Jump to ratings and reviews
Rate this book

Lato leśnych ludzi

Rate this book
Jedna z najlepszych książek Marii Rodziewiczówny (1863 - 1944), autorki poczytnych powieści: Straszny dziadunio, Dewajtis, Wrzos.
Lato leśnych ludzi to hymn na cześć lasu - miejsca, w którym najpełniej objawiają się prawa ładu i porządku przyrody, i gdzie niszczony przez cywilizację człowiek odzyskuje tężyznę fizyczną i odradza się duchowo.

256 pages, Paperback

First published January 1, 1920

103 people are currently reading
248 people want to read

About the author

Maria Rodziewiczówna

59 books29 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
91 (29%)
4 stars
66 (21%)
3 stars
98 (32%)
2 stars
36 (11%)
1 star
15 (4%)
Displaying 1 - 30 of 39 reviews
Profile Image for Marta Demianiuk.
890 reviews623 followers
dnf
February 16, 2023
DNF. Kończę na 60 stronie, bo ta książka jest napisana takim językiem, że powinna zostać przetłumaczona na polski współczesny (żart). Nie rozumiem połowy z tego, co czytam i przez to w ogóle nie mogłam skupić się na lekturze.
Profile Image for Lamia.
139 reviews48 followers
January 2, 2024
„Lato leśnych ludzi” Marii Rodziewiczówny z roku 1920 to napisany prozą hymn o miłości do przyrody. I chociaż tytułowi leśni ludzie odgradzają się przyrodą od innych ludzi, to ich mała gromadka stale się powiększa, a oni są niezwykle życzliwi każdemu (chyba, że by się trafił Moskal). Jest to miłość do natury potwierdzona jej znajomością oraz głęboko odczuwaną jednością świata przyrodniczego i boskiego. W tym wszystkim istotny okazuje się też pierwiastek patriotyczny. Leśni ludzie to ludzie mający niby zwykle życie w mieście, ale pół roku spędzający razem w głębi lasu. Jeden jest naukowcem, inny lekarzem, ich imion nie poznamy. Każdy z nich ma bowiem leśne imię, które mówi co nieco o jego właścicielu. Co ciekawe, wśród postaci jest w zasadzie jedna kobieta i jest ona opisywana niczym bogini-matka. Jest też cały rant na używanie słowa ‘babskie’. Powieść jest pełna archaizmów, skrupulatnie wyjaśnianych w wydaniu @wolnelektury, więc po kilku stronach już się ich prawie nie zauważa. I przyjemność z czytanego tekstu jest pełna.
Profile Image for agatatoczyta.
324 reviews19 followers
August 2, 2021
Mam pewien problem z podsumowaniem, ponieważ żeby było uczciwe, należałoby wziąć pod uwagę czasy, w których książka została napisana (rok pierwszego wydania: 1920). Ja jednak patrzę na nią przez pryzmat współczesności i nie potrafię się od tego uwolnić. Być może człowiek ma większe oczekiwania, kiedy sięga po dzieła historyczno-literackie dla własnej przyjemności, a nie pod edukacyjnym przymusem? Myślę, że to, co najbardziej irytowało mnie w „Lecie leśnych ludzi”, spokojnie przełknęłabym, gdybym miała w głowie łatkę "lektura szkolna". Ile człowiek wtedy książkom wybaczał! (bo musiał :))

Powieść Rodziewiczówny jest poetyckim obrazem życia w symbiozie z przyrodą, czyli czegoś, czego jako mieszczuch zazdroszczę ludziom, którzy przeżyli na wsi choćby dzieciństwo. Dla mnie wycieczka do lasu prędko potrafi zamienić się w festiwal pańciowych paranoi: a bo weszłam w pajęczynę, a bo kleszcze, a bo banda strzyżaków łazi mi po głowie... Coś, co mogłoby być pięknym zespoleniem z naturą, jest dla mnie najczęściej klasycznym zderzeniem imagination vs. reality. Mimo że chciałabym, że się staram, że kocham zwierzęta i piękno przyrody.

Czytając „Lato leśnych ludzi”, ewidentnie czyniłam projekcje swoich lęków i złych doświadczeń na bohaterów: a bo jak oni tak mogą w tym gąszczu, z tymi robakami. I że na pewno nie da się zachwycać pięknem wokół, kiedy w słońcu plus pierdylion stopni, a tu trzeba (bez filtra UV!) zasuwać z kosą albo widłami dzień cały. Te wielkomiejskie farmazony, które miałam w głowie, czytając, łączyły się jednak w całkiem miły obraz, bo im bardziej nie dowierzałam, że tak można, tym bardziej zachwycało mnie to, że oni mogą.

Niestety, tu piękno tej powieści się dla mnie kończy, bo sama treść jest dla współczesnego czytelnika... żadna. W dodatku w 2021 całość wydaje się nieco obciachowa. To, w jaki sposób bohaterowie ze sobą rozmawiają, że poważne chłopy zwracają się do siebie per Pantera czy Rosomak, a niemowlę przezywają swoją-haha-jakie-to-zabawne-żonką. Oprócz tego ciężko uwiarygodnić sobie obraz miłujących przyrodę leśnych ludzi, podczas gdy na naszych oczach wyżynają leśne drapieżniki, skórują dzikie kocięta i wykradają jaja niewinnym ptakom dla przyjemności poszerzania zbiorów lub... kulinarnych. Tak kiedyś było, a jednak mnie to wkurza. Plus motywy religijno-ojczyźniane aż do finału.

Cieszę się, że zapoznałam się z tym klasykiem, a i wśród przyrody było mi miejscami naprawdę cudownie. Mimo wszystko polecam na duszne letnie wieczory sięgnąć po coś innego. Przynajmniej jeśli macie historyczno-wegańsko-pańciowe uprzedzenia jak ja.
Profile Image for Pola.
4 reviews
March 29, 2023
„A czy (…) miłuje i nie czyni krzywdy wszelkiemu bożemu stworzeniu, co tu z nami żyje i rośnie w tym lesie?”
Nie.

Podczas czytania nieustannie próbowałam stworzyć sobie podsumowanie moralności leśnych ludzi. Z jednej strony odmawiają polowania na dziki w ramach zemsty za splądrowanie ich grządek – super, bardzo to wyrozumiałe. Z drugiej strony wygłaszają monolog nienawiści do sów, porównując je do Krzyżaków, zbójców i katów. A potem zabijają je i ich młode. Bronią się tym, że to nie zabójstwo, a wyrok, ale kiedy się o tym pomyśli, zupełnie nie ma to sensu. Wyrok za co, za to że są ptakami drapieżnymi i muszą często polować, żeby wykarmić trzy głodne dzioby? No tak.

Przy każdym spotkaniu leśnych ludzi ze zwierzętami, zadawałam sobie pytanie, co ci ludzie zrobią. Czy to ten moment, w którym okażą im szacunek i wygłoszą podniosłe słowa o równości („Jeśli w przyrodzie istnieją i żyją, widocznie są potrzebne”)? Czy może nagle stwierdzą, że no tak, miłość do wszystkich braci mniejszych, ALE ten gatunek trzeba tępić, więc możemy śmiało oskórować osierocone kocięta rysia.

Wolałabym nie mieć takich wątpliwości co do ich zamiarów, czytając książkę, która rzekoma miała być o ludziach żyjących w symbiozie z naturą. Bo ta kwestia symbiozy też jest taka sporna. Przed czytaniem spodziewałam się, że leśni ludzie będą korzystać z darów natury, ale – tak jak inni mieszkańcy lasu – brać tylko to, co jest im potrzebne do przetrwania. Tymczasem wygląda to trochę inaczej. Nie powiedziałabym na przykład, że ptaki pochwalają kolekcjonerskie zapędy Rosomaka i wprost skaczą z radości za każdym razem, kiedy ten zabiera im jaja lub całe gniazda, bawiąc się w ornitologa.

Sama książka jest dosyć nudna, ale żeby już sobie była mało porywająca, za to z ładnymi opisami przyrody i wiarygodnymi ciekawostkami o zwierzętach, to bym tak nie narzekała. Gdyby nie rozbieżności pomiędzy tym, co deklarują bohaterowie, a tym co robią.

Podsumowując, kiedy dodamy do siebie brak interesującej fabuły i wątpliwe wybory moralne, to przyjemność z czytania powoli wyparowuje.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Tom Pinch.
Author 57 books14 followers
May 20, 2022
I loved it enough to want to translate it. That should say it all, yes? What a breath of fresh air this book is in a world filled with tiresomely action-packed testosterone-fired fiction! Three women spend their summers in a remote cottage in the last virgin forest of Europe. This summer, a teenage boy joins them. An ordinary story of friendship, coming of age, and communion with nature. Extraordinarily beautifully told.
Profile Image for Knedelfina.
122 reviews
December 27, 2023
Czytałam z ziomem na spółę, bo nie mogłam przez to przebrnąć. Przestarzały język nie byłby aż takim problemem, gdyby coś jeszcze opowiadał. Niektórzy mówią, że ta książka relaksuje, połowicznie się zgadzam, bo miejscami zasypiałam, ale przeszkadzało mi to, że ci leśni ludzie raz chronią zwierzę, a inne zabijają, poprzysięgają zemstę na drapieżniku za bycie drapieżnikiem a później idą łowić ryby i zabierają jaja z gniazd?

+o co chodzi tłumaczowi angielskiej wersji, jakie trzy kobiety? Jaki ,,LBGT twist"????
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Mari.
42 reviews
August 29, 2025
może nie była to najbardziej porywająca książka jaką czytałam ale naprawdę piękna historia, a niektóre opisy były naprawdę klimatyczne i wzruszające (choć niektóre trooochę zbyt nudne i archaiczne;D). cały motyw ucieczki przed miejskim molochem do natury jest dla mnie baardzo rel ostatnio.. dałabym 3,5/5 gwiazdki ale nie ma tu połówek:(
Profile Image for Szuwarek.
169 reviews1 follower
December 24, 2023
Z koleżanką zrobiliśmy sobie sztafetę. Ona doczytała do jakiegoś momentu i opowiedziała mi co było a ja zacząłem czytać od tego momentu i opowiedziałem jej. I bardzo się cieszę że tak wyszło bo żadne z nas by nie przebrnęło przez całość

To jest aczytalne. Język jest tak okropny że nie rozumiem wcale co czytam.

Nie rozumiem tych komentarzy o jedności z naturą?????? Oni niby mówią że szanują zwierzęta i je chronią a potem zabijają 2 małe rysie bo tak.

Ogl ta książka to bełkot.

Z jakiegoś powodu na okładce wersji angielskiej pisało coś o "with LGBTQ twist"??? Szczerze jestem ciekawy gdzie tłumacz wyczytał coś takiego i dlaczego napisał na ten temat recenzję w tej aplikacji.
Profile Image for najeżona.książkami.
378 reviews4 followers
September 15, 2025
4,5 🦔

Od kilku lat podczas wakacji towarzyszy mi ta książka Marii Rodziewiczówny. Czytam ją od początku do końca albo na wyrywki ulubione fragmenty, by znów poczuć ten swojski klimat oraz towarzyszyć grupce przyjaciół podczas letniego pobytu w lesie.

Książka z początku XX wieku, ale oprócz archaizmów, wcale się nie zestarzała. Porusza temat samoakceptacji i samorealizacji w świecie, który robi się coraz bardziej nieprzyjazny wobec indywidualizmu jednostki. Oprócz tego pisarka pięknie przedstawiła przyjaźń między mężczyznami oraz to, że "męskość" to tylko pojęcie względne. Nie ogranicza ich tylko do jednej szufladki, a każdy z nich wnosi coś własnego do tej cudownej braterskiej więzi. Ciekawe są również wplecione w dialogi refleksje na temat emancypacji kobiet czy ogólnym miejscu człowieka oraz zwierząt w przyrodzie.

Piękna historia, która za każdym razem porusza moją czułą strunę...
Profile Image for Alaska.
72 reviews
August 15, 2022
Bardzo dobra książka. Ma niezwykły klimat i przepiękny styl pisania. Nie mogłam się od niej oderwać. Była cudowna. Bardzo polecam.
Profile Image for Komorebi.
60 reviews1 follower
August 13, 2024
4.75 Hatora to sigma (Hatora to krowa XD). Żuraw to mój ulubiony leśny ludź. Szkoda mi było tych małych rysiów. Myślę, że mogę to cudo nazwać moją comfort book
Profile Image for Lili.
837 reviews48 followers
July 2, 2022
This is not a book for just everybody. Not because it's not good, but because in our age of speed and social media, not anyone can slow down enough to savor the peace and quiet reading it transports you to. You simply have to have a potential to be forest folk to fully undertand it. It even calls for recognition from the start:

"Yes, they have been snowed under by earthly upheavals, by the feverish pursuits of ordinary life, by complications and conditions, and by the very struggle for material existence. All of these removed them from nature: 1) civilization, 2) the so-called progress, 3) the destruction of nature through the expansion of industry, 4) the terrible burden of modern existence, 5) modern rights and obligations. Seemingly, then, there is no place and no life for these forest folk. But it’s only because they have adapted the best they could to their conditions and now appear no different from others. They fulfill their daily duties. They work hard among and with others. They participate in civilization. They take part in progress. They use its inventions: how to handle money, live in cities, dress like others, go to the theater. Has the lineage and tradition of the forest people perished, then? Not in the world! Immortal is the spirit, and the lineage of the spirit is immortal; it’s just that he who would know this tribe must stem from it, and then he will find his kind."

But once the call of the forest gets to you from the page, you get absorbed by a world mirroring the Earth, in which forest folk are benevolent gods, you become one with them and everything is as it should be:
"And so they vegetate, rare in the world and strangers to it. Occasionally, they find a friend. Then the doors of the soul fling open, and the newfound friends find solace in each other: dreams, needs, longings find their expression in words. As never before now, they suddenly give voice to their lust for freedom, for quiet, for communion with nature. They express their souls and strive to turn those longings into action: for life after their own hearts."

While reading, it gives you a sense of a slow, dreamy world, waiting for hours to hear a bird or catch a fish, and treasures are not gold, but nests, pelts and the fruits of nature - like blackberries and honey. It's only on the surface, it gives you that impression because they genuinely enjoy their hard work and don't think of it as an obligation, they rejoice in this life, they understand the language of beasts and birds and each other and the truths of it:
"And is it our animal? Or theirs? Let those wonder who do not understand that only our soul is our own, and everything else is merely rented. Merely temporary.”

and
"In a life lived like a fairy tale, health comes from pure springs and strength from a good harvest, and a shepherd is seated on the throne because he is a hero by soul and deed. “Whoever understands the fairy tale and lives according to it, he has the fern flower. He has eyes that see and ears that hear. He lives by the wisdom of nature. And look at us: does anyone of us envy others, far away, and want what they have? No! And why? Because we have this fern flower secreted away in a place from which it can never fall: in our hearts.”

It is a wonderful story about life, about struggle, about justice and belonging.
Getting initiated in the tribe of the forest drips wisdom into the heart of young boys and gives them the tools of redemption:
"“Damn you!” he growled. “I will make you submit!”
“Ha! That’s not our way!” Wolverine shook his head. “You won’t go far like that, violating our forest law. This sallow gave us its tendrils to use, but as I cut it, I thanked her for the gift, and now, as I pleat it, I think thankful thoughts. One must not get angry. Anger, like a boomerang, returns to him who hurled it. The inner disorder then passes into our hands, and then they tear, break, and despoil instead of creating. And around the angry and cursing person arises a kind of bad current. The thing to do, my boy, is to apologize to the fiber. The fiber is good fiber; only your hands are untrained. Watch and learn the easy movements, the easy knots; and when learning, think favorably about your material and learn about its character and qualities. Then, the job will be both easier and better!”

Read this book friends, and enjoy it. It will make you happy and sad and ashamed and proud and regretful - but ultimately, this is a book about love, in its purest form, for anything and everything.

I received a free copy of this book via Booksprout and am voluntarily leaving a review.
Profile Image for Elena.
1,068 reviews83 followers
February 26, 2022
4.5 stars rounded up. What a great read!

Terribly over-perfect and over-patriotic but... I loved it! ;)
It showed the beauty of nature, the life and workings of a vast forest, full of backwoods, wilderness, swamps and other hidden places.

And despite the fact that they were too flawless and too righteous, I really liked the MCs: Rosomak (Wolverine), Pantera (Panther) and Żuraw (Crane). The youngsters, 'Coto' and Jasiek, who learnt how to cohabit with the other forest creatures, wormed their way into my heart, too.

There were one or two things that bothered me (like killing some animals that at that time were considered pests), but generally the book infused me with very positive feelings...

An uplifting and heart-warming read. Recommended!
Profile Image for Bileczka.
24 reviews
July 31, 2019
Ma w sobie lekko obciachowy urok i ładne opisy zmieniającej się wraz z porami dnia i roku przyrody. Roi się od bogoojczyźnianych wtrętów, ale nie dziwiło ani nie irytowało mnie to specjalnie, książka została wszak wydana dwa lata po odzyskaniu niepodległości, zapewne była potrzeba pisania i czytania takich rzeczy. Ale strzelania do puchaczy i zabijania rysich kociąt w imię obrony przyrody nie wybaczam.
Profile Image for Halina - a linguist reader.
101 reviews3 followers
February 19, 2022
4.5 stars rounded up.
Maybe a bit controversial and overly patriotic, but I loved this Polish classic :)

What I liked:
- The nature - No matter how you look at Lato leśnych ludzi, you can't deny that it's one of the most wonderful images of Polish (or maybe now Lithuanian?) nature. The book is full of the names of the fauna and flora you could find in unspoilt wilderness... I was astonished how rich the formerly Polish forests were!
- The MCs - Though totally unbelievable, overly patriotic and generally too flawless MCs, I wish I knew such extraordinary men: Rosomak (Wolverine), Pantera (Panther) and Żuraw (Crane), who loved their forest lodge and their forest life without any comforts and luxuries... And I also warmed to the yougsters that appeared later on... ;)
- The language - Beautiful and lyrical (but it's Rodziewiczówna after all)

What I didn't like:
- Some animal issues - I didn't like the scenes of the killings of some forest predators and their young but we must understand that at that time (late 1800s/early 1900s) they were considered as pests and deterrents for other useful species.
- Exaggeration - But I already got used to Maria Rodziewiczówna's too patriotic, too effusive, too heartening style ;)
Profile Image for Julia.
97 reviews
March 14, 2023
Bardzo przyjemna książeczka o letnim życiu w zgodzie z naturą, a nawet nie tylko w zgodzie, o ile bardziej w głębokiej relacji. Piękne metafory, opisy, choć czasem odrobinkę raziły mnie te typowo "chłopskie", proste ukazanie pewnych elementów. Niemniej urzekło mnie to opowiadanie o przekraczaniu pewnych granic, których współcześni ludzie raczej nie mieliby odwagi przekroczyć, o prostym życiu, radości z każdego dnia i niewybiegania myślami w zbyt daleką przyszłość.

Jedna osoba w komentarzach niżej wyraziła wątpliwości co do specyficznej moralności bohaterów i zgadzam się z nią całkowicie - jednak rażą momenty, gdy twierdzą oni, że nie są bogami i nie mają prawa decydować o śmierci czy życiu stworzeń ich otaczających i zamieszkujących las, a chwilę później chwytają za strzelby, by "wyrokiem" zabić groźnego drapieżnika, leśnego zabójcę, który przecież ma takie samo prawo do życia jak reszta i absolutnie nie jest jego winą, że Bóg stworzył go jako łowcę, żywiącego się innymi stworzeniami.
Profile Image for denudatio_pulpae.
1,589 reviews35 followers
October 4, 2023
W głębi lasu, w starej drewnianej chacie, tam dopiero zaczyna się życie!

Rosomak, Żuraw i Pantera to prawdziwi szczęściarze, którzy mogą spędzać całe lato w leśnej głuszy. Zdani sami na siebie, zależni od kaprysów przyrody, często brudni i podrapani, ale wolni. Dzięki codziennemu obcowaniu z dzikimi ostępami, zostali świetnymi obserwatorami, przed którymi las nie ma tajemnic. Do ich grona dołączy młody adept, chłopak z miasta. I odbędzie prawdziwą szkołę życia, co do tego nie mam żadnych wątpliwości.

Moja pierwsza książka autorki, mam do niej ogromny sentyment. Tematyka to miód na moje serduszko. Dałabym się pokroić za chociaż jedno takie lato!
7/10
Profile Image for Daria.
37 reviews
October 2, 2023
Sure, this book didn't age extremely well and some concepts presented in it don't look great in 2023 (tbf it was written over 100 years ago), but I still love it.
I come back to it every summer, just to dive into the nature descriptions once again. I really enjoy how detailed and magical they are in old Polish, it's wonderfully calming.
Profile Image for Magda.
2 reviews2 followers
December 20, 2024
I po co to zostało otagowane 'LGBT' xd Sama orientacja autorki jeszcze nie czyni książki LGBT. Spodziewałam się nie wiadomo czego tymczasem, jak już w paru recenzjach wypunktowane, opisywana tu bliskość z naturą przyjmuje różne oblicza i wiele z nich było niestety okrutne, co dla mnie uczyniło książkę trudną do przebrnięcia, mimo że krótka.
Profile Image for Elżbieta Kotuła.
162 reviews
July 30, 2023
Bardzo spokojna, ale momemtami zabawna historia. Napisana piękną polszczyzną choć jak dla mnie trochę archaiczną. Musiałam się przyzwyczaić, ale potem już poszło.
Profile Image for Honorata .
346 reviews2 followers
January 14, 2024
Wiem, że nic nie wiem. Mój mózg przestał mózgować po tym czymś, nie wiem co się dzieje xd
Nie czytajcie tego, nie róbcie sobie na złość…
Profile Image for Skandynawia.
32 reviews
May 11, 2025
Na początku ciężko jest się przywyczaić do starego języka, ale potem książka wciąga i działa na wyobraźnie.
Profile Image for wiktoria.
158 reviews
August 25, 2025
doświadczyć polskiej natury z pierwszej połowy XX wieku to marzenie
Displaying 1 - 30 of 39 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.