Jump to ratings and reviews
Rate this book

Benjamin Ashwood #5

Burning Tower

Rate this book
Ben returns in Book five of the popular Benjamin Ashwood series. Magic, adventure, and epic battles. The board is set for an incredible conflict that will determine the fate of the world. Can Ben and his friends assemble enough strength to save Alcott-from the demons and from itself?

Audio CD

First published June 5, 2018

1350 people are currently reading
411 people want to read

About the author

A.C. Cobble

30 books632 followers
AC Cobble is the author of Wahrheit, The King's Ranger, Benjamin Ashwood, and The Cartographer series. Signed print copies of all of his books are available at Merrick Bookshop:

https://merrickbookshop.com/collectio...

Wahrheit is a classic epic fantasy adventure. It is packed full of political intrigue, epic battles, spies & assassins, ancient magic, a little humor, a young man and woman against impossible odds, and dragons. If you liked AC Cobble's other books, you will love this series.

The King's Ranger is a clean, action-packed adventure. Rew, the titular ranger, wants only to manage the wilderness he is responsible for, but the arrival of three youths in his jail cell force him to embark on an epic journey. To protect the youths, he's forced to confront a darkness in his past and join a swirling conflict that will envelope the entire kingdom.

Benjamin Ashwood is AC's take on the classic farm boy with a sword fantasy story. It starts much like they all do, but in Ben's world like the real world, heroes are made not born, and the good guys don't always win. Try it today and find out why this series has sold hundreds of thousands of copies!

The Cartographer is a little sexier and a little darker, but has the same sense of fun and adventure as Benjamin Ashwood. Think world spanning travel and exploration, occult rituals, dark seductresses, bodies dropping like flies, and bar fights. Fans of Rhys will love Oliver and Sam. Join the adventure today!

For series artwork, maps, the newsletter signup, the blog, and more, head over to: https://accobble.com/.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
1,597 (57%)
4 stars
859 (31%)
3 stars
270 (9%)
2 stars
33 (1%)
1 star
5 (<1%)
Displaying 1 - 30 of 172 reviews
Profile Image for ksiazkowy_pirat.
192 reviews47 followers
August 31, 2022
„Płonąca wieża” pokazuje jak daleką drogę zaszła seria i Ben, jako główny jej bohater. Z piwowara z bujną wyobraźnią, mieszkającego we wsi Widoki i nieustannie marzącego o przygodach w odległych zakątkach świata, stał się jedną z osób, która może powstrzymać demoniczne zagrożenie zagrażające całemu Alcott.

Serię o Beniaminie Ashwoodzie uwielbiam od pierwszego tomu i każdy kolejny potwierdza, że nie pomyliłem się, wierząc, że ta seria z każdą kolejną książką będzie jeszcze lepsza. 5 odsłona przygód trzyma w napięciu już od pierwszej strony. A. C. Cobble nie spoczął na laurach i ponownie rzuca bohaterów w wir wydarzeń. Śledzenie ich przygód i odkrywanie odpowiedzi na pytania zadawane od początku było bardzo satysfakcjonujące, tym bardziej, że mimo wartkiej akcji nie brakuje tutaj wolniejszych momentów, które pokazują zmiany jakie zaszły w postaciach i relacjach między nimi. Największą zmianę widać w Benie i niejednokrotnie złapałem się na tym, że porównywałem go z zagubionym mężczyzną skupionym na produkcji ulubionego trunku, którego poznałem w pierwszej historii. Niezmiennie doceniam całą serię za to, że bohaterowie to zwykli ludzie, którzy nie są od początku niezniszczalni – często popełniają błędy, które okazują się katastrofalne w skutkach, jednak mimo to robią co mogą, by osiągnąć swój cel i nie poddają się, gdy jest ciężko.

Ta książka jednak mogła być tak dobra tylko dzięki podstawom, które tej historii dały poprzednie odsłony serii. W każdej z poprzednich książek autor sukcesywnie rozwijał całe uniwersum, przedstawiając nowe postaci i prezentując przygody odbywające się w różnych zakątkach świata. Nie inaczej jest w tym tomie, akcja jednak głównie skupia się w znanych już miejscach. Nowi bohaterowie świetnie dopełniają tych już znanych, dodając do całości w niektórych momentach humor, a w innych powagę, której wymaga chwila. Punkt kulminacyjny to istny majstersztyk – nie mogłem się oderwać, aż nie przekonałem się jakie będzie zakończenie.

Jeśli jeszcze nie znacie tej serii to z całego serca polecam się nią zainteresować – nawet jeśli pierwszy tom nie do końca Was przekona to warto dać jej szansę, bo seria o Beniaminie Ashwoodzie rozwinęła się z lekkiej przygodówki do epic fantasy w którym bohaterowie muszą stawić czoła nie lada zagrożeniu.
Profile Image for Literackichaos.
130 reviews13 followers
September 6, 2022
„Płonąca Wieża” to przykład idealnej kontynuacji. Często wielotomowe cykle mają kłopot z utrzymaniem poziomu, jednak w tym przypadku kolejne tomy są jeszcze lepsze od poprzednich.
Cała seria mocno dojrzała na przestrzeni 5 tomów. W bohaterach widać ogromną zmianę, największą oczywiście w Beniaminie. Ten chłopak przeszedł niesamowicie długą drogę, dosłownie i w przenośni. Jeśli jednak myślicie, że z ciapowatego piwowara nagle stał się pewnym siebie generałem, to grubo się mylicie. Wciąż jest ludzki, popełnia błędy i nie zawsze jest pewien swoich decyzji. Na jego barkach spoczywa ogromna odpowiedzialność, wiele ludzi postanowiło zaufać właśnie jemu. To jest jego supermocą, potrafi zjednać sobie ludzi.

Ilość akcji w tym tomie przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Bohaterowie nie mieli ani chwili wytchnienia i napięcie nie ustępowało aż do ostatnich stron książki. Dochodzi w pewnym sensie do kulminacji wątków z poprzednich tomów, spotykamy poznanych wcześniej bohaterów i każdy z nich ma swoją rolę w wojnie z coraz bardziej niebezpiecznymi demonami. W „Płonącej Wieży” polityka zeszła na dalszy plan, głównym celem Bena i jego drużyny jest pokonanie armii demonów równającej z ziemią każdą wioskę, w jakiej się pojawią. Jednak jestem niemalże pewna, że polityka wróci ze zdwojoną siłą w kolejnym tomie.

Całość historii zaczyna się zazębiać, a wątki ze sobą łączyć. Humor jest tu o wiele bardziej stonowany niż w poprzednich książkach, jednak nie znaczy to, że go brakuje. Jeśli nie byliście przekonani do Beniamina po pierwszym tomie, szczerze uważam, że powinniście dać szansę kolejnym tomom.

Zbliżamy się do końca tej wyjątkowej dla mnie serii, pozostało nam jedynie czekać na finał w przyszłym roku. Jestem pewna, że Cobble nie zawiedzie.
Profile Image for Czyta_bo_lubi.
309 reviews78 followers
September 21, 2022
Piąty tom cyklu naszego poczciwego Benka jest w mojej opinii najlepszy. Widać progres w warsztacie autora. Sama finałowa walka wywołała we mnie prawdziwe emocje i zdecydowanie mogę ją zaliczyć do solidnego fantasy. Z chęcią przeczytam całkiem nową historię od tego autora, bo myślę że cyklem o Ashwoodzie przetarł pewne szlaki i następna opowieść będzie już wysokiej klasy.

Jedyne, co moim zdaniem nie pomaga tej historii to tłumaczenie, ale nie będę się powtarzał w tej kwestii. Drugim minusem jest to, że może oprócz Rhysa, żadna z przedstawionych postaci nie wzbudza we mnie większych emocji. Zdałem sobie sprawę, że nawet jeśli sam Ben zginąłby w finałowej walce to nie przejąłbym się tym specjalnie. Nad tym aspektem autor musi solidniej popracować. Postaci w całym cyklu jest zbyt wiele i są oni przedstawieni mocno pobieżnie.

Samo tempo fabuły oraz akcja są bardzo dobre i dynamiczne. Gdy przymknie się oko na mankamenty historii to bardzo łatwo się w nią wciągnąć. Cykl o Benie to dla mnie dobra przerwa od poważniejszych i bardziej ambitnych pozycji. Z chęcią przeczytam ostatni tom, by poznać finał tej historii. Jest on do przewidzenia, ale myślę że autor ma jeszcze niejedną niespodziankę w zanadrzu. Solidna i dobra powieść.
Profile Image for Ashley Daviau.
2,262 reviews1,060 followers
January 21, 2021
I find that when a series has more than three books, I start having difficulty reviewing them. It's not because the books are any less stellar than the previous ones in the series, it's that I start to become at a loss for what to say. Like with this series for instance, I can only say how action packed and interesting it is and how it gets better with each book so many times before it starts to get redundant and I start sounding like a broken record. But obviously those aren't the only things I have to say about this book so let's get on with the rest of it! This is probably my favourite book out of the series so far. Everything starts to get more intricate and some very interesting twists are thrown in that really change the game. A couple of them I saw coming but a couple really threw me for a loop and had me that much more invested in the story. There were some insanely epic battle scenes that I enjoyed the hell out of as well, those were probably the highlight of the book for me!
9 reviews
March 28, 2025
Cette serie la je lecoute sur audible, premiere fois jecoute un livre et celui ci es le 5e. Jcommence a aimer audible quand meme, ce livre icite etait vraiment satisfaisant pcq yavais bcp de shit qui spassais et bcp de fight. Un bon 4.3 je dirais selon moi, le livre est simple je trouve, un fantaisie classic et fun a ecouter.
Profile Image for Kiiki.Books.
577 reviews50 followers
October 25, 2022
Przywiązujecie się do bohaterów serii?

Ja przyznam szczerze, że bardzo. Zwłaszcza jeżeli seria mi się podoba. I do takich ulubieńców właśnie zaliczam serię z Beniaminem Ashwoodem. Dopiero ci zaczęłam swoją przygodę z Benkiem, a już tylko jeden tom dzieli mnie od jej zakończenia. No nie powiem, że przykro…

W niekończącej się walce, Ben i jego świta postanawiają wejść w paszczę lwa. Do niej jednak daleka droga pełna niebezpieczeństw. Piraci, walki, demony… Najniebezpieczniejsze okażą się jednak tajemnice. Dużo tajemnic, za które co niektórzy gotowi są zginąć.

Ja to tak chyba z każdym kolejnym tomem miałam dokładnie tę samą myśl, że to właśnie TA CZĘŚĆ przygód Benka jest dla mnie najlepsza. To chyba znaczy, że seria trzyma poziom, skoro każdy kolejny tom wydaje się coraz lepszy (zwłaszcza, że pozostałe były świetne!).

W „Płonącej wieży” dzieje się dużo. Akcja jest wartka, a fabuła wciąga i intryguje na każdym kroku. Coraz więcej spraw się wyjaśnia, a z drugiej strony na drodze bohaterów pojawia się drugie tyle nierozwikłanych tajemnic i znaków zapytania. Szykujcie się na zaskakujące plot twisty bo ich też tutaj nie zabraknie. 😎
Powoli, ale sprawnie małymi krokami do celu!

Wciąż niezmiennie zachwycam się piórem autora. Doskonale wyważonym i tak zaskakująco lekkim! Znajdziecie w niej dużo humoru, ale wszystko jest idealnie połączone z momentami, które wprowadzają czytelnika w poważny nastrój, po to aby za chwilę znów przywołać rozbawienie i radość.

Nie mogłam się od niej oderwać, zresztą tak samo miałam przy poprzednich tomach. Czuje się okropnie nienasycona i chciałabym dużo więcej! Nie wiem co zrobie ze swoim życiem po przeczytaniu kolejnego i ostatniego już tomu. Chyba zacznę serię od nowa. 😅 Ale od rozpaczy dzieli mnie jeszcze jeden tom, także wciąż się trzymam!

Liczę na bardzo szybki powrót do świata stworzonego przez autora i z ogromną ekscytacją wypatruje kolejnego tomu!

A wy jeżeli wciąż nie znacie Benka, jego świty i przygód - myśle, że to idealny czas żeby to nadrobić. Nie pożałujecie!
Profile Image for Steven Brown.
396 reviews9 followers
September 18, 2018
Perhaps the best book of the series yet.

Truth is the book could only be as good as it was because of the foundation that was laid in the previous four books. However in this book from beginning to end the story flows in such a way that it is hard to put the book down. It feels consistent all the way through without the slower Meandering style that was seen in some of the previous books. The goals are clear and the options were few. It was a fun exciting action pack magic filled ride that makes me wish the next book was already out. This book was more straightforward then any of the previous four books.

I am not sure how long this series will go it has the feel of one that could end quickly if the author gets tired of the characters but with all the story lines and the sheer size of the world it could last through another five books easily as the protagonist progresses.

For those but yet to actually read the series it is a sword and fantasy hero's journey story that in some of the books is more appropriate for older teens and adults.
Profile Image for Aellirenn Czyta.
1,631 reviews57 followers
October 16, 2022
Ponowne spotkanie z Benkiem i spółką przebiegło… męcząco. Autor naprawdę nie ma litości dla swoich bohaterów i nie pozwala im nawet na moment wytchnienia. Moja najczęściej powtarzająca się myśl podczas czytania, była taka „Cobble, daj się tym biednym ludziom wyspać i zregenerować”! 🙈

W tym tomie widać jak daleką drogę przebył autor i z lekko kwadratowego początku, przeszedł do powieści, która trzyma w napięciu tak, że kłykcie bieleją od zaciskania dłoni na książce. Ja czytałam jak szalona, bo chciałam wiedzieć co dalej, odciążyć trochę Benka, jakby to miało jakiś wpływ. Na dodatek wszystkie wątki zaczęły się spinać, zazębiać i czasem można było się nieźle zdziwić.

Nie przepadam za opisami walk, ale tutaj przepadłam. To było dobre! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona „Płonącą wieżą” i niecierpliwie czekam na ostatni tom serii. Coś czuję, że to będzie trudne pożegnanie.
Profile Image for Pani.
243 reviews16 followers
November 13, 2022
Beniamin Ashwood to cykl, który uwielbiam - z tomu na tom ta seria staje się coraz lepsza, dojrzewając wraz z bohaterami. Tom piąty - "Płonąca wieża" - jest jak do tej pory najlepszy, a wszystko to dzięki pozostałym odsłonom, które zapewniły "fundamenty" tej serii. Aby w pełni docenić jaką drogę przeszedł Ben, Amelia i spółka - a także sam autor - należy cofnąć się do początków, kiedy główny bohater był zwykłym piwowarem, młodzieńcem, który zaryzykował i wybrał się na przygodę. Pierwszy tom był w zasadzie powieścią drogi, niewiele tam było magii i fantastyki. Z każdą kolejną odsłoną stawka jednak się zwiększała, tak samo jak rosły siły demonów. Wraz z drugim tomem seria nabrała kierunku, w którym wytrwale podąża - dzięki czemu nie ma w niej ani chaosu zbędnych wydarzeń i wątków, ani powtarzalności i nudy. To przemyślana seria, która ma w sobie wiele z powieści przygodowych z magią i demonami w tle.

"Płonąca wieża" to z pewnością najlepszy do tej pory tom w cyklu; od początku do końca idealnie rozkłada tempo i poruszane wątki, dzięki czemu nie ma "dłużyzn", które potrafiły wkraść się na strony poprzednich tomów opisujących wędrówki bohaterów. Jest to także tom najbardziej wypełniony akcją, przez co na dalszy plan zszedł chociażby wątek romantyczny - co doceniam; relacja Bena i Amelii doszła do takiego miejsca, że mogli bardziej skupić się na misji niż na ustalaniu kocha czy nie kocha. Odnajdziemy tutaj więcej epickich bitew, opisanych w świetny, dynamiczny sposób. Choć postacie przeszły już swoją przemianę, to ciągle mogą uczyć się czegoś nowego - chociażby Ben, będący już uzdolnionym szermierzem, stanie przed wyzwaniem stania się przywódcą. Dzięki temu seria nadal pozostaje w pewien sposób skupiona na bohaterach i dynamice relacji między nimi, a nie samej akcji i "odhaczaniu" poszczególnych misji na drodze do finałowego starcia.

Moje zdanie na temat tej serii nie uległo zmianie: nie jest to w żadnej mierze wybitna fantastyka, ale ma w sobie to coś, co naprawdę angażuje czytelnika. Dzięki temu, że z tomu na tom staje się lepsza i bardziej wciągająca, nie odczuwa się znużenia Benkiem - a przy piątym tomie to niezłe osiągnięcie! Podoba mi się kierunek, w którym zmierza ta seria - chociażby to, że nie ma jednego wroga do pokonania - przy zachowaniu spójności. Żaden wątek czy postać nie wydaje się zbędna, przez co cykl sprawia wrażenie przemyślanego. Dla miłośników fantastyki może w cyklu o Beniaminie Ashwoodzie brakować bardziej rozwiniętego systemu magii; mnie jednak przekonuje przygodowa strona tej serii - powieści drogi, nie tylko w znaczeniu dosłownym, ale także drogi, którą przeszedł Ben od zwykłego piwowara do przywódcy mistrzów miecza i czarowników walczących z demonami o bezpieczeństwo całego świata. Z przyjemnością polecam serię o Beniaminie Ashwoodzie - także tym, których nie przekonał pierwszy tom: "Płonąca wieża" stanowi doskonały przykład rozwoju stylu autora i samej serii. Naprawdę warto dać Benkowi szansę!
Profile Image for Booksoverhoes.
354 reviews15 followers
December 30, 2022
Moja przygoda z Benkiem nie zaczęła się najlepiej i wciąż uważam, że do prawdziwie fantastycznej fantastyki mu daleko, ale każda kolejna cześć coraz bardziej przekonywała mnie do tej serii. Aż w końcu dotarłam do piątego tomu, "Płonącej wieży", przy którym wreszcie mogę z czystym sercem powiedzieć, że bawiłam się wybornie!

Ben wraz z przyjaciółmi w swojej niekończącej się wyprawie musi powrócić do paszczy lwa, miejsca, z którego nie tak dawno uciekał, porzuciwszy za sobą całe dotychczasowe życie. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło. Na swojej drodze drużyna spotka kolejnych sojuszników, jednak zagrożenia, niebezpieczeństwa i wrogowie mnożą się i nie pozwalają im nawet na chwilę odpoczynku.

Jednym z moich głównych zarzutów pod względem Beniamina Ashwooda były od zawsze beznadziejne sceny walki. W książce, która na każdym kroku daje bohaterom kolejne okazje do popisania się bitewnymi umiejętnościami, po prostu MUSZĄ być dobrze napisane, a tutaj bywało z nimi bardzo różnie. Ale w "Płonącej wieży" W KOŃCU nabierają one rumieńców - na szczęście, bo będzie ich tu całkiem sporo!

A to tylko jedna z wielu rzeczy, które na nas czekają. Poznamy też nowe postaci, którymi Cobble sypie jak z rękawa, rozwinięcie pewnych wątków, wyjaśnienie niektórych tajemnic. Znalazł się tu nawet wzruszający moment!

Dalej nie jestem natomiast największą fanką Cobble’owych bohaterów, którzy są co najwyżej poprawni - czuję, że żaden z nich do tej pory nie zdobył mojego serca.

Z drugiej strony fabuła jest wciągająca i pełna zwrotów akcji, przez co naprawdę trudno się od niej oderwać. Przez książkę płynie się błyskawicznie, zupełnie nie odczuwając upływu czasu.

Dlatego jeśli dotarliście wraz Benem aż do tego momentu, musicie wiedzieć, że naprawdę było warto!
Profile Image for Todd.
2,225 reviews8 followers
February 11, 2021
Cobble's outdone himself this time. As good as the series has been, this is his best. Ben and the gang continue their quest to fight off the demons, and a new group has just come through the rift and destroyed North Port.
Ben must round up some new allies because his small group won't be able to dent the mass of demons.
Nonstop action and one large battle.

Non spoiler I think Ben is on his way to becoming an alcoholic
Profile Image for Weronikaa.
57 reviews3 followers
April 25, 2023
Trochę takie moje guilty pleasure. Niby dość prosta fabuła ale bardzo wciąga i na pewno za niedługo sięgnę po kolejną część.
2 reviews1 follower
June 21, 2018
Burning Towers- Kindle Review

I am a huge fan of this entire series. While this was not my favorite book of them all; that is not the author’s fault- it’s purely personal opinion and much of the reason I enjoy the series. There is a little bit of everything in all of the books; from romance to fantasy to adventure and epic battles. I rather enjoyed the first two books as they centered more on the character and relationship between between Ben and Amelie. I believe the last one was probably the most action filled and many would this find this their favorite likely. Due to this variety, I find myself continuing to crave the next book in order to see a different side of the characters, and especially to watch Ben grow into, not only a leader and talented swordsman, but into a better friend, lover, and mature independent adult.
I am excited to read the next addition to this series and would suggest this series to anyone interested in fantasy, historical fiction, and action/drama. These books have it all and will keep you turning pages well through the night.
Profile Image for Reading4Fun.
97 reviews7 followers
June 27, 2018
I received an advanced copy of the book in exchange for my review.

I have enjoyed the Benjamin Ashwood series in the past, but usually I listen to it on Audible. So reading the book without the benefit of a dramatized performance by Eric Michael Summerer (who narrated the first four books) was a little odd. I missed his performance.

Anyway, initially, I thought the Burning Tower was just “okay”; things seemed a little slow. However, the climax made it all worth it. I think out of all 5 books, the climax was my favorite scene. It was well-worth the wait.

I hope you enjoy reading it. (I'd give the book somewhere between 3-4 stars)

Visit my blog to read more: https://rpbooklist.wordpress.com/
41 reviews1 follower
November 9, 2018
Good read!

Lots of action. Great characters! Excellent story; I couldn’t put it down. The first book was calm and peaceful for the most part and picked up near the end. After that all the books were fast paced.
Profile Image for Elfik Book.
133 reviews2 followers
July 19, 2023
Świat jest pełen tajemnic. Tajemnic, które stworzyła sama Natura, tajemnic tworzonych przez wielkie organizacje i tajemnic, które kreują zwykli ludzie. Niekiedy mam poczucie, że tajemnica ciągnie tajemnicę. Czy tak powinno być? To pytanie wydaje mi się bardzo trudne i wielopoziomowe. Uczono nas, by być uczciwymi, by nie zatajać informacji i by nie kłamać. Zarazem to my sami decydujemy o sobie, więc mamy całkowite prawo decydować, co komu powiemy, co komu ujawnimy. Gdzie jest ta granica pomiędzy tym co konieczne, a tym, co w nas drzemie?

Beniamin wraz ze swoją drużyną podróżuje dalej i dalej jest gotowy zrobić wszystko co konieczne, by uratować Kontynent. Jednak trudy podróży nie sprawiły, że zapomniał, kim jest i jakie wartości wyznaje. Nadal stara się robić wszystko w zgodzie z własną moralnością i tak, by jak najmniejsza liczba istot cierpiała. W końcu chodzi o pokój, bezpieczeństwo i zwykłe szczęście. Czy jest ono możliwe w świecie magii i niekończących się zagrywek politycznych?

W momencie gdy to piszę, znam już całą serię o Beniaminie Ashwoodzie i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że była to niesamowita przygoda, o której będę pamiętać bardzo długo. Dlatego po tom piąty sięgnęłam już bez żadnego zawahania. Wiedziałam, czego oczekiwać po "Płonącej Wieży" i dokładnie to otrzymałam.

Tym bardziej że styl autora jest już dla mnie doskonale znany i określiłabym go jako wręcz tradycyjny. Przez te wszystkie tomy przywiązałam się mocno do słów autora i odnalazłam w nich spokój, radość i całą gamę intensywnych emocji. Wyróżnia się rozbudowaną strukturą, która wydaje się być dopracowana pod każdym względem. Zarazem posiada lekkość odbioru. W "Płonącej Wieży" było również wiele opisów przyrody i były one doskonale wyważone. Nadawały ten unikatowy dla cyklu klimat, ale też nie nudziły. Wydawałoby się, że za pomocą pędzla malowały całą fabułę przed oczami czytelnika.

Choć ten tom w kontekście wszystkich tomów wydawał mi się nudniejszy, niemniej potrzeby. Wydaje mi się, że podobnie oceniałam czwarty tom, choć też zlały mi się one już w jedność. Książka ujawniła koniec pewnego rozdziału, lecz nie poprzestając na tym, poszła krok dalej i pociągnęła kolejne wątki. Zgrabnie zaczęły się zgrywać motywy, które pozornie były odmienne, niepowiązane ze sobą. Dawało to intensywne odczucia, momentami miałam poczucie, że autor gra na emocjach czytelnika.

Tematycznie powieść ciągnie wątki z poprzednich części. Nadal w sposób rozbudowany i istotny rozważa istnienie granicy pomiędzy dobrem i złem. Zadaje pytanie, jak wiele złego można zrobić w imię dobra, w imię obrony przed większym złem. Jest to refleksja trudna i wielowymiarowa. Osadzona mocno w ludzkiej moralności i determinująca pewne działania. Nie można zapomnieć, że jest to spojrzenie człowieka, który jeszcze przed chwilą był zwykłym mieszkańcem malutkiej wioski. Jeszcze niedawno nie obchodziło go nic więcej niż bezpieczeństwo i problemy rodziny i mieszkańców. Tymczasem teraz musi podejmować decyzje, które mogą odbić się na całych społeczeństwach.

Bohaterowie i w tym tomie okazali się dopracowani i posiadający własne historie. Nie pojawiają się w przypadkowych miejscach bez konkretnego powodu. Da się ich spotkać w najróżniejszych momentach, ale właśnie dlatego że żyją własnym życiem i to za nim podążają. Ich własne cele prowadzą ich przez świat i sprawiają, że podejmują dane decyzje.

"Płonąca Wieża" jest udaną kontynuacją cyklu o Beniaminie Ashwoodzie, który w swoim czasie zawładnął moim czytelniczym sercem. To naprawdę jedna z lepszych serii fantasy, które czytałam. Ma swoje wady, ma jakieś niedopracowania, ale jednak to ta historia zapadła mi w pamięć i wyróżniła się pośród tych wszystkich innych, które czytam.
200 reviews3 followers
November 9, 2022
"Płonąca wieża" to już piąty tom serii A.C. Cobble'a o Beniaminie Ashwoodzie. Muszę przyznać, że każda kolejna część jest lepsza od poprzedniczki, i nie zawsze chodzi tu o fabułę, a o styl autora i wykonanie.

W "Płonącej wieży" nasi bohaterowie kontynuują walkę z demonami oraz Protektorką. W tym celu muszą powrócić do Miasta, z którego poprzednim razem musieli uciekać w pośpiechu.

Początek książki, pomimo akcji od samego początku, nie wciągnął mnie zbyt mocno. Może było to spowodowane przerwą między kolejnymi tomami, a może przestojem czytelniczym, z którym zmagałem się niedawno. Po pierwszych kilkudziesięciu stronach obawiałem się, że książka nie będzie równie dobra, jak oczekiwałem, a oczekiwania wobec serii o Benku mam dosyć wygórowane. Z każdą kolejną stroną było jednak coraz lepiej, a przełomem dla mnie było pojawienie się nowej grupy postaci. Od tej pory czytanie było o wiele przyjemniejsze, a fabuła wciągająca. Podobał mi się również sentymentalny powrót do Miasta. Jesteśmy już blisko końca tej serii, zatem powrót do miejsca z pierwszego tomu był dla mnie satysfakcjonujący. Podobne odczucia miałem co do jednej z postaci, która nie pojawiała się w serii ju�� od jakiegoś czasu, ale nie będę spoilerowal o kogo chodzi.

Najlepszą częścią powieści jest jednak końcówka, czyli walka z demonami i wielka bitwa. Natłok wielkich bohaterów w bitwie sprawia, że od razu pomyślałem jak dobrze oglądałoby się to na wielkim ekranie. Niektóre momenty są po prostu epickie i patetyczne, ale całość opisana jest bardzo dobrze i brutalnie. Autor przemieszał te dwa style, tworząc mieszankę wybuchową.

Sama końcówka jest wielce obiecująca, a cliffhanger jaki zaserwował nam A.C. Cobble bardzo mnie zaskoczył, ale i zadowolił. Nie spodziewałem się tego, ale cieszę się z takiego obrotu sprawy. Nie mogę się już doczekać "Ciężaru korony", która mam nadzieję, będzie świetnym zakończeniem tej bardzo dobrej serii. Zaczęło się od dobrej przygodówki, a tymczasem seria przekształciła się w bardzo dobry cykl fantasy.
Profile Image for Bravebook.
347 reviews8 followers
September 26, 2022
W tym tomie... Oj dzieje się!
Mamy tu bardzo dużo akcji, ale też bez poczucia, że wszystko pędzi zbyt szybko.

Nasz Benek dorósł i zamężniał i na jego barki złożone zostało ogromne brzemię. Młody mężczyzna ma za zadanie poprowadzić w bój ze straszliwymi demonami swoją armię, złożoną z własnych przyjaciół oraz tych, których udało mu się przekonać do ich sprawy. Beniamin naprawdę mocno wykazał się w tym tomie i choć nie jest idealny, sam nie wie wszystkiego i nie waha się prosić mądrzejszych i bardziej doświadczonych o radę, to sam, kierując się szlachetnym sercem, ma naprawdę dobre rozeznanie w sytuacji.

W tej części nie zabraknie emocji czy zabawnych momentów, a grupa naszych bohaterów znów stawi czoło licznym niebezpieczeństwom. Autor wspaniale rozwija tę serię książka za książką tworząc niezwykle bogaty i złożony świat, w którym przyjemnie się zanurzyć i dać porwać przygodzie.

W tym tomie spotykamy kilku poznanych wcześniej bohaterów, bardzo ucieszyły mnie te spotkania 😍 autor wprowadza również nowe postaci, które są intrygujące i dobrze uzupełniły krąg znajomych Benka!

Klimat tej serii bardzo mi się podoba - bohaterowie wędrują, jak to w powieści drogi bywa, oraz dużo walczą, co jest typowe dla powieści miecza. No i nie brakuje magii o czarodziejów, co również serwują nam często klasyczne powieści fantasy. Świat jest bogaty, działa na wyobraźnię czytelnika i przenosi go w wiele ciekawych miejsc.

Akcja, emocje i niezwykle sympatyczna grupa bohaterów, walka z demonami i bogaty świat to wszystko co uwielbiam w tej serii i z żalem zabiorę się za kolejny tom, bo będzie to niezwykle bolesne rozstanie 🙈

Polecam "Płonącą wieżę", to świetna kontynuacja i bardzo solidny tom tej serii. Fani Benka z pewnością będą zadowoleni i przeżyją w tej powieści kolejną przygodę z tym sympatycznym chłopakiem 😁
Profile Image for Monika ♡ Na luzie.
300 reviews254 followers
June 7, 2023
Jest to jedna z tych serii, które oczarowały mnie już od pierwszego tomu. Dlatego tym bardziej cieszę się, że im dalej, tym każdy tom jest coraz, coraz lepszy.

Nie ukrywam, że jestem osobą wolącą raczej mniejsze serie, ponieważ wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, gdy przy zbyt dużej ilości książek czuć było wypalenie autora, niepotrzebne przedłużanie fabuły, kręcenie się w kółko wokół tych samych problemów. Tutaj jest wręcz przeciwnie. Każdy tom zachwyca mnie jeszcze bardziej, niż poprzednie, a autor konsekwentnie brnie do przodu, zapewniając czytelnikom jeszcze więcej wrażeń. I wiem, że przy czwartym mówiłam to samo, ale muszę się powtórzyć: ten tom pozamiatał wszystkie poprzednie!

To historia po brzegi wypełniona demonami, magią, walką ze złą i trudnymi decyzjami. Wydarzenia poprzednich części nie pozostają obojętne na bohaterów, dzięki czemu w dalszym ciągu widać jak ogromną metamorfozę przechodzą. Od zwykłego piwowara w zapadłej wiosce, po wojownika odpowiedzialnego za życie milionów. Czy najemnika pracującego dla tego, kto da więcej moment, po lojalnego przyjaciela. W dalszym ciągu niesamowicie wciągająca, momentami wzruszająca i brutalna, lecz jednocześnie lekka i zabawna. Jeśli można połączyć całkowite skrajności, to A. C. Cobble robi to świetnie.

„Płonąca wieża” zakończyła pewien etap w przygodzie Beniamina Ashwooda, ale w dalszym ciągu to jeszcze nie koniec! I gdybym miała w łapkach ostatni tom, doskonale wiem, co bym teraz robiła. To jest po prostu epicka seria, na którą warto czekać.
94 reviews2 followers
June 8, 2018
Battles, intrigue,love, and a little bit of intestinal fortitude

Great story and continuation of the series. Ben continues to grow in his leadership skills. Some new characters are introduced, some old characters are buried, and the world hinges on the brink of destruction from a number of angles. AC has done a fantastic job in making you care for the characters. The best part of this series is that there is not just one ultimate enemy. Ben and his merry crew have to battle demons, mages, and humans, sometimes separately and sometimes in an all out free for all. It is a must read. If you are looking for a new adventure, start with book 1 and enjoy the ride to book 5. Then, join AC's mail list and Facebook page and harass him for book 6 (just kidding). Buy this book/series
Profile Image for Lucee.
1,401 reviews44 followers
April 8, 2020
I just finished this series last night and am now writing my reviews for "Burning Tower" and "Weight of Crown." It tells you a bit about my enjoyment of the books that I went immediately from one to the next without writing a review in between. A downside to that is that both books have blended in my head and I can't distinguish the events of one from the other! This review will be more of an overview of the series as a whole.

Benjamin Ashwood is by no means a perfect series, but it does something that a lot of series don't: it fully engages the reader. All of the character in this book, and the adventures they go on together, had me interested throughout all six books. I do feel that Ben could've developed a bit more as a character, but he was a fun hero to root for, and I enjoyed my time with him.

I look forward to reading future works by Cobble!
Profile Image for Ananthatejas Raghavan.
119 reviews5 followers
June 10, 2018
Continues to impress

As Ben and his band try to gather people to help fight against an unimaginable threat, sacrifices must be made to ensure powerful forces are defeated and ancient knowledge is not misused. But will that be enough?

Growth of Ben from a simple brewer to a leader has been narrated in a really good manner. He hasn't been projected as the all powerful hero who can do everything but as one who makes use of what he can find. As he matures, we see him making tough decisions and lead the group to effect a change while rest of the groups continue playing politics without caring about how bad the demon threat could become. I've thoroughly enjoyed the series and hope the final book gives a fitting end.
21 reviews
July 3, 2018
Five book series:
If you are just starting the series read this. I almost deleted the entire 5 book series after the 2nd chapter of book one and I dont want anyone to actually do that.
I dont know if the previous author I was reading just had a different style or what but it seemed like there was a period every five words in the first book. Every started and abruptly stopped and it was extremely irritating and I almost gave it up. Well I am glad I didn't. Rhis has been a great series and I cant wait for book 6. I dont know if I just got used to style of writing or if it changed but hang in there and be entertained.
1 review
July 18, 2018
A solid story, good characters and very well written!

This book series keeps you interested throughout. There was literally no slowness to it at all and the characters and plot intermingled beautifully. There was decent depth to the characters but not too deep, which was fine. The plot had enough twists unsurprising to keep you intrigued which is rare in a longer series like this. After 5 books there is still enough left to build on without it being forced or sloppy. AC Cobble is a very good author and I look forward to reading the rest of this series and will be eager to read anything else this author churns out.
Profile Image for Reading Hag.
38 reviews3 followers
September 10, 2018
Another great read.

Another great continuation to the Benjamin Ashwood series. I appreciate how each of these books picks up right where the other leaves off. The characters continue to grow and evolve in ways I would never have imagined. This continues to be a riveting and fast-paced story. Full of plenty of action to keep you on the edge of your seat. Also enough character development to advance the plot and keep you interested in the characters and where they are next headed to. I highly recommend this series to any fantasy fiction or sci-fi readers. I look forward to reading the continued adventures of Benjamin Ashwood in the next book.
49 reviews1 follower
Read
June 10, 2019
Better writing with each book

The writing is better and I've tagged along so far even though I cringe at the less than adequate English grammar. Whoever is responsible for editing does not know the difference between sit, sat, and set. The use of the word "proceed" instead of "precede". I meant to write down other atrocities but didn't.

I'll admit to being addicted to these stories but almost quit on the earlier ones because they were so dragged out. Tighten up, for Pete's sake. No one likes having to skip over page after page of filler, repetition, and drivel to get to parts that actually advance the plot. There's a difference.
Profile Image for Mark Romero.
125 reviews2 followers
October 8, 2019
Was an okay read. The frustrating part is that not only this book, but the whole story has all the elements of a great, epic read. The issue is the story behind these elements is not very good. The action sequences are probably some of the better ones I've read but the character development is just too casual.

I can already tell that Ben will somehow be the winner by some weird trickery or gimmick. He has nothing outstanding about himself that the author can realistically rely on to see him become the "great" person he's on track to becoming. At the end of the day, he's just a regular dude who's made friends with powerful people.

Profile Image for Nickyrian.
614 reviews7 followers
August 7, 2022
In this 5th installments, Ben and his gang were after Milo who stole the magical staff that supposed to be the only weapon could defeat the demons. The backstory of Milo and the becoming of Ben were a bonus, but I felt like the battle against the demons was prolonged. It took three books to finally rid the demons. I got bored along the way in spite of the introduction of new characters. Ben was my lifeline to hang on and continue with my reading. Since I had come this far into reading the series, must as well head on to the last book. I would like to know more the reason of Ben becoming a mage.
Displaying 1 - 30 of 172 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.