Jump to ratings and reviews
Rate this book

Zbrodnia w efekcie

Rate this book
W jednym z ogrodkow dzialkowych grupa przyjaciol odkrywa szkielet pozbawiony glowy Pasujaca do niego czaszka zostaje znaleziona kilka lat pozniej a mimo to nadal nie wiadomo kim byl trup Jedno jest pewne to bylo morderstwo Krolowa polskiego kryminalu to unikatowa seria obejmujaca 50 najlepszych i najchetniej czytanych ksiazek Joanny Chmielewskiej Milosnicy dowcipnie napisanych powiesci sensacyjnych beda mogli stworzyc jedyna w swoim rodzaju kolekcje Te wyjatkowe publikacje ukaza sie w niezwyklej szacie graficznej wszystkie okladki projektuje Andrzej Pagowski

270 pages, Hardcover

First published September 4, 2013

4 people are currently reading
77 people want to read

About the author

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
27 (12%)
4 stars
64 (29%)
3 stars
80 (36%)
2 stars
35 (16%)
1 star
12 (5%)
Displaying 1 - 9 of 9 reviews
Profile Image for Notme.
391 reviews3 followers
October 9, 2013
Nie jestem obiektywna jesli chodzi o Joanne Chmielewska. Zywie do niej ogromny sentyment jako do pisarki mojej mlodosci. Jej ksiazki pomogly mi oderwac sie od rzeczywistosci i zdobyc na usmiech w wielu trudnych chwilach, a dobre chwile uczynic jeszcze lepszymi. Ale...

Ostatnie kilka ksiazek niestety nie bylo juz tak dobre. Niespojne, moralizatorskie, w kazdej z nich autorka trzymala sie swoich "pet peeves" i dominowalo to akcje. Tego rodzaju diatryby nie robia dobrze literaturze lekkiej, latwej i przyjemnej. I ta ksiazka w zasadzie nie odbiegala od schematu. Postac ofiary jakbym znala juz z kilku utworow. Jak rozumiem miala ona glebokie korzenie w rzeczywistosci, ale czy trzeba bylo koniecznie wyciagac tego czlowieka, niewatpliwie przez autorke nielubianego, z lamusa i tym razem?

Ogolnie zdecydowanie czulam sie jakbym juz te ksiazke czytala. I to kilkakrotnie. Nie znaczy to ze nie miala totalnie wartosci rozrywkowej, bo miala, ale 3 gwiazdki sa wlasnie efektem mojego wielkiego sentymentu do autorki.

Czytajac te ksiazke myslalam sobie, ze niezaleznie od wszystkiego, zawsze przeczytam nowa ksiazke Pani Joanny. Mniej wiecej na 30 stron przed koncem dowiedzialam sie, ze juz nie przeczytam. Nie bedzie zadnej nowej ksiazki.

ZEGNAJ, JOANNO.
Profile Image for natala.
99 reviews
June 22, 2023
pomysl fajny, ale za duzo bohaterow i idzie sie pogubic
Profile Image for Olson.
9 reviews
August 10, 2022
Czytałom w życiu gorsze książki, ale zdecydowanie czytałom też lepsze. Zamysł ciekawy, przy niektórych żartach autorki się nawet zaśmiałom, ale nie potrafię wybaczyć skakania od 3 do 1 os., opisów takich że żadnych i mizoginistycznego przeświadczenia, że kobieta chce mieć dzieci, bo biologia, nawet jeśli nie lubi dzieci i kłóci się to z jej charakterem. Ciężko mi też przeboleć, że praktycznie od początku wiadomo, kto Bartosza kropnął. Miałom dać 2 gwiazdki, ale po wypisaniu za i przeciw zjechałom do jednej.
Profile Image for Pi.
1,356 reviews22 followers
September 1, 2020
Dawno się tak nie ubawiłam i to nad trupem.
Świetna książka, wspaniałe, błyskotliwe dialogi.
Intryga na miarę Sherlocka tylko, że na wesoło.
Pani Joanna Ch. to talent niezaprzeczalny.
"Zbrodnia w efekcie" to czysta przyjemność czytania.
Uśmiech praktycznie nie schodził mi z twarzy.
Idealna na odprężenie po ciężkim dniu.
Dzięki tej książce znika napięcie, które nagromadziło się w naszym organizmie na skutek codziennej tułaczki.
8/10 za poczucie humoru i lekkie pióro !!!
Profile Image for Kruki.
53 reviews
Read
November 25, 2025
kocham chmielewska od dzieciństwa ale straszny chaos
Profile Image for Rozkminy Hadyny.
259 reviews36 followers
December 13, 2022
Bez głowy to zupełnie zostało zrobione. To znaczy głowa wcześniej raczej była, ale w ogródku działkowej dość beztroskiej i wielce ciekawej rodzinki trupa znaleziono bez głowy. Sam kadłub, szyja, ręce, nogi, kości idealnie zakonserwowane, bo nieboszczyk padł idealnie w kompostownik. Tylko ta głowa się gdzieś zawieruszyła... A jak tu poznać człowieka jedynie po idealnych kościach, bez szczęki chociażby?

Ostatnio pisałam o Chmielewskiej i tak się rozochociłam, że aż sięgnęłam po jej ostatnią książkę w dorobku. Miałam szczerą nadzieję, że nie okaże się słabsza, ponieważ za najbardziej udane uznaję te stworzone głównie w pierwszej połowę lat spędzonych na pisaniu powieści. A tu niespodzianka, bo Zbrodnia w efekcie nęci nie tylko tytułem ze ciekawą zabawą słowną, ale w ogóle okazuje się świetną pozycją. Odnalazłam w niej humor, szaleństwo, niefrasobliwość, cudowne dialogi i intrygę zarówno spadkową, jak i kryminalną, czyli wszystko, co w kryminałach Chmielewskiej najlepsze.

"– Czy pan Bartosz miał wrogów?
Obie znów spojrzały na niego, teraz z politowaniem.
– Jak wąż ogon. Wyłącznie – odparła chłodno Joanna."
cytat z książki

Po znalezieniu kłopotliwego kościotrupa komisarz Andrzej Woźniak, młody policjant na początku świetlanej kariery, za wszelką cenę próbuje rozwiązać zagadkę kim jest ten osobnik i kto go, na litość, ukatrupił. Bo sam sobie głowy nie uciął, to wiadomo. Wiadomo jedynie, że zginął pięć lat wcześniej, mając na sobie gumiaki, szorty i dzierżąc łopatę. Niestety wszystko zbiega się przeciwko komisarzowi i głowa jak na złość nie chce się odnaleźć. Dopiero po kolejnych pięciu latach czaszkę odkrywają na sąsiedniej, nieludzko zarośniętej działce znajomi pani Joanny, której rodzina wcześniej dokopała się niechcący do kadłuba. A wszystko przed ten przeklęty bambus...

Im dalej w las, tym więcej pojawia się barwnych postaci o jeszcze barwniejszych imionach i nazwiskach. Mamy więc Bartosza Bartosza, Annę Boberek, Rychezę Klucznik i jej syna Anzelma, zjawiskową Idalię Krasną, Waleriana Stułbię... Wielka szkoda, że nigdy nie poznajemy samego nieboszczyka, albowiem opowiadań Joanny i całej reszty wydaje się, że to naprawdę niesamowity, przedziwny typ. Grunt jednak, że wszystko dobrze się kończy, ja policja jak zwykle głównie pomaga w sprzątaniu działek, mieszkań, papierów i testamentów.

Zdecydowanie polecam jako miłą, rześką odskocznię na kilka popołudni. Kawał dobrej zabawy, choć jeśli jeszcze nie znacie Chmielewskiej, wybierzcie na pierwszy ogień jedną z książek, które polecałam wcześniej!

"Podniosła głowę, czoło miała nieco zaczerwienione, wyciągnęła z torby wielką chustkę tekstylną, wytarła oczy i nos, siąknęła tym nosem jeszcze raz i rzekła:
– W efekcie go zabiłam.
– W czym…? – wyrwało się Woźniakowi.
– W efekcie. Mówią, że w efekcie to sąd mniej daje. Bezmyślnie. W nerwach mi się machło. Żadnej premendyntacji nie było."
Profile Image for PijanaPoMalinach.
317 reviews3 followers
April 20, 2024
Bardzo lubię twórczość Joanny Chmielewskiej, a już na pewno musiałam przeczytać jej ostatnia powieść. Jej książki to dawka świetnej polszczyzny, humoru i życia. Nie do zastąpienia i tylko żal, że nowych pozycji nie będzie.
Na działce użytkowej i nawiedzanej przez wiele osób zostaje znaleziony przez przypadek kościotrup bez głowy. Okazuję się po laboratoryjnych badaniach, że jest to niewątpliwie ofiara morderstwa i leży około pięciu lat. Mimo starań nie udaję się ustalić ani tożsamości denata ani sprawcy zbrodni.
Po kolejnych pięciu latach zostaje na sąsiedniej działce znaleziona czaszka. Zostaje wznowione śledztwo. Pomimo ustalenia tożsamości cała sprawa zamiast się rozjaśniać jeszcze bardziej staję się zagmatwana.
''Zbrodnia w efekcie'' to bardzo miłe zaskoczenie dla mnie. Fajna konstrukcja, lekki język i ciekawa fabula powodująca salwy śmiechu.
Polecam serdecznie!!!
Profile Image for Martyna.
102 reviews
June 1, 2022
Mam mieszane uczucia co do sposobu prowadzenia tej historii. Wątki ciężko kleiły mi się ze sobą w odbiorze, a z drugiej strony wszystkie wskazówki, spotkania etc. spajały się ze sobą nazbyt łatwo, niż mogłoby być w rzeczywistości. Plus sam fakt relacji wszystkich postaci z denatem, którego z początku nikt nie może sobie skojarzyć? Nie przemawiała do mnie ta zbiorowa amnezja, po prostu zbyt mało prawdopodobna sytuacja. Poza tym za dużo pobocznych i nieistotnych postaci w moim odczuciu. Mimo że zbliżałam się do rozwiązania (około 100 stron do końca, gdy okoliczności i aktorzy zbrodni zaczynają nabierać rąk i nóg), to coraz gorzej, toporniej się czytało.
Nie zachęciło mnie to do eksplorowania twórczości Pani Chmielewskiej.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Displaying 1 - 9 of 9 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.