To pierwsza na polskim rynku rzetelna biografia sensu stricto Józefa Czapskiego, napisana przez zafascynowanego nim Amerykanina. (w 2007 r. Zeszyty Literackie wydały „Portet Józefa Czapskiego” Wojciecha Karpińskiego.)
Józef Czapski – żołnierz, postać publiczna, świadek historii, pamiętnikarz, pisarz i malarz. Jego życie objęło niemal cały wiek dwudziesty. W czasie Rewolucji był studentem w Petersburgu, w szalonych latach dwudziestych – malarzem w Paryżu. Jako polski oficer rezerwy wróciwszy do ojczyzny walczył z Niemcami na początku II wojny światowej, przez Sowietów został wzięty do niewoli i cudem ocalał z masakry tysięcy jego towarzyszy broni. Potem nie wrócił do Polski, pracował w powojennym Paryżu, zdając relacje z tragicznego położenia swojego kraju niszczonego przez totalitarny ustrój. Wydane tuż po wojnie, choć mniej znane, wspomnienia Czapskiego z sowieckiego obozu „Na nieludzkiej ziemi”, wyprzedzają „Archipelag Gułag” Sołżenicyna o ćwierć wieku. Czapski narzucił sobie również ścisłą dyscyplinę jako malarz – twórczość ta nadawała sens jego życiu i przez dziesięciolecia zajmował się nią codziennie.
Eric Karpeles is a painter who grew up in New York and was educated there in its cultural institutions. A graduate of Haverford College, Oxford University and The New School, he lived in France in the 1970s, holding fellowships both at la Cité des Arts in Paris, and the Camargo Foundation in Cassis. Karpeles writes about painting and the intersection of literature and visual aesthetics. He lives in northern California.
Images of his paintings can be seen online at erickarpeles.com.
My highest recommendation. Detailing the life of the painter/critic/writer this biography is a surfeit of research and detail. The author is painter and brings his developed eye to the life of Czapski, not just the art. The aristocratic upbringing, the privation of his internment in the Soviet Union, his life in exile in France are all brought to life. Avoiding fame and making up for lost time, Czapski cultivated an interior space for his his own pursuits while simultaneously maintaining a Polish-language cultural platform, one outside the Warsaw Pact. Fascinating anecdotes abound especially regarding Camus, Orwell and Akhmatova.
Józef Czapski is a well-known -- yet not very profoundly -- figure in Poland. His account of imprisonment in Soviet camps and his wartime search for the twenty thousand murdered comrades, collected in "Inhuman Land" and "Memories from Starobielsk" (both forthcoming from NYRB), from banned books have gained the status of required reading. Yet Czapski was much more than a survivor. Like Proust, whose writings became his life companion, Czapski was above all an artist of great sensibility, registering with keen perceptiveness minute changes in the quality of light that fell across objects as well as fine expressions of human face and body that often speak to their true feelings or hidden motives. Trained to be a painter in Paris between the wars, Czapski was thrust into history against his will, but never recoiled before the encounter. The first uniform he wore was that of Tsar's guards. Then he fought on the Polish side in 1920 against the Bolsheviks. In 1939 he joined the Polish army again, as an officer, with the intention to fight the Germans, but instead found himself facing a surprise attack of the Soviets on the Eastern front, near Lvov. Captured, along with thousands of others, he was among the 395 (and just over seventy from his camp) who survived the Katyn massacre. The disappearance of these tens of thousands Polish officers, Czapski's comrades, was not known until Germany had attacked Russia and, in desperate need of fighting forces, Stalin issued an "amnesty" to Poles caught in the enormous web of Soviet gulags. A river of migrants -- both soldiers and civilians -- flowed to the banks of the Caspian sea where General Anders was gathering his army. The breadth of Karpeles's historical research is impressive, but perhaps more importantly, an artist himself, he is able to present his subject with great feeling, yet without unnecessary sentimentalism. The pages describing Czapski's search, in 1942, for the missing officers are probably among the most moving in the book: even while we know the outcome of that search, we cannot help but be swept by the slightest hope that Czapski might be successful. As a historian, Karpeles has a well-honed sense of the present moment: that is, of that moment in the past as experienced by those who lived it, knowing what they knew and what was unavailable to them at the time. He is also closely tuned in to the changes in historical perception: for example, something that might come as a shock, the early and staunch support for Stalin in the West -- to the point that anything critical of his regime was immediately censored (e.g. on his early fundraising trip to America to gather support for the emigrant cultural/political publication "Kultura" in Paris, Czapski was explicitly forbidden from mentioning Katyn; similarly, in France, copies of his "Souvenirs de Starobielsk," published with the support of de Gaulle and other well-placed figures, against the popular communist condemnation, were being bought out by the French Communist Party and burned...). At times, Karpeles's book reads like a political/historical thriller. At others, Karpeles taps into the shared fascination with Proust whose work and life provide a canvas against which Czapski's own development and sensibility come into focus. As a painter, Karpeles can be critical of Czapski's creative output and able to appreciate both his failures and the moments of brilliance and inspiration obtained in Czapski's dogged pursuit of his craft. For a figure like Czapski, an artist, a diarist and a writer on topics as varied as history, painting, literature, politics, a self-professed Polish patriot and a lover of Polish culture, yet critical of narrowly conceived "patriotism" and opposed to any form of calcified nationalism or Catholicism (dominant in the country then as it is now!), at home in French as in Polish, Russian, and German (German was the language of tenderness between him and his mother), it is a great stroke of luck, or maybe fate, to have a biographer who is equally sensible to nuance, discerning in politics, and capable of navigating often hostile waters. Czapski's story is thus also interwoven with, no less fascinating, narrative of Karpeles's research. Not at all self-centered, this added perspective bridges the past and the present, allowing the reader to view the contemporary world through the artist's lens. Not hampered by the sort of self-censorship that haunts writing in Poland today, Karpeles is able to explore Czapski's sexuality, his inner conflicts, his religiosity, with an uninhibited simplicity. We thus get a full portrait of a complex character who, above all, remained true to himself throughout his life.
What an extraordinary, well-researched and sensitive biography of the wonderful human being that was Józef Czapski! Among the many things I learned from this book: art appreciation (how to look at a painting - the colors, lines, details), Polish history, also writers that I hadn't known previously, such as Czeslaw Milosz and Henri-Fréderic Amiel, painters and philosophers. I wish I were a better writer to be able to do justice to this outstanding chef-d'oevre. It is a joy to read and I am grateful to Mr. Karpeles for having written it.
Boję się biografii napisanych przez autorów zafascynowanych obiektami swoich badań. Pisanie na kolanach jest i niewygodne, i czasem dające mierne efekty. Na szczęście Eric Karpeles stworzył biografię - list miłosny, unikając czułostkowości i przesady. Wędrował śladami Czapskiego, spotykał się z jego bliskimi, interpretował, wręcz chłonął jego dzieła. Cały czas czułam tę miłość i im dłużej czytałam, tym bardziej ją rozumiałam.
Józef Czapski, dwumetrowy wrażliwiec, który żył niemal sto lat, a jego postać, chociaż pobieżnie, znana jest każdemu, kto interesuje się szeroko pojętą kulturą. Malarz, żołnierz, pamiętnikarz, pisarz, piewca sztuki, samotnik. Arystokrata, który wybrał życie mnicha, a patriotyzmu polskiego nauczył się od matki Austriaczki. I wojna uzmysłowiła mu, że jest pacyfistą ze wstrętem do broni, II wojna odcisnęła swoje piętno w sposób okrutny i nieodwracalny. Czapski, więzień Starobielska, przeżył cudem, a swoje obozowe doświadczenia opisał w dokumencie "Na nieludzkiej ziemi". Od szaleństwa uratowała go sztuka. O niej myślał, ją w ukryciu tworzył. Później - armia Andersa, wiele razy Paryż, w którym najpierw przed wojną szukał artystycznej drogi, później rozwinął skrzydła w Instytucie Literackim. Znajomość z Orwellem, Miłoszem, Cioranem, Achmatową. Fascynacja Proustem. Sztuka, która była życiem. Uczuciowo - skomplikowane relacje, nieakceptowane przez wszystkich, wyszarpywanie chwil szczęścia... Całe życie pisał dziennik. Ostatni tom zawiera zdanie "człowiek umiera sam". Ktoś, kto żyje tak długo, jest skazany na samotność. Musi patrzeć, jak po kolei odchodzą bliscy - za każdym razem serce ma kolejną rysę.
Po lekturze Czapski jawi mi się jako niezwykle utalentowany, dobry i wrażliwy człowiek. Idealista pokorny wobec sztuki i przekonany, że to sztuka uratuje człowieka. Piękna, ważna to biografia, w dodatku wydana obłędnie! Zdjęcia, obrazy - hołd złożony artyście. Zachwyt wielki, naprawdę.
A fascinating biography of Józef Czapski, a Polish painter and a great admirer of Proust. It paints a detailed picture of Czapski's life and art and the times he lived it. One of the best books I have ever read.
idealna dla fanów historii czy sztuki. książka nie jest szczególnie porywająca, za to jest zdecydowanie warta przeczytania. i nie mówię tego w złym sensie, bo mi nie przeszkadzało tempo ok. rozdziału na dzień - dzięki temu mogłam sobie wszystko przemyśleć i poukładać w głowie. polecam osobom, które wolą poznawać wydarzenia historyczne z perspektywy konkretnej jednostki, a nie ogólnie społeczeństwa (tak jak w podręcznikach). bardzo poszerza perspektywę jeżeli chodzi o takie wydarzenia jak Katyń czy to, jak wyglądał Paryż w latach 50. mocne 5/5 i żałuję, że książka nie zostałam bardziej „wypromowana”, bo jest wręcz tak jak sam wybitny Józef Czapski zapomniana i pomijana, a zupełnie niepotrzebnie. naprawdę żałuję, że nie trafiła w ręce mojego nauczyciela historii z podstawówki, bo pewnie zmieniłaby jego tok myślenia o 180 stopni (oczywiście na plus). chciałabym rozpocząć tu też małą otwarta dyskusję; mianowicie, drodzy czytelnicy: czy według was Józef Czapski był jednocześnie patriotą i kosmopolitą? wydaje mi się, że mimo wszystko odrobina przywiązania do Polski została w Czapskim do końca. w trakcie czytania często przychodziło mi do głowy to pytanie, więc chciałam je tutaj poruszyć. co na ten temat sądzicie?
“Prawie nic. Józef Czapski. Biografia malarza” Erika Karpelesa w tłumaczeniu Marka Fedyszaka to z pewnością jedna z najciekawszych książek, które w tym roku się ukazały. Najciekawszych ze względu na fascynującą postać głównego bohatera, ale i osobowość autora, który jako malarz podarował nam fantastyczne passusy dotyczące malarstwa Czapskiego. Szkoda, że w wielu innych miejscach nadmiernie popłynął, czasem zbanalizował, a niekiedy szkolno zanudził. Nie jest to biografia idealna, ale też nie jest to zła książka, warto po nią sięgnąć zachwycając się, gdy jest czym i kręcąc nosem na niektóre fragmenty.
2,5. Biografia mizerna, ale ładnie wydana. O Czapskim wolę czytać u ludzi z kręgu Czapskiego. Polecam głównie maturzystom, którzy nie zdążyli omówić na lekcjach II wojny światowej.
Esta es una de las mejores biografías que he leído. Se trata de un pintor polaco cuya vida se expande por casi todo el siglo XX. Un artista. Un hombre para algunos más del mundo de las letras que de las artes; pero él se definía como pintor. Desconocía a este personaje tan relevante de la cultura europea y en especial polaca. Su peripecia vital, de por sí, ya merece esta biografía. Pero más la merece dada la enorme figura cultural, humana y -sobre todo- moral de este hombre.
Fue Czapski uno de los pocos cientos de oficiales prisioneros en campos de concentración soviéticos que sobrevivieron, de un total de 70 u 80 mil masacrados con un tiro en la cabeza (tal cual, uno tras otro, al modo manual del gusto comunista). Su vida la narra magistralmente nuestro autor, Eric Karpeles, él mismo una especie de Czapsi, porque escribe de maravilla y es también pintor.
Si interesante es su vida como hijo de la aristocracia polaca, luego soldado, luego como embajador no oficial de la cultura y la libertad de Polonia por el mundo (especialmente desde París), tanto o más lo es su vida como parte del mundo cultural, de las artes y las letras de la Europa de post-guerra. Conoció a tanta gente, era una persona muy cultivada, y tanta gente lo apreciaba en el fondo por su calidad humana, como defensor de los derechos humanos y de las libertades, que su larga vida la hace mucho más valiosa y digna de aprecio y estudio.
La encuadernación es magnífica, muy cuidada y con suficientes ilustraciones en color. Se ve la mano de Karpeles detrás. Este es el caso de una lectura definitivamente agraciada: sin conocer prácticamente al autor ni al objeto de la obra me he dado un festín de lectura, de la forma que a mí me gusta, gozando y aprendiendo.
Przyznam ze wstydem, że przed lekturą tej książki wiedziałem o Józefie Czapskim zaskakująco niewiele. Z dostępnych strzępów informacji jawił mi się raczej jako pisarz, tymczasem niniejsza biografia pokazuje go przede wszystkim jako malarza — i to wybitnego.
Autor, Amerykanin zafascynowany polskim twórcą, prowadzi nas przez życie Czapskiego chronologicznie, skrupulatnie i z wyczuciem. Pisze tak, jakby biografia mogła być poezją, a jednocześnie nie klęka przed swoim bohaterem, dbając o rzetelność i proporcje.
Po lekturze Prawie nic Czapski staje się nam bliższy — nie tylko jako jeden z najważniejszych polskich artystów XX wieku, lecz także jako człowiek: ciepły, ujmujący, pełen wewnętrznej delikatności. To życiorys spleciony z kluczowymi wydarzeniami minionego stulecia. Bo Czapski był nie tylko artystą, ale też żołnierzem, więźniem, świadkiem historii i dyplomatą.
Każda z tych ról została tu pokazana z pieczołowitością, lecz bez zamieniania opowieści w suche daty. Poznajemy Czapskiego jako przyjaciela, wrażliwą postać kultury na wygnaniu — i lubimy go właśnie za to, a także za jego twórczość.
Na końcu książki mniej obeznani z jego sztuką znajdą reprodukcje dzieł, które mówią o nim niemal tyle samo co tekst. Widzimy, jaką kreską i kolorem oddychały jego obrazy, co tylko dopełnia lektury.
Te ponad pięćset stron mija niepostrzeżenie, a my wychodzimy bogatsi o wiedzę, która naprawdę ma znaczenie — przynajmniej w moim przypadku. To fantastyczna biografia, i mówi to ktoś, kto zwykle nie przepada za tym gatunkiem. Zdecydowanie warta przeczytania i miejsca na Waszej półce.
Tytuł tej książki jest jak echo Czapskiego. Skromny, niepozorny człowiek, który oddawał swoje życie za pomocą barw, kreski ołówka. Autor składa hołd malarzowi, który całe swoje życie uczynił aktem patrzenia na świat przez pryzmat sztuki.
Czapski - malarz, pisarz, żołnierz, eseista, świadek zbrodni katyńskiej - pokazany został nie tylko jako artysta, ale i jako człowiek, który przetrwał stulecie polskich dramatów. Współzałożyciel grupy kapistów, bywalec paryskich kawiarnii, odznaczony orderem Virtuti Militari, więzień Starobielska, żołnierz armii Andersa, redaktor paryskiej “Kultury”. Wszędzie, gdzie był notował. Jego zeszyty pełne są notatek, szkiców, rysunków. To więcej niż metoda pracy. To sposób istnienia. Słowo, obraz współgrają ze sobą, przenikają się, dopełniają. Stają się w jego opisie świata jednością.
Biografia pomyślana z pewnością o czytelniku zachodnim (opis kontekstu historycznego wydarzeń, w których uczestniczy), ale nie traci przez to z pierwszego planu bohatera tej historii.
To co zwraca szczególną uwagę to plastyczność, sugestywność fragmentów opisujących twórczość malarskę, poszczególne obrazy. Niemal czuje się zapach farb, dotyk pędzla, światło padające na płótno.
Wzmocnione jest to aksamitnym papierem, reprodukcjami obrazów, zdjęciami. Wszystko układa się w synestezyjne doświadczenie: patrz, czytaj, dotknij, przeżyj.
To książka o artyście, który nie widzi powodu, by rozdzielić słowo i obraz, myśl i kolor. To również przypomnienie, że “prawie nic” w sztuce, może znaczyć więcej niż wszystko.
Eric Karpeles w „Prawie nic. Józef Czapski. Biografia malarza” przedstawia biografię Józefa Czapskiego. Amerykański autor, od lat zafascynowany Czapskim, pisze o nim z dużą uwagą i sympatią. Dzięki temu jego opowieść jest ciekawa i bliska czytelnikowi.
Autor prowadzi nas przez długie życie Czapskiego, które obejmuje prawie cały XX wiek. Pokazuje jego młodość w Petersburgu podczas rewolucji, lata spędzone w Paryżu wśród artystów, a potem dramatyczny czas wojny: niewolę sowiecką, cudowne uniknięcie śmierci oraz pracę w armii Andersa. Czapski jawi się tu jako człowiek o wielkiej sile charakteru, który w trudnych momentach potrafił zachować wiarę w sens swojej pracy.
Książka przypomina także, że Czapski był nie tylko malarzem, lecz także pisarzem. Autor podkreśla znaczenie jego wspomnień „Na nieludzkiej ziemi”, które ukazały się wiele lat przed słynnym „Archipelagiem Gułag” Sołżenicyna. Jednocześnie pokazuje, jak ważne było dla Czapskiego malarstwo – pracował nad nim codziennie przez całe życie i traktował jak swoją najważniejszą misję.
„Prawie nic” to książka dobrze udokumentowana, a jednocześnie napisana prostym, zrozumiałym językiem. Autor pokazuje Czapskiego jako żołnierza, świadka historii, emigranta i pracowitego artystę. Dzięki temu możemy zobaczyć pełny obraz jego życia. To ważna i poruszająca lektura dla wszystkich, którzy interesują się sztuką i historią.
Czapski is one of those people who doesn't look tough at first glance, but who somehow thrives through adversity that destroys so many others. Czapski was a committed artist and instinctive pacifist who somehow survived two horrific prison camps, lost so many of his friends and peers to early deaths, regained his health, exposed giant lies and somehow was able to reclaim his artist's life and continue it into his nineties.
The book also humanizes the romantic vision of Polish nationalism that can be so frustrating in today's world. Czapski's indifference to materialism but his deep need for art and culture, and his refusal to abandon the memory of a terrible past, does provide illuminating hints regarding contemporary Polish culture.
A sound bio of an extraordinary life. It was recommended by a Polish friend who simply said: Czapski survived the Soviet Gulag in WW2 and when imprisoned gave a course of lectures on Proust from memory. That had me interested and Czapski's life and his art were really interesting to read about, spanning such extraordinary times
I feel like I have lived along side this incredible human being, thanks to Eric Karpeles, and in so doing he has become a role model for how to live through history's tragedies, with the arts as a way to survive. This was also a book about the history of Poland, the betrayals, and its survival as a country and a culture. I am ashamed not to have known much of this history or of the life and work of Czapski until I read this book. Czapski wrote in his journal, combining words and drawings almost every day of his long life (died in 1993 at the age of 96). Near the end, when he could barely see, he wrote again and again the name of the Gulag camp where so many fellow Polish officers were executed by Stalin: KATYN, perhaps, as he said, because "You have to prepare for silence (p. 444)." His friend, Wojtek Karpinski, wrote that right up to the end, he continued to paint, and that he said "he was grateful for the paintings, for this passion that brightened his whole life...he wanted to 'express his breath'. (p. 443).
Biografia jest zabarwiona osobistymi refleksjami Karpelesa i wspomnieniami z poznawania twórczości Czapskiego. Ta intymna narracja, bardzo osobista jest atutem książki.