Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Bez litości, bez zasad, bez reguł. W tym świecie wygrywają najsilniejsi. Lub ci, co znajdą krystaliczną miłość.

Kolejna powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej zapewniająca czytelnikom huśtawkę emocji – od smutku przez zwątpienie po żarliwą nadzieję. Seria Bezlitosna siła opowiada o mężczyznach uprawiających walki MMA – każdy z nich ma za sobą mroczną historię, która go prześladuje. A także o kobietach, które doświadczyły przemocy, a pomoc znajdują w fundacji FemiHelp, wspierającej ofiary agresji ze strony mężczyzn.

Jedyną, wspólną nadzieją na to, by się wyswobodzić z sideł przeszłości, jest miłość silniejsza od wyroków losu.On ma wszystko – pieniądze, władzę i wygrane na ringu. Ona wszystko straciła – dzieciństwo, marzenia i nadzieję. Żadne z nich nie wierzy w miłość i jej zbawczą siłę.

Kastor, tom pierwszy, opowiada o Konstantym "Kastorze" Lombardzkim, który odnosi zwycięstwa zarówno w życiu zawodowym, jak i na ringu. Jest twardy i pozbawiony empatii. Pod tą maską kryje się jednak dramat z dawnych lat. Szczelina w twardym pancerzu pojawia się wtedy, gdy poznaje Anitę Sokół, skromną, lękliwą dziewczynę, która zatrudnia się do sprzątania jego biura. Okazuje się, że to nie jest jej jedyne zajęcie – pracuje także w klubie, by spłacić długi z przeszłości. Przekonują się, że w tym brutalnym świecie, gdzie każdego dnia walczą o przetrwanie, jest tylko jedna siła, która może pokonać zło. Czy sprawcza moc miłości ich ocali?

292 pages, Paperback

First published June 5, 2019

7 people are currently reading
64 people want to read

About the author

Agnieszka Lingas-Łoniewska

95 books62 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
82 (27%)
4 stars
68 (23%)
3 stars
74 (25%)
2 stars
50 (17%)
1 star
20 (6%)
Displaying 1 - 30 of 35 reviews
Profile Image for Ewelina Nawara.
Author 46 books26 followers
June 6, 2019

Po książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej sięgam bez zastanowienia, czytam wszystkie po kolei. Po ostatniej średnio udanej Randce z Hugo Bosym przyszła kolei na Kastora. Taką Łoniewską lubię najbardziej — odrobinę mroczniejszą, z trudną historią i pazurem.

Zranione kobiety, fundacja FemiHelp, mężczyźni z przeszłością, klub walk. To świat naszych bohaterów, są jak ogień i woda. Konstanty „Kastor” Lombardzki to bezwzględny biznesmen, nie wierzy w miłość, firma, walki i przypadkowe kobiety to jego życie. Anita to dziewczyna nosząca w sobie wielki smutek, ledwie wiążąca koniec z końcem. Choć pozornie różni, od razu łączy ich wyjątkowa więź. Czy dwoje poranionych ludzi ma szansę na wspólne szczęście? Czy sekrety i „trupy w szafie” zabiją rodzące się między nimi uczucie?

Naprawdę podoba mi się sposób, w jaki autorka wykreowała relację Kastora i Anity. Początkowo ledwie ich poznajemy, ich przeszłość to wielka tajemnica, autorka nie podaje nam rozwiązań zagadek na złotej tacy. Wszystko rozwija we właściwym tempie, rozwijając relację bohaterów, ale i komplikując im życie. Kreacja bohaterów jest, według mnie, bardzo udana. Autorka nie dostarcza nam zbędnych informacji, nie zarzuca ilością wątków, trzyma się swego pomysłu i skutecznie wprowadza go w życie. Podoba mi się to, że poza Kastorem i Anitą możemy lepiej poznać bohaterów drugoplanowych, nie są oni jedynie tłem do ich historii, mają konkretną rolę w tej powieści.

Kastor to naprawdę udany romans. Agnieszka Lingas-Łoniewska świetnie poradziła sobie w świecie brutalnych walk i zranionych kobiet. Ciekawy pomysł na fabułę, rewelacyjny styl autorki i rewelacyjni bohaterowie- czego chcieć więcej? Autorka po raz kolejny udowodniła, że nie bez powodu mówi się o niej Dilerka emocji. Teraz pozostaje mi czekać na Polluksa, mojego ulubieńca, jestem bardzo ciekawa, jaką historię skrywa pod maską niedostępności. Gorąco polecam!

www.czytampierwszy.pl
Profile Image for Natalia.
25 reviews11 followers
June 25, 2019
To była chyba moja ostatnia przygoda z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Jak dla mnie, podobnie jak w przypadku kilku ostatnich jej książek, które przedstawiałam Wam na profilu, zaczęła pisać wszystko na jedno kopyto. Randka z "Kastorem" była lepsza od moich tegorocznych spotkań z twórczością autorki, jednak zostawiła bardzo gorzki posmak na języku i woń rozczarowania.

„Chcę być twoim wsparciem, twoim przyjacielem i obrońcą̨. Nikt nigdy nie dotknie cię̨ wbrew twojej woli. Przysięgam. Inaczej zginie.”

Temat kobiet będących ofiarami przemocy i szukających pomocy można było lepiej ugryźć. Cieszę się, że został w ogóle poruszony, niemniej jego potencjał jest znacznie większy. Poza tym, gdy Colleen Hoover zabrała się za niego, to płakałam. Dosłownie łzy ciekły mi ciurkiem po twarzy. Tutaj emocje były, ale nie tak duże, jak bym chciała. A i tak miałam już zaniżone oczekiwania po lekturze "Zakrętów losu" czy "Randki z Hugo Bosym".

"- Gdzie ja cię znalazłem, mała?
- W piekle.
- Cholernie ciekawe miejsce, samych fajnych ludzi tam spotykam."
Profile Image for Następcy Książeki.
427 reviews37 followers
January 16, 2021
Ona jest sprzątaczką, tancerkom w klubie i ofiarą przemocy ze strony bliskiego jej mężczyzny. Jej życie jest pasmem cierpień i bólu. On za dnia jest prezesem jakiejś większej korporacji, lecz gdy zapada zmrok jest walecznym Kastorem, znanym bokserem. Poznają się przypadkiem w pracy i coś zaskoczyło. W ten sposób nawiązał się ich romans. Zanim zaczną żyć długo i szczęśliwie muszą uporać się z mroczną częścią przeszłości.
Tu miałam nieco problem. Momi tego, że uwielbiam boks na dużym ekranie, tak literacko tego nie czuję. Cała historia wydała mi się bardzo mocno naciągana i nierealna. Zachowania głównej bohaterki nie pasowały mi kompletnie do tego co ją spotkali. W tym przypadku jest to typowa hollywoodzka historia miłosna. Dla mnie mehh. (5/10)
Profile Image for Ada Ja •.
946 reviews26 followers
January 15, 2021
Ta książka ma wiele niedociągnięć, ale mimo wszystko jest całkiem wciągająca. Historia Anity jest baaaaaaaardzo naciągana, a reakcje Kastora są czasem wręcz śmieszne. Może to cynizm przeze mnie przemawia, ale jestem zbyt wielką realistką, żeby nie ulegać komediom romantycznym.
Trochę nie rozumiem motywu z maską. Jasne Kastor chciał się ukrywać i było to też po to, żeby wielki sekret Konstantego mógł być odkryty w spektakularny sposób, ale myślę, że jest kilka innych sposobów na to, żeby to zrobić bardziej zmyślnie.
Profile Image for Rosemary Littletoe.
261 reviews7 followers
February 29, 2020
Konstanty Lombardzki jest poważanym dyrektorem dużego przedsiębiorstwa. Sukces w biznesie odniósł dzięki swojej bezwzględności i niemal całkowitemu brakowi empatii, mającym swoje źródło w traumatycznych doświadczeniach z przeszłości. Te same cechy pomagają odnosić sukcesy również Kastorowi - jego alter-ego. Kastor to tajemniczy zawodnik MMA, który nigdy nie ściąga maski ukrywającej jego tożsamość. W murze, którym Konstanty otoczył oba swoje wcielenia, zaczynają jednak pojawiać się pęknięcia gdy jego firma zatrudnia nową sprzątającą - Anitę Sokół. Anita jest cicha i ewidentnie zastraszona. W Kastorze budzą się nieznane mu dotąd uczucia. Dwoje poranionych przez los ludzi zaczyna ostrożnie opuszczać przed sobą gardy.

Z Panią Lingas-Łoniewską spotkałam się do tej pory tylko raz, przy okazji niezwykle uroczej historii zatytułowanej "Randka z Hugo Bosym". Byłam absolutnie oczarowana tą powieścią, dlatego gdy usłyszałam, że autorka wydała nową książkę, nie mogłam obok niej przejść obojętnie. Tak więc sięgnęłam po "Kastora", pierwszy tom serii "Bezlitosna Siła", nastawiając się na równie dobrą zabawę, jak przy poprzedniej powieści. I co? I nie wiem. Jeszcze chyba z żadną książką nie miałam takich problemów, gdy przychodziło do oceny. Nawet mój sprawdzony system ocen zawiódł, bo co chwilę zmieniałam zdanie. Nie wiem co myśleć. Wiem za to z całą pewnością, że "Kastor" nawet się nie zbliżył do poziomu "Randki z Hugo Bosym".

Źródłem moich wątpliwości jest fakt, że choć widzę w tej książce mnóstwo niedociągnięć i wiele razy aż się krzywiłam podczas lektury, to i tak wciągnęła mnie tak, że pochłonęłam ją w jeden dzień i czytałam na komórce nawet stojąc w kolejce do kasy w Tesco. I całkiem nieźle się przy tym bawiłam. Kompletnie siebie samej nie rozumiem. Może upały - słoneczko przygrzało mi odrobinę mózg? Może wakacyjny nastrój mi się udzielił i zapragnęłam lżejszej lektury tylko i wyłącznie dla rozrywki? A może to Pani Lingas-Łoniewska jest czarodziejką i uroki jakieś na swoją powieść nałożyła. W każdym razie nie mogę z czystym sumieniem przyznać tej książce oceny ani niskiej, ani wysokiej. Pat.

"- Gdzie ja cię znalazłem, mała?
- W piekle.
- Cholernie ciekawe miejsce, samych fajnych ludzi tam spotykam."

Co było dobrze? Nie wiem. Głupia jakaś dziś jestem, nic nie wiem. Nie potrafię wskazać elementu, który sprawił, że chodziłam po ulicach ze wzrokiem utkwionym w komórce, zaczytana po uszy. Dobrze, że mój partner szedł obok (totalnie ignorowany) i dyskretnie mną kierował, żebym nie wchodziła w lampy uliczne. Myślę, że autorka ma po prostu talent do pisania. Potrafi pisać tak, że z każdego słowa bije jakiś magnetyzm, który człowieka przyciąga i nie pozwala mu się oderwać. Nie chodzi mi o warsztat, chociaż ten jest znakomity, ale o... o coś, czego nie potrafię nazwać. Ale mam przeczucie, że choćby Pani Lingas-Łoniewska napisała rozprawę naukową na temat wpływu rodzaju gleby na mieszkające w pobliżu mrówki, ja i tak przepadłabym w lekturze.

Co było źle? Cała historia i jej bohaterowie wydają mi się... mało prawdopodobni. Poszczególne elementy są ok, ale zebrane razem tworzą w moim odczuciu coś ocierającego się o absurd. Nie mam nic do postaci Konstantego. Nie mam problemu z jego bezdusznością i bezwzględnością, nie przeszkadza mi jego historia. Ale gdy spotkanie Anity odmienia go jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i zakochuje się w niej w 3 dni i po 3 zamienionych ze sobą zdaniach - to ja zaczynam jednak mieć z tym problem. Podobnie nie mam nic do Anity, ma ciekawą historię, która nawet trzyma się przysłowiowej kupy. Logicznie wynika z niej strach i paniczne wręcz unikanie kontaktu. I znowu problem pojawia się gdy obaj bohaterowie się spotykają i Anita ni z gruchy ni z pietruchy zakochuje się w Konstantym. Taka była zastraszona, taką miała traumę, a tu wystarczy, że gość się do niej kilka razy grzecznie odezwie a już się do niego klei. No mało to logiczne, sorry.

"Każdy jej dotyk, jej spojrzenie, były dla mnie jak uderzenie w sam środek mojej czarnej duszy. Ona wprowadzała tam światło. Rozjaśniała moje myśli i chociaż sama wciąż była w mroku, sprawiała, że w moim życiu zaczynało się przejaśniać."

Takich elementów było więcej, ale nie będę tu o nich wszystkich pisać. Napiszę tylko - bez spojlerów - że zadziwiło mnie zakończenie. Mamy tak grubą intrygę, tak niebezpiecznych ludzi, tak poważne zagrożenie i nagle czarne charaktery o wszystkim zapominają bo... cholera, pochopnie obiecałam brak spojlerów... jak to napisać? Bo Kastor zrobił co zrobił. A zrobił niewiele i kompletnie nie umiem zrozumieć jakim cudem to rozwiązało wszystkie problemy bohaterów. Bo to, co zrobił, było totalnie nieadekwatne do problemu i nie miało prawa zadziałać. Ale zadziałało i ja tego nie ogarniam. Chociaż muszę przyznać, że było widowiskowo. Nie da się zaprzeczyć. Wręcz nie mogłam się oderwać, a brak logiki uderzył mnie dopiero po zakończeniu lektury.

Jak ocenić taką książkę? Książkę, która pełna jest niedociągnięć, ale wciąga czytelnika i nie daje mu się oderwać, niczym czarna dziura? Czy ją polecić? Cóż, zaufam Waszej ocenie. Uczciwie uprzedzam, że sporo tutaj słabych stron, ale nie zamierzam też ukrywać, że mimo to bawiłam się świetnie podczas lektury i nie żałuję czasu, który na nią poświęciłam. Niech każdy z Was zdecyduje, który element jest dla niego ważniejszy. Ja stoję na stanowisku, że wszyscy czytamy przede wszystkim dla przyjemności, więc jeśli dana książka sprawiła nam przyjemność, to było warto. A mnie "Kastor" sprawił przyjemność, więc ja ze swojej strony mimo wszystko polecam - ale Wy dobrze przemyślcie sprawę, zanim zaczniecie czytać.
17 reviews
August 23, 2019
„Kastor” autorstwa Agnieszki Lingas – Łoniewskiej to pierwszy tom jej najnowszego cyklu „Bezlitosna siła”. Główni bohaterowie, czyli tytułowy Kastor (właściwie Konstanty Lombardzki) oraz Anita Sokół to osoby z dwóch, całkowicie różnych światów. On jest człowiekiem sukcesu, prezesem firmy oraz zawodnikiem MMA. Jak możecie się domyślić, jest twardy, nieustępliwy i właściwie bez emocji dopóki nie poznaje Anity. Ona z kolei jest dziewczyną, którą goni przeszłość i nie daje o sobie zapomnieć. By utrzymać się na powierzchni życia pracuje w klubie i zatrudnia się w firmie Konstantego, jako sprzątaczka. A kiedy się spotykają każde z nich wywraca świat drugiego do góry nogami i już nie nic będzie takie jak wcześniej. Tylko czy ich coraz silniejsze uczucie pozwoli pozbyć się demonom, które upatrzyły sobie ich oboje?

Przyznam się Wam szczerze, że walki MMA nigdy jakoś szczególnie mnie nie interesowały, bo myślę, że jest to brutalny i okrutny sport. W przypadku „Kastora” świat podziemnych walk, moim zdaniem został potraktowany zbyt po macoszemu. Kilka starć w klatce, jakiś opis krwi, złamane nosy i właściwie chyba tyle. Miało to być tłem do historii miłosnej, która też.. jest odgrzewanym kotletem. Kurczę, w literaturze romantycznej nie ma już w zasadzie miejsca na coś nowego, wszystko jest powtarzalne i przewidywalne, ale każda opowieść o dwójce bohaterów jest jednak inna, inaczej napisana, ubrana w słowa. Autorka napisała dobrą powieść, którą przeczytałam w ciągu jednego dnia, bo tak bardzo się wciągnęłam, ale nie jest to też literatura, którą będę wspominać za kilka lat. Choć kto wie… ?

Język powieści jest niezwykle prosty, a stosowane przekleństwa czasem dodają tylko smaczku całemu wydźwiękowi zdań. Problemy bohaterów i ich przeszłości sprawiają, że muszą się oni nauczyć ufać tej drugiej osobie, co nie zawsze jest łatwe. W książce pojawia się także motyw przemocy wobec kobiet, jednak wątek ten nie wywarł we mnie takiego wrażenia jak powinien. Jest wspomniana fundacja zajmująca się takimi przypadkami, parę sesji, ale to tak naprawdę wszystko. Temat nie jest zgłębiony i nie jest to nawet wierzchołek góry lodowej. Mimo wszystko sama historia o Konstantym i Anicie, ich wzajemne relacje, poznawanie siebie… jest przyzwoite. Nie wybitne, ale przyzwoite i chętnie się to czyta.

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale myślę, że w wolnej chwili przeczytam inne jej powieści. Czuję się pozytywnie zachęcona, a „Kastor” umilił mi w przyjemny sposób popołudnie. Jeśli macie ochotę na lekkie, niezobowiązujące romansidło to będzie to dobry wybór.

Książkę odebrałam za punkty w portalu CzytamPierwszy.
Profile Image for Zarwananoc.
69 reviews1 follower
August 22, 2019
"Życie pozbawione miłości jest nic niewarte."

"Kastor" to już druga książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, którą mogę położyć na półce przeczytanych. Pierwszą była "Randka z Hugo Bosym", miła lektura, z nutą dobrego humoru i pochłaniającą akcją, miała kilka minusów, ale i tak bardzo dobrze ją wspominam. Idąc tym tropem, z chęcią sięgnęłam po "Kastora", który otwiera cykl "Bezlitosna siła". Oczywiście, moje nastawienie na początku książki było pozytywne, lecz z przemijającymi stronami powoli się zmieniało.
Zaczynając od plusów, mogę śmiało powiedzieć, że książkę przeczytałam bardzo szybko, bo w zaledwie dwa dni, ale trzeba wziąć pod uwagę rozłożenie tekstu na stronach, którego nie ma za wiele. Z drugiej strony akcja wręcz leciała na łeb na szyje, więc nie odczułam wydarzeń, które miały miejsce w książce. Miałam wrażenie, że ta rozkwitająca miłość, zmiany zachodzące w bohaterach, czy rozwiązywanie problemów, dzieją się zaledwie w trzy dni. Człowiek, który przeżył w swoim życiu stanowczo za dużo złych chwil, na pewno nie otworzy się i wyrzuci z siebie wszystkiego co go dręczyło w jednej chwili, więc ten wątek wydawał mi się nierealny. Bohaterowie, także nie skradli mojego serca. Kastor po czasie wydawał mi się przerysowany. Agresja, przekleństwa, groźny wygląd, to jedyne cechy, które kojarzą mi się z tą postacią, co niby dobrze wróży, bo postać ma swój charakter, ale co drugie cenzuralne słowo i opisy "zbliżeń" tylko mnie zraziło. Jedyna postać, która zwróciła moją uwagę to Martyna o gołębim sercu i skrytej przeszłości, choć także nie jest moją ulubioną. Kolejnym małym plusem, po serii minusów, jest zmiana perspektyw. Zawsze podobały mi się wtrącenia spojrzenia na sytuacje wielu bohaterów, więc jak najbardziej jestem na tak.
Książka na pewno nie zostanie na długo w mojej pamięci, a po pozycje autorki za szybko nie sięgnę. Reasumując, książkę może polecę osobą, które szukając na prawdę lekkiej lektury, choć uważam, że na rynku są o wiele przyjemniejsze lektury.

"Przy niej w końcu coś czułem. Czułem... Zaczynało mi na niej zależeć. Co było zupełnie niespodziewane, bo człowieczeństwa wyzbyłem się milion batów temu."

Za książkę dziękuję CzytamPierwszy.
Profile Image for Ola Adamska.
2,881 reviews26 followers
February 17, 2021
Po przeczytaniu Kastora, czyli pierwszego tomu serii Bezlitosna siła autorstwa Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, już wiem doskonale skąd wziął się pseudonim autorki "dilerka emocji", bo ja się pod tym podpisuję rękami i nogami tu i teraz. Przy okazji proszę też o WIĘCEJ, bo ta seria po pierwszym tomie mnie chyba uzależniła!
Konstanty Lombardzki w ciągu dnia to szanowany prezes znanej firmy, który potrafi podejmować decyzje bez mrugnięcia okiem i są one zawsze trafione. A co się stanie, gdy tak poukładana w oczach wszystkich osoba w nocy staje się kimś innym i przywdziewa maskę, taką nie byle jaką. Ta maska to Kastor, zawodnik podziemnego kręgu walk MMA, organizuje je jego przyjaciel, a on w ten sposób wyładowuje agresję, a przy okazji ma możliwość znalezienia ujścia dla swoich niepoukładanych z powodu wydarzeń z przeszłości emocji.
Główną bohaterką pierwszego tomu tej serii jest Anita Sokół, kobieta z przeszłością, która nie daje o sobie zapomnieć. Każda praca jest dla Anity na wagę złota, nawet jeśli oznacza to obsługę widowni w podziemiach klubu podczas tajnych walk MMA. Dodatkowo zaczyna pracę jako sprzątaczka w jednym z biur, gdzie prezesem jest pan Lombardzki, czyli Kastor. Konstanty widzi, że ma ona problemy, można to dostrzec na pierwszy rzut oka, tylko czy ten zimny i powiedzmy to szczerze wyrachowany mężczyzna będzie potrafił pomóc tej biednej kobiecie?
Każy z naszych głównych bohaterów ma przeszłość, którą każde z nich najchętniej zamiotłoby pod dywan. Poznajemy ich powoli, stopniowo, co daje nam szansę na dobrze przyswojenie tego co autorka nam serwuje w czasie pierwszego tomu Bezlitosnej siły, a nie idzie ona na łatwiznę, oj nie! Czy Anicie i Konstantemu uda się znaleźć drogę wiodącą ku dobrej przyszłości?
Cała historia wciągnęła mnie od samego początku, i miałam poczucie, że mogłaby się nie kończyć, bo była aż tak dobra! Uczucia to coś co może nas zmienić, jeśli tylko pozwolimy im zakiełkować, wobec czego w którą stronę zaprowadzą one pana Lombardzkiego i pannę Sokół? Tego będziecie musieli się dowiedzieć sami podczas lektury "Kastora"!
Profile Image for MrsBookBook.
470 reviews6 followers
January 18, 2022
Pierwszy tom serii Bezlitosna Siła i zarazem moja pierwsza książka Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. Wcześniej miałam okazje przeczytać tylko krótkie opowiadania. Bardzo się cieszę, że w końcu sięgnęłam po książkę, bo była świetna.

Główny bohater, Konstanty (Kastor) Lombardzki, jest zamknięty w sobie i skrywa wiele tajemnic. Wydawać by się mogło, że może mieć wszystko, czego tylko zapragnie. Odnosi sukcesy w biznesie, w wolnym czasie uprawia walki MMA gdzie również jest niepokonany. Jednak jego życie do „kolorowych” nie należało.

Anita Sokół to młoda kobieta, skromna i bardzo lękliwa. Zaczyna prace, jako sprzątaczka w firmie Konstantego. Jednak by spłacić dług dorabia sobie w klubie. Jej zachowanie jest całkowicie uzasadnione, bo na prawdę wiele przeżyła mimo młodego wieku.

Czy na jej drodze pojawi się ktoś, kto zechce jej pomoc?

Czy Kastor zdecyduje się odsłonić rolety w oknie i dopuści trochę słońca do swego życia?

Już na samym początku spodobała mi się ta historia. Przyznam się Wam, że to była moja pierwsza książka, w której pojawia się wątek walk MMA. Czyta się ją w zastraszającym tempie. Z jednej strony super jednak z drugiej trochę żal ją tak szybko kończyć. Autorka pisze bardzo przyjemnie i lekko.

Jednak historia wcale taka lekka nie jest. Został poruszony w niej temat przemocy wobec kobiet. To szalenie trudny temat. Jednak ważne jest by o tym mówić. Ważne jest by pokazać, że ofiary przemocy nie są same, takich kobiet jest niestety mnóstwo. Ale są fundacje, które są gotowe do pomocy. Wystarczy tylko pozwolić sobie pomóc.

Postacie, które wykreowała autorka są bardzo wyraziste. Z jednej strony Kastor, bezlitosny zawodnik MMA, któremu okazywanie miłości przychodzi naprawdę ciężko. Z drugiej strony Anita, której brakuje pewności siebie. Tu historia pokazuje nam jak miłość potrafi zmienić człowieka.

Książka jest dosyć krótka, a wszystko dzieje się bardzo szybko. Nie ma miejsca na nudę. Ja z całego serca gorąco polecam wam te historie.

Zupełnie nie wiem, czemu nie sięgnęłam po książki tej autorki wcześniej. Na pewno to nadrobię.
Profile Image for Justus228.
502 reviews9 followers
July 20, 2020
Książki pani Agnieszki Lingas - Łoniewskiej mają to do siebie, że jak zacznie się je czytać to ciężko jest je odłożyć. Pochłania się je z zapartym tchem, z jednej strony chcąc poznać zakończenie a z drugiej nie chcąc ich kończyć!
Konstanty / Kastor to osoba mająca dwie osobowości – dwa życia! Za dnia jest pewnym siebie gburem, który nienawidzi ludzi – jego serce jest wręcz zamrożone, a wieczorami przeistacza się w zawodnika MMA, którego jedynym celem jest pokonanie przeciwnika i jednocześnie odreagowanie wszystkiego co go przytłacza. Gdy na horyzoncie pojawia się niewinna i śliczna Anita, jego serce zaczyna na nowo bić i nie bardzo wie jak poradzić sobie z nowym uczuciem, którego do tej pory nie znał. Czy to pożądanie czy może chęć ochrony dziewczyny przed niesprawiedliwością jaka ją spotyka?
Pomimo, że wszystko dzieje się tu okropnie szybko, książkę czytało mi się z wielką przyjemnością. Pióro Pani Agnieszki jest lekkie i przyjemne, przez co naprawdę ciężko się oderwać od czytania. To samo miałam z Kolacją u Tiffaniego :)
Bardzo podobał mi się pomysł bohatera jako zawodnika MMA, brutalnego i bezlitosnego, dla którego bycie dobrym i kochanym jest naprawdę trudne. Wszystkie dramaty z przeszłości wciąż pojawiają się w jego głowie, dlatego krzywdy jakie spotykają Anitę są dla niego tak okropnie bolesne, że momentami ma ochotę wszystkich rozerwać na strzępy. Z kolei Anita cały czas ma pod górkę, wykorzystywana przez brata, któremu nie umie się postawić, wciąż trwa w marazmie swojego życia. Przemiana jaka zachodziła w obojgu bohaterach była niezwykle interesująca, a momentami aż nieprawdopodobna, bo po takiej przeszłości naprawdę ciężko zaufać drugiemu człowiekowi. Jestem okropnie ciekawa kolejnych części tej serii, bo dotyczą bohaterów pojawiających się w „Kastorze” a stanowiących osoby ważne dla Konstantego i Anity. Ja Wam książkę polecam i mam nadzieje, że kolejne części będą równie dobre jak ta :)
Dziękuje wydawnictwu burda książki za egzemplarz do recenzji.
54 reviews1 follower
March 31, 2020
Już jakiś czas temu popularne stały się romanse ze sportem w tle. Czytelniczki chętnie poznają tajniki walki o zwycięstwo, a im brutalniejsza dyscyplina, tym intensywniejsze emocji. Jednak z jeszcze większym zainteresowaniem śledzą … życie uczuciowe zawodników. Lubicie takie motywy? Jeśli tak, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę.

Ona jest delikatna, zraniona, z jednej strony silna, z drugiej łatwa do zranienia. Przez przypadek On staje na jej drodze i już od pierwszego spojrzenia czuje, że coś go do niej ciągnie. Jednak jego świat to przemoc, mrok i walka z własnymi demonami. Czasem dosłownie. I to ich łączy, trudna przeszłość i sporo cierpienia. Czy uda im się odnaleźć spokój? I czy zrobią to… razem?

Muszę przyznać, że początku książka trochę mnie zawiodła. Wszystko szło szlakiem utartego schematu. Wiecie, on z kasą, ona z przeszłością, on lubi się bić, ona się tego boi, typowe prawda? Wrażenia, że „to już kiedyś było” nie straciłam do samego końca, ale… zupełnie mi to nie przeszkadzało!

Książkę czytało mi się… rewelacyjnie! Jakoś po 50 stronach dosłownie przepadłam! Lekka, przesycona emocjami narracja sprawiała, że historia dosłownie „sama się czytała”. Nie wiedzieć kiedy nagle byłam w połowie, a zaraz potem przy zakończeniu.

Emocji jest w „Kastorze” co nie miara! Już od pierwszych stron można się zanurzyć w niezwykle intensywnej opowieści. Tu nic nie jest letnie ani na pół gwizdka. Uczucia, przeszłość, trauma, wszystko zmierza do kumulacji i nieuchronnego wybuchu. A wtedy to dopiero zaczyna się dziać! Chociaż zwroty akcji nie były dla mnie zaskoczeniem, to naprawdę fajnie mieszały w fabule i skłamałabym, gdybym powiedziała, że oczekiwałam innego obrotu spraw.

Ciąg dalszy na: https://www.recenzjenawidelcu.pl/2020...
Profile Image for Katarzyna Dziuba.
358 reviews1 follower
July 6, 2023
“Zawsze byłem trochę popierdolony. Ale i bardzo cierpliwy. Wierzyłem, że gdy oboje przejdziemy przez tę granicę, trafimy tam, gdzie nikt jeszcze nie był. Do cholernego nieba. Którego zapewne nie ma, ale my stworzymy własne.”

Dużo słyszałam o tej serii i postanowiłam sama sprawdzić, czy te opinie są słuszne. Z niektórymi mogę się zgodzić, a z innymi nie. Czy jestem za czy przeciw? Sami przeczytajcie...
To nie pierwsze moje spotkanie z piórem autorki ;-) Bardzo polubiłam jej styl i w pełni mogę się zgodzić z określeniem, że Pani Agnieszka jest "dilerką emocji". Stworzyła genialną fabułę, która nie pozwalała mi odłożyć powieści. To historia ludzi, których życie nie oszczędzało, chociaż byli stosunkowo młodzi. Skrzywdzeni przez osoby, które powinny ich chronić i kochać. Brudny dotyk, przemoc fizyczna i psychiczna ogromnie wpłynęły na ich teraźniejszość.
Pięknie zbudowana relacja między kobietą a mężczyzną po przejściach. Budowanie wzajemnego zaufania metodą małych kroków, z wrażliwością i empatią. Fantastyczna przyjaźń męska Kastora i Polluksa - cóż, niektórzy mogliby im zazdrościć, poszliby za sobą w ogień. Lubię mocne męskie charaktery, dlatego ta seria trafi na moją listę ulubionych. Motyw sportu - walk MMA - zawsze gwarantuje niesamowite emocje. W końcu w tym sporcie nie ma miejsca dla mięczaków.
Kobiece postacie również są wyraziste i nie dają się nie zauważyć. Bardzo poranione, a jednak silne - przeszły wiele, ale podniosły się, odbudowały siebie i pomagały innym. Nie skupiły się wyłącznie na sobie.
Zarówno kobiety, jak i mężczyźni z tej niezwykłej historii reprezentują wartości, które cenię najbardziej: przyjaźń i lojalność. To nie więzy krwi decydują o tym, że jesteśmy rodziną. Czasem wybieramy osoby spoza krwi jako członków rodziny, a te relacje są najcenniejsze.
72 reviews
June 30, 2019
Konstanty Lombardzki jest bezkompromisowym, gburowatym prezesem dobrze prosperującej firmy, ale nie tylko na tej płaszczyźnie życia odnosi sukcesy, ponieważ jest też niepokonanym zawodnikiem MMA – „Kastorem”. Kiedy poznaje stłamszoną i lękliwą sprzątaczkę w jego firmie, a po godzinach tańczącą na barze Anitę Sokół, Kastor się zmienia. Oboje ukrywają tajemnice z przeszłości, z którymi pragną się rozprawić…

„On zna tylko ból i siłę. Ona zna smak poniżenia i strachu. Oboje nigdy nie zaznali miłości. Czy jest szansa, aby poznali jej smak teraz?”

Za bardzo nie wiem co mam o tej książce myśleć. Z jednej strony nie była, taka tragiczna, a z drugiej – pełna banałów i przewidywalna. Jak dla mnie za mało w niej MMA, tajemnic czy intryg, a za dużo tego całego lukru towarzyszącego miłości. I to chyba jej największa wada. Jednak muszę przyznać, że czytało się ją całkiem dobrze, może dlatego, że mimo iż bywało słodko i ckliwie to nie było to, aż tak żenujące i irytujące jak zdarzało mi się czytać w innych „dziełach”. „Kastor” jest pierwszym tomem cyklu „Bezlitosna siła” i mam jakieś przeczucia, że kolejne tomy mogą być lepsze. Myślę, że się skuszę na kolejną część, choćby po to, aby potwierdzić, lub zaprzeczyć swoim przypuszczeniom. Duży plus za styl autorki, który jest lekki i przyjemny – w sam raz na taką pogodę :D

„- Gdzie ja cię znalazłem, mała?
- W piekle.
- Cholernie ciekawe miejsce, samych fajnych ludzi tam spotykam”.

Polecam podejść do tej pozycji z niewygórowanymi oczekiwaniami, ja właśnie z takimi podeszłam i nie było tak źle, jak myślałam na początku. Po prostu lekka książka- w sam raz na wakacje.

Za możliwość przeczytania dziękuję www.czytampierwszy.pl
126 reviews1 follower
July 17, 2019
Konstanty Lombardzki jest niczym super bohater - w dzień odnoszący sukcesy biznesmen, należący do grona najbogatszych Polaków, w nocy zaś zawodnik nielegalnych walk MMA pod pseudonimem Kastor. Twardy, niepokorny i niepokonany – nie okazuje emocji, a ludzie potrzebni są mu do osiągania swoich celów.
W opozycji do niego stoi Anita Sokół, tancerka i hostessa w firmie Polluksa, a od niedawna zasila także szeregi pracowników porządkowych, jego przyjaciela Kastora. Od pierwszego spotkania wpada w oko biznesmenowi i zauważają to wszyscy wokół. W końcu dochodzi do nieuniknionego i w wchodzą w związek, jednak tajemnice, które skrywają przeszkadzają im w zbliżeniu się do siebie.
Autorka skorzystała ze schematów – on przystojny i bajecznie bogaty, ona tak samo śliczna jak i przerażona, dziewczyna ze śródmieścia. Mam wrażenie, że książka była pisana na szybko, bez planu i jej potencjał nie został wykorzystany.
Bohaterowie są niedopracowani i po prostu płytcy. Pomimo, że akcja dzieje się dwutorowo, raz z perspektywy Kastora, a raz Anity, to ich wewnętrzne przemyślenia i rozterki w żaden sposób do mnie nie trafiają. Dialogi prowadzone pomiędzy bohaterami, motywacyjne przemowy brzmią tu mocno komicznie. Zapowiadane napięcie jest nieodczuwane, bohaterzy raz się widzą, za chwilę już mieszkają razem i wyznają sobie miłość. Anita w jednym momencie przerażona, w drugim już jest w łóżku z Kastorem.
Jest po pierwsza część z serii i nie wróży ona najlepiej.
Mój egzemplarz pochodzi z serwisu Czytam Pierwszy.
Profile Image for Emilia Winikajtys.
17 reviews
August 11, 2019
KASTOR to pierwsza część serii „Bezlitosna Siła”. Agnieszka Lingas-Łoniewska jest autorką książek, gdzie motyw przewodni to miłość. I tym razem również tak jest. . Kastor to romans, ale autorka stara się wpleść erotyzmu. Nie jest natomiast zbyt napastliwa w tym temacie, więc jeśli ktoś nie lubi erotyków, to może spokojnie chwycić za tę książkę.

Główny bohater Konstanty Lombardzki to prezes dużej firmy, a jednocześnie zawodnik MMA. Anita Sokół jest pracownicą klubu w którym odbywają się walki i nową sprzątaczką w firmie Konstantego. Mężczyzna, który osiąga sukces na każdym kroku i strachliwa dziewczyna, walcząca codziennie o przetrwanie. Oboje mają za sobą ciężkie przeżycia, które mają ogromny wpływ na ich teraźniejszość. Historia tej pary pokazuje jakie zmiany przechodzą oboje, dzięki sobie nawzajem. Czuję jednak delikatny niedosyt co do opisu przeszłości bohaterów. Pomimo, iż tak wiele się w ich życiu wydarzyło, autorka bardzo okroiła te wątki.

Narracja pierwszoosobowa, prowadzona na przemian przez oboje bohaterów pozwala czytelnikowi mocniej wczuć się w ich sytuacje. Nie jest to historia górnolotna. To powieść dla czytelnika niewymagającego, do poczytania dla rozluźniania i rozrywki. Jak z resztą większość książek autorki.
Znajdziemy tu jednak ciekawą historię, zwroty akcji i prawdziwe emocje.

Nie zawiodłam się i czekam z niecierpliwością na kolejny tom serii – Polluks, która przedstawi historię innych bohaterów, którzy również pojawili się w pierwszym tomie.
Was zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę, a także pozostałe powieści pani Agnieszki.
232 reviews4 followers
July 8, 2019
Rzadko zdarza mi się sięgać po ten gatunek książek, ale postanowiłam się skusić i książkę oceniam raczej średnio. Styl pisania autorki podobał mi się, jednak historia w niej przedstawiona jest prosta i bardzo stereotypowa. Wszystko szybko się tutaj dzieje, a książka ma zaledwie 300 stron.

W książce poznajemy Konstantego, bogacza z ciężką przeszłością oraz masą problemów osobistych oraz Anitę, sprzątaczkę, która jak niebawem się dowiemy również nosi za sobą bagaż przeszłości. Ta dwójka trafia na siebie pewnego dnia, spotykają się w jego biurze i szybko między nimi rodzi się mocne i bardzo silne uczucie. Czy będzie coś w stanie je zniszczyć? Oboje muszą zmierzyć się ze swoimi problemami oraz ciężką przeszłością. Lubie jak książki pokazują nam psychologię bohaterów oraz to, jak mocno nasze dzieciństwo wpływa na obecne życie.

W książce momentami przeszkadzało mi również słownictwo i zdecydowanie mocno wpłynęło to na moją ostatnią opinię. Było ono zbyt proste i infantylne. To co najbardziej mi się w niej podobało, to zbudowane historie głównych bohaterów oraz dokładnie podejście do ich przeszłości przez autorkę. Jest to pierwszy tom serii i sama nie wiem czy skuszę się na kolejną część. Całość zamknięta jest w 300 stronach i nie jest to dużo, jak na taką książkę. Jest na jedno popołudnie! :)


www.czytampierwszy.pl
Profile Image for Honorata Jamroży.
123 reviews2 followers
August 9, 2019
Kilka lat temu przeczytałam trzy książki autorki, nie były one złe, ale rewelacyjne też nie. Dlatego byłam ciekawa czy po paru latach styl autorki bardziej mi się spodoba. Niestety nie do końca jestem zadowolona.
Konstanty Lombardzki jest odnoszącym sukcesy zawodowe biznesmenem, w niektóre noce zmienia się w niepokonanego na ringu Kastora. Jednak pod maską skrywa się skrzywdzony przez wujka chłopiec, który nie może poradzić sobie z traumą. Wszystko się zmienia, gdy poznaje skromną, zlęknioną Anitę Sokół. Już od pierwszej chwili coś tę dwójkę do siebie przyciąga. Czy dwie osoby skrzywdzone przez najbliższych zdołają stworzyć pełen miłości związek?
Kastor Agnieszki Lingas-Łoniewskiej ma niestety więcej minusów niż plusów. Na plus można zaliczyć lekki styl autorki, książkę czyta się bardzo szybko. Opisuje też bardzo ważne tematy, jednak pomimo tego nie poruszyła mnie ona zupełnie. Historia Kastora i Anity jest bardzo przewidywalna, na próżno szukać w niej jakieś oryginalności, bohaterowie zakochują się w sobie praktycznie od pierwszych stron książki.
Kastor jest idealną książką na jeden wieczór, przeczyta się ją bardzo szybko, ale mam wrażenie, że równie szybko się o niej zapomni. Niedługo ma pojawić się kolejny tom, może on będzie ciekawszy.
„Choroba duszy to też choroba”
www.czytampierwszy.pl
875 reviews7 followers
August 25, 2019
Ta książka to dla mnie duże zaskoczenie. Bo podobała mi się! Zawsze trochę ze sceptyzmem podchodzę do takich "typowych" romansów, bo jednak ciężko w nich znaleźć coś odkrywczego. Tutaj było podobnie bo motyw szarej, biednej dziewczyny i bogatego biznesmena jest już tak schematyczny, że mocniej się nie da. Jednak autorka pokusiła się o wplecenie wątku walk MMA, z którym się jeszcze nie spotkałam. Chociaż totalnie nie rozumiem tego sportu, bo jaka przyjemność patrzeć jak dwóch typów bije się ze sobą. Całkowiecie nie mój klimat, to jednak tutaj pasuje.

"To nie baty i ćwiczenia ranią najbardziej. Tylko słowa. Te mają cholerną siłę unicestwiającą."

Nie jest to literatura wysokich lotów, raczej przyjemny czasoumilacz. Napisany w przyzwoitym stylu, lekko i dużą swobodą. Bohaterzy dają się lubić, ale przyznaję, historia Anity i Kastora momentami jest mało realna. Po prostu ich uczucie zbyt szybko przełamuje traumy i trudności. Chociaż, co ja się tam znam na wielkiej miłości :D

"On zna tylko ból i siłę. Ona zna smak poniżenia i strachu."

Brak jakichkolwiek oczekiwań z mojej strony postawił tę pozycję w dobrym świetle. Miła, sympatyczna powieść, przy której łatwo się odprężyć. I chyba czekam na drugi tom, bo bohaterzy drugoplanowi wydają się być nawet bardziej interesujący niż Kastor i Anita.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
588 reviews1 follower
August 30, 2019
Chce wam napisać kilka słów o książce Agnieszki Lingas - Łoniewskiej "Kastor". Powieść ta rozpoczyna serię Bezlitosna siła. Głównym bohaterem jest Konstanty, który czasami zamienia się w Kastora, groźnego zawodnika MMA. Jest bogatym, przystojnym, umięśnionym, groźnym facetem, któremu demony przeszłości nie pozwalają normalnie żyć. W pewnym momencie pojawia się na horyzoncie Anita. Również doświadczona przez los biedna ale za to piękna dziewczyna, która żadnej pracy się nie boi. Oczywiście zakochują się w sobie i nawzajem pomagają sobie poradzić ze swoją przeszłością. Książkę czyta się szybko. Jednak mam do niej nijaki stosunek. Z każdej strony wyzierał dramatyzm. Chwilami trochę przerysowany. Autorka porusza trudne tematy jednak w sposób lekki i przystępny. Trochę śmieszy mnie relacja gdzie on jest wielkim umięśnionym macho a ona biedna zahukana odnajduje księcia z bajki, który jest również pokaleczony jak ona. Książka raczej nie zapadnie mi w pamięci na dłużej. Na jeden wieczór będzie ok.

Książkę przeczytałam dzięki czytampierwszy.pl
Profile Image for Eliza89.
111 reviews
June 15, 2019
Wciągająca historia o miłości, która potrafi roztopić najtwardszy lód .
Konstanty i Anita spotkali się w podziemiu nocnego klubu Polluksa-przyjaciela Kostka a poznali w firmie Konstantego. Ona-cicha, zagubiona, wycofana z życia społecznego. On - pewny siebie i opryskliwy biznesman, który prowadzi drugie życie. Od czasu do czasu, w weekendy przywdziewa maskę i jako Kastor uczestniczy w brutalnych walkach MMA, i zawsze wygrywa. Do tego właściwie został stworzony- by mieć cały świat u swych stóp. By nigdy nie okazywać słabości. Jednak zielonooka Anita sprawia, że na nowo budzą się w nim oznaki człowieczeństwa. Nie potrafi o niej zapomnieć. Tylko czy „Pięknej” uda się ujarzmić „Bestię”?
Styl pisania autorki powoduje, że książkę pochłania się w zastraszającym tempie. Postacie bardzo dobrze przedstawione. Kastora nie da się nie lubić.
Mam wrażenie, że ta historia mogłaby być „ciut” dłuższa. Za szybko się skończyła.
Polecam.

www.czytampierwszy.pl
89 reviews2 followers
August 23, 2019
Bohaterowie pochodzą z piekła i dalej w nim żyją, co dzień walczą ze swoimi diabłami. Razem walczyć łatwiej, ale trzeba komuś zaufać i się otworzyć. Wzajemne przyciąganie, przyjaźń, miłość dają siłę, motywację, nadzieję, że będzie lepiej. Autorka pokazuje, jak krzywdy wyrządzone dziecku niszczą jego psychikę, co skutkuje traumami i problemami w dorosłości. Emocjonalne kaleki radzą sobie na swój sposób, lecz niskie poczucie wartości, koszmary, lęki nie pozwalają wyjść im na prostą.
W tej powieści powtarzają się stałe schematy: miejsce akcji, playlista, gra na emocjach, uroda bohaterów, dramatyczna przeszłość, miłość i jej siła, pożądanie, marzenia, perturbacje na drodze do szczęścia, soczysty język. Jedyne, co przyciąga uwagę, to walki MMA. Ich realizm, plastyczność opisu, brutalność i ryk wiwatujących kibiców działają na wyobraźnię.
Cykl Bezlitosna siła Agnieszki Lingas-Łoniewskiej opowiada o mężczyznach uprawiających walki MMA, których prześladuje ich własna mroczna historia, oraz o kobietach, które doświadczyły przemocy ze strony mężczyzn, a pomoc otrzymują w fundacji FemiHelp. Pierwsza część Kastor to powieść obyczajowa, romans i erotyk w jednym okraszony potem i krwią, bólem i jękiem zawodników MMA i nutą sensacji. Skuteczna walka z traumatyczną przeszłością w teraźniejszości jest możliwa, choć diabły wciąż wyciągają ręce po swoje ofiary. Jak? Przekonajcie się sami.
Książkę zdobyłam za punkty na portalu Czytam Pierwszy.
Author 8 books10 followers
May 13, 2020
Kilka razy spotykałam się z pozytywnymi opiniami na temat książek Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, która przez czytelniczki nazywana jest Dilerką Emocji.
Swoją przygodę zaczęłam od Kastora. Jest to pierwszy tom serii Bezlitosna siła, która opowiada o świecie MMA, ale nie tylko.

Konstanty "Kastor" Lombardzki - człowiek o dwóch twarzach. Pod maską twardego i zimnego skrywa się skrzywdzony przez życie facet, który chciałby kochać, ale nie potrafi. Od dziecka był wychowany przez surowego wuja, który wpajał mu, żeby nie ufał ludziom, bo go zranią. Wychowywał go na twardego i nieugiętego. Kastor trenuje walki MMA, na ringu zmienia się w żądnego krwi potwora. Poza tym prowadzi własną firmę.

Pewnego dnia w jego życiu pojawia się Anita Sokół, która zostaje zatrudniona w firmie Kastora. Pracuje także w PantaRhei, po to aby spłacić dług brata.
Anita i Kastor toczą walkę z własnymi demonami przeszłości, ale każde z nich zmienia się z upływem czasu. Kastor stopniowo pozbywa się maski, pragnie chronić Anitę i pomóc jej za wszelką cenę.

Rodząca się między bohaterami miłość a także ich wewnętrzna przemiana są pełne emocji, które czuć w trakcie czytania. Pierwszy raz czytałam książkę z wątkiem walk MMA i bardzo mi się podobała. Dużym plusem są bohaterowie jak i świat wykreowany przez Autorkę. Dobrze, że mam drugi tom na półce, bo pierwszy pochłonęłam w jeden dzień.

Książkę otrzymałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Profile Image for zaczytana__romantyczka.
27 reviews1 follower
August 5, 2025
Gdy on walczy z demonami przeszłości, a ona ledwo trzyma się na powierzchni…

Konstanty „Kastor” Lombardzki – z pozoru zimny, wyrachowany biznesmen i gwiazda nielegalnych walk MMA. W życiu prywatnym ostrożny i zamknięty w sobie, a w klatce – bezwzględny. Życie go nauczyło, że uczucia to słabość.
Anita Sokół – skromna, nieco wycofana. Pracuje, gdzie się da, żeby stanąć na nogi, dorabia jako hostessa w klubie Panta Rhei. Walczy o każdy grosz, by spłacić długi z przeszłości. Kiedy trafia do firmy Kastora, nie wie, że to spotkanie odmieni ich oboje.

Ich spotkanie to zderzenie dwóch światów. Początkowo dystans, potem wzajemna fascynacja i głęboka więź. Z każdym rozdziałem oboje uczą się ufać – on jej delikatności, ona jego opiekuńczości .
Walki MMA to mocne tło tej historii – brutalne starcia są odzwierciedleniem wewnętrznej walki bohaterów.
Profile Image for Paperhouses_.
410 reviews6 followers
July 26, 2023
Pierwsze dwa rozdziały bardzo fajne, a potem to już nic się kupy nie trzymało. Laska, która nie potrafi zaufać ludziom i się ich boi zapomina o tym na 20 stronie i od razu lgnie do nowo poznanego typa. Od 25 strony już jest wszystko git i są w sobie zakochani. Ta książka była dosłownie o niczym. Trudne tematy, jak wykorzystywanie seksualne i problemy rodzinne pokazane tak po macoszemu. Puent tej książki jest taka, że na wszelkie smutki i problemy najlepszym rozwiązaniem jest bogaty, wysoki i agresywny koleś.
Profile Image for Zamknietawksiazkach.
155 reviews10 followers
May 7, 2020
„Kastor” to pierwszy tom serii „Bezlitosna siła” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Jest to zdecydowanie moja ulubiona część. Bardzo polubiłam głównych bohaterów, moim zdaniem zostali ciekawie wykreowani. Historia nie jest aż tak przewidywalna, jak mogłoby się wydawać. Porusza kilka trudnych problemów, jednak mimo to czyta się ją bardzo przyjemnie. Podobało mi się, że w książce poruszony został temat pomocy kobietom, które doznały przemocy. Uważam, że „Kastor” to książka warta przeczytania.
Profile Image for Beata Stanislawska.
9 reviews
January 15, 2021
Początek zapowiadał się nie najgorzej jednak bardzo szybko wszystko zaczęło się sypać.
Jak dla mnie relacja między bohaterami bierze się znikąd. Dziewczyna po takich przejściach ledwo poznajcie chłopaka i już opowiada mu swoją historię, ufa bezgranicznie i w sumie to już jest zakochana.
Książka miała potencjał, ale pewne wątki które powinny być trochę bardziej rozwinięte niestety pojawiły się od tak.

Przede mną część druga.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Kasmart.
45 reviews
December 2, 2019
Banał na banale. A tak lubiłam autorkę. No niestety, najwyraźniej wypalenie zawodowe. Tak płytkich dialogów i przewidywnych scen to się nie spodziewałam. Rozczarowanie.
Profile Image for Goha.
8 reviews2 followers
August 1, 2022
Książka składa się głównie ze słabych dialogów, płaskich postaci, samorozwiązujących się traum i innych cudownych zbiegów okoliczności. Nie polecam.
Displaying 1 - 30 of 35 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.