Jump to ratings and reviews
Rate this book

Nina Warwiłow #1

Dom bez klamek

Rate this book
12 grudnia wcześnie rano pielęgniarka na oddziale C8 szpitala psychiatrycznego w Weseliskach dokonuje makabrycznego odkrycia. W nocy jeden z pacjentów został brutalnie zamordowany. Podejrzenie pada na pozostałych chorych i personel medyczny. Policja, która wkrótce przyjeżdża na miejsce zdarzenia, nie może pozwolić, by ktokolwiek opuścił oddział. C8 zostaje zamknięte dla świata.

Niebawem okaże się, że pytań jest więcej niż odpowiedzi, a przeszłość osób zamieszanych w zbrodnię pełna jest mrocznych tajemnic, przemocy, bólu i zła. Splątane wątki śledztwa próbuje rozwikłać młoda podkomisarz Nina Warwiłow. Jednak morderstwo w szpitalu psychiatrycznym to nie jedyne, co zaprząta jej myśli. Musi poradzić sobie ze swoją przeszłością i podjąć trudne decyzje, które zaważą na jej przyszłości.

Czasami własne wspomnienia mogą być więzieniem, z którego najtrudniej się wyrwać…

344 pages, Paperback

First published June 6, 2018

14 people are currently reading
406 people want to read

About the author

Jędrzej Pasierski

13 books44 followers
Jędrzej Pasierski (ur. 1984) – prawnik, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował w organizacjach zajmujących się prawną ochroną środowiska, międzynarodową pomocą rozwojową oraz współpracą państw Europy Środkowo-Wschodniej. Autor thrillera W Imię Natury oraz cyklu powieści kryminalnych o Ninie Warwiłow. Twórca superprodukcji audio Wodnik z Andrzejem Chyrą i Agnieszką Żulewską w rolach głównych oraz thrillera psychologicznego o tym samym tytule. Za książkę Roztopy został uhonorowany Nagrodą Wielkiego Kalibru dla najlepszej powieści kryminalnej 2019 roku. Za Czerwony świt otrzymał nominację do Nagrody Złotego Pocisku, za Kłamczucha wyróżnienie w konkursie o Grand Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa. Jest również laureatem drugiego wyróżnienia w konkursie Czarny Kapelusz organizowanym przez Poznański Festiwal Kryminału "Granda" za kreację postaci komisarz Niny Warwiłow.

Source: Czarne
Photo: Łukasz Giza

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
84 (9%)
4 stars
320 (36%)
3 stars
385 (44%)
2 stars
73 (8%)
1 star
13 (1%)
Displaying 1 - 30 of 81 reviews
Profile Image for Wojciech Szot.
Author 16 books1,419 followers
July 1, 2020
To była kowidowa kwarantanna. Tydzień czekania na to aż łaskawie ktoś mnie „wymaże”, by stwierdzić, że nie zagrażam społeczeństwu. Postanowiłem sobie uprzyjemnić ten czas - jak zawsze w chwilach tragicznych dla własnego poczucia bezpieczeństwa - lekturą o zabójstwach. Tak już mam, że im gorzej się psychicznie czuję, tym bardziej kręci mnie czytanie o tym, że ktoś umarł i komuś innemu zależy na znalezieniu odpowiedzi na pytanie - dlaczego? Postaci dzielnych śledczych, detektywów, z panną Marple na czele, wzbudzają mój szacunek. Gorzej z autorami kryminałów, którzy bardzo często niestety obrażają inteligencję czytelników prostackim prowadzeniem wątków, beznadziejnym językiem i stylem, czy zwyczajnie kretyńskimi bohaterami.

„Dom bez klamek”, „Roztopy”, „Czerwony świt” - kim jest komisarz Nina Warwiłow?
U Pasierskiego jest naprawdę nieźle - główna bohaterka wzbudza sympatię, choć też odpowiednio udaje się autorowi zbudować dystans między czytelnikiem a komisarz Warwiłow. Dzięki temu z pewnością nie jest to bohaterka papierowa, a dość pełnokrwista. To, jaka płynie w niej krew, też będzie ważnym wątkiem tych książek. Jedno już mogę zdradzić - otóż Warwiłow awansuje w policji. Z podkomisarza na komisarza. Zdradzają to okładki - na pierwszym tomie „Dom bez klamek” czytamy „seria z podkomisarz…”, by na kolejnych już znalazła się „seria z komisarz…”. To trochę zabawne, bo mówi nam jedno - zagadka „Domu bez klamek” z pewnością została rozwiązana. Za porażki raczej się nie awansuje.

Faktem jest, że Pasierski nie utrudnia sobie życia. Wymyśla postać odrobinę przerysowaną - Nina Warwiłow ma obco brzmiące nazwisko, dzięki czemu łatwo będzie wpleść wątek jej pochodzenia, od razu dostajemy informacje, że jest gwiazdą policji, a nie jakąś tam wybijającą się policjantką z wydziału śledczego. Przy jej boku, jak słusznie zauważa jeden z bohaterów, niby Sancho Pansa, stoi młody aspirant Chodkowski, młodszy o ponad 10 lat od Warwiłow, przedstawiciel pokolenia, które trochę inaczej widzi świat, do czego często autor się odwołuje. Chodkowski jest typem mądrego geeka, którego nie sposób nie polubić. Chłopak praktycznie nie ma życia osobistego, i - co dziwne w kryminale, w którym wszyscy mają chłopaków, dziewczyny czy kochanki/kochanków - jest osobą dość samotną, na tyle że podejrzewam iż w piątym tomie Chodkowski nagle wykona jednak coming-out.

Jak już jesteśmy przy „elgiebetach”, to moje serduszko wyczuwa, że Pasierski bardzo testuje w swoich książkach kwestie homoseksualnych bohaterów czy bohaterek - w pierwszym tomie pojawia się tylko jakaś sympatyczna wzmianka, a w trzecim dostajemy już bohatera-geja, To, że oczywiście jest to facet (lesbijki w kryminałach wystąp!) i jak to zawsze w literaturze - bez partnera, to inna sprawa, ale nie będzie postacią krystalicznie czystą i nie skończy kulturoznawstwa, co zaliczam na plus dla autora. Będzie też o szowinizmie w policji, seksizmie i feminizmie, choć w trzecim tomie autor porzuca te wątki, jakby chciał nam powiedzieć, że dość już tego pokazywania po jakiej stronie się stoi. Może i słusznie, bo miejscami wychodziło to nadmiernie programowo.

Wróćmy jednak do Niny. Jędrzej Pasierski wyposaży ją w ojca policjanta z pogmatwaną przeszłością. Oczywiście będą tu szalone lata 90. i coś á la „Psy”, ale też tragiczne opowieści z przeszłości, których autor nie domyka przez trzy tomy. Na rozwiązanie zagadki pochodzenia bohaterki będziemy musieli sobie poczekać jeszcze pewnie kilka lat.
Wyposaży Ninę też w byłego faceta i nowego faceta, którego status również nie będzie taki oczywisty. Gdybym był Niną Warwiłow na fejsie to ustawiłbym status związku na „to skomplikowane”, choć nawet nie wiem, czy taki tam jest. Na grindrze jest. Nina ma też kredyt, marzenia o awansie, ponadprzeciętną inteligencję, tupet i umiejętność, którą ma każdy dobry detektyw - potrafi nagle usiąść z ewentualnymi mordercami nad herbatką i przez pół godziny wyjaśniać im czemu są mordercami. W większości przypadków trafnie. Naśmiewam się tu z pewnego klasycznego motywu większości kryminałów, który jednak trochę mnie drażni, bo - to ewidentnie w drugim tomie widać - morderca/mordercy mają dużo możliwości zaciukania pani komisarz, a jednak nie korzystają z okazji i dość potulnie siedzą przy stawiającej odważne hipotezy policjantce.

Przy boku Niny - poza Chodkowskim, do którego mam słabość - będzie oczywiście prokurator (porządniś, ale z dobrym sercem), zły naczelnik (tu będą roszady) i starzy policjanci. Ten ostatni wątek też mnie w kryminałach bawi - jakże często nagle, w jakimś lesie czy innym pustkowiu odnajduje się staruszek z policyjną przeszłością, czy mieszkaniec domku, który lata temu prowadził sprawę związaną z fabułą kryminału. Wspaniali, uczynni ludzie, rzadko kiedy bezinteresowni. Mógłby Pasierski trochę mniej takich wątków wstawiać do swoich książek, ale rozumiem, że klasyczny kryminał ich wymaga, więc nie marudzę ponad stan.

Bo „Dom bez klamek”, „Roztopy” i „Czerwony świt” to są bardzo klasyczne kryminały - krąg podejrzanych w każdej z trzech części jest zamknięty, widać nawet pewną tendencję do redukcji, bo w trzeciej części podejrzanych będzie zaledwie kilka osób, do tego zamkniętych podczas zbrodni w jednym pomieszczeniu.

Przeskakuję przez motywy, a jeszcze nie napisałem o czym to. Krótko - pierwszy tom „Dom bez klamek” to tajemnicze morderstwo w szpitalu psychiatrycznym (trochę słusznego narzekania na stan psychiatrii w Polsce, trochę o zaburzeniach psychicznych). W drugim - „Roztopy” - mamy tajemnicze zniknięcie przyjaciółki Warwiłow, która postanowiłą się osiedlić na wsi (Łemkowszczyzna, groza pięknych wsi, niestrawna atmosfera małych miasteczek). W trzecim - „Czerwony świt” - morderstwo młodej i pięknej aktorki-influencerki instagramowej (koks w wielkim mieście, nudny i słaby dość wątek, ale na szczęście autor zapomina o nim w połowie opowieści).

Pierwszy tom to rozgrzewka, udana, ale chwilami naiwna. Bo jak inaczej jak nie naiwnością tłumaczyć to, że Pasierski wyobraża sobie śledztwo w szpitalu psychiatrycznym w drugim dziesięcioleciu XXI wieku tak, że śledczy biegają po nim jak dzieci po ogrodzie zoologicznym. Duży plus za bardzo udane skonstruowane portretu wszystkich ważniejszych bohaterów i bohaterek oraz dość niesztampowe zakończenie.

Druga powieść, „Roztopy” podoba mi się najbardziej, bo pojawia się tam wątek akcji „Wisła”, wypędzenia Łemków i ich zaskakujących czasem powrotów. Chwilami pachnie tu Smarzowskim, a ja ten aromat chętnie wdycham. Melodramatyczne post-zakończenie, które autor dopisał po tym jak już wszyscy szczęśliwie mogli wrócić do domów rozczarowało i jest mocno niezrozumiałe, ale to na szczęście tylko dwie strony - możecie sobie je wyrwać przed lekturą. I naprawdę powiadam - te łemkowskie historie są tu świetnie napisane. Jak i fantastycznie przedstawione jest zagubienie się dotychczas pewnej siebie Warwiłow w małomiasteczkowych warunkach. Jestem wdzięczny Pasierskiemu za zwracanie uwagi na szczegóły, takie jak lokalne cukiernie, do których też mam pewną słabość.

Trzeci tom chyba najbardziej mnie drażnił, bo nie lubię opowieści o bogatych i uprzywilejowanych ludziach, gdzie ewidentnie widzę, że autora kręci pisanie o zbytku i zamożności (i „rewitalizującej” się Pradze). Na szczęście jest tu ciekawy wątek internetowego hejtu (trochę obowiązkowy w tych czasach, ale niechaj będzie) oraz dość wiernie odtworzone realia „warszawki” i specyfiki wolnych zawodów. Choć to tom najbardziej „warszawski” i na modłę trochę może nadmiernie korzystającą ze stylistyki „Warsaw Shore”, to nie było aż tak źle.

Wielką zasługą Pasierskiego i redakcji jego książek jest to, że bohaterowie nie mówią tu wykładami. Jest to zwyczaj wielu pisarzy kryminałów, którego nie cierpię i za który mam ochotę wyrywać im kartki z książek. Wygląda to tak mniej więcej:
Bohater 1 - A może to jednak była toksyna botulinowa?
Bohater 2 - To możliwe! Wszyscy wiemy, że toksyna botulinowa jest szkodliwa głównie dla włókien nerwowych wydzielających acetylocholinę. Oznacza to, że objawy botulizmu dotyczą głównie mięśni. Substancja po wniknięciu do neuronu łączy się z białkami SNARE….

Prywatnie nazywam to „cerowaniem kryminału”, Państwo mogą mieć swoją nazwę dla tego zjawiska, wszyscy czytelnicy kryminałów z pewnością je znają. Pasierskiemu zdarza się ono wyjątkowo rzadko, choć są tu momenty gdy ktoś nagle trochę zbyt obszernie opowiada historię Łemków, a Warwiłow niespodziewanie zamienia się w uczennicę na klasówce z chemii i rzuca jakimiś definicjami z Wikipedii. Mimo wszystko takie fragmenty mamy dość rzadko.

Kryminał lubi kontrasty i Pasierski korzysta z nich chwilami nadmiernie, jak i za bardzo się odsłania - doskonała znajomość topografii Saskiej Kępy, dużo uwag na temat architektury budynków sądowych i policyjnych, sporo o biurokracji i ambicjach młodych policjantów i policjantek, trochę krytycznych uwag o hipsterach popijających jarmużowe koktajle i chwilami nadmierne korzystanie z opisów w rodzaju „z ulicy x skręciła w ulicę y”, jakby naprawdę uważał, że ktoś będzie planował rajd śladami komisarz Warwiłow. No i nikt tu nie jeździ na rowerze.

To brzmi wszystko bardzo krytycznie jak na „Książkę tygodnia”, ale kryminały są gatunkiem, w którym bardzo trudno wybić się ponad banał i sztampę, a Pasierskiemu w pewnym stopniu się to udaje - problemy związkowe Warwiłow są interesująco napisane i z pewnością nie sztampowe, historie poboczne, szczególnie w pierwszych dwóch tomach zaskakują głębią, a psychologia bohaterów rzeczywiście zmusza czytelnika do myślenia. Do tego ma Pasierski język, który ewoluuje (zmiana redaktora w drugim tomie była dobrym pomysłem) i zdaje się, że gdzieś tam tkwi potrzeba napisania powieści obyczajowej wolnej od gatunkowych wymogów.

Choć jak widzicie nie jestem wobec książek Jędrzeja Pasierskiego bezkrytyczny, to jednak zachwalam, bo kryminał to jest taki gatunek literacki, który ma być jak dobre krówki - niby wiadomo jak to smakuje, a człowiek nawet nie orientuje się kiedy leży na kanapie w otoczeniu unoszących się wokół papierków po cuksach. I tak było z moją lekturą tych książek - chodziłem spać o porach nieprzyzwoitych, wstawałem odpowiednio niewyspany i myślałem o rozwiązaniu zagadki. I nikt nie obrażał mojej inteligencji ani potrzeby, by w poszukiwaniu mordercy było coś więcej. Było.

Jest też jedna sprawa już na sam koniec, może trochę przykra i krzywdząca dla Pasierskiego, ale od kilku lat podczytuję kryminały bestsellerowych polskich autorów i autorek i przeważnie jestem dość przerażony jakie to jest złe językowo, jak pisarze i pisarki zapominają, że trzeba uwiarygodnić ciąg przyczynowo-skutkowy, a dialog nie może być na poziomie scenki z reklamy proszku do prania, w której uczestniczy uśmiechająca się odkamieniona pralka gadająca z rzeczonym proszkiem. Pasierski ponad te poziomy wyrasta i dlatego raz jeszcze - nie bójcie się, jest dobrze. A może będzie jeszcze lepiej, a wtedy nie będziecie musieli nadrabiać trzech tomów, tylko będziecie na bieżąco.
Profile Image for Trzcionka.
778 reviews98 followers
March 12, 2022
Całkiem nieźle wypadł ten kryminał. Jest bardzo poprawnie językowo, bez dłużyzn i zbędnych opisów. Mamy klasyczne podejście do tematu - główną bohaterką jest policjantka z nieprzytłaczającym czytelnika życiem osobistym, są jej relacje służbowe i dość tradycyjnie opisana sprawa kryminalna z klarownym wyjaśnieniem w finale. Bardzo przyjemnie się słuchało i co najważniejsze byłam ciekawa co dalej. Sama sprawa, wokół której obracała się fabuła, była dość ciekawa, choć nie porwała mnie jakoś specjalnie. Niemniej nie mam Pasierskiemu nic do zarzucenia, a do tego nawet polubiłam główną bohaterkę, wiec mam ochotę na kolejną część. Okaże się wówczas, czy ta seria tylko przeciętniaczek czy ma do zaoferowania coś więcej.
Profile Image for Katarzyna Nowicka.
633 reviews25 followers
December 30, 2019
Grudzien. W szpitalu psychiatrycznym w Weseliskach dochodzi do brutalnego morderstwa jednego z pacjentow. Sprawe przejmuje ekipa z wydzialu kryminalnego na warszawskiej pradze z podkomisarz Nina Warwilow na czele.
Bardzo dobry debiut i bardzo dobry kryminal.
Swietnie skonstrulowana fabula, przemyslana i dopieta na ostatni guzik.
Ciekawi, prawdziwi wielowymiarowi bohaterzy.
I niesamowity, melancholijny klimat, ktory towarzyszyl mi wlasciwie przez cala te historie.
Jest to pierwszy tom cyklu, a ja mam zamiar siegnac po kolejne.
Profile Image for Ada Johnson.
Author 15 books14 followers
January 12, 2020
Powiało świeżością w świecie moich lektur kryminalnych.
Podobała mi się konstrukcja zbrodni, świetnie skonstruowani bohaterowie (szczególnie kryminalista o ksywie Kalina) i tło obyczajowe. Wysłuchałam audiobooka w interpretacji Janusza Zadury, który należy do czołówki moich ulubionych lektorów, co z pewnością jeszcze polepszyło odbiór powieści.
Z chęcią i zainteresowaniem sięgnę po kolejne tomy serii z Niną Warwiłow.
Profile Image for Klaudia_p.
657 reviews88 followers
March 2, 2020
Polubiłam się z Jędrzejem Pasierskim i Niną Warwiłow. Kawał dobrego, nieprzeszarżowanego, kryminału.
Profile Image for Xwhateveruwant.
88 reviews2 followers
April 24, 2023
Książka nie dla mnie ze względu na długie rozdziały :(
Jakoś styl pisania też mi nie podpasowal i męczyłam się czytając ją ale nareszcie skończyłam.
Za końcówkę daje te 3 gwiazdki bo "uratowała " to ksiazke ale przez większość się nudziłam.
Nie mówię że książka jest zła bo nie jest natomiast mi nie siadla
🫶
Profile Image for Adrianna.
102 reviews14 followers
August 28, 2023
Wspaniały przykład "silnej bohaterki napisanej przez mężczyznę" - wszystkie silne bohaterki są nie do końca silne, ale za to bardzo antypatyczne, momentami wręcz chamskie i nieprofesjonalne. Intryga umiarkowanie wciągająca, a wyobrażenie o szpitalu psychiatrycznym jak wyciągnięte ze stereotypu. Szkoda (czasu).
33 reviews1 follower
April 8, 2020
Kryminał, w którym po morderstwie można spokojnie z 50% książki przewertować, bo treści zbędne i zniechęca do dalszego czytania. Później już więcej się dzieje- bohaterka ciekawa, choć przeidealizowana lub faceci straszne „ niedomyślne gamonie”. Jest w niej mimo wszystko coś (gdy się dobrnie do końca), co budzi ciekawość dalszych losów bohaterki. Książka, którą albo trzeba przeczytać do końca, albo się za nią w ogóle nie zabierać.
Profile Image for Joanna.
180 reviews6 followers
September 13, 2019
Naciągane 3, bo to debiut. Czyta się nieźle, ale intryga - a tym bardziej jej rozwiązanie - dość karkołomna. Chętnie sprawdzę, czy druga część jest lepsza.
Profile Image for Chłopaki Czytają.
344 reviews124 followers
July 6, 2020
Dobry początek serii. Kobieca postać bardzo fajnie nakreślona, zaskakujące że przez mężczyznę :) niezła intryga, czekam na więcej.
Profile Image for Kinga (oazaksiazek).
1,436 reviews171 followers
June 7, 2023
Pewnie gdyby nie zależało mi na przeczytaniu piątego tomu tej serii, miałabym problem, czy ją kontynuować. "Dom bez klamek" był ciekawy, ale Nina Warwiłow tak mnie irytowała, że na pewno nie zostałybyśmy koleżankami. Pomysł niezły, wykonanie byłoby lepsze gdyby nie te wszystkie wątki z życia osobistego głównej bohaterki.
Profile Image for Szewczyna.
100 reviews14 followers
January 6, 2021
Przepadłam!!! Już wiem, że przeczytam całą serię z podkomisarz Niną. To był mój pierwszy polski kryminał i się nie zawiodłam, niczego się do końca nie domyśliłam, a zakończenie miało sens. Polecam!
Profile Image for Marko.
424 reviews18 followers
March 15, 2022
Bardzo dobry początek serii. Wkręcam się w 2 tom, oby nie okazał się usypiaczem jak „Uprowadzony” Lee Child’a.
Profile Image for po.czytane.
1,147 reviews83 followers
June 17, 2022
Naprawdę dobrze wypadł ten kryminał! Już dawno nie słuchałam żadnej książki z tak dużym zaangażowaniem i zainteresowaniem. Na pewno sięgnę po kolejne części.
Profile Image for zofka.
47 reviews1 follower
April 13, 2024
3,5⭐️

dobrze się słuchało w audio, zadura nie zawodzi swoim głosem.

samą warwiłow nawet polubiłam, będę słuchać dalszych części.
Profile Image for Zuzanna Federowicz.
38 reviews
November 17, 2022
Naprawdę dobry kryminał. Historia misternie ułożona, ciekawe wątki, wyraziste postaci.
Miałam 2 podejścia do książki, bo początek mnie nie wciągnął, ale cieszę się, że dałam książce drugą szansę.
Profile Image for milionstron.
44 reviews
March 29, 2019
Zakład psychiatryczny, morderstwo, intrygi i Nina Warwiłow na czele! Jak dla mnie bomba! Pomysł na książkę okazał się naprawdę super i został w moim odczuciu bardzo dobrze wykorzystany! Sam autor również zachwycił stylem, co spowodowało, że nie byłam w stanie odłożyć książki na bok, chciałam więcej i więcej. Główna bohaterka przypadła mi do gustu i bardzo ją polubiłam. Jest to świetnie wykreowana postać, która zmaga się ze swoją przeszłością jak i trudnymi decyzjami, a do tego dochodzą jeszcze sprawy zawodowe i morderstwo! Morderstwo, które ciągnie za sobą wiele intryg i komplikacji..

Książka na początku była lekka i przyjemna, akcja nie toczyła się zbyt szybko, skupiała się głównie na domysłach i poznaniu głównych bohaterów, jednak w połowie nabrała niesamowitego tempa, co bardzo mi się podobało! Jak się okazało intryga była dość skomplikowana i totalnie zakręcona. Czasami musiałam czytać zdanie kilka razy, bo sama się w tym wszystkim gubiłam, ale kiedy na spokojnie usiadłam i to sobie przemyślałam, jedyne co pomyślałam „ matko, ale to było świetne”. Podczas czytania książki miałam już podejrzenia co do mordercy, oczywiście słaby ze mnie detektyw, bo takiego rozwiązania i zakończenia chyba nigdy bym się nie spodziewała!
Myśle, że to jedna z lepszych książek, jaką przeczytałam w ostatnim czasie, jeśli chodzi o polski kryminał. Kryminał połączony z obyczajówką. Rzadko kiedy takie pozycje przypadają mi do gustu, tutaj jednak nie mam żadnych zastrzeżeń. Jedyne co przeszkadzało mi w książce to nazwiska bohaterów, których na początku nie byłam w stanie ogarnąć, ale im dłużej książkę czytałam, tym było coraz lepiej. Czekam na koleje czesci! I z całego serca polecam sięgnąć po tę pozycję, bo jest naprawdę dobra.
Profile Image for Zaczytana_olcia.
711 reviews20 followers
June 16, 2022
O serii z Niną Warwiłow słyszałam już od jakiegoś czasu, jednak nie było mi po drodze jakoś. Po spotkaniu z Autorem podczas tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu postanowiłam jednak nadrobić te braki, a biblioteka ułatwiła mi to zadanie - wypożyczyłam cztery pierwsze tomy serii i ostatnio weszłam do “Domu bez klamek”.

I po lekturze jestem bardzo usytasy.

Zdecydowanie preferuję silne kobiece postaci pisane przez mężczyzn. Wtedy są (w moim odczuciu) dużo bardziej nieoczywiste. I taka jest Nina Warwiłow. Po pierwszych stronach miałam jej serdecznie dość, wzbudzała we mnie tylko negatywne wrażenia. Po każdej kolejnej kartce uczucia te przechodziły w zwykłą irytację postacią - najgorsze, że ciężko zdefiniować mi powód takich emocji względem bohaterki. Jednak i to ewoluowało na tyle, by po zamknięciu książki stwierdzić “hej, w sumie nie była zła ta babka, chcę wiedzieć, co z nią dalej”.

Fabuła kupiła mnie za to od pierwszych stron. Trup w szpitalu psychiatrycznym? Uwielbiam za pomysł. Fajnie też, że akcja nie kluczyła jedynie wokół sprawy kryminalnej, a czytelnik miał szansę na nieco prywaty - ze świadomością, że jest to seria książkowa, takie rozwiązania przychodzą mi łatwiej.

Przy lekturze “Domu bez klamek” konieczne jest jednak skupienie się - cała gama nazwisk i postaci szybko wymieniających się na kolejnych stronach może być ciężka do spamiętania, a i rozwiązanie zagadki może być niezwykle zaskakujące, jeśli będzie się rozkojarzonym podczas lektury.

O takie literackie debiuty nic nie robiłam!
Profile Image for Damianooczyta.
2 reviews
February 2, 2019
DAMIANOO CZYTA
WWW.DAMIANOOCZYTA.BLOGSPOT.COM

Często sięgam po książki debiutantów. ‘Dom bez klamek’ Jędrzeja Pasierskiego zachwycił i zaciekawił mnie opisem. Czy cała książka była równie dobra?
Szpital psychiatryczny. To właśnie tutaj dochodzi do tajemniczego morderstwa mężczyzny. Podejrzenia padają w pierwszej kolejności na pacjentów szpitala oraz jego personel. Te dwie grupy miały bezproblemowy dostęp do innych pacjentów. Sprawa zostanie przydzielona podkomisarz Ninie Warwiłow. Co się stało i czy rzucone podejrzenia okażą się trafne?
Nie ukrywam, że miałem spore oczekiwania, co do tej książki. Niestety trochę się zawiodłem. Sam pomysł był dla mnie strzałem w dziesiątkę. Polskie realia, szpital psychiatryczny, seria morderstw. Okazało się, że ‘Dom bez klamek’ to w większej części obyczajówka. Dokładnie opisywana historia życia Niny Warwiłow. Po części rozumiem autora, który w pierwszym tomie serii chciał zaznajomić czytelnika z główną bohaterką. Jednak co za dużo to nie zdrowo.
Myślę, że kontynuacja tej serii może być naprawdę ciekawa. O ile nie będzie w niej po raz kolejny większej ilości obyczajówki niż kryminału.
Profile Image for zmiloscidomroku.
161 reviews7 followers
August 1, 2021
W szpitalu psychiatrycznym, który specjalizuję się w przypadkach depresji i dwubiegunowości, zostaje zamordowany jeden z pacjentów. Podejrzanymi są lekarze oraz inni pacjenci z oddziału. Do sprawy zostaje powołana podkomisarz Nina Warwiłow. Podczas śledztwa odkrywa coraz więcej nieścisłości. Pojawia się więcej pytań, niż odpowiedzi. Przeszłość osób, które są zamieszane w śledztwo jest straszna, pełna tajemnic, bezprawia i bólu.
Choć oddział jest zamknięty, giną kolejne osoby.
Nina Warwiłow musi rozwiązać nie tylko zagadkę zabójstw, ale też problem swojej relacji z ojcem, oraz partnerem, który ją zostawił.
⬇️
Przez długie opisy i nudny początek nie mogłam się przekonać. Wiele trudnych nazwisk i imion do zapamiętania. 😁 Jednak wątek kryminalny jak i obyczajowy był dość ciekawy. Bardzo dużo gry psychologicznej. Prawdziwa łamigłówka dla fanów kryminałów, której nie rozwiązałam. A byłam pewna, że już wiem. 😁
📖
Książka sama w sobie nie była najgorsza. Czegoś mi brakowało, momentami bardzo się męczyłam, wątki ciągnęły się w nieskończoność. Nie było między nami chemii. Jednak Nine Warwiłow bardzo polubiłam i może przeczytam kolejną część o jej dalszych losach. 😉📖
Profile Image for Nina.
1,710 reviews42 followers
March 6, 2020
Tytuł i zajawki - morderstwa w szpitalu psychiatrycznym - nie były dla mnie przyciągające. Nie moja bajka. Rekomendacją stały się niektóre opinie o książce i przede wszystkim wydawca, który chłamu nie publikuje. I dobrze się stało, nawet jeśli znowu, trochę wbrew sobie, wciągnęłam się w powieściowy serial.

Tak już mam, że oprócz, a może nawet bardziej niż kryminalna zagadka i sensacja interesują mnie ludzie i ich losy. Albo inaczej. Przekonująco wykreowane, wielowymiarowe literackie postaci sprawiają, że niezbyt wiarygodny rozwój akcji, przypadki i zbiegi okoliczności przestają razić w opisie przygód bohaterów. W mojej ocenie tak rzecz się ma z podkomisarz Niną Warwiłow, jej kolegami z komendy Praga-Północ, a także z osobami z jej prywatnego życia oraz w dużym stopniu z ofiarami i sprawcami zbrodni w psychiatryku. Dlatego będę czytać kolejne książki Jędrzeja Pasierskiego.
Profile Image for Katika.
667 reviews21 followers
January 22, 2022
Czasem mam ochotę przeczytać kryminał. Wiem dokładnie, czego od niego oczekuję: wciągającej akcji, szybkiej lektury, bohaterów z krwi i kości, trochę sztampowych rozwiązań właściwych dla gatunku i zaskakujących zwrotów akcji. Pasierski dał radę. "Dom Bez klamek" czyta się szybko i zainteresowaniem, mimo trochę surowego języka. Nie ma tu zbędnego epatowania przemocą i krwią, a nie lubię zbyt brutalnych kryminałów. Jest interesująca główna bohaterka, która inteligentnie i z intuicją rozwiązuje sprawę. Bohaterka kobieta jest plusem, choć na mój gust trochę za bardzo fizjologicznie potraktował autor jej kobiecość, ale może się czepiam. Są też klasyki: zbliżający się do emerytury szef, prywatne problemy z przeszłości, przestępca obierający na cel policjantkę i dramatyczne sceny na końcu ujawniające rozwiązanie. Chętnie przeczytam kolejny tom, bo było dobrze.
192 reviews
May 18, 2023
Jak na debiut dość poprawnie, ale bez większego szału. Początek dość niemrawy, dopiero gdy w trakcie śledztwa na jaw zaczynają wychodzić tajemnice z przeszłości, zaczyna się robić ciekawie. No i nie jestem fanem tego rodzaju zakończeń, gdzie winny zostaje ujęty, a dopiero później mamy wyjaśnienie, jak śledczy w swoim geniuszu do tego doszli. Dodam tylko, że mocno to naciągane i niewiarygodne, a poszczególne etapy śledztwa zmierzały w zupełnie innym kierunku. W sumie osoba sprawcy mnie zaskoczyła, bo obstawiałem kogoś zupełnie innego, więc można dać za to plusik. Główna bohaterka przypadła mi do gustu i jestem ciekaw jej kolejnych spraw, więc na pewno jeszcze wrócę do cyklu. Wysłuchane w formie audiobooka i lektor - Janusz Zadura - na duży plus.
2 reviews
January 8, 2019
Znakomity kryminał, którego akcja rozpoczyna się na oddziale psychiatrycznym szpitala w Weseliskach. Kto zabił Piotra Setnika i jakie tajemnice skrywał denat? Zagadkę usiłuje rozwiązać podkomisarz Nina Warwiłow, policjantka z pogmatwanym życiem osobistym. Sprawa komplikuje się o tyle, że zaczynają ginąć kolejne osoby...

Muszę przyznać, że autorowi udało się tak skonstruować intrygę, że wyprowadził mnie w pole, wytypowałam kilku podejrzanych, ale żaden z moich tropów nie okazał się celny. Cóż, uwielbienie dla kryminałów nie zawsze idzie w parze z talentem detektywistycznym.

Podsumowując: świetny debiut, z niecierpliwością czekam na "Roztopy"!
Profile Image for Majka.
359 reviews10 followers
January 12, 2020
Ciekawa sprawa, bo moja opinia o tej książce rosła z każdą kolejną stroną. Na początku zastanawiałam się po co mi to, przecież nie lubię kryminałów, a to jest taki kryminał co go nie lubię itd. ale potem nieco się wciągnęłam i nawet na koniec zaciekawiło mnie jakie będzie rozwiązanie (a to było nieprzekombinowane i całkiem interesujące). Główna bohaterka nie wzbudziła mojej miłości, ale wydaje się być dosyć normalna i niewydumana, a to spory plus. Ogólnie muszę przyznać, że nawet mi się podobało, chociaż raczej nie sięgnę po kolejne części cyklu.
Displaying 1 - 30 of 81 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.