Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Kontynuacja trzymających w napięciu „Łez Mai”.

Technologia rozdarła to miasto na pół. Wydawało się, że ostatnie granice ludzkich możliwości zostały zniesione.

W powszechnym użyciu są androidy – prawie doskonałe kopie człowieka. Wyposażone w sztuczną inteligencję, niesamowicie szybkie, zdolne do błyskawicznej regeneracji, są o wiele bardziej wytrzymałe niż ich pierwowzór. I o wiele bardziej niebezpieczne.

Ludzie dzięki wszczepom i implantom mogą upgrade’ować swoje ciało i umysł niczym postaci z gier komputerowych. Ci, których na nie stać, bogacą się jeszcze bardziej. Biedni spadają na samo dno drabiny społecznej. Szansą dla wykluczonych jest reinforsyna. Geniusz w pigułce, dostępny na każdą kieszeń. Gdy zapada decyzja o wycofaniu jej ze sprzedaży, atak na siedzibę jej producenta jest nieunikniony. Magazyny pustoszeją w jednej chwili. Reinforsyna zalewa ulice falą neurochemicznego szaleństwa.

B-Day. Dzień Buntu. Dzień, który zmienił Jareda Quinna w nafaszerowanego elektroniką cyborga. On sam niewiele z niego pamięta. Tylko Maya, jego replikantka, wie, co naprawdę się wtedy wydarzyło.

Bo wszystko zaczęło się właśnie od niej.

416 pages, Paperback

First published October 3, 2018

4 people are currently reading
130 people want to read

About the author

Martyna Raduchowska

20 books73 followers
Rocznik 87. Wrocławianka całym sercem i duszą. Z charakteru wredna i pyskata wiedźma, pełna optymizmu pesymistka, ambitny leniuch, pogodna maruda, zagorzała domatorka na obczyźnie, słowem, posiadaczka niepowtarzalnego zestawu cech, który gwarantuje, że cokolwiek by się nie działo, zawsze znajdzie się powód do narzekania – jej ulubionego zajęcia. Cierpi na chorobliwy nadmiar pomysłów oraz chroniczny brak wolnego czasu.

Ukończyła studia na Uniwersytecie Walijskim i przez najbliższy rok będzie zgłębiać tajniki psychologii rozwojowej na uniwersytecie w York. Z wykształcenia psycholog i kryminolog, z zamiłowania pisarka.

Zadebiutowała Całą prawdą o PPM (antologia Kochali się, że strach, Fabryka Słów, 2007), a o jej przyprawionych szczyptą magii i odrobiną niesamowitości walijskich doświadczeniach można czytać w opowiadaniu Shade (antologia Nawiedziny, Fabryka Słów, 2009). Pisać zaczęła gdzieś w okolicach dwunastego roku życia, przestać natomiast – ku udręce niektórych - nie zamierza nigdy.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
66 (27%)
4 stars
106 (44%)
3 stars
51 (21%)
2 stars
13 (5%)
1 star
2 (<1%)
Displaying 1 - 27 of 27 reviews
Profile Image for ksiazkowy_pirat.
192 reviews47 followers
December 31, 2021
Pół roku po lekturze Łez Mai, sięgnąłem po Spektrum, pokazujące historię z pierwszego tomu oczami Mai.

I zupełnie szczerze przyznam, że mam problem z oceną tej książki. Z jednej strony nie czułem dużego zainteresowania całością, bo wiedziałem do czego prowadzi. Dziwię się, że autorka nie zdecydowała się na jedną dłuższą książkę z przeplataną narracją co moim zdaniem byłoby zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, a na dwie oddzielne historie. Z drugiej jednak perspektywa Mai jest dużo ciekawsza - gdybym przez lekturę poprzedniej części nie znał odpowiedzi na niektóre pytania, ta książka z pewnością podobałaby mi się dużo bardziej.

Historia rozpoczyna się w podobnym momencie jak Łzy Mai - od ataku na siedzibę organizacji w której pracuje androidka i jej partner, Jared Quinn. Ogromnym atutem była możliwość spojrzenia na tę historię oczami Mai. Jej rozterki dotyczące granicy człowieczeństwa, które tak ciekawiły mnie w pierwszym tomie, tutaj pojawiają się w całej rozciągłości i dają odpowiedzi na wcześniej postawione pytania. Podobała mi się także perspektywa życia za Murem i tego w jaki sposób budowało się tam społeczeństwo po rebelii. W pierwszym tomie te wydarzenia były przedstawione bardzo ogólnikowo - tutaj otrzymujemy tę historię w zdecydowanie szerszym wydaniu, jednocześnie śledząc wpływ reinforsyny na rzeczywistość. Do akcji dołączają kolejni bohaterowie, a dzięki innej głównej bohaterce śledzimy całość z zupełnie innej strony.

Druga połowa książki podobała mi się zdecydowanie bardziej, jednak zupełnie szczerze przyznaję, że całość nie wzbudziła we mnie większych emocji. Liczyłem, że ta seria, podobnie jak Szamanka od umarlaków trafi do moich ulubieńców, a póki co jest dla mnie jedynie poprawna. Końcówka jednak zdecydowanie zaostrza apetyt na to by poznać finał tej historii, co z pewnością zrobię, jak tylko ukaże się finalny tom tej trylogii.
Profile Image for Marta Duda-Gryc.
592 reviews42 followers
February 4, 2019
Dobre, ha, przeczytałam to nawet z większym zainteresowaniem niż tom pierwszy. Cóż, narracja z punktu widzenia androidki jest dla mnie jednak ciekawsza od punktu widzenia człeka, choćby i zcyborgizowanego (acz Quinn w pierwszej części całkiem całkiem). Doskonale mi się odbierało historię tych samych co w pierwszym tomie wydarzeń - opowiedzianą przez drugą stronę.
Ach, i wreszcie zaczęło się coś wyjaśniać w tej pokomplikowanej akcji i w tym jednak nie aż tak bardzo skomplikowanym, ale jeszcze bardziej dystopijnym i nieprzyjemnym niż się zdawało świecie.
Profile Image for Victoria.
227 reviews53 followers
February 16, 2022
Trochę się nudziłam, bo dostajemy w zasadzie tę samą historię co w pierwszym tomie tylko widzianą oczami Mai. Wiele sytuacji, zwłaszcza na początku książki, czytamy po prostu po raz drugi. Końcówka była dość absurdalna, ale ogólnie książka w porządku.
Profile Image for Kamila Komisarek.
179 reviews13 followers
October 19, 2018
"Dla maszyny cel jest wszystkim - jedyną rzeczą, która uzasadnia i definiuje jej istnienie. Maszyna musi istnieć po coś. A kiedy nie ma po co... Cóż. Wtedy z reguły trafia na złom."

Spektrum Martyny Raduchowskiej to druga książka z cyklu Czarne Światła. Zanim po nią sięgnęłam zdążyłam już przeczytać, że nie jest to typowa kontynuacja opowieści. Faktycznie, Spektrum pokrywa mniej więcej ten sam okres czasu i wydarzenia co Łzy Mai, ale tym razem poznajemy historię z perspektywy replikantki Mai.

Początkowo przyjęłam tę nowinę z rezerwą, niepewna czy czytanie ponownie o tym samym sprawi mi czytelniczą przyjemność. A jednak! Muszę przyznać, że ta część podobała mi się lepiej niż pierwsza. Bardzo podobała mi się Maya jako bohaterka, która pomimo najlepszych intencji została uznana za zdrajczynię i cudem uniknąwszy śmierci musiała uciekać za Mur.
Od samego początku jesteśmy świadkami ciągłej walki Mai o zachowanie świadomości samej siebie. Sama bohaterka nie jest pewna, jak to się stało, że stała się świadoma, czy to zasługa elektronicznego ataku, czy czegoś innego. Jednak Maya wie jedno, kiedy w końcu znalazła swoje własne ja, nie zamierza znów popaść w nieświadomość jak reszta replikantów.

Niestety nie mogło być gorszego czasu na odkrywanie własnej indywidualności. Ponieważ w mieście trwa krwawa rewolucja wszyscy replikanci traktowani są podejrzliwie a każde, najmniejsze odstępstwo od normy skutkuje natychmiastową dezaktywacją, czyli po prostu egzekucją. Maya musi postępować bardzo ostrożnie, bo mimo tego, że teraz może kłamać w żywe oczy, jej własne reakcje mogą ją zdradzić. A wystarczy jeden, najmniejszy błąd. Drugiej szansy nie będzie. Mimo to Maya wciąż stara się chronić porucznika Quinna, który w krytycznym stanie trafia do szpitala. Szybko jednak okazuje się, że jeden android nie jest w stanie przeciwstawić się wpływowym ludziom, którzy nie pozwolą niczemu pokrzyżować swoich planów.

Nowością w książce jest to, że poznajemy faktyczne życie za Murem, w Dark Horizon, gdzie Maya mieszka i stara się przeżyć, czekając na ponowne spotkanie z Redem. Pojawiają się też nowi bohaterowie, przyjaciele i wrogowie. Bardzo interesującą postacią jest Siobhan, zbuntowana replikanta, której życie w służbie u sierżanta prewencji było jedną wielką traumą, której nigdy nie dane jej było zapomnieć.
Podczas gdy Łzy Mai były bardzo zajmująca historią, Spektrum jest opowieścią o Mai, o zagubionej replikantce, która nie pragnie niczego innego, jak żyć wśród ludzi i odczuwać tak jak oni. Przez całą książkę zmaga się ona z wewnętrznymi rozterkami, starając się zrozumieć co to znaczy być Mayą, indywidualnością, a nie zaprogramowanym softem.

Całą książkę czytałam z przyjemnością, była to dla mnie nie lada gratka, jako że jestem fanką opowieści o androidach. Bardzo kojarzyła mi się również z grą Detroit: Become Human, klimat i rozterki bohaterów były bardzo podobne. Wszystkim fanom serii polecam również tę grę ;) Jednak po przeczytaniu pozostaje pewien niedosyt. Co prawda autorka zdradziła nam co nieco na zakończenie, ale to ledwie uchylenie rąbka tajemnicy. Osobiście wolałabym zamiast ponownego przechodzenia przez te same rozmowy, kiedy Maya i Quinn już się spotkali, dostać chociaż jeden rozdział z tego co nastąpi później.

Dziękuję wydawnictwu Uroboros za egzemplarz do recenzji!

*ENG*

Spektrum by Martyna Raduchowska is the second book in the Black Lights series. Before I read the book I've heard it's not typical continuation. It covers the same time period and events as first book. But this time the story is said from perspective of May the android.

Firstly I wasn't thrilled with this idea, I wanted to know what happened next? But I actually liked this book more than the first one. I like Maya as protagonist, who despite her good intentions is called a traitor and have to flee to the Wall to save her life.

Since the very beginning we are witnessing May's constant battle to remain self aware. Our heroine is not sure what caused her awakening, if it was electric attack or something else. But she is determined to do everything in her power to remain this way.
Unfortunately she couldn't choose more dangerous moment to become self aware. Because of the bloody rebellion in the city all androids are treated as suspects and the smallest sign that something is out of ordinary means deactivation, which is execution. May have to be extremely careful, because even though now she can lie easily, her odd, emotional reactions could be her downfall. And one mistake is all it takes. There is no second chances. Despite it all May is still trying to protect unconscious lieutenant Quinn. But as it turns out, one android is not enough to stand in a way of people with power and dark plans.

The new thing the book shows us is the actual life behind the Wall, in Dark Horizon, where May is living and trying to survive while waiting for her chance to meet with Quinn once again. New people are introduced, friends and enemies. Very interesting character is Siobhan, another rebel android, who was severley traumatized by her previous owner's treatment.

While the first book has a very interesting storyline, this one is a tale about May, a lost android who only wanted to live amongst people and feel emotions like them. Throughout a book May is struggling with finding what is her real self and what is just a code she was programmed with.
I've binge read this book and it was a real pleasure. I'm huge fan of androids stories. It also remained me about video game Detroit: become human. It has very similar vibes and atmosphere. All fan of this book should check out this game too! ;) But after the end I feel a little unsatisfied. The author gave us a little more information, but it's just a teaser of what may come in the next book. I think I would prefer to have one more chapter instead of repeating the same conversations we read about in the first book, when May and Quinn are finally meeting. But I loved it anyway!

Thank you, Uroboros Publisher, for sending me a copy for a review!
Profile Image for Monika.
696 reviews12 followers
February 26, 2023
Ja nie do końca wiem co o tym myśleć, z jednej strony opis historii z pierwszego tomu, z innej perspektywy jest super, a z drugiej ma się wrażenie wtórności i takiego ciągłego „już to gdzieś czytałam”. Ten zabieg w moim odczuciu nie jest zbyt fortunny, co nie zmienia faktu, że sama historia mnie pochłonęła i będę czekać na finał z niecierpliwoscią
Profile Image for Amelka.
105 reviews
July 12, 2023
(Audiobook)
Usunęła mi się tamta recenzja wiec napisze tylko, ze to była naprawdę wspaniała rozrywka i dobrze napisana książka warta przeczytania. Lepsza niż pierwsza cześć. Nie mogę się doczekać kontynuacji!!
Profile Image for Filip.
1,198 reviews45 followers
April 23, 2022
Ok, this was better than the previous volume. What's more, this should have BEEN the previous volume. I *think* I understand whhy the author divided the action into two, but I still believe that either alternating PoVs or a book from solely Maya's perspective would have been a better choice. She is a much, much better, more interesting and sympathetic protagonist than Red. Furthermore while such a setup would ruin the big "twist" from the first book, it wasn't really a twist at all, so no big loss. And the twist from THIS book is ruined by the previous volume.

What is more, while this book is better, I really wasn't very interested in learning the same story, again, just from a different perspective. We do get some good worldbuilding this time (finally) and hints of the bigger mystery, so I might read dthe next volume. Still, I consider this one a slightly missed opportunity.
Profile Image for Jakub.
814 reviews71 followers
March 11, 2022
Cóż tu dużo pisać? Świetna rozrywka w cyberpunkowym sosie i niemałą dawką poważniejszych wątków (tożsamość, sztuczne życie, człowieczeństwo). Najciekawszym chyba elementem jest jednak sam pomysł na konstrukcję obu części, czyli zestawienie dwóch uzupełniających się perspektyw i stworzenie z nich jednej historii. Już to samo w sobie daje przyczynek do ciekawych przemyśleń, a tak po prostu jest to też wciągająca historia.

Tylko kiedy będzie cześć trzecia!?
Profile Image for Agnieszka.
132 reviews3 followers
October 7, 2018
Wow :) Autorka przywróciła mi wiarę w narrację pierwszoosobową i to taką w czasie teraźniejszym. Książka rewelacyjna. Dopracowana merytorycznie. Pełna akcji i ze szczyptą humoru. Brawo za kreację głównej bohaterki, udało si nie wpaść w banał. :)
Profile Image for Magdalena.
186 reviews33 followers
June 10, 2019
Dość dziwnie mi się czytało bez znajomości Łez Mai, choć nie potrafię określić, czego mi brakowało - przekonam się, jak nadrobię. Nie miałam, w każdym razie, problemów ze zrozumieniem fabuły i nic nie stało na drodze zachwytowi. Chociaż nie przepadam za cyberpunkiem i innymi takimi... Tylko że tu dostałam rewelacyjnych bohaterów i sporą porcję androidzkiej psychologii. Zupełnie się nie dziwię, że autorka dostała za Łzy nagrodę za walory naukowe. Byłam zresztą przy tym, przez przypadek, i pamiętam jak jakiś starszy pan, członek jury, dziwował się, że taka młoda dziewczyna nie wolała napisać romansu. Po przeczytaniu Spektrum ten tekst stał się jeszcze bardziej idiotyczny i niedorzeczny. Gratulacje dla autorki!
Profile Image for Aleksandra.
Author 19 books41 followers
March 26, 2019
Imponujące: kreacją świata, stylem i zwłaszcza umiejętnością opisania postaci.
138 reviews1 follower
October 7, 2018
Na wydanie kontynuacji Łez Mai czekałam z niecierpliwością od kiedy przeczytałam ostatnią stronę pierwszego tomu. Świat wykreowany przez Martynę Raduchowską wciągnął mnie i sprawił, że po odstawieniu książki z miejsca zaczęłam szukać informacji o Spektrum. Dlatego też, gdy powieść ta trafiła w moje ręce, wiedziałam, że muszę się za nią od razu zabrać.

Spektrum napisane jest z perspektywy Mai. Dowiadujemy się od niej, jak z jej strony wyglądały wydarzenia w trakcie B-Day, a także potem, gdy już znalazła się za Murem. Poznajemy jej motywację, przyjaciół, a także osobiste przeżycia w tamtym okresie. Z czasem historia zaczyna się powoli zazębiać z wydarzeniami z Łez Mai, tworząc wspólną całość, której kontynuacja może być najlepszym tomem z dotychczas powstałych (a przynajmniej takie mam przeczucie, patrząc po tym, co będzie się działo).

Tempo akcji miało formę sinusoidalną – w jednej chwili historia trzymała w napięciu, sprawiając, że czytelnik nie mógł oderwać się od lektury, jednak już w następnej tempo zwalniało na rzecz filozoficznych przemyśleń Mai. Mi ten zabieg przypadł do gustu, choć blisko końca obawiałam się, że dowiedziałam się za mało na temat tej historii. Cóż, pomyliłam się, ponieważ ostatnie strony sprawiają, że czytelnika wbija w fotel z wrażenia, a wszystko staje się o wiele bardziej zawiłe!

Również w tym tomie Raduchowska roztacza świetną oraz niezwykle przemyślaną wizję świata przyszłości. Z ciekawością czytałam, jak opowiada o rozwoju nauki, a także zniszczeniu pewnych wartości oraz ciemnej stronie społeczeństwa. Podobały mi się filozoficzne zagwozdki dotyczące ludzkości androidów. To temat, który prawdopodobnie jeszcze długo będzie spędzać nam sen z powiek, dlatego miło znaleźć go przemyconego do książki science-fiction.

Bardzo mnie cieszy, że w Spektrum lepiej poznajemy Mayę. Pamiętam, że zaczynając Łzy Mai spodziewałam się, że książka będzie jej poświęcona, więc byłam mocno zaskoczona, uświadamiając sobie, że bohaterki praktycznie tam nie ma. Spektrum odwraca tę sytuację, sprawiając, że dogłębnie poznajemy bohaterkę oraz jej światopogląd, który na przestrzeni kolejnych stron cały czas ulega modyfikacji. Dowiadujemy się też dzięki temu lwiej części historii, która wydarzyła się w New Horizon.

Mimo trudnych pojęć związanych bezpośrednio z nauką wykraczającą poza wiedzę szkolną, styl autorki jest bardzo lekki oraz przyjemny. Czytelnik bez problemu połapie się w sytuacji roztaczanej przez Raduchowską i nie pojawią się u niego nieprzyjemne sytuacje, gdy będzie się zastanawiać: ale o co tutaj chodzi? Spektrum czyta się bardzo szybko, stanowiąc lekturę na kilka godzin niezłej rozrywki.

Drugi tom Czarnych świateł jest równie wciągający i zaskakujący, jak pierwszy. Powieść Raduchowskiej jest uzależniająca jeszcze bardziej od reinforsyny, dlatego liczę, że zanim pojawią się u mnie psoniczne zdolności albo szaleństwo, otrzymam trzeci tom! A tym, którzy jeszcze nie zapoznali się z tą serią pozostaje mi tylko gorąco zachęcić do lektury!
Profile Image for Valgard.
40 reviews
November 22, 2020
Drugi tom z serii "Czarne światła" autorstwa Martyny Raduchowskiej. Po przeczytaniu pierwszej książki zatytułowanej "Łzy Mai" postanowiłem pójść za ciosem i sięgnąć po "Spektrum" w którym to najwięcej do powiedzenia będzie miała właśnie była partnerka Jareda Quinna.

Zaufana towarzyszka broni replikantka Maya stanowi jedyną stabilną podporę i szansę przeżycia dla pokiereszowanego w skutek ataku terrorystycznego porucznika policji Jareda Quinna. Maya zdaje sobie sprawę z faktu że życie jej partnera pozostało w dużej mierze w jej rękach i będzie musiała dołożyć wszelkich starań by bronić go przed każdym możliwym zewnętrznym zagrożeniem. Jednak pozostawiona sama sobie na polu bitwy szybko dostrzeże że reguły dotychczasowej gry się zmieniły a tak dobrze jej znana przeszłość skrajnie odbiega od teraźniejszości a czasu na podjęcie decyzji jest coraz mniej.

Nie mam zbyt wiele do napisania odnośnie drugiego tomu. Sądziłem że autorka popchnie fabułę na przód tak się jednak nie stało. "Spektrum" opowiada historię Mai i dzieje się ona równolegle do wydarzeń przedstawionych w tomie pierwszym. Dowiadujemy się nowych faktów i sporo wydarzeń jest przedstawionych w zupełnie innym świetle i z innej perspektywy tak więc książka po części jest nową przygodą gdyż dowiadujemy się co działo się z Majką podczas gdy Jared starał się doprowadzić do porządku. Jednocześnie książka stanowi swoisty dopełniacz historii i daje odpowiedzi na kilka małych pytań z poprzedniej książki. Stylistycznie i narracyjnie nie mogę powiedzieć złego słowa. Jest wszystko to co było w pierwszym tomie pokazane z innej perspektywy.
To dlaczego 3 gwiazdki zamiast choćby 4 ? Z prostego względu że nie na taką treść czekałem. Historia jest obszerna i rozbudowana ale nie miałbym nic przeciwko gdyby tom drugi zawierał choćby krótkie streszczenie tego gdzie była Maia i co robiła a autorka skoncentrowała się na przedstawieniu innej linii fabularnej.

Podsumowując. Pozycja godna polecenia. To nadal interesująca i intrygująca zarazem historia. Kształt w jakim prezentuje się zarys fabularny drugiego tomu nie przypadł mi do gustu ale chcę głęboko wierzyć że autorka w trzecim tomie uniesie nas każdego z osobna ponad mury naszych oczekiwań.
145 reviews9 followers
October 16, 2018
nie da się tak po prostu opisać, jak dobra jest ta książka. to trzeba po prostu przeczytać. ale uwaga: końcówka sprawi, że będziecie kląć na głos i czuć gwałtowną potrzebę przeczytania kolejnej części tu i teraz.
Profile Image for Parę słów o książkach.
551 reviews66 followers
November 4, 2018
"Książki umierają z godnością i w ciszy, niepostrzeżenie obracają się w proch już od dnia, w którym jeszcze ciepłe i pachnące drukarską farbą trafiają na swoją pierwszą półkę."

Spektrum - fabuła
New Horizon zostaje podzielone na pół - jedną część tworzą obrzydliwie bogaci, a drugą biedni. Wśród ludzi żyją też prawie idealne kopie człowieka - androidy. Bogaci zajmuję się zdobywaniem posad i wszczepów ludzkich, by jeszcze bardziej się do ludzi upodobnić, a ci, których na to nie stać spadają na samo dno. Kryzys pogłębia się coraz bardziej, a fakt wycofania z rynku reinforsyny - leku, który może zapewnić androidom ludzkie uczucia, nie działa na jego poprawę. Magazyny zostają zaatakowane, reinforsyna zalewa ulice - nastaje B-Day, Dzień Buntu. Ten dzień zmienia również Jareda Quinna, który nie może sobie, ani nikomu wybaczyć zdarzeń z pierwszej części serii - Łez Mai. Ale nawet on nie jest do końca pewien co się stało, jak, bowiem wszystko zaczęło się od Mai.

Jak wypada przy "Łzach Mai"?
Pierwsza część historii przypadła mi do gustu, ponieważ styl pisania Martyny Raduchowskiej jest naprawdę dobry, a jej dbałość o szczegóły wykreowanego świata godna podziwu. W tej części główną bohaterką jest Maya, nie, tak jak, wcześniej Jared, i to jej perspektywa wyjaśnia wiele. Jeśli coś dla Was było niezrozumiałe w pierwszym tomie lub jakiś wątek wydawał się pobieżnie zrealizowany, to tu czekają wszystkie odpowiedzi.

"Każda rewolucja prędzej czy później pożera własne dzieci, a ta ucztuje na mózgach duszonych w psychodelicznym sosie. "

W tym tomie akcja nie pędzi, tak jak w pierwszym, jest jej nieco mniej i mam wrażenie, że wszystko odbywa się na jakimś spokojniejszym gruncie. Pozwala to na spokojnie poukładać sobie nowe informacje, poznać lub przypomnieć sobie bohaterów i wydarzenia, ale i jednocześnie mam wrażenie, że zabieg ten jest pewnego rodzaju przygotowaniem przed kolejnym tomem. Już teraz zastanawiam się co pani Martyna wymyśliła i nie wiem czy uda mi się odgadnąć jej tok myślenia - zobaczymy.

Maya czy Jared?
Chociaż częściej wolę czytać książki pisane z kobiecej perspektywy, z silną główną bohaterką, to tym razem raczej skłaniam się ku pierwszemu tomowi. Maya - replikantka walczy ze sobą, by jednocześnie zrozumieć co się z nią dzieje i rozwiązać otaczające ją zagadki, jednocześnie pozostając wierną Jaredowi Quinnowi. Nie zawsze wszystko toczy się po jej myśli, jednak upór i wytrwałość są godne uwagi. Brakowało mi nieco postaci Jareda, którego bardzo polubiłam w pierwszej części.

Zdecydowanie czekam na kolejny tom i mam nadzieję, że zostanie wydany jak najszybciej. Historia androidów i tego jak bliscy człowiekowi mogą się stać, to wielki punkt za oryginalność. Chociaż temat "ludzkich" robotów był niejednokrotnie powielany w filmach, to tym razem spotkałam się z czymś, o czym nawet bym nie pomyślała. Pytaniem pozostaje czy stworzenie androidów na podobieństwo ludzi nie obróci się kiedyś przeciwko tym drugim.

cos-o-ksiazkach.blogspot.com
Profile Image for Sylwia.
185 reviews
September 18, 2022
Dziś powracamy do New Horizon, również do tej części za murem, jak dobrze wiem z pierwszego tomu Replikantka wybrała życie po ciemniej stronie Horizon zamiest śmierci.

Nie będę opisywać dokładnie przebiegu akcji w książce bo obie części różnią się postacią która opowiada nam historię. Dlatego odsyłam was do opisu książki Łzy Mai.

W tej części dostajemy wiele smaczków dlaczego Maya była zmuszona uciekać za mur. Jak długo pozostała wierna swoim przekonaniom. I co tak naprawde działo się w głowie replikantki gdy odkryła że jest zdolna samodzielnie myśleć i podejmować decyzje.

Tom II czy jednak I ? To mnie zastanawiało przez większość książki, dostajemy tą sama historię tylko oczami Mai, co się z nią działo po wydarzeniach z B-Bay. Konsekwencje podjętych przez nią decyzji które koniec końców doprowadzają do spotkania z porucznikiem Quinnem.

Dwa różne punkty widzenia, jedna historia czy ciekawa? Owszem uzupełnia luki w opowieści Jareda. To jak układanka z puzzli, którą trzeba uzupełnić w brakujące fragmenty.

Podsumowując, tom II tylko zaostrza apetyt na kolejną część historii z New Horizon. Zostawia po sobie uczucie głodu i niedosyt 🤷‍♀️
Profile Image for Natalia Lekki.
756 reviews7 followers
September 1, 2022
4.5 ⭐
Świetna, świetna i jeszcze raz świetna.
Zdecydowanie polecam zrobić sobie dłuższą przerwę między pierwszym a drugim tomem ze względu na to że sporo wydarzeń z początku i samego końca jest powtórzonych.
Perspektywa Mai doskonale uzupełnia wiele niewiadomych ale też stawia nowe pytania. Myślałam że tym tomem zakończymy historię ale ewidentnie prosi się ona o kontynuację. Czy ktoś coś wie na jej temat? 🧐
Nie do końca złapałam zakończenie. Nie jestem pewna czy ono jest takie uderzające i ma pozostawić totalny chaos po sobie czy powinnam skojarzyć dlaczego właśnie tak się skończyła ta książka i jakie to może mieć konsekwencje w dalszej fabule.
"Spektrum" ma dużo akcji, plot twistów ale nie opiera się tylko na tym ale też na aspekcie moralnych względem replikantów i ludzi.
Cudo ❤️
Profile Image for Urszula.
350 reviews6 followers
September 27, 2019
Raduchowska, gdzieś Ty się chowała! Urzekły mnie Łzy Mai, ale absolutnie nie spodziewałam się, że kolejna część będzie tak nieodkrywcza, a zarazem tak odkrywcza!
Okazuje się, że kolejna część to ni miej, ni więcej tylko ta sama historia widziana oczyma Mai. I znów, skojarzenia (nie mylić z nawiązaniami) z klimatem Łowcy androidów nasuwają się same, a wręcz refleksje i wątki gonią się dalej, zapędzając w głębokie obszary filozoficzne.
Nie jest to lektura lekka, łatwa, ale jakże przyjemna. Zostanie we mnie na bardz długo.

Obok Wegnera Raduchowska to obecnie najlepsza marka na polskim rynku fantastyczym.
Chapeaux bas!
Profile Image for Kasia.
256 reviews13 followers
February 20, 2019
Pani Martyno, dejże nam trzecią część. Z góry dziękuję.
Profile Image for Kat Weyna.
85 reviews4 followers
November 4, 2019
Very good book for those who wish to start their adventure with the cyber punk genre.
Displaying 1 - 27 of 27 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.