W świecie post-prawdy nie wiadomo, komu wierzyć. W świecie nadciągającego kryzysu nie wiadomo, z której strony nadejdzie ostateczne zagrożenie. W świecie złudzeń, karmimy się nadzieją, że wszystko może być takie, jak kiedyś. Ale przecież nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki…
Czy przyjaciele, którzy spotykają się po dwudziestu latach niewidzenia, są dla siebie jeszcze przyjaciółmi? Czy dawni kochankowie nadal się kochają? Czy stare morderstwo ma coś wspólnego z tym, które popełniono niedawno? Dwadzieścia lat, to kawał czasu. Pewne rzeczy się zmieniły, inne pozostały takie same. Jak odróżnić te pierwsze od tych drugich?
Podczas ostatniego lata, jakie spędziła razem paczka przyjaciół ze studiów, zamordowana zostaje dziewczyna. Po dwudziestu latach w równie tajemniczych okolicznościach ginie żona jednego z nich. Dowody prowadzą do kręgu antyszczepionkowców. Czy tam ukrywa się morderca? Czy zbrodnia stanowi część bardziej misternego planu…?
Mam mieszane uczucia, początek był swietny, potem niestety gorzej. Rozwiązanie strasznie wydumane, powód zwłaszcza pierwszej chronologicznie zbrodni - również. Jako kryminał słabo, ale jako książka "o ludziach" - nieźle.
Przyznaję rację innym, po drugim rozdziale czytelnik wie kto zabija, więc nie ma frajdy z czytania, a do tego bohater jest tak cholernie irytujący że lepiej sobie nerwów oszczędzić i nie czytać...
Mam mieszane uczucia. Na początku książka zapowiadała się świetnie niestety reszta była lekkim rozczarowaniem. I tu potwierdza się opinia innych, jako książka o ludziach jest bardzo dobra, niestety jako kryminał wypada już gorzej.