Jump to ratings and reviews
Rate this book

Raj

Rate this book
Raj na ziemi? Miejsce, gdzie wszyscy są szczęśliwi?

Świat nie składa się już z ulic i domów i drzew. Składa się z alejek w galerii handlowej, "słit foci" w nowych ciuchach wrzuconych na Insta story, postów na Facebooku i filmików na YouTube. I głodu: głodu uwagi i lajków. Pomiędzy tymi momentami wykreowanej rzeczywistości snują się zombie z telefonami w dłoniach, wypatrując nowych chwil, które mogą pokazać w social mediach. Co się stanie, kiedy ten misternie skonstruowany świat się zawali?

Ostatnia sobota przed długim majowym weekendem. Czy można sobie wyobrazić lepszy pomysł na spędzenie tego dnia, niż odwiedziny w centrum handlowym, zaprojektowanym przez słynnych dekoratorów wnętrz i pełnym wszystkiego, o czym się marzy – albo nie wiedziało, że marzy?

Matka, córka i jej przyjaciółka, dwóch dilerów, złodziej i pracownik korporacji. I czające się zagrożenie. Sześcioro z nich spędza noc w galerii handlowej, siódme ogląda wydarzenia z zewnątrz. Dwoje jest przekonanych, że ich życiu zagraża niebezpieczeństwo, jedno chce zdobyć jak najwięcej lajków, inne pieniądze, ktoś coraz lepiej się bawi, a kto inny chce tylko wypełniać porządnie obowiązki. Każde z nich jest gotowe na wszystko, żeby osiągnąć cel. Nawet zabić.

Co zrobić, gdy raj zmieni się w piekło? Kiedy nie wiadomo, komu ufać? Kto dożyje poranka? Czy istnieje jedna, prawdziwa wersja wydarzeń? I czym jest prawda, jeśli nie wersją wydarzeń, którą, za pomocą mediów społecznościowych, można oznajmić światu.

Co wydarzyło się tamtej nocy?

Thriller psychologiczny, w którym nic ani nikt nie jest tym, czym się wydaje.

392 pages, Paperback

First published April 3, 2019

1 person is currently reading
33 people want to read

About the author

Marta Guzowska

53 books11 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
8 (8%)
4 stars
28 (29%)
3 stars
31 (32%)
2 stars
15 (15%)
1 star
13 (13%)
Displaying 1 - 25 of 25 reviews
Profile Image for Anka (sQra) .
38 reviews11 followers
April 12, 2019
Rec. "Galerie" handlowe to dla mnie prędzej przedsionki piekieł niż raj, nie fascynuje mnie spędzanie w nich wolnego czasu od rana do wieczora, rzucanie się na promocje, atrakcje związane z ich otwarciem, brrrr. Koszmar. Dla wielu to jednak idealne miejsce na spędzenie soboty. Na przykład dla bohaterów najnowszej powieści Marty Guzowskiej. Każda z postaci ma swój powód, by w sobotę przed majowym weekendem udać się do "Raju" - świeżutko otwartej (pierwszy dzień) "galerii" handlowej. A powody te są różne - od chęci zakupów, przez zdobycie lajków i zwiększenie oglądalności na jutubach, po kradzież i handel prochami. Dla każdego coś miłego... Do czasu. W wyniku niespodziewanych wydarzeń grupka bohaterów zostaje w "Raju" uwięziona i musi w nim przetrwać do rana. Przetrwać, bo nie chodzi tylko o doczekanie, aż ktoś centrum otworzy - chodzi o przeżycie. Nawet jeśli nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. To tyle w kwestii fabuły. A jeśli chodzi o wrażenia - "Raj" to niezły thriller psychologiczny z niesamowicie wkurzającymi bohaterami. Jak nie irytujące nastolatki - jedna dbająca tylko o "fejm", druga zabiegająca o akceptację "przyjaciółki", to nieradząca sobie sama ze sobą psycholożka lub stereotypowo przedstawiony rosyjski diler. I co mnie uwierało w książce najbardziej, to właśnie stereotypowość postaci - nastolatki głupie jak but, martwiące się tylko utratą popularności, niepanująca nad życiem samotna matka, rosyjski diler - miłośnik używek i przemocy, a pracownik korpo myśli tylko o sprzedaniu towaru i sukcesie. Do tego postaci są nieprzekonujące i niewiarygodne w ich decyzjach i zachowaniu. Niemniej książka całkiem wciąga, czyta się sprawnie, więc jak lubicie motywy escape roomów, centra handlowe i niewymagające thrillery - czytajcie, dość rozrywki zapewnione. Ja jednak zdecydowanie wolę Martę Guzowską w motywach archeologicznych i mam nadzieję, że w kolejnej książce do nich wróci.
Profile Image for Magdalena Wajda.
498 reviews21 followers
May 2, 2019
Marta Guzowska jest podobno specjalistką od kryminałów o tematyce historycznej. Podobno, bo nic jej nie czytałam dotychczas. "Raj" tymczasem jest powieścią na wskroś współczesną, rozgrywającą się w nowo otwartym centrum handlowym. Mamy kilkoro bohaterów, z których część przybyła do owego centrum, nazwanego właśnie Rajem przez dewelopera, w celach nieco innych niż zakupowe. Początkujący, ambitny złodziej, narkotyków ze współpracownikiem, pani w średnim wieku, dwie nastolatki. Ich działania niespodziewanie zostaną ze sobą powiązane, chociaż żadne z nich nie miało takiego zamiaru. W dodatku spędzą w galerii noc, ale nie będzie to noc przyjemna...
Zalety: bardzo sprawnie napisane i samo się czyta. Fabuła ma sens, w dodatku człowiek zdaje sobie sprawę, że takie coś naprawdę może się wydarzyć, że przez głupi splot okoliczności można się znaleźć w takiej sytuacji.
Wady: bardzo dwuwymiarowe, płaskie postaci, w dodatku ograne czysto stereotypowo. Jak dziewczyny nastolatki, to głównym zajęciem jest strzelanie selfików z dzubkiem i wrzucanie ich na Instagram. Jak Rosjanin - handlarz narkotykami, to łajza, fleja, pijak i bydlę. Żadna postać nie wzbudza sympatii (może tylko złodziej trochę).
Podsumowując: można, żeby się rozerwać, ale absolutnie nie trzeba.
Profile Image for Kamila Gąsior.
7 reviews
November 19, 2023
Książka dla mnie jest dość chaotyczna, bohaterowie w książce mocno działali mi na nerwy. Mamy nadopiekuńczą matkę wariatkę, która później okazuje się psychopatką, gościa łobuza, pijącego non stop alkohol, który we wszystkim widzi odniesienie do seksu plus spuszcza łomot każdemu kto stanie mu na drodze ,rudego złodzieja(nigdy nie poznajemy jego imienia), którego w zasadzie da się lubić, rozwydrzoną szesnastolatkę, która jest uzależniona od posiadania jak największej ilości followersów oraz dilera, który całą noc zajmuje się szukaniem dwóch nastolatek po całej galerii handlowej. Cała fabuła dzieje się w ciągu jednej nocy, więc czujemy, że jesteśmy bardzo obecni z bohaterami. Książka niestety nie przemawia do mnie. Pod koniec zaśmiałam się nawet pare razy, troszkę z głupoty i nieporadności bohaterów. Nie powiedziałabym, że książka jest źle napisana, wydaje mi się ze nie podpadła tylko pod mój gust.
204 reviews1 follower
May 6, 2019
Czy wyobrażaliście sobie, jak może wyglądać raj? Może pamiętacie scenę z bajki „Piękna i Bestia”, w której to Bella wchodzi do wielkiej biblioteki? Tak właśnie dla mnie wygląda aktualnie raj. Co byłoby jednak w sytuacji, w której ten Wasz wymarzony raj, miejsce pełne idylli, przybrałby formę galerii handlowej? Czy jest w ogóle możliwe, żeby takie miejsce było spełnieniem czyichś marzeń? Załóżmy jednak, że w dzisiejszych czasach tak mogłoby być i galerie, pełne nowoczesnych i różnorodnych sklepów, mających przyciągać rzesze klientów, byłoby spełnieniem marzeń. A gdyby ten nasz wyśniony raj zamienił się jednak w piekło, co wtedy? Taka sytuacja spotkała bohaterów najnowszej książki Marty Guzowskiej „Raj”.

Ostatnia sobota przed długim weekendem majowym. Tego dnia odbywa się otwarcie nowej galerii handlowej zaprojektowanej przez słynnych dekoratorów wnętrz i pełnej wszystkiego, prawdziwy raj! Przecież każdy marzy o tym, by cały dzień spędzić w takim miejscu, tym bardziej podczas otwarcia nowego centrum! Podczas otwarcia w galerii znajdą się matka i córka wraz z jej przyjaciółką, dwóch dilerów, złodziej oraz pracownik korporacji. Ciekawa mieszanka prawda? Okaże się, że sześcioro z nich spędzi noc w galerii, siódme zaś wydarzenia oglądać będzie z zewnątrz. Dwoje jest przekonanych, że ich życiu zagraża niebezpieczeństwo, jedno pragnie zdobyć jak najwięcej lajków na Instagramie, inne chce zdobyć pieniądze. Któreś z nich będzie się dobrze bawić, ktoś inny pragnie tylko wypełnić dobrze swoje obowiązki. Całą siódemkę łączy tylko to, że zrobią wszystko, by osiągnąć upragniony cel. Mogą nawet zabić. Brzmi tajemniczo, prawda? Jednak co zrobią, gdy ich życie nagle zamieni się w piekło? Czy wszyscy dożyją poranka? Co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy?
Czy kiedykolwiek myśleliście o tym, jakby to było być zamkniętym na całą noc w supermarkecie? Każda alejka w sklepie jest Wasza, gorzej, jeśli następnego dnia Wasza obecność się wyda. W najnowszej książce Marty Guzowskiej sześciu bohaterów zostaje zamkniętych w nowej galerii handlowej. Pięciu z nich zostało tam na noc przypadkowo, jeden bohater planował taką akcję od dawna. Na kogo wypadło? W centrum znajdą się Teresa – nadopiekuńcza matka Doroty, która jest psychologiem, jej córka z przyjaciółką instagrametką i youtuberką, diler Jakub wraz ze swym wspólnikiem Andriejem oraz Rudy, sprytny złodziej. Co takiego pójdzie nie tak, że każde z nich będzie walczyć o życie? Bardzo podobało mi się to, że mamy tutaj świetnie wykreowanych bohaterów. Każdy bohater ma w tej książce swoje pięć minut, czymś się wyróżnia, a rozdziały są opowiadane przez każdego z bohaterów, dzięki czemu możemy zajrzeć w umysł postaci i zobaczyć, czym kieruje się w danym momencie. Najbardziej zaintrygował mnie Rudy, który był doskonale przygotowany do zaplanowanej akcji, lecz czy wszystko na pewno da się przewidzieć? Plusem jest też język dostosowany do każdej postaci i wyraźnie tu widać, że autorka się przygotowała, a bohaterowie zyskują na wiarygodności.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Guzowskiej, ale po raz pierwszy autorka nie umieściła w fabule wątków związanych z archeologią i wyszło jej to równie dobrze. Zamiast tego wykreowała fabułę opartą na koncepcji escape roomu. Bohaterowie zostaną zamknięci i znajdą się w śmiertelnej pułapce, nie mogą liczyć na żadną pomoc z zewnątrz, czy przetrwają? Rozdziały są krótkie i autorka wie, w jaki sposób budować napięcie. Choć początkowo może się wydawać, że nic się nie dzieje, akcja stoi w miejscu, bo tę samą sytuację widzimy z perspektywy kilku bohaterów, ale w końcu zacznie się dziać! I nie będzie się już można oderwać od książki. Fabuła, choć momentami wydawała się też zagmatwana i nie miałam pomysłu na to, jak to wszystko się może zakończyć, zaskoczyła mnie na samym końcu. W jednym kulminacyjnym momencie aż parsknęłam śmiechem, że coś takiego się stało.

„Raj” Marty Guzowskiej to thriller, który uświadamia, do jakich zachowań zdolni są ludzie w sytuacji kryzysowej. Co takiego zrobią, byleby tylko zwiększyć fejm i zgarnąć jak największą ilość lajków i wyświetleń. Czy będą też w stanie zabić, byleby tylko ochronić swoje dziecko? Sprawdzcie sami, w jaki sposób raj zmieni się w piekło na ziemi.
14 reviews
April 18, 2019
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Marty Guzowskiej i muszę się przyznać, że udane. Cała książka oparta jest na koncepcji escape roomu. Nasi bohaterowie próbują uwolnić się z śmiertelnej pułapki, są odcięci od świata zewnętrznego, nie mogą liczyć na niczyją pomoc. Do tego ten klaustrofobiczny klimat. Z pewnością dużym plusem ksiązki jest oryginalna fabuła, i przystępny, czasami wręcz uproszczony język, który początkowo strasznie mi przeszkadzał. Wraz z postępującą akcją zrozumiałam ze autorka wystylizowała i dostosowała go do każdego z bohaterów, dzięki czemu mieli zyskać na wiarygodności. Naprawdę jej się to udało, widać że autorka włożyła w to sporo pracy i wysiłku. Nastolatki posługują się swoim współczesnym skrótowym slangiem, Teresa jako kobieta z ogromnym życiowym doświadczeniem stosuje różnego rodzaju psychologiczne dygresje, a rosyjski diler przeklina i traktuje „słabych Polaczków” z góry. Autorka swoją drogą świetnie wykreowała i przedstawiła bohaterów, z których każdy czymś się wyróżnia, jest ciekawy i charyzmatyczny. Przekrój jest ogromy, od blogerki modowej, nadopiekuńczej matki, nieokiełznanego dilera i ambitnego złodzieja. Rozdziały są krótkie, napięcie jest budowane misternie i powoli by wreszcie w kulminacyjnym momencie wybuchnąć. Podczas czytania udziela się nam niepokój i obawy uczestników. Wydarzenia poznajemy z perspektywy siedmiu bohaterów, szóstki uwięzionej w galerii oraz korpospeca przebywającego na zewnątrz. Ciekawym zabiegiem zastosowanym w książce jest przedstawianie poszczególnych scen z perspektywy różnych bohaterów. Ma to swojej plusy i minusy. Możemy z jednej strony zyskać szerszy obraz danej sytuacji, zrozumieć pobudki i psychikę bohaterów, z drugiej zaś akcja momentami ciągnie się w nieskończoność. Autorce nie można odmówić talentu, jej styl jest nietuzinkowy i zaskakujący, niestety nie czuję się jednak przekonana, zabrakło mi dynamiki, bohaterowie zamiast wypaść wiarygodnie, strasznie działali mi na nerwy. Pewne sformułowania się powtarzały, a niektóre fragmenty były przerysowane. Nie kupuje tej całej historii, choć niezaprzeczalnie daje ona do myślenia. Zwłaszcza zakończenie, które pokazuje że człowiek nie zawsze uczy się na błędach, próbuje wręcz wykorzystać je do zyskania osobistych korzyści. Być może taka była koncepcja autorki ale mam wrażenie że cała ta historia jest odrobinę zironizowana, dzięki czemu ksiązka z pewnością zmusza do refleksji. "Żyjemy w czasach nadmiaru i nie ukrywam, że miasto nie potrzebuje nowej galerii handlowej. Ale miasto jej chce!" to zdanie najlepiej oddaje obraz współczesnego społeczeństwa, w których zapomnienie odchodzą podstawowe wartości, a człowiek zewsząd zasypywany jest towarami bez których by sobie poradził. Niektórzy mogą postrzegać wizję przedstawioną w„Raju” jako literacką fikcje, rzeczywistość jest jednak inna. Lajki, fejm i followersi doprowadzają do zaniku prywatności, a strefa komfortu niebezpiecznie się przesunęła. Każdy z nas odczuwa potrzebę akceptacji i zainteresowania niestety współczesne czasy wyznaczają w tych kontekście smutne standardy. Jesteś popularny w mediach społecznościowych jesteś kimś, masz pieniądze jesteś kimś, masz to jesteś. „Raj’ bardzo mocno na mnie wpłynął, wizja współczesności z tak różnych perspektyw jak rodzic, nastolatka, złodziej i diler jest przerażająca. By zabłysnąć, być lepszym, zrealizować swoje cele człowiek jest w stanie zrobić tak wiele, bez względu na konsekwencje, ale przede wszystkim bez względu na drugiego człowieka. Jest to moje pierwsze spotkanie z ta autorką i nie ostatnie. Mimo że „Raj nie znajdzie się na półce moich ulubionych książek to z pewnością na długo go zapamiętam. Ksiązka jest niebanalna dlatego z pewnością mogę polecić ją czytelnikom thrillerów. Książkę odebrałam za punkty na portalu Czytam pierwszy.
www.czytampierwszy.pl
27 reviews
August 17, 2020
Nie przepadam za galeriami handlowymi, kryminałów nie czytuje. Jednak, jak to zwykle bywa, dwa minusy dają plus, przeczytałam kryminał, którego akcja toczy się w centrum handlowym Raj.

Raj - wymarzona nazwa dla „świątyni handlu”
Książkę pt.Raj znalazłam na półce z nowościami w mojej bibliotece osiedlowej. Nie znam Marty Guzowskiej, ale spodobała mi się reklama na okładce. I oczywiście fakt, że ma 492 strony! Niby nic skomplikowanego nowo otwarte CH „Raj”, a w szturmującym je tłumie: dwie przyjaciółki, matka jednej z nich i złodziejaszek planujący kradzież. Potem do towarzystwa dołącza diler i jego ukraiński „żołnierz”. Pechowy zbieg okoliczności sprawia, że cale towarzystwo zostaje zamknięte na noc w „Raju”.

Niech żyje prowizorka!
Akcja toczy się w naszym kraju raju, więc nikogo nie powinno dziwić, że nie działają alarmy, kamery, a ochroniarzy jest tylko trzech. Tak bardzo spieszono z otwarciem, ze przymknięto oko na niedoróbki. Dzięki temu możemy podziwiać podchody, bijatyki i zabójstwa (kryminał!). Krew się leje dość obficie, ale za każdym razem jest to dość zaskakujące.

Występują
Osoby tego dość osobliwego dramatu to całkiem niezły zbiór person ubranych w dominujące współcześnie cechy.
Jest młodociana youtuberka, dla której liczą się lajki i właściwie nic innego.
Jej przyjaciółka, szara myszka grzejąca się w blasku tej pierwszej i gorliwie ją kopiująca.
Mama psycholog, która sama potrzebuje terapii.
Gapowaty złodziej, miał idealny plan, który przez ogólny chaos poszedł się....
Diler przystojniak, z którym medialnie zafiksowana panna chce sobie zrobić słot focię, ale boi się, że on ją może wcześniej zabić.
Ukraiński zbir na usługach dilera - dokładnie tak lubimy widzieć takie osoby – silny, przystojny, pozbawiony mózgu.
Kilka trupów: dwa zupełne i dwa prawie trupy.
Akcja!
Jedni gonią, inni uciekają. Każdy ma swój powód. Ukrywają się, próbują ujść z życiem, albo zabić. To oczywiście duży skrót. Akcja jest tkana dość gęsto i nieźle się czyta. Interesującym pomysłem było podzielenie całości na małe rozdzialiki, gdzie każda osoba opowiada co się dzieje. Otrzymujemy sześć narracji, każda z nieco innej perspektywy, każda napisana trochę innym językiem. Dzięki temu „Raj” ma bardzo dobry rytm. Łatwo sobie wyobrazić puste przestrzenie i poczuć lekki dreszcz na karku.

Całość jest trochę pastiszem na współczesność, w której coraz bardziej liczą się lajki i fejm. Zakupy, albo chociaż możliwość przebywania w „Raju” zastępują rozmowy, spotkania czy spacery. Odłączenie od internetu odczuwane jest jak odcięcie tlenu, to wszystko wydaje się przerażająco prawdziwe.

Trudno zleźć sobie jednoznacznie bohatera, któremu się kibicuje, bo każdy okazuje się być nie do końca taki jak się wydaje na początku. Wiekowo najbliżej mi do matki, czyli Teresy. Część wygłaszanych przez nią tekstów też brzmi jakoś znajomo

Niewidzialna. Za stara i za młoda jednocześnie. Teoretycznie to niemożliwe, ale pieprzyć teorię. Wystarczy spojrzeć w lustro. Za stara, żeby obejrzał się za nią jakikolwiek sensowny facet. Teraz ściąga tylko spojrzenia panów po sześćdziesiątce. (...) Za młoda, żeby budzić szacunek i podziw. Patrzcie, starsza pani, a jak świetnie się trzyma!

Mogę się pod ty podpisać, hasło „dziewczyna starowina” też mi się spodobało. Im dalej od czterdziestych urodzin, tym bardziej mi się podoba.
184 reviews3 followers
June 7, 2019
Słowo RAJ kojarzy się z czymś dobrym, pięknym i jednocześnie niedoścignionym. RAJ czyli eden, z języka hebrajskiego to ogród rozkoszy. Jak pokazuje przykład z powieści to jednocześnie dobra nazwa dla galerii handlowej. Czyż wydawanie pieniędzy i pęd konsumentów nie jest dla inwestora wątpliwą rozkoszą?

Otwarcie galerii handlowej to duże wydarzenie dla każdego miasta. W powieści Marty Guzowskiej przypadło tuż przed wolnym weekendem majowym, kiedy zaczęła już obowiązywać ustawa o wolnych dniach od handlu, w myśl której sobota to ostatni dzień kiedy można zrobić zakupy. Takie wydarzenie obfituje też w przeróżne promocje i okazje by przyciągnąć jak najwięcej potencjalnych klientów. Na otwarcie RAJU trochę celowo, a trochę przypadkiem trafia matka, córka i jej przyjaciółka, dwóch dilerów, złodziej i pracownik korporacji. Miks osobowości, miks życiowych celów. Każdego z bohaterów spotkają wydarzenia, którymi nie pogardzi kino klasy B. Sporo tu sensacji, przemocy, przelanej krwi i nierealnych zwrotów akcji. To trochę „Bear Grylls w mieście” (a bardziej w galerii handlowej).

„Raj” ma kilka cech, które odróżniają powieść od innych, bliźniaczo podobnych. Przede wszystkim konstrukcja pierwszych i ostatnich rozdziałów, która ujmuje te same wydarzenia z perspektywy innych osób. Niezwykle ciekawy zabieg, który spowodował że książka urosła w moich oczach. Szczególnie, że i początek i koniec mają podobną budowę. „Raj” jest też nowoczesny. Ce jest gwiazdą Instagrama, która za kilka filmików na stories i recenzji otrzymuje na własność ubrania, ostatni krzyk mody. Ce potrafi zrobić „dziubek” i dobrze ustawić się do selfie, tak żeby nie trzeba było robić retuszy. Dorota – która przyjaźni się z Ce – mocno zazdrości Ce popularności, próbuje jej dorównać, ale jej rodziny nie stać na drogie ubrania, a stories nigdy nie zbierają tyle wyświetleń. Jest jeszcze Jakub, pracownik dużego korpo, mocno związany z otwarciem RAJU, któremu nieobcy jest wyścig szczurów i praca po godzinach.

Jak na gatunek sensacyjny przystało akcja powieści wprost galopuje. Niestety ta nierozbudowana fabuła nie wymusza analizowania i wyciągania wniosków. Język powieści jest prosty, momentami aż nadto, początkowo trzeba się przyzwyczaić do specyficznej konstrukcji. Rozdziały są krótkie, każdy z perspektywy innego bohatera, co pozwala spojrzeć na akcję z innej perspektywy i wejść w buty co rusz to innej osoby.

Ani to thriller, ani psychologiczny. Ot, nieskomplikowana sensacja. Całkiem przyzwoita. Na szczęście niepozbawiona jednak wniosków, że w sytuacji kryzysowej człowiek zdolny jest do czynów, jakie w normalnych warunkach zyskałyby miano nierealnych. Z pozoru błahe sprawy, okazują się być początkiem walki o przetrwanie i próbą pokonania własnego strachu.

W końcowej ocenie, dość przygnębiająca lektura. Szczery obraz konsumpcjonizmu XXI w. Zaciekawieni? Zapraszam do RAJU.

https://czytampierwszy.pl/
40 reviews2 followers
May 5, 2019
Książka została napisana w bardzo ciekawy sposób. Znajdziemy w niej jedną historię pokazaną z siedmiu perspektyw. Główni bohaterowie to: Jonasz, Teresa, Dorota, Cecylia, Jakub, Andriej i Rudy. Za sprawą przypadku szóstka z nich zostaje zamknięta w galerii handlowej "Raj" na noc. Jak już możemy przypuszczać, coś się wydarzy. Czy główni bohaterowie spotkają się ze sobą? Dlaczego zostali zamknięci w galerii?

Nie spodziewałem się, że jedna historia może być tak różna, przedstawiona z różnych perspektyw. Każdy bohater ma inny bagaż doświadczeń, boi się o coś innego, ma zupełnie inny pogląd na świat od pozostałych. Jest to ciekawy zabieg. Po raz pierwszy spotkałem się z czymś takim w książce. Autorka wykreowała aż siedmiu głównych bohaterów. Każdego bardzo dobrze poznajemy. Czasami autorzy przez zbyt wiele wątków gubią się, tutaj Marta Guzowska pokazała, że poradziła sobie fenomenalnie. Nie pogubiła się i bardzo dobrze opowiedziała historię. Pomimo, że w niektórych momentach przypuszczałem co się może wydarzyć, to zakończenie jest absolutnym zaskoczeniem.

Na początku historia wydaje się przeciętna, jednak z każdą stroną dzieje się coraz więcej. Historia się zazębia, fakty się łączą. Robi się coraz ciekawiej. Momentami śmieszyły mnie zbiegi okoliczności. Niektóre sytuacje wydawały się aż zbyt dużymi zbiegami okoliczności, aby były możliwe. Ale prawdziwe życie nie raz nas zadziwia, a wiec takie rzeczy nie mogłyby zdarzyć się w książce?

Podsumowując, książka jest napisana w bardzo ciekawy sposób. Do narracji autorki musiałem się przyzwyczaić. Fabuła jest interesująca. Bohaterowie zostali dobrze przedstawieni.

Cytaty

„Miasto jej (galerii) chce, ludzie jej chcą, bo ludzie chcą nowych rzeczy. Oprócz mąki oraz świeżych warzyw oprócz sportowych butów dla dzieciaków, którym ciągle rosną nogi, ludzie, dorośli konsumenci, chcą rzeczy dla siebie. Nie potrzebują ich. Ale ich pragną.”

"Zaraz za głównym wejściem galeria przypomina wielki ogród, no właśnie rajski, albo jakąś dżunglę. Wszędzie dookoła są drzewa i Dorota musi naprawdę się przyjrzeć, by zobaczyć, że niektóre są namalowane na ścianach i suficie- a tylko niektóre w 3D. Na patio naprzeciwko wejścia pluska prostokątna fontanna, a nad nią od sufitu do samej wody rozpięte są pionowe struny. N nich pojawiają się obrazy, chyba jakieś laserowe: ogromne meduzy..."

Książkę odebrałem za punkty w portalu czytam pierwszy
Profile Image for Dominika Róg-Górecka.
79 reviews6 followers
July 21, 2019
Jaki kraj, taki raj. U nas przedsmakiem nieba bywa nawet cały dzień w galerii handlowej, w otoczeniu luksusu oraz zbytku. I projektanci sklepów doskonale o tym wiedzą. Ich praca to nie tylko rozmieszczanie półek i regałów, to przede wszystkim dostarczanie nam doświadczenia, do którego będziemy chcieli wracać. Wiemy, że jesteśmy oszukiwani, a jednak... nie możemy się oprzeć.

Otwarcie nowej galerii handlowej to nie lada wydarzenie, a już z pewnością sposób, żeby załatwić wiele interesów. Nastolatki z pewnością nie mogą go pominąć, wreszcie coś się dzieje. To z kolei świetny rynek zbytu dla handlarzy, których towar nie można wystawić na ladzie. Z kolei pewna mama będzie tam szukać odrobiny luksusu dla swojego „nowego ja”. Wszystko nagle zaczyna się komplikować. Małolaty nagrywają Kubę, który sprzedaje coś, co w powszechnie uważane jest za nielegalne i nie zamierzają zniszczyć dowodów. On z kolei nie ma zamiaru im odpuścić, za to mamuśka pragnie jedynie ochronić swoją jedynaczkę. Jest też pewien Rosjanin, dla którego przemoc jest odpowiedzią na każde pytanie. I tak zaczyna się zabawka w kotka i myszkę w zamkniętej galerii handlowej. Tylko tym razem stawką jest... życie.

Wreszcie udało mi się trafić na książkę, która wymyka się wszystkim standardom! Napisana z dużym rozmachem, nieprzewidywalna i dosłownie wybuchowa. Po akcji można się spodziewać dosłownie wszystkiego, poza tym, że zwolni. Ale od początku.


Przede wszystkim „Raj” to krzywe zwierciadło naszej rzeczywistości. Autorka wybrała na swoich bohaterów bardzo typowe postaci, a następnie wykorzystała wszystko, co najbardziej skrajne. Nikt tu nie jest święty, każdemu się oberwie i to porządnie! Mamy więc Youtuberkę, która z zachwytem i piskiem uwiecznia kolejne unboxingi (pisk jest konieczny, świadczy o profesjonalizmie), zapatrzoną w nią psiapsiułkę, nadopiekuńczą mamuśkę i niedoszłego tajnego agenta. Każda z postaci została zaprezentowana karykaturalnie, trochę prześmiewczo, ale po części też w sposób, który każe nam zastanowić się nam naszym światem. Rzeczywistość odarta z ozdobników jawi się groteskowo i sztucznie niczym kiepska parodia szczęścia. W tych wyolbrzymieniach tkwi ziarno prawdy.

"Czy w ogóle można sobie wyobrazić lepszą, bardziej zachęcającą i bardziej kuszącą nazwę dla galerii handlowej niż RAJ?".

Ciąg dalszy na: https://www.recenzjenawidelcu.pl/2019...
Profile Image for Latające książki.
196 reviews20 followers
April 22, 2019
W centrum miasta powstał Raj. Jest on pełen sklepów, nowoczesny, piękny i bogaty. Zbliża się otwarcie nowej galerii handlowej. Ma to być cudowny dzień, ale dla kilku osób zamieni się on w koszmar.

Dorota i Ce, dwie nastolatki, przyszły zbierać lajki na Insta i pobuszować po sklepach. Jakub i Andriej dilują. Rudy przyszedł na włam, a Teresa, nadopiekuńcza matka, przybyła poszukać córki. Wszyscy ci ludzie zupełnie ze sobą niezwiązani przyszli w pierwszy otwarty dzień do Raju. Na skutek wielu zdarzeń zostali w galerii na noc.

Pewnie wielu z Was zastanawiało się kiedyś jak by to było zostać na noc w galerii czy sklepie. Byłaby to niezła przygoda, ale Dorota i Ce zobaczyły coś czego nie powinny i kolejne kilka godzin w zamknięciu zamienia się w walkę o przetrwanie. Wśród tej piątki jest jeden, który nie zawaha się zabić, aby osiągnąć zamierzony przez siebie cel.

Początek książki niekoniecznie mnie porwał. Dość długo czekałam na jakąś akcję, a noc w galerii zaczyna się dopiero po około 100 stronach. Każdy z bohaterów dostaje co chwile mały rozdzialik, dosłownie parę stron i relacjonuje co się dzieje. To mi się z biegiem czasu bardzo spodobało, bo taka narracja nadała dynamizmu wydarzeniom. Okazuje się, że większość systemów zabezpieczeń nie jest jeszcze podłączona, a w pracy jest tylko trzech strażników nocnych na setki metrów kwadratowych sklepów. Pojawia się nawet parę trupów, jest zabawa w chowanego, ale nie poczułam zbytniego przerażenia podczas czytania. Chyba należy tą książkę rozpatrywać w kategorii thrillera psychologicznego.

I jako thriller psychologiczny jest to bardzo dobra książka. W ogóle mamy tu niezły obraz społeczeństwa XXI wieku. Kwitnie konsumpcjonizm, trwa pogoń za luksusem i bogactwem. Kwitnie handel narkotykami. Nastolatki siedzą z nosem w telefonach, wyznacznikiem statusu społecznego jest liczba lajków i followersów, a problemy rodzicielskie się namnażają. W książce zawarto nawet stereotypową niechęć do Rosjan czy Ukraińców. Ogólnie to bardzo mi się podobało, że autorka poruszyła tak szeroką gamę problemów.

Było to moje pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie. Napisała intrygującą i skłaniającą do refleksji książkę, z bardzo wiarygodnymi bohaterami. Daję jej ocenę 4+ i polecam wszystkim fanom gatunku.

https://latajace-ksiazki.blogspot.com...
126 reviews1 follower
April 17, 2019
Sobota przed weekendem majowym to idealny czas by zrobić wielkie otwarcie nowej galerii handlowej.
Sprytne sztuczki marketingowe i widmo wolnego wprawiają kupujących w dobry humor, a słupki sprzedaży pną się do góry jak szalone.
Jednak nie wszystko jest tak idylliczne, naprędce otwarty obiekt zawiera pewne niedoróbki, więc dwie godziny przed zamknięciem wybucha alarm pożarowy, który okazuje się niegroźny.
Teraz do czasu, powrotu ekip techników, w obiekcie powinno zostać trzech ochroniarzy (docelowo ośmiu). Jednak plątanina korytarzy i dekoracji, skrywa kogoś jeszcze; złodzieja - zwabionego ochotą szybkiego zarobku, matkę ‘psycholożkę’ – próbującą ochronić swoją córkę, dwie nastolatki – żyjące według reguł portali społecznościowych i dwóch dilerów, którzy chcą je złapać.
Każda z tych postaci chce osiągnąć swój cel i nie cofnie się przed niczym. Niebezpieczeństwo jest wręcz namacalne. To istne igrzyska śmierci, kto przetrwa do rana?
Autorka pisze w sposób specyficzny, wręcz surowy, dzięki temu wprowadza zimny, wręcz przerażający klimat. Historie poznajemy z kilku perspektyw, różnych bohaterów, co pozwala nam lepiej zrozumieć ich pobudki i psychikę. Jednoosobowa narracja tu nie przeszkadza, a wręcz pomaga.
Dialogi nie są sztuczne, ale specyficzne, zimne, cząstkowe – czuć w nich wiele negatywnych emocji, to potęguje klimat.
Dostajemy trochę zironizowany obraz współczesnego świata, gdzie moralność zastępowana jest żądzą lajków, a mieć to znaczy być. Ludzie nie rozstają się ze swoimi smartfonami, sprzedają swoją prywatność, żyją wirtualnie.

‘Żyjemy w czasach nadmiaru i nie ukrywam, że miasto nie potrzebuje nowej galerii handlowej. Ale miasto jej chce!’

Przez spaczone postrzeganie świata nie potrafią wyczuć niebezpieczeństwa.
Marta Guzowska rozpoczęła swój debiut literacki w świetnym stylu, naprawdę liczę na więcej.
Książka odebrana za punkty w serwisie CzytamPierwszy.

Profile Image for Mrs_Bookies.
254 reviews7 followers
April 22, 2019
Noc. Galeria handlowa. Kilkadziesiąt sklepów. Trzech ochroniarzy i siedem osób. Sześcioro z nich jest zamkniętych wewnątrz. Nikt o nich nie wie. A oni chcą pozostać ukryci. Teresa i jej córka Dorota, z przyjaciółką Ce, złodziej Rudy, dwaj dilerzy Jakub i Andriej oraz Jonasz, manager galerii. Na skutek mniej lub większych przypadków spędza noc w nowo wybudowanej galerii handlowej – w Raju. Jak szybko się okazuje, każde z nich jest tam w innym celu i za wszelką cenę będą próbowali ten cel zrealizować. Te dwanaście godzin całkowicie ich odmieni. Czy przetrwają? Kto zdobędzie najwięcej lajków? Ile osób musi zginąć i kiedy zakończy się gra?

Śmiało mogę powiedzieć, że Raj bardzo mi się podobał. Zastanawiam się nad sięgnięciem po inne książki tej autorki, bo jeśli są tak samo dobre (i jeszcze dotyczą wątków archeologicznych <3 ), to szykuje się dobra zabawa! Zdecydowanie mogę polecić ją początkującym czytelnikom, ale też takim, którzy chcą przeczytać coś lżejszego bez wątku, nad którym nieustannie musimy się zastanawiać. Jest zabawna, brutalnie szczera, pokazująca nasz współczesny świat, jego wartości, ludzi i sposoby spędzania wolnego czasu.

Raj to książka pokazująca, na jakich wartościach opiera się nasz świat. Nie ma miłości, są lajki; nie ma rodziny, są followersi; nie ma hobby jest fejm. Liczą sie tylko wyświetlenia, współprace, nowe ciuchy, drogie telefony i popularne miejscówki. Życie toczy się na Fejsbuku, na tablicach i YT. Jedynym celem jest zwrócenie uwagi, atencja innych. Stajemy się atencyjnymi kur*ami, które pokażą wszystko za kilkaset lajków i wyświetleń. Nasze życie stało się aspirowaniem do spędzania czasu wolnego jak nasi idole z YT i Insta. Szkoda tylko, że zapominamy, że ich życie tez nie wygląda tak jak w filmikach.
232 reviews4 followers
April 19, 2019
Niby tak prosty i banalny temat na książkę, a tak ciekawie i mądrze ujęty! Mamy 7 osób, 7 kompletnie różnych osobowości i charakterów i jedno centrum handlowe, jedną noc i jedną szansę na przetrwanie tych kilku godzin.

Poznajemy Teresę, samotną matkę wychowującą swoją jedynaczkę. Dorotę (jej córkę) i Cecylię, przyjaciółkę dla której największą wartość mają followersi. Jest też Rudy - niespełniony złodziej. I na dopełnienie mamy dwóch dilerów - Jakuba i Andrieja. Jest też Jonasz, czyli jeden z założycieli galerii Raj. To wokół pierwszej szóstki wszystko się kręci i cała historia oplata się wokół nich. Akcja dzieje się tak szybko, że sami zobaczycie, że ciężko jest się od niej oderwać!

Świetny pomysł autorki na przedstawienie rozdziałów z perspektywy każdego z bohaterów. Każdy z nich jest bardzo dokładnie i dobrze wykreowany, każdy ma swoją własną osobowość oraz przeszłość. Widać co ich ukształtowało, jakimi są osobami i jak myślą. Dzięki temu każdy z nich jest nam bliższy i o wiele lepiej możemy go poznać i wejść w jego skórę.

Książka widać, że ma ukryty cel, że niesie jakieś przesłanie i myślę, że każdy z nas odbierze ją inaczej i osobiście. To właśnie w niej nowoczesna, bezpieczna i przyjazna galeria handlowa na jedną noc zamieni się w prawdziwy escape room. Czy komuś uda się z niego uciec? Mocna, ciekawa i refleksyjna! I ten ostatni rozdział! To jest jej naprawdę idealne podsumowanie.

www.czytampierwszy.pl
Profile Image for Jeść treść.
365 reviews714 followers
August 2, 2023
Nie mogę powiedzieć, żebym dobrze się bawiła.
Przeszkadzała mi przede wszystkim komiczna wręcz jednowymiarowość postaci. Każdą z nich da się opisać jednym, maksymalnie dwoma słowami i tym samym wyczerpać temat. Niuanse i półcienie Marta Guzowska postanowiła wyrzucić do kosza i ograniczyć się do prostych (i jakże stereotypowych...), spłaszczonych do granic wytrzymałości i zupełnie niewiarygodnych bohaterów, których nie da się polubić choćby na tyle, by któremukolwiek kibicować.
I tak cały, naprawdę ciekawy, koncept fabularny ugiął się i momentalnie runął pod tą dosłownością. Za każdym dobrym kryminałem czy thrillerem stoją wiarygodne, ciekawe, niejednoznaczne sylwetki pokomplikowanych postaci, które mają coś do powiedzenia. Czy to o sobie (więc i o nas), czy to o świecie. W "Raju" spotkałam jedynie tekturowe postaci plączące się po równie tekturowym centrum handlowym.

I na koniec... gdybym dysponowała wersją elektroniczną "Raju" sprawdziłabym, ze zwykłej ciekawości, ile razy Guzowska użyła słowa ci*a we wszystkich jego deklinacjach. Bo założę się, że ponad sto. Myślę, że było to bardzo niepotrzebne.
This entire review has been hidden because of spoilers.
588 reviews1 follower
June 10, 2019
Ta książka to trochę pomieszanie z poplątaniem. Do tego kompletnie nierzeczywiste dodam. Historia dzieje się w nowo otwartej galerii handlowej o nazwie Raj. Już sama nazwa wzbudza kontrowersje. Mamy kilku bohaterów i naprzemiennie, z ich perspektyw poznajemy fabułę. Mamy tu Teresę, sfrustrowaną czterdziestolatkę, która boi się ognia i pracuje jako psycholog i nijak nie potrafi tej wiedzy wykorzystać w swoim życiu. Samotnie wychowuje nastolatkę. Dorota, córka Teresy która ma dość nadopiekuńczości matki, marzy o tym by być tak popularna i wyluzowana jak jej przyjaciółka. Ce czyli Cecylia, najlepsza przyjaciółka Doroty jest blogerką modową i ma o wiele więcej swobody od Doroty. Następnie Kuba, młody student który dorabia sobie jako handlarz narkotyków oraz Andriej, rosjanin, dostawca i współpracownik Jakuba. I jeszcze Rudy, złodziej, który wybiera dzień otwarcia galerii do sprawdzenia swoich umiejętności. Wszyscy z powodu różnego splotu wydarzeń zostają zamknięci na noc w galerii. I co tam się nie działo! Wszystko było mocno przerysowane. Niby to kryminał, jednak jak dla mnie wątku kryminalnego było za mało. Ale książkę mimo wszystko dobrze się czytało. Autorka porusza wiele ważnych aktualnie tematów takich jak rozrzutność, pogoń za pieniądzem, używkami i zyskiem, nastolatki nie potrafią żyć bez telefonów. Zabrakło trochę dynamiki, ale powieść nie jest zła. Warta przeczytania.
41 reviews
June 13, 2019
"Raj" czytało mi się szybko i przyjemnie. Bardzo podobało mi się, że mamy w książce
kilkoro bohaterów, którzy z jakiś powodów zostają na całą noc zamknięci w galerii. Niestety nie są bezpieczni bo ktoś chce ich zabić. Już sam pomysł na fabułę wydawał mi się ciekawy i na szczęście sposób wykonania mnie nie zawiódł. Bohaterowie są przeróżni, najbardziej polubiłam Andrieja (ruska), mimo, że jego postawa w wielu sytuacjach była nie na miejscu, rozsmieszal mnie do łez. Autorką odpowiednio dobiera słownictwo do sytuacji co dla mnie jest ogromnym plusem bo jeszcze bardziej wkrecam się w fabułę. Jedynym minusem jak dla mnie były pojawiające się stereotypy. Akcja rozkręca się stopniowo, zwłaszcza w drugiej połowie, ale warto przemęczyc tych kilka pierwszych stron. Książka mi się podobała i na pewno mam ochotę na więcej książek M. Guzowskiej.

"Jak zawsze. W tym pieprzonym mieście nigdy nie ma miejsca do parkowania, a głupie Polaczki ciagle kupują nowe samochody. Niedługo do sracza będą jeździć samochodami, jeden za drugim."

Książkę otrzymałam za punkty, że strony Czytam Pierwszy.
Profile Image for paratexterka.
143 reviews2 followers
April 7, 2019
Nie ma to, jak w słoneczną sobotę rytualnie udać się do galerii… “Raj” Guzowskiej gwarantuje rozrywkę, jakiej nie spotka się w żadnym centrum handlowym. Zanim rozpęta się piekło, w przemyślany sposób wybiera ofiary z tłumu, w którym znaleźć by się mógł każdy z nas. Nadgorliwy corpo-człowiek, wyrachowani dilerzy, złodziej mierzący wyżej, nastoletnie panienki liczące na fejm i matka, która chciałaby lepiej odgrywać swoją rolę. Nowość, nadmiar i chęć posiadania popychają skrajnie różne charaktery w to samo miejsce o tej samej porze. Pech chciał, że timing nie najlepszy. Guzowska najpierw wyciąga, co we współczesnym społeczeństwie tak prawdziwe, jak i kompromitujące, po czym odbiera kontrolę każdemu, kto z otwarciem Raju wiązał jakiekolwiek plany. Spostrzeżenia jak szpile, nieustające napięcie i cel, którego bez trupów się nie osiągnie - świetna gra, tylko czy komuś da do myślenia? Naprawianie świata można zacząć od siebie. Polecam zamiast wypadu do zatłoczonej świątyni konsumpcjonizmu.
Profile Image for Irka.
276 reviews24 followers
April 25, 2019
Nim skończyłam czytać swój egzemplarz, zerknęłam na opinię tych co już przeczytali. Przyznaję, choć byłam w kilkunastu escape room'ach nadal nie rozumiem skojarzenia z pokojem zagadek u kolegów i koleżanek recenzjących...chociaż nie, jedno jest...tragiczny w skutkach pożar.
W każdym razie, postacie mocno przerysowane i chwilami mega działające na nerwy, nie wiem tylko czy o irytację Autorce chodziło;)
W każdym razie matka + córka + średnio inteligentna przyjaciółka córki = jaka piękna katastrofa... A jak do tego dodacie dwóch dilerów, którzy sami mają z sobą problemy no to już odlot gotowy.(choć nadal nie jestem pewna czy pozytywny).
Po początkowym zachwycie, że coś innego i człowiek nie będzie obstawiał który wykładowca będzie zabijał tym razem(inside joke wybaczcie), przyszło rozczarowanie i zostało ze mną do końca. Na plus jednak można uznać że szybko się czyta... Tylko czy to nie jest... Read and forget?
Profile Image for Agnieszka Szajda.
35 reviews
April 30, 2019
Gdyby to był film, nazwałabym go czarną komedią. Na pewno nie kryminałem. Nie przepadam za tego typu literaturą, niby strasznie a jednak śmiesznie, ale "Raj" Guzowskiej mi się podobał.
Pierwszy dzień otwarcia nowej galerii handlowej. Jeszcze nie wszystko gotowe, nie wszystko działa, za mało strażników, ale za moment długi weekend i zaplanowane otwarcie, więc przecież nikt nie będzie z tym czekał. Tuż przed zamknięciem włącza się alarm pożarowy. W środku jednak zostaje kilka osób. Trzech strażników, złodziej, dwóch dilerów narkotyków, matka i jej córka nastolatka z przyjaciółką. To nie może się dobrze skończyć.
Guzowska opisuje akcję z punktu widzenia kolejno wszystkich zamkniętych w galerii osób. To popularny ostatnio i ciekawy zabieg. Tyle że przy okazji zmienia język, co początkowo trochę mnie męczyło. Ostatecznie jednak przestałam zwracać na to uwagę.
Nie do końca mi zagrało zakończenie, trochę zbyt poważne do całości, ale ogólnie książka na plus.
28 reviews
June 11, 2019
Książka Marty Guzowskiej pt.: "Raj" bardzo mile mnie zaskoczyła. Myślałam, że sięgam po kolejny thriller, który będzie się bardzo dobrze i szybko czytało, ale którego fabułę zapomnę równie szybko, jak przeczytam tą książkę. Jednak myliłam się. Wykreowanie przez autorkę bardzo charakterystycznych jak na współczesne czasy postaw bohaterów, ukazanie socjologicznego portretu społeczeństwa polskiego, a także osadzenie akcji w galerii handlowej, noszącej wieloznaczną nazwę "Raj", gdzie znaczna część Polaków spędza wolny czas zmusza do zastanowienia. Książka jest bardzo wciągająca, zmusza do zastanowienia jakie postawy ludzi są dziś porządane, a jakie są tłamszone i w którym kierunku tak na prawdę powinniśmy podążać. Według mnie ta książka powinna wejść do kanonu lektur szkolnych. Polecam lekturę!
Książkę przeczytałam dzięki portalowi CzytamPierwszy
Profile Image for Agata.
193 reviews24 followers
April 19, 2019
Zdecydowanie wolę książki Marty Guzowskiej w archeologicznym wydaniu. "Raj" miał duży potencjał jako powieść o potworach współczesności, ale choć rozumiem, że przerysowanie bohaterów i przedstawienie ich w stu procentach stereotypowo było celowym zabiegiem, ja tego nie kupuję, bo to nie moja bajka. Momentami aż nie chciało mi się wierzyć, że niektórzy z bohaterów zachowują się w tak infantylny sposób. Ukazanie psychologa jako osoby, która ma ewidentny problem sama ze sobą (a problemy jej klientów to przy jej zaburzeniach pikuś) też nie przypadł mi do gustu, bo i czemu niby miałby przypaść, skoro sama jestem przedstawicielem tego zawodu i wiem, że to jedynie powielenie głupiego stereotypu. Szablon goni szablon, a ja nie lubię takich wyścigów.
Profile Image for Aleksandra.
122 reviews
June 10, 2019
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest to książka bardzo sprawnie napisana, z zapętloną, karkołomną intrygą, czyta się ją łapczywie, gorączkowo przerwacając kartkę za kartką - pod tym względem nie odstaje poziomem od archeologicznych kryminałów autorki.
Z drugiej strony postaci nakreślone są tak grubą kreską i tak do bólu stereotypowo, że osuwają się w groteskę: nastolatki uzależnione od selfików i insta, nieogarnięta matka-rozwódka, rosyjski wulgarny bandzior, cwaniaczkowaty diler, korpoludek, dla którego liczą się tylko wyniki...
No i wreszcie miejsce akcji, czyli galeria handlowa Raj, z całą jej kiczowatością i tandetą.
Podsumowując: jako wypełniacz czasu podczas jazdy autobusem lub leżenia na plaży jest OK, ale obawiam się, że za tydzień niewiele będę pamiętała z tej książki.
Profile Image for Marko.
424 reviews18 followers
June 10, 2019
„Raj” Marty Guzowskiej w ogóle nie przypadł mi do gustu. Postacie irytujące, goniące się po centrum handlowym. Ja tez musiałem chyżo tą pozycję przebiec. Szybko podsumowując: miejsce akcji – nuda, postacie – nudna, akcja powieści – nuda. Niestety brak zachwytów w jakiejkolwiek płaszczyźnie.
Profile Image for Adl.
39 reviews1 follower
July 17, 2019
To jest na prawdę dobry thriller.
Dobrze zbudowany i poprowadzony, wciągający, cudownie prawdopodobny.
I tylko trochę prześmiewczy.


Absolutnie najbardziej polubiłam Rudego - i bardzo proszę przeczytać i skontaktować się ze mną w celu wspólnych śmiechów.
Profile Image for Karo.
101 reviews11 followers
March 2, 2020
To, niestety, jest po prostu bardzo źle napisana książka. Sięgnęłam po nią dla czystej rozrywki, ale infantylny język i fatalnie skonstruowane postacie nie dały mi się nawet porządnie odmóżdżyć przy lekturze.
Displaying 1 - 25 of 25 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.