Jump to ratings and reviews
Rate this book

Nina Warwiłow #3

Czerwony świt

Rate this book
20 marca 2015 roku cała Polska wpatruje się w niebo i podziwia zaćmienie słońca. W tym czasie w swoim lofcie na warszawskiej Pradze umiera Sara Kosowska – wzięta aktorka młodego pokolenia. Policja podejrzewa morderstwo. Sprawą zajmuje się komisarz Nina Warwiłow, która niedawno wróciła do pracy po urlopie macierzyńskim. Nie będzie jednak miała łatwego zadania. Przyjaciele ofiary plączą się w zeznaniach, jakby celowo chcieli zmylić tropy. Nina musi też odnaleźć tajemniczą nieznajomą, która w chwili śmierci Sary była w jej mieszkaniu. A wszystko to w błyskach fleszy, bo media śledzą każdy krok policji…

304 pages, Paperback

First published February 26, 2020

2 people are currently reading
120 people want to read

About the author

Jędrzej Pasierski

13 books44 followers
Jędrzej Pasierski (ur. 1984) – prawnik, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował w organizacjach zajmujących się prawną ochroną środowiska, międzynarodową pomocą rozwojową oraz współpracą państw Europy Środkowo-Wschodniej. Autor thrillera W Imię Natury oraz cyklu powieści kryminalnych o Ninie Warwiłow. Twórca superprodukcji audio Wodnik z Andrzejem Chyrą i Agnieszką Żulewską w rolach głównych oraz thrillera psychologicznego o tym samym tytule. Za książkę Roztopy został uhonorowany Nagrodą Wielkiego Kalibru dla najlepszej powieści kryminalnej 2019 roku. Za Czerwony świt otrzymał nominację do Nagrody Złotego Pocisku, za Kłamczucha wyróżnienie w konkursie o Grand Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa. Jest również laureatem drugiego wyróżnienia w konkursie Czarny Kapelusz organizowanym przez Poznański Festiwal Kryminału "Granda" za kreację postaci komisarz Niny Warwiłow.

Source: Czarne
Photo: Łukasz Giza

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
70 (13%)
4 stars
227 (43%)
3 stars
194 (37%)
2 stars
28 (5%)
1 star
5 (<1%)
Displaying 1 - 30 of 37 reviews
Profile Image for Wojciech Szot.
Author 16 books1,418 followers
July 1, 2020
To była kowidowa kwarantanna. Tydzień czekania na to aż łaskawie ktoś mnie „wymaże”, by stwierdzić, że nie zagrażam społeczeństwu. Postanowiłem sobie uprzyjemnić ten czas - jak zawsze w chwilach tragicznych dla własnego poczucia bezpieczeństwa - lekturą o zabójstwach. Tak już mam, że im gorzej się psychicznie czuję, tym bardziej kręci mnie czytanie o tym, że ktoś umarł i komuś innemu zależy na znalezieniu odpowiedzi na pytanie - dlaczego? Postaci dzielnych śledczych, detektywów, z panną Marple na czele, wzbudzają mój szacunek. Gorzej z autorami kryminałów, którzy bardzo często niestety obrażają inteligencję czytelników prostackim prowadzeniem wątków, beznadziejnym językiem i stylem, czy zwyczajnie kretyńskimi bohaterami.

„Dom bez klamek”, „Roztopy”, „Czerwony świt” - kim jest komisarz Nina Warwiłow?
U Pasierskiego jest naprawdę nieźle - główna bohaterka wzbudza sympatię, choć też odpowiednio udaje się autorowi zbudować dystans między czytelnikiem a komisarz Warwiłow. Dzięki temu z pewnością nie jest to bohaterka papierowa, a dość pełnokrwista. To, jaka płynie w niej krew, też będzie ważnym wątkiem tych książek. Jedno już mogę zdradzić - otóż Warwiłow awansuje w policji. Z podkomisarza na komisarza. Zdradzają to okładki - na pierwszym tomie „Dom bez klamek” czytamy „seria z podkomisarz…”, by na kolejnych już znalazła się „seria z komisarz…”. To trochę zabawne, bo mówi nam jedno - zagadka „Domu bez klamek” z pewnością została rozwiązana. Za porażki raczej się nie awansuje.

Faktem jest, że Pasierski nie utrudnia sobie życia. Wymyśla postać odrobinę przerysowaną - Nina Warwiłow ma obco brzmiące nazwisko, dzięki czemu łatwo będzie wpleść wątek jej pochodzenia, od razu dostajemy informacje, że jest gwiazdą policji, a nie jakąś tam wybijającą się policjantką z wydziału śledczego. Przy jej boku, jak słusznie zauważa jeden z bohaterów, niby Sancho Pansa, stoi młody aspirant Chodkowski, młodszy o ponad 10 lat od Warwiłow, przedstawiciel pokolenia, które trochę inaczej widzi świat, do czego często autor się odwołuje. Chodkowski jest typem mądrego geeka, którego nie sposób nie polubić. Chłopak praktycznie nie ma życia osobistego, i - co dziwne w kryminale, w którym wszyscy mają chłopaków, dziewczyny czy kochanki/kochanków - jest osobą dość samotną, na tyle że podejrzewam iż w piątym tomie Chodkowski nagle wykona jednak coming-out.

Jak już jesteśmy przy „elgiebetach”, to moje serduszko wyczuwa, że Pasierski bardzo testuje w swoich książkach kwestie homoseksualnych bohaterów czy bohaterek - w pierwszym tomie pojawia się tylko jakaś sympatyczna wzmianka, a w trzecim dostajemy już bohatera-geja, To, że oczywiście jest to facet (lesbijki w kryminałach wystąp!) i jak to zawsze w literaturze - bez partnera, to inna sprawa, ale nie będzie postacią krystalicznie czystą i nie skończy kulturoznawstwa, co zaliczam na plus dla autora. Będzie też o szowinizmie w policji, seksizmie i feminizmie, choć w trzecim tomie autor porzuca te wątki, jakby chciał nam powiedzieć, że dość już tego pokazywania po jakiej stronie się stoi. Może i słusznie, bo miejscami wychodziło to nadmiernie programowo.

Wróćmy jednak do Niny. Jędrzej Pasierski wyposaży ją w ojca policjanta z pogmatwaną przeszłością. Oczywiście będą tu szalone lata 90. i coś á la „Psy”, ale też tragiczne opowieści z przeszłości, których autor nie domyka przez trzy tomy. Na rozwiązanie zagadki pochodzenia bohaterki będziemy musieli sobie poczekać jeszcze pewnie kilka lat.
Wyposaży Ninę też w byłego faceta i nowego faceta, którego status również nie będzie taki oczywisty. Gdybym był Niną Warwiłow na fejsie to ustawiłbym status związku na „to skomplikowane”, choć nawet nie wiem, czy taki tam jest. Na grindrze jest. Nina ma też kredyt, marzenia o awansie, ponadprzeciętną inteligencję, tupet i umiejętność, którą ma każdy dobry detektyw - potrafi nagle usiąść z ewentualnymi mordercami nad herbatką i przez pół godziny wyjaśniać im czemu są mordercami. W większości przypadków trafnie. Naśmiewam się tu z pewnego klasycznego motywu większości kryminałów, który jednak trochę mnie drażni, bo - to ewidentnie w drugim tomie widać - morderca/mordercy mają dużo możliwości zaciukania pani komisarz, a jednak nie korzystają z okazji i dość potulnie siedzą przy stawiającej odważne hipotezy policjantce.

Przy boku Niny - poza Chodkowskim, do którego mam słabość - będzie oczywiście prokurator (porządniś, ale z dobrym sercem), zły naczelnik (tu będą roszady) i starzy policjanci. Ten ostatni wątek też mnie w kryminałach bawi - jakże często nagle, w jakimś lesie czy innym pustkowiu odnajduje się staruszek z policyjną przeszłością, czy mieszkaniec domku, który lata temu prowadził sprawę związaną z fabułą kryminału. Wspaniali, uczynni ludzie, rzadko kiedy bezinteresowni. Mógłby Pasierski trochę mniej takich wątków wstawiać do swoich książek, ale rozumiem, że klasyczny kryminał ich wymaga, więc nie marudzę ponad stan.

Bo „Dom bez klamek”, „Roztopy” i „Czerwony świt” to są bardzo klasyczne kryminały - krąg podejrzanych w każdej z trzech części jest zamknięty, widać nawet pewną tendencję do redukcji, bo w trzeciej części podejrzanych będzie zaledwie kilka osób, do tego zamkniętych podczas zbrodni w jednym pomieszczeniu.

Przeskakuję przez motywy, a jeszcze nie napisałem o czym to. Krótko - pierwszy tom „Dom bez klamek” to tajemnicze morderstwo w szpitalu psychiatrycznym (trochę słusznego narzekania na stan psychiatrii w Polsce, trochę o zaburzeniach psychicznych). W drugim - „Roztopy” - mamy tajemnicze zniknięcie przyjaciółki Warwiłow, która postanowiłą się osiedlić na wsi (Łemkowszczyzna, groza pięknych wsi, niestrawna atmosfera małych miasteczek). W trzecim - „Czerwony świt” - morderstwo młodej i pięknej aktorki-influencerki instagramowej (koks w wielkim mieście, nudny i słaby dość wątek, ale na szczęście autor zapomina o nim w połowie opowieści).

Pierwszy tom to rozgrzewka, udana, ale chwilami naiwna. Bo jak inaczej jak nie naiwnością tłumaczyć to, że Pasierski wyobraża sobie śledztwo w szpitalu psychiatrycznym w drugim dziesięcioleciu XXI wieku tak, że śledczy biegają po nim jak dzieci po ogrodzie zoologicznym. Duży plus za bardzo udane skonstruowane portretu wszystkich ważniejszych bohaterów i bohaterek oraz dość niesztampowe zakończenie.

Druga powieść, „Roztopy” podoba mi się najbardziej, bo pojawia się tam wątek akcji „Wisła”, wypędzenia Łemków i ich zaskakujących czasem powrotów. Chwilami pachnie tu Smarzowskim, a ja ten aromat chętnie wdycham. Melodramatyczne post-zakończenie, które autor dopisał po tym jak już wszyscy szczęśliwie mogli wrócić do domów rozczarowało i jest mocno niezrozumiałe, ale to na szczęście tylko dwie strony - możecie sobie je wyrwać przed lekturą. I naprawdę powiadam - te łemkowskie historie są tu świetnie napisane. Jak i fantastycznie przedstawione jest zagubienie się dotychczas pewnej siebie Warwiłow w małomiasteczkowych warunkach. Jestem wdzięczny Pasierskiemu za zwracanie uwagi na szczegóły, takie jak lokalne cukiernie, do których też mam pewną słabość.

Trzeci tom chyba najbardziej mnie drażnił, bo nie lubię opowieści o bogatych i uprzywilejowanych ludziach, gdzie ewidentnie widzę, że autora kręci pisanie o zbytku i zamożności (i „rewitalizującej” się Pradze). Na szczęście jest tu ciekawy wątek internetowego hejtu (trochę obowiązkowy w tych czasach, ale niechaj będzie) oraz dość wiernie odtworzone realia „warszawki” i specyfiki wolnych zawodów. Choć to tom najbardziej „warszawski” i na modłę trochę może nadmiernie korzystającą ze stylistyki „Warsaw Shore”, to nie było aż tak źle.

Wielką zasługą Pasierskiego i redakcji jego książek jest to, że bohaterowie nie mówią tu wykładami. Jest to zwyczaj wielu pisarzy kryminałów, którego nie cierpię i za który mam ochotę wyrywać im kartki z książek. Wygląda to tak mniej więcej:
Bohater 1 - A może to jednak była toksyna botulinowa?
Bohater 2 - To możliwe! Wszyscy wiemy, że toksyna botulinowa jest szkodliwa głównie dla włókien nerwowych wydzielających acetylocholinę. Oznacza to, że objawy botulizmu dotyczą głównie mięśni. Substancja po wniknięciu do neuronu łączy się z białkami SNARE….

Prywatnie nazywam to „cerowaniem kryminału”, Państwo mogą mieć swoją nazwę dla tego zjawiska, wszyscy czytelnicy kryminałów z pewnością je znają. Pasierskiemu zdarza się ono wyjątkowo rzadko, choć są tu momenty gdy ktoś nagle trochę zbyt obszernie opowiada historię Łemków, a Warwiłow niespodziewanie zamienia się w uczennicę na klasówce z chemii i rzuca jakimiś definicjami z Wikipedii. Mimo wszystko takie fragmenty mamy dość rzadko.

Kryminał lubi kontrasty i Pasierski korzysta z nich chwilami nadmiernie, jak i za bardzo się odsłania - doskonała znajomość topografii Saskiej Kępy, dużo uwag na temat architektury budynków sądowych i policyjnych, sporo o biurokracji i ambicjach młodych policjantów i policjantek, trochę krytycznych uwag o hipsterach popijających jarmużowe koktajle i chwilami nadmierne korzystanie z opisów w rodzaju „z ulicy x skręciła w ulicę y”, jakby naprawdę uważał, że ktoś będzie planował rajd śladami komisarz Warwiłow. No i nikt tu nie jeździ na rowerze.

To brzmi wszystko bardzo krytycznie jak na „Książkę tygodnia”, ale kryminały są gatunkiem, w którym bardzo trudno wybić się ponad banał i sztampę, a Pasierskiemu w pewnym stopniu się to udaje - problemy związkowe Warwiłow są interesująco napisane i z pewnością nie sztampowe, historie poboczne, szczególnie w pierwszych dwóch tomach zaskakują głębią, a psychologia bohaterów rzeczywiście zmusza czytelnika do myślenia. Do tego ma Pasierski język, który ewoluuje (zmiana redaktora w drugim tomie była dobrym pomysłem) i zdaje się, że gdzieś tam tkwi potrzeba napisania powieści obyczajowej wolnej od gatunkowych wymogów.

Choć jak widzicie nie jestem wobec książek Jędrzeja Pasierskiego bezkrytyczny, to jednak zachwalam, bo kryminał to jest taki gatunek literacki, który ma być jak dobre krówki - niby wiadomo jak to smakuje, a człowiek nawet nie orientuje się kiedy leży na kanapie w otoczeniu unoszących się wokół papierków po cuksach. I tak było z moją lekturą tych książek - chodziłem spać o porach nieprzyzwoitych, wstawałem odpowiednio niewyspany i myślałem o rozwiązaniu zagadki. I nikt nie obrażał mojej inteligencji ani potrzeby, by w poszukiwaniu mordercy było coś więcej. Było.

Jest też jedna sprawa już na sam koniec, może trochę przykra i krzywdząca dla Pasierskiego, ale od kilku lat podczytuję kryminały bestsellerowych polskich autorów i autorek i przeważnie jestem dość przerażony jakie to jest złe językowo, jak pisarze i pisarki zapominają, że trzeba uwiarygodnić ciąg przyczynowo-skutkowy, a dialog nie może być na poziomie scenki z reklamy proszku do prania, w której uczestniczy uśmiechająca się odkamieniona pralka gadająca z rzeczonym proszkiem. Pasierski ponad te poziomy wyrasta i dlatego raz jeszcze - nie bójcie się, jest dobrze. A może będzie jeszcze lepiej, a wtedy nie będziecie musieli nadrabiać trzech tomów, tylko będziecie na bieżąco.
Profile Image for Klaudia_p.
657 reviews88 followers
March 24, 2021
Mimo całej tej współczesnej otoczki, kryminały Pasierskiego mają w sobie coś klasycznego. Szalenie mi się to podoba. Jedynym, choć niewielkim, mankamentem są wątki osobiste. Nie zmienia to jednak mojej sympatii do Niny Warwiłow i całej serii.
Profile Image for KasiaMa.
9 reviews3 followers
April 26, 2020
Przyjemna lektura, tak jak poprzednie dwie częsci ♥️ Czekam na kolejne spotkanie z komisarz Warwiłow 👌
Profile Image for Katarzyna Nowicka.
633 reviews25 followers
April 9, 2020
To było moje trzecie spotkanie z komisarz Niną Warwiłow, i jak poprzednie bardzo udane.
Autor znakomicie przedstawia sylwetki swoich bohaterów, zarówno tych prowadzących sprawę, jak i tych biorących udział w toczących się wydarzeniach.
Osobiście było mi mało prywatnego życia Niny, ale nie szkodzi, będę czekała na ciąg dalszy 😉.
Tym razem komisarz prowadzi sprawę zagadkowej śmierci celebrytki i gwiazdy seriali, Sary Kosowskiej.
"Czerwony świt" to bardzo dobry, rasowy kryminał, gdzie zdarzenia przedstawione są tak, że mogłyby mieć odzwierciedlenie w realnym życiu. Brawo!
Polecam całą serię, a mi pozostaje tylko czekać na kolejne sprawy z udziałem pani Niny.
Profile Image for Kinga (oazaksiazek).
1,436 reviews171 followers
June 7, 2023
3 75
Bardzo warszawska część serii. Czuć w niej duszny klimat dużego miasta, widoczne są też miejskie rozrywki i znajomości - przelotne, bez konsekwencji (choć akurat w tej historii są one ogromne).

Podobała mi się, choć ogólnie jestem bardziej fanką książek, których akcja dzieje się w górskiej wiosce, jak np. Roztopy.
Profile Image for Jeść treść.
364 reviews714 followers
December 29, 2020
Uszeregowałabym serię o komisarz Ninie Wawiłow w kolejności od najlepszego tomu, a więc "Domu bez klamek", przez średni (ale dość ciekawie rozbudowaną) "Czerwony świt", do najsłabszego pod względem wiarygodności (ale z dobrym, mrocznym klimatem i łemkowskim backgroundem) "Roztopu".
Profile Image for Nina.
1,710 reviews42 followers
March 8, 2020
Niespodziewanie umiera popularna aktorka Sara Kosowska. Choć może zbyt utalentowana nie byla, ale jak to w przypadku nagłych zgonów celebrytów bywa, presja na prowadzącą dochodzenie komisarz Ninę Warwiłow jest olbrzymia. Śmierć Sary nastąpiła w jej luksusowym apartamencie na oczach czworga bliskich jej osób. Szóstym gościem obecnym również przez krótki czas w mieszkaniu była przygodnie spotkana w nocnym klubie dziewczyna, i to na nią padają pierwsze podejrzenia o zabójstwo, choć Nina i wspierający ją aspirant Karol Chodkowski nie wykluczają też innych hipotez, łącznie z samobójstwem.

W świecie warszawskich nieźle prosperujących trzydziestolatków, tzw. pokolenia Y, policjantom strasznie trudno przebić się przez hermetyczne bariery, tym bardziej, że mają do czynienia ze zżytą grupą, połączoną wieloletnimi silnymi więziami. Naciski ze strony przełożonych i mediów bardziej szkodzą niż pomagają. Na dodatek komisarz Warwiłow zmaga się z poważnymi problemami w życiu osobistym, co też dochodzenia nie przyspiesza.

Opis żmudnych czynności śledczych wygląda bardzo autentycznie, ale prawdę mówiąc zanadto się dłuży, choć w rzeczywistości całe dochodzenie trwa tylko dziesięć dni. Sądzę, że irytujące miejscami wrażenie rozwlekłości spowodowane jest pieczołowitością autora w przedstawianiu scenerii warszawskiej. A ta swoją atrakcyjnością nie umywa się, na przykład, do beskidzkich Roztopów. Za to rozciągnięty na kilka etapów finał jest, moim zdaniem, ciekawszy niż rozwiązanie zagadek w poprzednich tomach cyklu. Jedynie z prywatnymi problemami komisarz Nina Warwiłow nadal sobie nie bardzo radzi. Co, mam nadzieję, zapowiada, że ciąg dalszy nastąpi.
Profile Image for Chłopaki Czytają.
344 reviews124 followers
October 29, 2020
Lubię Ninę Warwiłow, lubię tę warstwę obyczajową. Intryga też niezła, chociaż jak dla mnie za szybko to wszystko się działo. Bardziej jak odcinek serialu, niż dłuższy film. Pasierski bardzo fajnie pisze.
Profile Image for bookateatime.
13 reviews
June 25, 2020
***** bookateatime.blogspot.com
[EN]
The third meeting with Commissioner Nina Warwiłow - one of my favorite investigators from Warsaw's Praga Północ police station - only assured me: Pasierski's detective stories are read with a pleasure comparable to that found at Henning Mankell's crime series. It's a well-structured, well planned, with no room for boredom, classic whodunit, with a galaxy of permanent heroes whom you can like very easily.
This time the action begins during a total solar eclipse seen in Poland in March 2015 - a rare astronomical phenomenon turns out to be a great time to commit a suicide/murder. A famous actress /influencer/celebrity/rich owner of a loft apartment in the city center is dead. And this exactly uncommonness seems to be the source of the problem (or rather: many problems) - as the action unfolds, the reader will face issues such as: exceptional status, above-average wealth, fame, influence and luxuries - can they provide a real happiness?
Murder or suicide? The duo Nina Warwiłow & Karol Chodkowski will certainly satisfy your curiosity, although the way to solve the puzzle is full of tangled testimonies of witnesses. Only five suspects, but the atmosphere is oh so thick and hermetic!
An extra hero is contemporary Warsaw, as usual in this series by Pasierski: both traffic-jammed, busy, or even dingy, as well as hipster-friendly, fashionable, almost even metropolitan, extended to close-to-Warsaw fancy pancy summer cottages of Generation Y.
I will be looking forward impatiently to the future live events of Nina Warwiłow and Maciej Stassberg, Mila, Aleksander Siergiejewicz and Karol Chodkowski!
*
[PL]
Trzecie spotkanie z komisarz Niną Warwiłow - jedną z moich ulubionych śledczych z warszawskiej Pragi-Północ - tylko mnie upewniło: kryminały Pasierskiego czyta się z przyjemnością porównywalną do tej, którą czytelnik znajduje u Henninga Mankella. To świetnie skonstruowane, dokładnie rozplanowane, bez miejsca na nudę, klasyczne whodunit, z plejadą stałych bohaterów, których można szybko polubić.
Tym razem akcja powieści zaczyna się podczas całkowitego zaćmienia słońca widzianego w Polsce w marcu 2015 roku - rzadkie zjawisko astronomiczne okazuje się świetnym momentem na dokonanie samobójstwa/morderstwa. Ginie słynna aktorka/influencerka/celebrytka/bogata właścicielka loftowego apartamentu w centrum miasta. I w tej jej nieprzeciętności, zdaje się, tkwi źródło problemu (a właściwie wielu problemów) - w miarę rozwoju akcji czytelnik zderzy się z kwestiami typu:czy wyjątkowy status, ponadprzeciętne bogactwo, sława, wpływy i luksusy są w stanie rzeczywiście dostarczyć szczęścia?
Morderstwo czy samobójstwo? Duet Nina Warwiłow & Karol Chodkowski na pewno zaspokoją Waszą ciekawość, choć droga do rozwiązania zagadki pełna jest splątanych zeznań świadków. Niby jedynie piątka podejrzanych, ale atmosfera jest naprawdę gęsta, hermetyczna!
Dodatkowym bohaterem jest współczesna Warszawa, jak zwykle w tej serii u Pasierskiego: zarówno ta zakorkowana, zapracowana czy nawet obskurna, jak i hipsterska, modna, prawie nawet metropolitalna, poszerzona o podwarszawskie fancy pancy letnie domki Pokolenia Y.
Będę niecierpliwie wyczekiwać dalszych losów Niny Warwiłow i Macieja Stassberga, Mili, Aleksandra Siergiejewicza i Karola Chodkowskiego!
Profile Image for Rudy_lisek_czyta.
29 reviews1 follower
February 9, 2021
CZERWONY ŚWIT Jędrzeja Pasierskiego @jedrzejpasierski to już trzeci tom z serii o komisarz Ninie Warwiłow.W sumie każda z tych historii skupia się na zupełnie innej zagadce kryminale,więc można bez obaw sięgać po każdą,nie znając poprzednich części.
.
Dałam się porwać tej tajemniczej śmierci.Bowiem na warszawskiej Pradze podczas zaćmienia słońca dochodzi do niezwykłego wypadku wziętej aktorki Sary Kosowskiej.Tej nocy w jej apartamencie przebywali jednie najbliżsi przyjaciele.Podczas dochodzenia policja podejrzewa morderstwo.Choć sprawa na pozór wydaję się łatwa i prosta to jej rozwiązania wcale takie nie jest.Otóż okazuje się,że tego feralnego dnia towarzyszyła im jeszcze pewna nieznana dziewczyna.Komisarz Nina musi jak najszybciej odnaleźć tą nieznajomą a do tego wszystkiego sprawę nie ułatwiają jej jeszcze towarzyszące wokół media i blask fleszy...Kto chciał pozbyć się aktorki?Śledztwo nabiera tempa,kiedy śledczy odnajdują kolejne zwłoki.
.
CZERWONY ŚWIT to dobrze napisany kryminał.Akcja trzyma w napięciu i niepewności.Ciekawie zarysowana fabuła,w której autor przyjemnie myli tropy.Tajemnicza śmieci jeden z bohaterek stopniowo,acz w sposób dynamiczny zostaje odkryta a samo śledztwo przebiega sprawnie i logicznie.Książka posiada kilka interesujących zwrotów.Mam ona również swojski klimat.Dodatkowo lekki styl autora sprawia,że tą pozycję można przeczytać na raz.Teraz czekam na najniowszą cześć z serii,czyli KŁAMCZUCH.
.
@wydawnictwoczarne
7/10

https://www.instagram.com/rudy_lisek_...
Profile Image for Martyna.
504 reviews
September 16, 2024
Po złożoności poprzedniej części, ta była nieco rozczarowująca. Mam wrażenie, że takie zakończenie, rozwiązanie całej intrygi czytałam już nawet kilka razy. Nie jest ono innowacyjne i nie wnosi nic nowego. Ale ta książka jest bardzo nastrojowa, czytanie jej dało mi taki powrót do czasów kiedy to oglądałam serial o Lucyferze (swoją drogą bardzo polecam, świetny chociaż jedynie 3 pierwsze sezony). Rozwiązywanie sprawy zabójstwa sławnej aktorki, kluby, dilerzy, nielegalny transport prochów, przecież to jest kwintesencja tego jakie sprawy rozwiązywała para detektywów w LA w Lucyferze. Nie ukrywam, że po cichu liczyłam na jakiś mini-wąteczek a propos cliff hangera z zakończenia drugiego tomu, ale tutaj także nie jest to jakoś pociągnięte dalej. Aczkolwiek ahoj przygodo jeszcze cztery tomy czekają w kolejce, a może i więcej 🙌🙌 (update jednak pięć bo rowno za miesiąc premiera ósmego tomu 💁💁)
Profile Image for Katika.
668 reviews21 followers
February 12, 2022
Mam wrażenie, że kryminały Pasierskiego pisane są jako potencjalny scenariusz serialu tvn/hbo/netflix. Dużo dialogów, dość wartka akcja, charakterystyczna postać główna i jej sympatyczny "Sancho Pansa", fo tego szcxypta mrocznej przeszłości i wątki romansowe. Od książki, nawet czysto rozrywkowej, oczekuję jednak więcej. Jest lepiej niż w "Roztopach", ale nadal nie dość dobrze.
Profile Image for Paulina.
97 reviews4 followers
October 25, 2021
W ogóle nie przekonała mnie ta historia. Od początku słuchałam audiobooka bez większego zainteresowania. Dopiero, gdy w śledztwie pojawiły się wydarzenia z walentynek - zrobiło się nieco ciekawiej.
Na plus brak wydziwiania i przekombinowania zakończenia jak w dwóch poprzednich częściach.
Mocne 2/5.
Profile Image for Martyna.
76 reviews2 followers
January 4, 2022
4.25 Co by tu mówić: znowu pozytywne zaskoczenie. Po drugim tomie byłam rozczarowana i sądziłam że kolejny tom będzie jeszcze gorszy. W sumie klimatem przypominała mi 1 część która akurat bardzo mi się podobała. Sprawa kryminalna tez trafiła w mój gust.
Profile Image for Michał Kłaczyński.
232 reviews10 followers
April 6, 2020
Całkiem OK. Ładnie napisany kryminał, realistycznie osadzony w części miasta, którą lubię i chciałbym lepiej poznać.
Profile Image for Marko.
424 reviews18 followers
March 25, 2022
Tak jak poprzednie części – bardzo mile spędzony czas z Niną Warwiłow.
Profile Image for Kamila.
39 reviews
August 16, 2023
wrocilam tylko po to, zeby dowiedziec sie co u pani komisarz. sprawa byla srednio porywajaca
Displaying 1 - 30 of 37 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.