Veličanstvena završnica jedne od najmaštovitijih epskofantastičnih saga dvadeset prvog veka.
Arlenovim i Džardirovim najprisnijim prijateljima i saveznicima – Liši, Ineveri, Rejgenu i Elisi – pada u zadatak da okupe razjedinjene narode Slobodnih gradova i povedu ih u borbu protiv demonske poplave, a za to vreme Arlen, Rena i Džardir kreću u očajnički poduhvat u najmračnije dubine zla – odakle ne očekuju da se vrate živi.
„Vredelo je... Svaka čast Piteru Bretu na ovakvom završetku jednog sjajnog serijala.“ SFFWorld
„Nećete moći da prestanete s čitanjem... Ova uzbudljiva avantura nesumnjivo je Bretovo najveće dostignuće.“ Bookreporter
„Veoma cenima Bretov rad, a način na koji je postavio ceo Demonski ciklus je brilijantan.“ Teri Bruks
Peter V. Brett is the internationally bestselling author of the Demon Cycle series, which has sold over four million copies in 27 languages worldwide. Novels include The Warded Man, The Desert Spear, The Daylight War, The Skull Throne, and The Core. Other works include the Red Sonja: Unchained graphic novel and the Demon Cycle novellas The Great Bazaar, Brayan's Gold, Messenger's Legacy, and Barren. The Desert Prince, the first installment of his Nightfall Saga, published in August 2021. The sequel, The Hidden Queen, is due early 2024. He lives in Brooklyn.
Nije ni ovo jedva dostignuto finale bilo toliko sjajno ali da su ostale knjige bile bar i ovoliko zanimljive, ceo serijal bi bio mnogo bolji. Ne verujem da ce Peter V. Brett ikada postati vrhunski pisac epske fantastike. 3.5/5
1294 strony, a najciekawsza akcja rozgrywa się na ostatni 130 stronach.
Czy prawie 1300 stron i dziesięć lat czekania zasługuje na takie zakończenie? Boże, absolutnie nie. jestem kompletnie nieusatysfakcjonowana, znudzona i zmęczona tą serią. Po rozmachu, z jakim ta seria wystartowała (Malowa Człowiek i Wojna w Blasku Dnia to jedyne tomy, które serio sprawiły, że oczy błyszczały mi z ekscytacji), oczekiwałam czegoś naprawdę wow, a potrzebowaliśmy ponad 1000 stron, żeby przejść do sedna. -No kurde tak się nie robi. Z czego Księga 1 mogłaby nie istnieć, bo miałam wrażenie, że nie wprowadza nic do serii. To, ile Cykl Demoniczny zawiera niepotrzebnych wypełniaczy to się w pale nie mieści. To, jak bardzo tytułowa Otchłań mnie rozczarowała (serio, bym się spodziewała, że oni tam wlezą i będzie mega bitka) to nawet słów mi brakuje. Strasznie takie po łebkach ostatecznie wyszło.
Będę wspominać ten cykl z uśmiechem i wiadomo, że przesłucham Pustynnego Księcia, ale po pierwsze nie nastawiam się już na nic, po drugie pomysł na serię był jednak zajebisty.
Przeciągałam czytanie ostatniego tomu tyle ile się dało, póki nie zżarłamnie ciekawość. No cóż... ta seria to mistrzostwo! Świat dopracowany w każdym najmiejszym detalu. Dołączam do milionów fanów tej serii.
Die Idee hinter dieser Fantasy Reihe fand ich ja wirklich großartig und ich von Anfang an mit Spannung verfolgt, wie sich die vielen verschiedenen Handlungsstränge der Charaktere entwickeln, sich überschneiden und verknüpfen. Vom mit Spannung erwartetem Abschluss hab ich allerdings doch mehr erwartet, denn so richtig konnte mich der Autor dieses Mal leider nicht fesseln.
Einige der Charaktere sind ja auf dem Weg in den Horc, unter die Erde, um die Dämonenkönigin zu vernichten, die Dämonenprinzen und all das Üble, das jede Nacht aus dem Boden kriecht, für immer zu zerstören. Derweil rüsten alle anderen auf der Oberfläche ebenfalls zum letzten großen Kampf, auf den man schon lange hinfiebert. Allerdings zieht sich das auf allen Ebenen in kleinen Scharmützeln dahin, ohne für Überraschungen zu sorgen. Die ganzen Vorbereitungen und Kämpfe waren ein Zwischenspiel, hatte ich das Gefühl, ohne mich so recht mitreißen zu können. Woran es genau gelegen hat kann ich gar nicht so genau sagen, nur war ich manchmal soweit, Passagen überblättern zu wollen, weil ich schon wusste, wo es hinführen wird.
Allerdings gab es auch Stellen, die doch wieder ein bisschen das mitfiebern geweckt und mich zum weiterlesen animiert haben.
Alle Figuren hatten somit ihren letzten Auftritt gegen das Aufbäumen der Dämonen, dagegen war dann das Ende allerdings irgendwie unbefriedigend. Vielleicht hatte ich auch schon insgesamt ein bisschen die Lust verloren, jedenfalls kam der große Knall am Ende nicht wirklich bei mir an.
Dabei ist die Welt wirklich so toll aufgebaut worden, die Figuren sind greifbar und haben sich gut weiterentwickelt, und die Macht der Siegel, die sie gegen die Dämonen verwenden können, schenkt neue Hoffnung. Ein großartiger Grundstock für diese Reihe, die mich mit diesem Abschluss leider nicht wirklich überzeugen konnte.
Das Geheimnis, das hinter der Macht der Siegel steckt, wurde am Ende aufgeklärt und das fand ich wiederum eine sehr geniale und wahre Idee. Ganz am Schluss findet man auch noch einen Überblick über viele der Siegel mit den entsprechenden Erklärungen dazu.
Koniec wielkiej przygody. Chociaż z kolejnymi tomami Cykl Demoniczny trochę leci w dół, to Otchłań jest godnym zwieńczeniem, a całą serię oceniam bardzo dobrze. Przywiązałem się do tych bohaterów, bo kac już nadszedł!
Was für ein Finale! Dass nicht alle Personen überleben, hatte ich mir ja schon geahnt und da ist auch das ein oder andere Tränchen geflossen... Das Ende war dann für mich schon sehr harmoniebepackt. Das muss ich jetzt erstmal sacken lassen und werde wahrscheinlich in ein kleines Buchloch fallen. Fazit: Diese Saga ist eine der besten, die ich je gelesen habe! Und falls es je verfilmt wird, bin ich bei dem ganzen Blut, allerdings nicht sicher, ob ich es kucken werde, obwohl es mich natürlich brennend interessiert 😉
This entire review has been hidden because of spoilers.
W końcu, z olbrzymią ulgą, zamykam tę nieszczęsną serię.
Zbliża się Sharak Ka, a ludzie muszą się zjednoczyć jak nigdy wcześniej. Każdy z bohaterów przeszedł długą oraz zawiłą drogę, ale nie mogą spocząć na laurach. Jednak walka z demonami nigdy nie była wyrównana i ludzkość skazana jest na przegraną. Nasi główni bohaterowie czyli Arlen oraz Jardir muszą zejść do Otchłani, żeby choć trochę wyrównać szanse w walce. Natomiast pozostali bohaterowie mają za zadanie ustabilizować bardzo nerwową atmosferę, gdzie byle impuls może spowodować, że człowiek człowiekowi do gardła skoczy.
Mam wrażenie, że już wyczerpałam temat tej serii, ale nie mogę się powstrzymać. Nie wiem co się tu wydarzyło, że autor tak strasznie zepsuł tę historię. Ta seria zaczęła się dobrze, a potem stała się tak fatalna, że z dużą niechęcią przystępowałam do kolejnych tomów. Motywował mnie jedynie fakt, że już byłam blisko końca i chciałam domknąć serię. Opisy każdego pojedynczego tomu są przepełnione takim patosem, oferującym złote góry w środku, a jak już otworzymy to aż ma się ochotę bić głową w ścianę. Księga 1 to dla mnie kompletny bełkot, żeby sobie ot tak pogadać dla pogadania. Kompletnie nic ta część nie wnosi do fabuły. Mamy mnóstwo powtórzeń, drążenie tych samych komplikacji, które już zdążyłam poznać we wcześniejszych tomach oraz głupkowatych rozterek niektórych bohaterów, gdzie sprawa jest prosta jak budowa cepa, ale trzeba zrobić dramę. To jest zmarnowane 700 stron albo 18 godzin audio (jak kto woli). Jeżeli chodzi o drugi tom to nie jest tutaj jakoś wybitnie lepiej. Wiadomo, robi się dużo gęściej, więc jest dynamiczniej. Natomiast gdyby wziąć marker i zacząć wykreślać dłużyzny to z tego tomu też wiele nie zostanie. Nieodłącznym elementem tej serii są sceny okołoerotyczne oraz stricte erotyczne. Z każdym tomem jest tego coraz więcej i coraz bardziej jest to niepotrzebne. Ogólnie te sceny opisywane są w strasznie zezwierzęcony sposób, więc możecie sobie wyobrazić ich jakość.
Podsumowując, jestem wkurzona.. tak bardzo wkurzona, że rzuciłabym niejednym przekleństwem. Kompletnie zmarnowany potencjał i stracone godziny abonamentu, żeby to dosłuchać do końca. Nie będę polecać tej serii, bo za dużo negatywnych emocji we mnie zgromadziła. Wiem, że są inne książki autora, ale na razie to nie na moje zdrowie. Może jak już trochę w pamięci mi się zatrze to złe wrażenie to wrócę.
Akcija, akcija i akcija! Peti deo me je oduševio! Kraj je, u neku ruku, već viđen, ali to mi nije smetalo toliko. Knjiga nosi sjajnu poruku! Uživao sam u serijalu , iako me je Bret izluđivao zbog nekih stvari. Sve mu je oprošteno! Ocena za ovu knjigu 10/5, a za ceo serijal jaka četvorka! Imate moju preporuku. Neka Averam bude s vama. 😁
Dvoumio sam se između tri i četiri zvezdice, ali ipak sam se odlučio za ocenu 3. Kraj ko kraj... posle toliko smaranja u trećem a naročito u četvrtom delu, nisam više očekivao ništa spektakularno i tako je i bilo. Ako ništa drugo, barem je ovo serijala koji ima zaokruženu priču, odnosno ima svoj početak i kraj i hvala Bretu na tome. :)
„Otchłań” to była jazda bez trzymanki i piekielnie dobry finał Cyklu Demonicznego.
Nie będę pisać o treści, bo to jednak byłby zbyt duży spoiler. Powiem za to, że wszystkie wątki fabularne w końcu się łączą, a nasi bohaterowie są poddawani próbom wykraczającym poza wszelkie granice.
Myślę, że każdy fan serii będzie ukontentowany, bo Brett odpowiada na w tym tomie na wszystkie pytania. Moją jedyną bolączką było to, że wszystko działo się szybko i po prawdzie dałoby się zrobić z tego kolejny tom, ale to już jest zwykłe czepialstwo z mojej strony. Chyba po porostu nie chciałam kończyć tej przygody 😅
Podsumowując, to jest naprawdę dobra seria fantasy z dobrze zbudowanym światem, spójną fabułą i zaskakującym zakończeniem. Ja mogę tylko polecić.
Ovo je bilo dugačko putovanje ali priča je bila odlična. Dzardir, Arlen Stog, Lisa, Ren, Inevera, Aban i mnogi drugi likovi knjige su tako dobro opasni da sumnjam da cu ih skoro zaboraviti. Probijanje kroz utrobu i borbe protiv demona su tako dobro uradjene da je zadovoljstvo čitati ih. Odnosi izmedju ljudi prelepo opasni. Prica koja se zavsila ali ima potencijal za još. Ocena 5 zvezdica bez trunke dvoumljenja.
Sjajna zavrsnica ove price. Kad zatvorite zadnju koricu ostaje zal, sto napustate ove junake koji su me vodili kroz prelepo smisljen svet Pitera. Pazite ovo nije ni najbolje napisano delo iz ovog zanra, niti najbolje osmisljene, ne previse komplikovano, ali poseduje zaista sjajne likove koji se lepe za vasu mastu i koje necete dugo zaboraviti. Bilo je zaista epsko putovanje, Evremove mi brade zaista tako mislim.
I can't help but be slightly disappointed by this one. It wasn't bad by any means, but I think the book would have been better if it was more focused on the core POVs. While I understand that the proliferation of POV characters was supposed to show how the battle against the corelings was not only Arlen's/Jardir's but everyone's... but it slowed the pace too much in my opinion. What's more, despite the final stand against the corelings, the book lacked a sense of urgency. And while I know that the final volume is not the best time to be putting in worldbuilding details, I wish we'd learned more about the nature of corelings, the Return and so on - we got a glimpse of it with the mystery of the fate of Kaji's expedition, but there could have been so much more.
That said, it's not as if all was bad, some of the new POVs were really nice, the story ended quite well, the characters were well-written (if some too similar to each other) and it was a good read. I've heard the author is planning a continuation of the cycle and, in the light of the ending, I'm curious how it would go. I for one would like to see what technological and social changes were brought by the defeat of corelings and Arlen's inventions.
Najbardziej podobały mi się przemiany bohaterów z biegiem czasu, gdzie potrafiła mnie drażnić jakaś perspektywa, a później ją uwielbiałam. Widać jak świat, w którym żyli bohaterowie wymusił na nich podejmowanie ciężkich decyzji i szybsze wejście w dorosłość. Mam wrażenie, że mało który bohater był gotowy stanąć twarzą w twarz ze swoimi obowiązkami, które spadły na niego jak lawina.
Pod koniec miałam łzy w oczach. Takie słodko-gorzkie zakończenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę opis kolejnego cyklu. Tak długo czytałam o tych bohaterach, że autentycznie mi smutno na myśl o zakończeniu serii.
Wyszła z tego trochę nostalgiczna recenzja, ale dokładnie tak się czuję po dwóch latach śledzenia losów moich ulubionych bohaterów.
Great ending to the series. I loved all the memories the author brought up before the final battle. I just looked it up. I read book 1 in 2013. It took me ages to finish the series but it was worth it.
It's tough to speak about such an epic series without giving anything away - great story building, captivating characters, and a strong ending. Of course, there were characters that I cared more about than others but in the end, I enjoyed the read a lot.
In the end, I just felt like some of the books in the series could have been a little shorter. The story was missing some editing but on the other hand, it was great to get to know the characters in detail.
Ich habe mich so sehr auf dieses Buch gefreut, aber leider bin ich doch relativ enttäuscht. Ich weiß nicht genau wieso aber ich hab mir echt mehr von diesen Buch erhofft. Ich weiß nicht genau was ich von dem Ende halten soll. So ganz befriedigend war es für mich jetzt nicht.
Drugi tom je sasvim opravdao očekivanja! Dosta zanimljiviji i dinamičniji od prve polovine knjgie, drugi deo nam donosi vrhunac fabule koja se gradila kroz čitav serijal. Odlučio sam se da poslednjem delu ovog serijala, dam ocenu 5 - čitav serijal gravitirao je između 4 i 5 zvezdica.
Odličan serijal. Za sve one koji vole magiju, bitku dobra i zla, svetlosti i tame, ovo je prava priča. Sa istinskim herojima, šarolikom paletom demona, uzbudljivim bitkama i putovanjima, ovo je prava epska fantastika. Ali i u ovom distopijskom svetu jasno je prikazano sve ono što muči ljudski rod: rasizam, verska podela i verski ratovi, kaste, polna diskriminacija, sujeta, glad za moći, vlašću i bogatstvom, bezosećajnost. Ono što je zvezda vodilja i svetlost kroz ceo serijal je upravo bitka nekolicine ljudi pre svega sa svojim ličnostima, svojim manama, njihovo odrastanje, sazrevanje i putem nesebičnosti dostizanje neslućenih i neželjenih visina poštovanja i odanosti.