Tybetańskie Królestwo Lo, czyli po nepalsku Mustang, przez wieki pozostawało niedostępne dla obcych. Ukryte w najgłębszej dolinie świata, za ośmiotysięcznikami Annapurną i Dhaulagiri, strzegło swoich tajemnic i rytuałów. Docierali tam jedynie pielgrzymi i kupcy prowadzący obładowane solą karawany. Jego historia toczyła się niespiesznie z dala od reszty świata. W końcu jednak musiało otworzyć swoje granice.
Magdalena Gołębiowska trafia do tej krainy w XXI wieku. Daje się uwieść urokowi starych wiosek, ich mieszkańców i mistycznemu pięknu surowego krajobrazu. Odwiedza księżniczkę należącą do rodziny od wieków rządzącej Mustangiem, opowiada o Khampach, znanych ze swej odwagi partyzantach walczących o niepodległość Tybetu, podziwia piętnastowieczny klasztor Thubczen, który Tiziano Terzani nazwał jedną z "kaplic Sykstyńskich" buddyzmu, i rozmawia z włoskim konserwatorem sztuki ratującym tamtejsze świątynie za dolary od amerykańskich filantropów. Patrzy również, jak nieskażona dotąd przyroda ginie pod kołami chińskich ciężarówek. A usłyszane historie i zobaczone obrazy układają się w opowieść o tym, co się dzieje, gdy zatrzymany czas nagle zaczyna przyspieszać.
Mocno średnia. Bardzo mało takich historii zwykłych ludzi, mieszkańców, tybetańskich obrzędów. Za mało. Książka tak naprawdę jest historią królestwa Mustangu, Nepalu, Tybetu, opisuje polityczne rozgrywki i zależności krain leżących między Indiami i Chinami. I głównie o tym jest ta książka.
Świetna książka! Lektura obowiązkowa dla każdego, kto był albo wybiera się w nepalskie Himalaje i chciałby zobaczyć w nich więcej niż pocztówkowe krajobrazy i egzotykę. Autorka bardzo ciekawie opisuje zmiany zachodzące w Mustangu pod wpływem otwarcia na handel z Chinami i turystykę. Udaje się jej przy tym uniknąć typowego dla perspektywy zachodnich turystów narzekania na cywilizację niszczącą kolejny "utracony raj" i obiektywnie opisuje również korzyści dla mieszkańców tej krainy. Znaczna część książki, w tym w zasadzie całość odnosząca się do współczesności, to opis jej osobistych obserwacji i doświadczeń, przez co książka jest dość lekka w lekturze mimo poważnej treści.