednocześnie im pomóc. Wasze serce raz będzie pękać, aby następnie się skleić. Nie będziecie płakać, w to akurat szczerze wątpię, ale krew Was będzie wystarczająco zalewać w pewnych momentach, a czasami będzie Wam ogromnie przykro. Historia Shalla to trudna opowieść o niespełnionej miłości, wyrzeczeniach i błędach młodości, które mają przełożenie na dalsze życie.
204 reviews1 follower
November 14, 2018
Macie takie książki, których zakończenie sprawia, że wciąż myślicie tylko o tej jednej książce? Dla mnie taką książką jest teraz „Zapomnij o mnie” K.N. Haner. Cieszę się, że zakończenie jest właśnie takie, jakiego oczekiwałam, ale nie daje mi spokoju sposób, w jaki do tego zakończenia doszło.

Książka od samego początku zaczyna się bardzo emocjonalnie. Głównym bohaterem jest 28-letni Marshall, który postanawia zerwać ze swoją bolesną przeszłością, odciąć się od niej i zacząć od nowa. Książka jest opowiadana w perspektywy Marshalla, więc czytelnik ma wgląd do wszystkich emocji i uczuć chłopaka. Przeprowadzka do Nowego Jorku ma być szansą na nowy start. Wprowadza się do mieszkania rodzeństwa i od tego momentu wszystko się zmieni. Shall (dla znajomych) poznaje współlokatorkę Sarę, uroczą i śliczną młodą dziewczynę, która od pierwszego spotkania wywiera na chłopaku duże wrażenie. Postawiony uczuciowy mur pęka, bohater zakochuje się w Sarze. Tych dwoje zaczyna prowadzić ze sobą grę, Sara prowokuje chłopaka, pojawia się również seks. Marshall jednak nie wie, że nie tylko on posiada sekret, którego nie chce ujawnić. Dziewczyna wplatana jest niebezpieczny układ, który może okazać się groźny także dla Marshalla. Czy chłopak zdoła pomóc Sarze?

Historia Marshalla od samego początku mnie poruszyła. Chłopaka poznajemy, gdy przeprowadza się do nowego miasta, by uciec przed przeszłością. Nie miał lekko, bardzo trudna relacja z ojcem doprowadziła do tego, że jako nastolatek popełnił wielki błąd, za który wciąż płaci i którego sobie jeszcze sam nie wybaczył. Uważa, że po tym, co zrobił, nie zasługuje na szczęście. Z tego powodu nie chce się tez wiązać z żadną kobietą, bo przecież nie można pokochać złego człowieka. Wszystko się jednak zmienia, gdy poznaje Sarę. Niestety dziewczyny od początku nie polubiłam, byłam zła, w jaki sposób traktuje Marshalla i jaką prowadzi z nim grę. Wcześniej od Shalla odgadłam tajemnicę dziewczyny. Z tego tez powodu kilka razy miałam ochotę potrząsnąć bohaterem i wykrzyczeć, żeby nie pchał się w bagno, jakim jest związek z Sarą, bo źle się dla niego to skończy. Niestety, bohater się zakochał a ja z niedowierzaniem w oczach czytałam. Właściwie już miałam odłożyć książkę, bo nie chciałam czytać o grze między Sarą a Marshallem, ale wtedy autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Wprowadziła do fabuły bardzo ważną postać – Emily. Spotkanie Marshalla z Emily uważam, że nastąpiło w romantycznych okolicznościach, a chłopak zyskał tylko w moich oczach. Nowa bohaterka to zupełne przeciwieństwo Sary – dziewczyna jest idealna! Ma serce na dłoni, jest szczera, zabawna i wydaje się taka normalna. Z wielkim zainteresowaniem śledziłam akcję, nasuwało mi się tylko jedno pytanie: którą z dziewczyn wybierze Marshall?

„Zapomnij o mnie” nie jest zwyczajnym romansem. Nie brakuje tu opisów scen miłosnych, jednakże to przede wszystkim także wątek rozliczenia się z przeszłością, wybaczeniem. Książka opowiada o trudnej miłości, bohater nie wie, który związek ma wybrać. Plusem są bohaterowi drugoplanowi – przyjaciel Marshalla Ash i jego żona Missy. Mający własne problemy stanowią związek idealny, którego zazdrości i pragnie Shall. Książka porusza jeszcze jeden problem, związany z Sarą, mianowicie wątek prostytucji, wykorzystywanie przez partnera oraz przemoc. Czy Marshall zdoła pomóc Sarze jednocześnie nie przekreślając związku z Emily?

„Zapomnij o mnie” to także książka poruszająca temat wybaczenia samemu sobie. Marshall nie może się pogodzić ze swoją przeszłością, nie może też wybaczyć swojemu ojcu tego, w jaki sposób był traktowany. Jak na dłoni widzimy cały wachlarz emocji, które odczuwa bohater. Nie jest w stanie ukryć niczego przed nami.
To nie jest słodka historia. Bohaterowie posiadają bolesny bagaż doświadczeń i nie da się czytać tej książki bez emocji. Nie da się także przewidzieć tego, co dla swoich bohaterów przygotowała autorka. A będzie się działo! Bardzo dużym plusem było wprowadzenie Emily i jej postać bardzo pozytywnie wpłynie na głównego bohatera, pod jej wpływem Shall zacznie się zmieniać i akceptować samego siebie.

Czy można kochać jednocześnie dwie kobiety? Czy można dostać od losu drugą, a nawet trzecią szansę? Przekonajcie się sami! Może i dla Was „Zapomnij o mnie” okaże się książkowym „kacem”. A jeśli jesteście „okładkowymi srokami” – będziecie zadowoleni podwójnie ;)
Profile Image for zaczytany.pingwinek .
92 reviews1 follower
January 30, 2025
"Zapomnij o mnie " ~ K. Haner
(recenzja we współpracy z wydawnictwem )

Q: Książka, która sprawiła, że płakałaś w ostatnim czasie to...?

Co powiecie na historie tak dobrą, że bohaterowie przestają mieć znaczenie, a liczyć się zaczyna przesłanie i emocje?

🔥 Niewłaściwy czas
🔥 Toksyczne uczucie
🔥 Chłopak z tatuażami

[...] - Nie wiem, czy chcę być z tobą szczery – odpow­iedziałem cicho.
– Dlaczego? – Emily odsunęła się jeszcze bardziej.
– Zni­en­aw­idzisz mnie, gdy powiem prawdę. – Odważyłem się na nią spojrzeć.

📚 Recenzja 📚

Sięgając po książkę K. N Haner nigdy nie wiem czego się spodziewać. Ta autorka bardzo sprawnie potrafi stworzyć takie postacie, że aż ciarki przechodzą. Kiedy zaczęłam czytać
"Zapomnij o mnie" początkowo myślałam, że będę miała do czynienia z kimś podobnym do bohatera serii Niebezpieczni mężczyźni. Szybko zorientowałam się, że to nie ten rodzaj człowieka.

Zazwyczaj mamy do czynienia z narracją ze strony kobiety bądź obojga bohaterów. Tym razem historia jest przedstawiana z perspektywy bohatera - Shall to mężczyzna pokiereszowany przez życie, samotny i zagubiony. Jego decyzje nie zawsze były dobre, niekiedy bohaterskie, naiwne i niewłaściwe. Nie zliczę ile razy krzyczałam "nie rób tego"... 🙈

Jeśli ktoś zapytałbym mnie o ulubioną postać z książki na pewno miałabym nie mały problem bo każdy z nich miał wady. Jedni większe drudzy mniejsze... Ale zdaje sobie sprawę z tego, że ta historia jest taka właśnie dzięki ich charakterystyce. Autorka stworzyła bardzo wzruszającą, bolesną historie o potrzebie należenia do kogoś, odkupieniu win. To nie jest zwykły romans o łatwej, nieco wybuchowe miłości. W środku jest ból, cierpienie, namiętność, ucieczka przed rzeczywistością i przyjaźń. Shall ma mętlik w głowie, który utwierdza go, że po tym co zrobił nie należy mu się szczęście.

[...] była moim dro­gowskazem. Pokochałem ją, a raczej uświadomiłem sobie, że ją kocham, gdy było już za późno. I to była tylko i wyłącznie moja wina.

Droga Autorko zwrócę się bezpośrednio do Ciebie... Ta historia roztrzaskała moje serce. Płakałam z rozpaczy, gryzłam poduszkę z nerwów i mrugałam z niedowierzaniem. Nie jestem w stanie opisać co dokładnie czułam, gdy czytałam o tym jak jedna osoba może zmienić życie tak wielu. Jak małe rzeczy mają wpływ na ciag zdarzeń, jak emocje względem drugiego człowieka potrafią dodać skrzydeł. Zakończenie, które stworzyłaś jest niczym wisienka na torcie. Bardzo się go bałam. Czułam, że możesz obrać kierunek, który kompletnie mnie rozstroi. Na szczęście, w mojej opinii, wybrałaś idealne, jedyne dla mnie właściwe. Jest mi przykro bo kończąc opowieść Marshalla zdałam sobie sprawę, że może być to dla niektórych autentyczna historia..

Dlatego apeluje! Nigdy nie bądźmy obojętni na krzywdę innych, nie dajmy się zwieść, nie bójmy się pytać. Nie przyjmujemy zachowania za pewnik i przede wszystkim nie poddawajmy się. Wiem, że prościej mówić niż robić, ale być może złudnie wierzę, że wałkowanie tego sobie i innym kiedyś uratuje komuś życie. Choć wiadomo wolałabym nigdy nie móc doświadczyć cierpienia swojego i bliskich.

[...] zacząłem wi­erzyć w cuda, bo ona była żywym dowo­dem na to, że anioły naprawdę ist­nieją i przy­bi­erają ludzkie postaci.

Podsumowując książka jest bardzo emocjonujacą, wypełniona cierpieniem i nadzieją. Historia na pewno warta uwagi. Z całego serca polecam ją Wam. Dostarczy niezapomnianych emocji! 🥰 Kasiu dziękuję za zaufanie! Ogromnie się cieszę, że mogłam uczestniczyć w tej premierze.
Profile Image for literkowanunka.
69 reviews5 followers
February 17, 2025
Recenzja Patronacka | Zapomnij o mnie 🏙️
K.N. Haner
Moje Wydawnictwo
[Współpraca reklamowa/Patronat Medialny]

Historia o bolesnej przeszłości, dylematach miłosnych i drugich szansach. Historia, która złamała moje serce i przeczołgała mnie na całego.
„Zapomnij o mnie” K.N. Haner to przepełniona bólem opowieść o mężczyźnie, który mimo druzgocącej przeszłości stara się ułożyć życie na nowo. Zostawia za sobą dawne znajomości i błędy, przenosi się do Nowego Jorku i wynajmuje pokój w mieszkaniu z dwójką studentów – Mattem i Sarą. Znajduje pracę w straży pożarnej i zawiera nowe przyjaźnie.
Co może pójść nie tak?
Chemia między Marshallem a Sarą jest niemal namacalna, lecz mieszkanie z nią nie jest tak przyjemne i łatwe, jak mogłoby się wydawać. Dziewczyna jest dla niego ogromną zagadką – raz słodka, niewinna i radosna, a raz opryskliwa, prowokująca i zamknięta w sobie. Marshall czuje, że kryje się za tym coś więcej, ale nie ma pojęcia, jak brutalna jest prawda – aż do chwili, gdy znajduje jej pamiętnik. Wplątuje się w coś, z czego nie ma wyjścia.
Poznaje Emily, dziewczynę, którą ratuje. Piękną, inteligentną i przede wszystkim o wielkim sercu. Ich relacja, początkowo przyjacielska, szybko przeradza się w coś więcej – przynajmniej dla Emily. Marshall, wciąż ślepo zadurzony w Sarze, nie może sobie wybaczyć, że ją rani i że dziewczyna, z którą naprawdę mógłby być szczęśliwy, jest dla niego tylko opcją zapasową.
Sięgając po tę książkę, nie miałam żadnych oczekiwań ani wyobrażeń. Po prostu zabrałam się za nią, ciekawa, co mnie czeka. To, co dostałam… przerosło moje najśmielsze wyobrażenia. Historia, od której trudno było się oderwać, a po skończeniu której czułam pustkę w sercu.
Niesamowicie wykreowani bohaterowie! Najbardziej moje serce skradł oczywiście Marshall, który przez całą książkę walczył o siebie i swoje szczęście – choć w głębi duszy uważał, że na nie nie zasługuje.
Emily również kompletnie mnie urzekła – była najjaśniejszą gwiazdą na niebie w całej tej historii. Niestety, była też jedna postać, która irytowała mnie swoim istnieniem – Sara. Choć przeżywała własne piekło, często doprowadzała mnie do frustracji swoim zachowaniem. Z jednej strony czułam dla niej współczucie, z drugiej – trudno było mi zrozumieć jej decyzje.
Ogromnym plusem całej historii były również wątki poboczne. Poznajemy z bliska Asha i jego rodzinę – na pozór idealną, ale zmagającą się z problemami finansowymi i nie tylko. Wnikamy w świat Marshalla, spacerujemy po Central Parku i jemy pizzę w samochodzie.
Idealna równowaga między dialogami a barwnymi opisami dodatkowo zachęca czytelnika do zagłębienia się w historię. Narracja z męskiej perspektywy – co rzadko się zdarza – została poprowadzona w doskonały sposób.
To historia, która jest skarbnicą emocji i nauką akceptacji samego siebie. Opowiada o toksycznych relacjach i trudach związanych z podnoszeniem się po ciężkiej przeszłości. Wszystko osadzone w intrygującej fabule z barwnymi bohaterami. To opowieść, która pozostaje w głowie na długo i udowadnia, że przeszłość nie zawsze pozwala nam o sobie zapomnieć.
Profile Image for Distracted_by_books.
179 reviews6 followers
January 31, 2025
Historię, o której dziś mowa, przeczytałam już kilka lat temu, kiedy to miałam w rękach jej pierwsze wydanie. Od tamtego momentu nie zmieniło się jedno - nadal o niej pamiętałam. Nadal we mnie siedziała, dlatego z ogromną przyjemnością objęłam ją swoim skrzydłami teraz, żeby móc ponownie się z nią z Wami podzielić.

Po upływie czasu i ponownym jej przeczytaniu, wiem, że odczułam ją trochę inaczej, chociaż niektóre aspekty się nie zmieniły. Nadeszła pora na to, żeby trochę urozmaicić moją opinię.

Marshall chce odciąć się od dotychczasowego życia i przenosi się do Nowego Jorku. Zamieszkuje z dwójką studentów, a jedną z osób jest Sara, piękna dziewczyna, która skrywa w sobie dwa oblicza. Uwidzi go, zbliża się do niego, i nagle on przepada. Całkowicie. Tym samym zostaje uwikłany w kolejne problemy, których chciał unikać. Niebezpieczna przeszłość i obecna sytuacja Sary są trudnym tematem, jednak chłopak z każdą chwilą coraz bardziej nagina dla niej swoje postanowienia.

Pewnie wiele osób tutaj, przeżyło miłość, która totalnie zaślepiła na wszystko inne. Uczucie, które nie do końca pozwala na racjonalne podejmowanie decyzji może przynieść coś dobrego, ale trzeba pamiętać o tym, że wiele może nam przez to przelecieć przez palce. Tyle dobrego można przegapić, kiedy jesteśmy skupieni na czymś, co nawet nie ma dla nas przyszłości.

Czy warto być tak bardzo zapatrzonym w drugą osobę, tylko dlatego, że obdarza nas ona ogromną namiętnością?
Problem pojawia się, kiedy na jaw wychodzą sekrety, z którymi nie umiemy sobie poradzić. Główny bohater jednak nie poddaje się, chce zrobić wszystko, żeby pomóc Sarze. Jednak los ma dla Marshalla nieco inne plany. Co zrobi, kiedy w jego życiu (zupełnie przez przypadek - czy może jednak za posrednictwem przeznaczenia) pojawi się Emily? Tak bardzo inna niż jego pierwsza miłość. Chociaż początkowo nie chce jej ranić, wiedząc, że nadal kocha inną, dziewczyna ma w sobie coś takiego, co przyciąga go niczym magnes.

Tak, to historia o mężczyźnie, który kocha dwie kobiety, a chęć ratowanie każdej z nich, doprowadza go do różnych kroków, które wydają się niewłaściwe. Niemniej jednak bardzo kibicowałam temu, żeby sam w końcu zaznał ukojenia.

"Zapomnij o mnie" ponownie stała się dla mnie piękna historią, która niejednokrotnie mnie zabolała, na koniec doprowadziła do łez. Przyznam szczerze, że Marshall wielokrotnie doprowadzał mnie do nerwów, przez to, jak bardzo nieadekwatne decyzje podejmował. Jednak warto dać mu trochę kredytu zaufania. Mężczyzna przeżył wiele. Jego przeszłość odcisnęła na nim ślad, który pozostawił ogromny ciężar, a on sam ciągle się osądza i stawia w krytycznym świetle.

Nie zawsze jeste��my w stanie komuś pomóc. Nawet oddając drugiej osobie siebie, nie uszczęśliwimy jej na siłę i nie wesprzemy, dopóki sama nie będzie chciała naszej pomocy. Najpiękniejsze i jednocześnie najbardziej bolesne jest poświęcenie dla miłości i wolności.
Profile Image for MrsBookBook.
470 reviews6 followers
January 24, 2025
Marshall ma dwadzieścia osiem lat i wyjazd do Nowego Jorku ma mu pomóc zacząć nowe życie. Z dala od rodzinnego miasta i przeszłości, którą ma nadzieję zostawił za sobą, chce żyć zupełnie inaczej. Praca pozwala mu zarobić pieniądze, dzięki którym mógłby wynająć jakiś pokój bądź mieszkanie, tam poznaje też swojego przyjaciela, który wyciąga do niego pomocną dłoń i wspomina, że zna kogoś kto szuka współlokatora. Mężczyzna nie waha się ani sekundy, po prostu decyduje się na to mieszkanie. Tak poznaje Sarę i jej brata, to z nimi ma mieszkać. Kobieta już od pierwszego wejrzenia zawróciła mu w głowie. On też jej wpadł w oko i na każdym kroku prowokuje go do działania. Ich relacja nabiera tempa, do czasu aż na jaw zaczynają wychodzić sekrety Sary. Dziewczyna potrzebuje jego pomocy.

Czy Marshall przekona kobietę by porzuciła swoje dotychczasowe życie? Czy przeszłość mężczyzny sprawi mu jeszcze więcej kłopotów? Czy główny bohater odnajdzie się w nowym miejscu i uda mu się zacząć wszystko od nowa?

Książki autorki już znam, więc mniej więcej wiedziałam czego mogę się spodziewać. Ta historia mi się podobała i czytało się ją bardzo szybko.

Co do głównych bohaterów każda z postaci była dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Marshall to taki trochę łobuz, który chce zacząć życie na nowo z dala od problemów. Temu też znajduje pracę i wynajmuje pokój w zupełnie nowym miejscu, z dala od przeszłości. Jednak nie zdaje sobie sprawy, iż nowe znajomości mogą wplątać go w zupełnie nowe kłopoty. Co do Sary to mam takie trochę mieszane uczucia, zajmuje się czym się zajmuje i rozumiem to, że nie może z tym zerwać, bo wie że nie ucieknie od tego. Aczkolwiek nie do końca rozumiem po co tak prowokowała głównego bohatera i zgrywała przed wszystkimi jakie to świetnie sobie radzi.

Autorka w tej historii poruszyła wiele ciężkich tematów, których nie chce wymieniać żeby wam nie zdradzić wszystkiego i nie zepsuć przyjemności z czytania. K. N. Haner pokazała też, że w niektórych sytuacjach wyrzuty sumienia potrafią nas zżerać od środka i może tak trwać to do końca naszego życia. Bardzo ważne jest by potrafić wybaczyć nie tylko innym, ale również sobie.

Książkę przeczytałam w mgnieniu oka. Pochłonęła mnie już od pierwszych stron i tak wchłaniała mnie aż do samego końca. Gwarantuję, że przy tej lekturze nie będziecie się nudzić.
Profile Image for Crimelpoint.
1,620 reviews133 followers
January 1, 2019
Wiecie mam mały problem z tą książką. Jest ona promowana jako new adult i rzeczywiście z początku to to new adult było. Takie new adult, które bardzo lubię z bohaterami z przeszłością i w ogóle. Tyle, że jeśli czytaliście coś od K. N. Haner to dobrze wiecie, że autorka ta wplata w swoje książki miliony dramatów. Tak samo było i w tym przypadku. Pod koniec było ich tak dużo, że aż mi to nie pasowało do new adult, raczej bardziej do książki z gatunku dramat.

Kolejną rzeczą było to, że jak na new adult scen erotycznych było dość sporo. Dlatego z góry mówię, że jeśli ich nie lubicie to nie sięgajcie po tę książkę, bo rzeczywiście trochę ich tutaj jest. Nie uważam żeby to był minus, ale chcę żebyście mieli świadomość takich rzeczy.

Natomiast na pewno minusem jest Sara. Ona mnie tak wkurzała i irytowała, że miałam ochotę ją udusić. Ja naprawdę próbowałam ją polubić. Dawałam jej kolejne szanse, tyle że zwyczajnie wciąż mnie wkurzała. Słyszałam, że ona specjalnie została wykreowana na taką bohaterkę, ale ja tego nie rozumiem. W sensie, dlaczego autorzy to robię- tworzą wkurzających bohaterów.

Natomiast mimo to, książka mi się podobała. Jest to tak ogromny rollercoaster emocjonalny, że momentami aż boimy się każdej kolejnej strony, bo z każdą kolejną stroną dostajemy po prostu zawał. Uwielbiam to w książkach i jednocześnie nienawidzę.

K. N. Haner nie oszczędzała bohaterów. Tak naprawdę cały czas rzucała im kłady pod nogi. To aż momentami wkurza, bo ma się ochotę ich przytulić, a nie możemy tego zrobić.
Profile Image for Books_its_my_passion.
202 reviews1 follower
April 5, 2025
❗RECENZJA PATRONACKA ❗
Tytuł: Zapomnij o Mnie
Autor: K. N. Haner
Moje Wydawnictwo
Data premiery: 29.01.2025r.
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracapatronacka

"Każde z nas miało jakieś ciemne strony, gorsze dni, słabości. Moją słabością była
przeszłość, przed którą próbowałem się
schować, i przyszłość, której się bałem.
W tym jednak momencie była teraźniejszość, od której oczekiwałem zbyt wiele. Miałem do tego prawo, bo każdy
ma jakieś marzenia. Ja marzyłem o
szczęściu, miłości i spokoju u boku
kobiety, którą mógłbym bezgranicznie
kochać. "

Historia, która złamie serce - check ✅
Historia, która porusza trudne
tematy - check ✅

Piękna historia, która wywołuje mnóstwo emocji, łez i bólu. Marshall kochając dwie kobiety jednocześnie nieraz podejmuje decyzje, które przynoszą niechciane konsekwencje.
Trudna przeszłość, niejasna przyszłość i ciężka teraźniejszość, które dociskają piętno na życiu mężczyzny.

"Pragnąłem zrozumienia, a zostałem odrzucony. Wyrażałem emocje poprzez gniew. Mściłem się, choć nie miałem za co."

Autorka stworzyła historię, która zostanie ze mną na długo. Historia, która przeczołgała mnie emocjonalnie, stała się historią, którą powinien przeczytać każdy.
To jest coś więcej niż " fabuła książki " to jest samo życie, które żyje obok nas, a mało kto to dostrzega.
Dziękuję autorce i wydawnictwu za zaufanie i możliwość patronowania tej wspaniałej historii, przy której paczka chusteczek to za mało.
Gorąco polecam.
#książkoweimpresje #polskiebookstagramy #bookstagrampl #podróżepopolskiejliteraturze
Profile Image for Martyna Kugler.
26 reviews
June 25, 2025
szczerze zapowiadało się mega fajnie a nie dokończyłam tej książki bo trochę wkurzyło mnie to że główny bohater zamiast próbować wyciągnąć współlokatorkę z jej problemów (na początku 1 z głównych wątków) próbował przejść na łatwiejsza opcje a sama bohaterkę (Nie będąca bez winy) zostawił i zdenerwowało mnie niedociągnięcie tego trudniejszego wątku na zwykly niczym nie różny się od innych płytki romans
Profile Image for Dreams_Angels.
14 reviews
February 17, 2019
Nigdy nie pokazujmy swoich słabości i tego że jesteście bezsilni i nie możecie nic z tym zrobić.Okazmy mu co to będzie dla niego najlepsze i przekonamy się jakim jest człowiekiem aby otworzył się na nowe możliwości i żył swoim własnym życiem .Aby decydował za siebie i będzie robił to co mu się podoba.
Profile Image for Beata.
163 reviews
February 25, 2019
Przepiękna, ale smutna :( ........Corey Taylor - " Snuff " ( książka przypomina mi jednym wspólnym punktem dwie inne książki przeczytane do tej pory i jeśli tylko te dwie jak dobrze pamiętam, a są to: "Terapia" Kathryn Perez i "Arsen" Mia Asher, tą pierwszą jednak najbardziej przypomina )
Profile Image for Krysia o książkach.
933 reviews657 followers
August 21, 2019
Spotkałam się z opinia, ze ta książka idealnie wpisuje się w gatunek YA, którego chciałam spróbować. Jeśli tak jest, to rzeczywiście prawdziwe stwierdzenie, to nie jest gatunek dla mnie. Bardziej jak porno dla niewyżytych mamusiek.
Profile Image for Koral Intens.
155 reviews12 followers
September 18, 2018
Mimo kilku zastrzeżeń to ogólnie Zapomnij o mnie to bardzo poruszająca i skłaniająca do refleksji książka !
Profile Image for mienioszewska.
150 reviews3 followers
July 26, 2021
Tytuł jest proroczy bo po kilku tygodniach, o tym, że w ogóle ją czytałam, przypomina mi znacznik w aplikacji
8 reviews
January 5, 2022
Książka rewelacyjna a końcówka szkoda gadać tak się poryczalam
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for igor.
159 reviews1 follower
February 19, 2022
3,5/4 dosyć chwytająca za serce, emily zasługuje na wszystko 🥺🥺
Profile Image for Wiktoria Sroka.
320 reviews1 follower
Read
July 4, 2022
DNF 19%
Z jednej strony wróciłabym do niej natomiast z drugiej czuję, że będę ją męczyć, czego strasznie nie lubię dlatego najlepszym rozwiązaniem, będzie rozstać się na jakiś czas i wrócić kiedyś.
Profile Image for Ilona.
120 reviews4 followers
January 11, 2025
Co to za szajs, nie spodziewałam się tak złej książki, tak fatalnych bohaterów i tak fatalnych scen, przecież to się mija z jakąkolwiek logiką
Displaying 1 - 30 of 34 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.