Przed moją furtką zatrzymała się jakaś nieznajoma facetka. Widziałam ją doskonale, bo akurat robiłam sobie w kuchni herbatę i czekałam, aż mi się woda zagotuje. Facetka popatrzyła na dom, a potem rozejrzała się po okolicy, najdłuższe spojrzenie poświęciła wierzbie. Następnie zadzwoniła. (...)Facetka zatrzymała się przed progiem. Otworzyłam drzwi. - Słucham panią..? - Nazywam się Barbara Borkowska - powiedziała spokojnie. - Czy nic pani to nie mówi? Podobno zostałam zamordowana gdzieś pod pani ogrodzeniem. - Aaaa...! - ucieszyłam się. - Owszem, tam, pod wierzbą. Proszę bardzo!Fragment książki
Joanna Chmielewska is the pen name of Irena Kühn (born 2 April 1932 in Warsaw), a Polish writer and screenplay author. Her work is often described as "ironic detective stories". Her novels, which have been translated into at least nine languages, have sold more than 6 million copies in Poland and over 10 million in Russia.
Joanna Chmielewska graduated as an architect in 1954 from Warsaw University of Technology, and worked as a designer before devoting herself to writing. Her first short story was published in the magazine Kultura i Życie (Culture and Life) in 1958 and her first novel, Klin (The Wedge), in 1964. She loves horse races and gambling: both hobbies have been mentioned extensively in her books. She is also a connoisseur of amber, a passion which form the basis for her 1998 novel Złota mucha (The Golden Fly).
To date, she has written more than fifty novels. Most frequently, the protagonist is a woman called Joanna that inherits many characteristics from Chmielewska herself. She also often writes about Joanna's friends like Alicja (We Are All Suspects, All in Red), co-workers (We Are All Suspects, Wild Protein) or family (The Forefathers' Wells, Bad Luck).
Co tu dużo mówić. Świetna rozrywka 😂 Fakt, że w dalszych częściach przygód Joanny, narracja prowadzona jest z punktu widzenia różnych bohaterów, to niewątpliwy atut 👏🏻 dzikie koty, bób i czerwone wino (dla zdrowotności i z zalecenia lekarza). Zwłoki przed płotem, a jednocześnie pod wierzbą. Ulka, pani Jadzia, Borkowski i Barbara Borkowska - sztuk dwie. Joanna z Martusią, krzyki po nocach i chulaszczy tryb życia poważnej pani prokurator. I brak cholernego motywu. No takie rzeczy nawet mnie nie mogą pomieścić się w głowie, a co dopiero biedny policjantom. Całe szczęście, że w tym całym bajzlu chociaż pies nie dał się oszukać. No, właściwie suka. Jedyna kobietą przy zdrowych zmysłach. 🐕🦺
Lekka lektura, którą przyjemnie się czyta, ale moim zdaniem wątek kryminalny zbyt szybko udaje się samemu rozwiązać, więc końcówce brakuje nieco napięcia.
Досить непоганий сюжет і написано добре, хоча десь отут і видно, як Хмелевська переходить від власних пригод до формату "я сидітиму в центрі і даватиму рідним та друзям вказівки, як розплутувати справу, а потім вони переказуватимуть". А це така штука, що майже завжди гірше спрацьовує. Але на завтикати слугує як і раніше безвідмовно.
Książkę czytałam z przyjemnością, jednakże łatwo było mi odgadnąć jej zakończenie. Miłośnicy skomplikowanych wątków mogą poczuć się zawiedzeni. Jednak polecam wszystkim, którzy mają ochotę na lekką lekturę w fajnym humorystycznym stylu.