This book deconstructs culture as the catalyst for hatred and war in the Balkans. The book also pays particular attention to the post-war "patriotic" discourse and the use of culture in Serbia and other Balkan countries, with the intention of determining how and through which rhetorical strategies this sort of discourse manages to preserve its ability to trigger conflicts. The book focuses on myths about the so-called "national spiritual and cultural space": the alleged organic unity between the Balkan nations and the soil on which they live and to which they lay exclusive claim. The The Terror of Culture devotes particular attention to the cult of national languages, national poets, graves and monuments, and the epic tradition and its main symbol - the musical gusle. The mainstay of these myths and cults is the representation of culture as a means by which national territory is occupied and kept.
IVAN ČOLOVIĆ urodził się w 1938 roku w Belgradzie, gdzie ukończył studia na Wydziale Filologicznym, a następnie zrobił doktorat z etnologii. Był doradcą ds. oświaty w Jugosłowiańskim Komitecie UNESCO, lektorem i wykładowcą we Francji, pracownikiem naukowym Instytutu Etnologii Serbskiej Akademii Nauk. Aktywnie występował przeciwko wojnie, był jednym z założycieli Stowarzyszenia Niezależnych Intelektualistów Belgradzki Krąg (1992) i jego wiceprzewodniczącym oraz niezależnego Forum Pisarzy, współtworzył także niezależną sieć uniwersytecką (przy jugosłowiańskiej Fundacji Społeczeństwo Otwarte), gdzie prowadzi zajęcia do dziś. Obecnie jest pracownikiem naukowym Instytutu Etnologii Serbskiej Akademii Nauk i prowadzi wydawnictwo XX Wiek. Opublikował m.in. Književnost na groblju (1983), Divlja književnost (1990), Erotizam i književnost (1990). W ostatnim czasie Čolović, świetny analityk i obserwator, swoje ostre pióro poświęcił demaskowaniu powstawania mitów, które stają się pożywką nacjonalizmu, populizmu i pomagają utrzymać mobilizację wojenną, w czym niemalą rolę pełni szeroko rozumiana kultura. O tym pisze m.in. w książkach Bordelj ratnika (Burdel wojowników, 1993, 1994, 2000) i Polityka symboli (Politika simbola, 1997, wyd. pol. 2001). oraz wielu artykułach publikowanych w prasie i periodykach (także polskich). Jest laureatem Nagrody im. Herdera.
Trochę trzeba się skupić czytając, ale bardzo warto. Sporo wyjaśnia w kontekście kultury, religii, nacjonalizmu.. a czytając niejednokrotnie wydawało mi się, że autor nie Bałkany, ale Polskę opisuje
Książka stanowi zbiór oddzielnych artykułów powiązanych wspólnym tematem. Napisana jest dość trudnym, momentami naukowym językiem. Głównym tematem książki jest analiza bałkańskiego, przede wszystkim serbskiego dyskursu publicznego dotyczącego kultury. Autor przegląda więc różne głupie i jeszcze głupsze (z przewagą tych drugich), napuszone i nacjonalistyczne wypowiedzi serbskich polityków, dziennikarzy, poetów i innych uczestników życia publicznego dotyczące kultury narodowej. Wszystko po to, aby odnaleźć i zidentyfikować stosowanie kultury jako broni w walce politycznej - z innymi bałkańskimi narodami i z "wrogami wewnętrznymi" - modernizatorami, zdrajcami narodu.
Cała ta praca jest dość ponura, ale o tyle ciekawa dla polskiego czytelnika, że polscy nacjonaliści posługują się podobnymi mechanizmami. Serbskie przykłady są niejako wzmocnione i bardziej wyostrzone, wynika to pewnie z niedawno zakończonych (klęską) działań zbrojnych. Gdy czyta się o narodowych baśniach, zdrajcach, szukaniu pradawnych przodków narodu, czy sojuszu cerkwi z politykami, nie sposób nie pomyśleć o kraju nad Wisłą.
Podchodziłem do esejów Čolovicia ze szczerą ciekawością. Wiedząc doskonale, że jest on poważanym w Serbii naukowcem, zwyczajnie ciekawiło mnie, jak Serb, etnolog, który zobaczył kawałek świata, postrzega swoje państwo.
I cóż...
Zbiór jego esejów mogę śmiało potraktować jako bolesną i ponurą, acz szczerą wiwisekcję serbskiego narodu i społeczeństwa. Čolović, odwołując się do dziejów Serbii, odwołuje się wielokrotnie między innymi do dziejów byłej Jugosławii, a także do długoletniego już na tym etapie konfliktu w Kosowie. Aczkolwiek... mit narodu jest pojęciem żywym do dziś. I szczególnie ponure są wnioski Čolovicia, jeśli bierzemy pod uwagę rosnący wpływ sił skrajnie prawicowych i nacjonalistycznych nie tylko w obrębie byłej Jugosławii, ale również... w Polsce. A jeśli dorzucimy do tego obecną sytuację w Serbii, powiązaną z protestami studentów i blokadami uniwersytetów... Čolović udowadnia nam, że historia magistra vitae est i że lubi się powtarzać.
Ivan Čolović se v několika esejích zamýšlí nad pojmem kultury, národa, duchovního prostoru z perspektivy Balkánu. Netají se kritickým náhledem na srbský šovinistický nacionalismus. Jako nepříliš poučená čtenářka jsem měla pocit, že se ve svých textech obrací především na domácí publikum, měla jsem pocit, že mi chybí základní informace, abych se v textu lépe orientovala. Zároveň jsem se - čtouc text v polštině - nemohla ubránit potměšilému porovnávání paralel mezi jihoslovanskými národy a našimi severovýchodními sousedy.
Pored pronicljive dekonstrukcije i detaljnog, naučnog pristupa materiji, dopao mi se i autorev odličan smisao za humor koji je jednu ozbiljnu knjigu pisanu u formi kolekcije eseja, obogatio i učinio pitkijom. Naročito njih izdvojila eseje 'Sve te gusle' i 'U Hilandaru'. Nadam se da će autor pisati i o aktuelnim temama danas.