Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Emocje to jej specjalność. Najnowsza powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to emocjonalna jazda bez trzymanki!

Konrad Klajzer zebrał od życia wystarczająco wiele ciosów. To, że wyszedł na ludzi, zawdzięcza wyłącznie przybranej siostrze Anicie i jej mężowi, słynnemu wśród zawodników MMA Kastorowi. Inez pod okiem dziewczyn z fundacji FemiHelp dźwiga się z traumatycznych przeżyć, które naznaczyły ją na zawsze. Blizny ma nie tylko na przedramionach, które skrywa pod długimi rękawami niezależnie od pogody. Znacznie poważniejsze rany nosi w sercu. Jego uratowały walki. Na ringu zmienia się w niezwyciężonego Saturna. Poza nim ma jedną słabość. Ją. Ona dopiero co odzyskała psychiczną równowagę. Ich związek, zdaniem przyjaciół, nie jest najlepszym pomysłem. A jednak rozumieją się bez słów. Bo oboje przeszli przez piekło, a mimo to przetrwali. Okaleczeni przez życie, mogą pomóc sobie nawzajem. Tylko czy będą potrafili uporać się z demonami przeszłości? W końcu są takie rany, które nigdy się nie zagoją…

Saturn to trzeci tom serii Bezlitosna siła, opowieści o mężczyznach uprawiających walki MMA – każdy z nich ma za sobą mroczną historię, która go prześladuje.

256 pages, Paperback

First published January 15, 2020

46 people want to read

About the author

Agnieszka Lingas-Łoniewska

95 books62 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
53 (32%)
4 stars
55 (33%)
3 stars
39 (24%)
2 stars
9 (5%)
1 star
6 (3%)
Displaying 1 - 12 of 12 reviews
Profile Image for Bookwood.
262 reviews10 followers
December 17, 2021
2,5⭐

Z całej tej serii to jest jakkowiek najlepsza część
67 reviews1 follower
Read
February 5, 2020
Konrad Klajzer to przyrodni brat Anity, którą mieliśmy okazję bliżej poznać w pierwszej części serii Agnieszki Lingas-Łoniewskiej Bezlitosna Siła. Jest to młody mężczyzna, który na swoich barkach dźwiga wiele przejść i wspomnień, z których nie wszystkie były dobre i nie ze wszystkich jest dumny. Niemniej jednak wiele w swoim życiu poświęcił, by ratować przyrodnią siostrę przed jej ojczymem, a jego ojcem. Stara się poukładać swoje życie i wejść na właściwe tory przy pomocy siostry, oraz szwagra który umożliwia mu również wyładowywanie swoich negatywnych emocji podczas walk MMA, które organizują.
Inez to młoda kobieta, która pracuje w fundacji FemiHelp wraz z siostrą Konrada. Ona również nie miała łatwego życia, a na swoich barkach dźwiga potężny bagaż doświadczeń. Była ona związana z mężczyzną, który postanowił zniszczyć jej życie, niemniej jednak gdy ten trafił do więzienia Inez miała nadzieję, że uda jej się od tego uciec i na nowo poukładać swoje życie, z dala od dręczącej ją przeszłości.
Tych dwoje ludzi napotyka się na siebie wzajemnie w życiu i mimo swoich życiowych doświadczeń każde z nich chciałoby być szczęśliwe. Skomplikowane relacje z przeszłości oraz przejścia o których nie sposób zapomnieć nieco komplikują im zbudowanie normalnego, szczęśliwego związku, który tworzą normalne pary. Szczególnie, gdy w życiu Inez ponownie pojawia się jej zmora przeszłości, oraz gdy obojgu przychodzi szczerze wyznać całą prawdę o sobie nawzajem. Ich próba ponownego ułożenia sobie życia i przede wszystkim próba miłości, która okazuje się nie lada wyzwaniem dla osób po tak skomplikowanych życiowych przejściach nie jest usłana różami, a ciągle na ich drodze stają nowe przeszkody. Przeszkody, z którymi wspólnie połączeni wielkim uczuciem postanawiają zawalczyć.
Dalsze losy grupy przyjaciół, które tym razem skupiają swoją opowieść na Saturnie i Inez, którzy w życiu nie mieli lekko są bardzo przyjemne do czytania. Mamy również możliwość dowiedzenia się jak dalej potoczyły się losy pozostałych bohaterów, których znamy już z poprzednich części książek autorki.
Zdecydowanie Bezlitosna siła to przyjemna lektura, która zdecydowanie do gustu przypadnie kobietom i którą polecam z czystym sumieniem.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
17 reviews
March 10, 2020
W ubiegłym roku rozpoczęłam swoją przygodę z serią Agnieszki Lingas-Łoniewskiej „Bezlitosna siła”. Obawiałam się wszystkiego, bo seria wiąże się z walkami MMA, klatkami, ogólnie rzecz biorąc kolokwialnie nazywanym mordobiciem, co nie jest zdecydowanie moją bajką. Jednak ku mojemu własnemu zaskoczeniu seria bardzo mi się spodobała i dziś będę pisać o najnowszej, trzeciej, części przygód naszych bohaterów, czyli „Saturnie”.

Tytułowy Saturn to Konrad Klajzer, przyrodni brat Anity, która była główną bohaterką pierwszego tomu. Młody mężczyzna, który ma za sobą ciężką przeszłość. Z kolei główną bohaterką tego tomu została Inez, która pracuje na recepcji w fundacji Martyny. Kobieta ta, tak jak poprzednie dwie bohaterki, została naznaczona w przeszłości bolesnymi doświadczeniami, zarówno na ciele jak i na duszy. Oboje próbują znaleźć drogę do wspólnego szczęścia.

„Saturn” jest powieścią, którą szalenie szybko się czyta i ja miałam ją już za sobą po kilku godzinach. Trochę mi z tego powodu przykro, bo świetnie się bawię podczas czytania o przygodach ośmiorga z pozoru obcych sobie ludzi, których z czasem zaczynają łączyć bliskie relacje. Język całej serii jest prosty, czasem wulgarny, ale osobiście wychodzę z założenia, że panowie walczący w klatkach z ciągotami do obijania twarzy nie będą posługiwali się piękną prozą tylko raczej podwórkową łaciną.

W ty tomie moją szczególną uwagę zwróciły relacje, jakie mają miedzy sobą wszyscy czterej faceci. Są dla siebie czasem chamscy, czasem niemili, grożą, że obiją sobie twarze, jeśli się nie opamiętają a mimo tego wciąż trzymają się razem. Ja wiem, że to tylko powieść, ale autorka moim zdaniem świetnie opisała męskie więzi i prawdziwą męską przyjaźń silniejszą niż najsilniejsza braterska krew.

„Saturn” to powieść, która może w dość lekki sposób opisuje walkę z ciężką przeszłością i trudnymi doświadczeniami, ale też próbuje udowodnić, że miłość jest lekarstwem nawet na najbardziej chorą i zranioną duszę. Tego się więc trzymajmy! A ja gorąco Wam polecam zarówno „Saturna” jak i całą serię.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Profile Image for zaczytana__romantyczka.
27 reviews
August 5, 2025
Ta książka powala emocjonalnie mocniej niż niejeden nokaut.
„Bezlitosna siła” uderza prosto w serce.

Konrad „Saturna” Klajzer, wojownik MMA, którego brutalność na ringu kontrastuje z głęboko skrywaną wrażliwością. Trenuje i walczy, by zagłuszyć demony przeszłości, a jedyną opoką jest dla niego przyrodnia siostra Anita. Ból, odrzucenie i przemoc zostawiły w nim więcej blizn niż jakakolwiek walka na ringu. Żyje według prostych zasad: nie przywiązuj się, nie zakochuj, nie ufaj.
I właśnie w tym momencie na jego drodze pojawia się Inez – filigranowa kobieta z ogromnym sercem i wolą walki. Z pozoru krucha, w rzeczywistości odważna i empatyczna. Pracuje w fundacji FemiHelp i sama doskonale wie, czym jest strach. Mimo to, potrafi patrzeć sercem – nawet na tak zamkniętego, niedostępnego mężczyznę jak Konrad. Oboje niosą w sobie ogromny bagaż emocjonalny, który staje się ich wspólnym punktem – choć początkowo wydaje się, że więcej ich dzieli niż łączy. Pierwsze spotkania pełne są napięcia i wzajemnej irytacji.

Uczucie Konrada i Inez to nie bajka – to walka, która opowiada o tym, że czasem największą siłą jest odsłonięcie się przed drugim człowiekiem.

Ta historia łamie serce.
Nie w sposób banalny, przewidywalny czy przerysowany – tylko cicho, powoli, warstwa po warstwie. Rozdziera duszę samotnością Konrada i bólem Inez. Uderza w najczulsze miejsca, pokazując, jak trudno jest zaufać po przejściach i jak wielką odwagą jest… kochać.
Czytając „Saturna”, masz ochotę przytulić Konrada i płakać razem z Inez, czujesz ten ciężar – traumy, które nie dają o sobie zapomnieć, lęki, które wciąż wracają, i nadzieję, która tli się mimo wszystko. Agnieszka Lingas-Łoniewska pisze z taką emocjonalną precyzją, że każde zdanie trafia wprost w serce. A potem zostajesz z myślą: jak można aż tak poruszyć czytelnika fikcyjną historią?
To opowieść, która zostaje z tobą długo po przewróceniu ostatniej strony. Bo choć boli, daje też ukojenie – i przypomnienie, że nawet najbardziej połamane dusze zasługują na miłość.
89 reviews2 followers
March 9, 2020
Inez i Konrad (Saturn) to silne osobowości borykające się z demonami przeszłości i problemami. Czuć ich ból, widać walkę o normalność, nie dają się przeciwnościom losu. Z powodu przeszłości ci dwoje dopiero uczą się miłości, ominęli etap bycia zwykłymi nastolatkami. Dziwiło mnie, że oboje wątpią, iż dwie pokręcone dusze się w sobie zakochały, kiedy obok mają przykład dwóch par.
Autorka rozwija wcześniejsze wątki. Kastor i Polluks na pierwszym miejscu stawiają życie prywatne. W sytuacjach poważnych mają inne priorytety. Tu przypominali mi d’Artagnana i trzech muszkieterów. Męska przyjaźń jest bezcenna w chwilach kryzysu. W tym tomie dużo jest walk i coś, czego dotąd nie było. Jedna scena przedstawiona w zarysie porusza wyobraźnię. Autorka mnie zaskoczyła. Ukazuje zemstę jako motor napędzający do wyrównania rachunków. Dla tych pozytywnych bohaterów, fajterów, stających po właściwej stronie mocy, ważne są tatuaże. Szkoda, że nie ma ich rysunków.
Autorka pisze lekko i barwnie, choć o niewygodnych tematach, grając na emocjach czytelnika (moich nie do końca). Jej historia wciąga, suspens działa, wiele dialogów bawi. Powieść zabrała mnie w znane miejsca i przedstawiła kolejną dwójkę poharatanych życiowo bohaterów. Było to możliwe, gdyż przymknęłam oko na schematyzmy. Autorka zastosowała ciekawy chwyt kompozycyjny. Każdy rozdział kończy się sceną z życia Konrada, które razem tworzą krótki film o jego przeszłości.
„Saturn” to obyczajówka z elementami romansu, erotyka i sensacji, w którym bezlitosna siła skierowana jest przeciw przemocy fizycznej i psychicznej, przeciw molestowaniu – tematom aktualnym w naszym życiu, ważnym, ale trudnym, o których trzeba głośno mówić, choćby w książkach. To literacka rada, jak przestać być ofiarą i znaleźć w sobie siłę, powiedzieć STOP oprawcy i ruszyć do przodu. Plastrem na zadane rany i traumę jest miłość i bezpośredniość.
Trzeba pokazywać, że to nie jest normalne i nie należy się godzić z taką sytuacją i pozostawać na nią obojętnym.
232 reviews4 followers
January 29, 2020
Trzecia część serii i obowiązkowa lektura dla fanów dwóch poprzednich części. Jeśli spodobała Wam się historia Kastora i Pollusa, to zdecydowanie powinniście poznać również i tą Saturna! Dodam od razu, że autorka ma w planach kolejną część i będzie on dotyczyła Marsa.

Książkę czyta się błyskawicznie. Jest to połączenie powieści obyczajowej z romansem i erotyką. Akcja szybko się rozkręca i w tej powieści poznacie bliżej historię tytułowego Saturna oraz Inez. Oboje mają swoje problemy, przeszłość i niosą ze sobą zagadkę. Czy tym obu zranionym duszom uda się wreszcie połączyć? Czy jednak ciężkie życie sprawi, że nie będzie im dane być ze sobą? Wygra rozsądek czy miłość? Demony przeszłości szybko dadzą o sobie znać i wywołają falę bólu i emocji. Ja cenei sobię styl pisania autorki i to jak potrafi zbudować dla nas bohateróe. Każdy jest jednostką i ma nam coś do przekazania.

W książkach z tej serii dużo również sztuk walki oraz treningu. Fani będą zachwyceni i na pewno spodoba im się ten motyw przewodni całej serii.

Książka idealna dla fanów gatunku!

Książkę odebralam z serwisu Czytam Pierwszy.
Profile Image for Zamknietawksiazkach.
155 reviews10 followers
February 1, 2020
„Saturn” to trzeci tom serii „Bezlitosna siła” autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. W tej części głównymi bohaterami są Konrad, brat Anity oraz jej przyjaciółka Inez. Niestety ich historia praktycznie niczym nie różni się od tych z poprzednich części. Zarówno Konrad, jak i Inez mają za sobą bolesną przeszłość, która cały czas, w pewnym stopniu, wpływa na ich życie i podejmowane przez nich decyzje. Według mnie bohaterowie nie są zbyt ciekawie wykreowani, nie mieli w sobie niczego niepowtarzalnego, co odróżniałoby ich od pozostałych postaci. Często irytowały mnie wypowiedzi nie tylko Konrada, ale rownież Kastora i Patryka, których do tej pory lubiłam. Książka jest schematyczna i przewidywalna. Jeśli podobały Wam się poprzednie części i nie oczekujecie niczego nowego i oryginalnego, to może Wam się spodobać. Mnie niestety trochę zawiodła, bo przeważnie bardzo podobają mi się książki tej autorki i nie spodziewałam się, że tym razem będzie inaczej.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
40 reviews
March 18, 2020
Już 3 tom serii Bezlitosna siła. Tym razem głównym bohaterem jest Konrad (przyrodni brat Anity). Schodząc do podziemia by walczyć w klatce zmienia się w Saturna. Bije się, bo lubi, ale również dla pieniędzy. Musi spłacić zaciągnięte w przeszłości długi, ale też ma się kim opiekować. Zakochuje się w pięknej czerwonowłosej Inez. Jego wybranka również nie miała łatwego życia, od nastoletnich lat wykorzystywana przez sadystę - Janusza Parosa. Człowiek ten okaleczył ją fizycznie i emocjonalnie. Pozostawił głębokie blizny na ciele i w duszy. Główni bohaterowie pomagają sobie wzajemnie zwalczyć drzemiące w nich demony i pogodzić się z przeszłością. Bardzo przypomina to poprzednie dwie części, pewnie kolejne będą również bliźniaczo podobne. Nie jest to jednak wada tej serii - wiemy czego się spodziewać, będzie happy end. Czyta się szybko i przyjemnie. Przeczytane dzięki portalowi Czytam Pierwszy.
875 reviews7 followers
March 13, 2020
I kolejny przystojniak zaliczony. Tym razem Autorka daje nam poznać bliżej Saturna, chłopaka z trudną przeszłością. Kontynuacja trzyma poziom poprzednich części, jest emocjonalnie, trochę brutalnie, bohaterów nawiedzają duchy przeszłości, ale razem uda im się pokonać przeciwności. Na swój sposób jest romantycznie, a mężczyźni mimo etykietki "złych chłopców" wcale tacy nie są wobec swoich wybranek.
Książkę przeczytałam błyskawicznie, miło spędziałam czas i chociaż to nie lektura z tych ambitnych, to tak - czekam na Marsa.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Profile Image for Eliza89.
111 reviews
February 12, 2020
No i wiedziałam, że tak będzie. Trzeci tom serii „Bezlitosna siła” Pani Agnieszki pochłonięta przeze mnie w jeden dzień!
Styl autorki sprawia, że książkę dość szybko się czyta.
Bardzo podobny scenariusz jak w poprzednich częściach. On - ten zły zawodnik MMA, który lubi „lać się po mordzie”. Ona - trochę zakompleksiona dziewczyna z bliznami, zarówno w sercu jak i na ciele. I to uczucie, które rodzi się między nimi. No jest moc!
Relaks przy tej serii zapewniony. Polecam.
Profile Image for Emilia Winikajtys.
17 reviews
March 18, 2020
Saturn to trzecia część serii Bezlitosna siła. Głównymi bohaterami są Konrad i Inez. On zawodnik MMA, a ona pracownica fundacji FemiHelp. Jak to w tej serii, oboje doświadczeni prze los i boją się wejść w związek z kimkolwiek. Czy zatem uda się coś między nimi stworzyć?
Jednym z ogromnych plusów serii Bezlitosna Siła jest poruszenie trudnych tematów np. przemoc, molestowanie i wykorzystywanie kobiet. Cieszę się też, że zawodnicy MMA, twardzi faceci, pokazani są od łagodnej strony, gdzie dbają o swoje kobiety. Pokazuje to, że ludzie mają różne oblicza i nie ważne czym się zajmujesz zawodowo.
Książki Pani Lingas-Łoniewskiej pochłaniam bardzo szybko. Nie jest to wymagająca lektura, raczej z gatunku odstresowujących. Już przy drugiej części, czułam lekką konsternację, co rusz myślałam ”już to gdzieś czytałam”. Saturn niestety ponownie powiela cały schemat serii, nie ma nowych wątków, coraz słabsze dialogi, żadnego zaskoczenia i brak prawdziwych emocji. Zmieniają się imiona i trochę historia bohaterów z wcześniejszych lat. Nic po za tym. Nie mogłam się doczekać kiedy ją skończę, sprawiła mi duży zawód. Książka może się podobać, ale po tylu lekturach „dilerki emocji” czytelnik oczekuję trochę więcej. W zwyczaju mam kończyć serie które zaczęłam, dlatego też kolejną część „Mars”, również przeczytam. Mam ogromną nadzieję, że autorka tym razem czymś nas zaskoczy.
Profile Image for Katarzyna Dziuba.
358 reviews1 follower
January 24, 2024
“Kiedy zapytałem Inez, czy pojedzie tam ze mną, przytuliła mnie i szepnęła: “Z tobą nawet do piekła.” Tam nie zamierzałem jej zabierać, ale cieszyłem się, że jedzie ze mną.”

Trzeci tom serii ukradł mi kolejny kawałek serca. Tak ta historia jest piękna. ON walczy w klatce z przeciwnikiem i własnymi demonami, a Ona niepozorna dziewczyna walczy z nimi każdego dnia. Oboje noszą maski, za którymi kryją się poranione dusze. Tych dwoje na pierwszy rzut oka w ogóle do siebie nie pasuje, ale życie napisało dla nich swój scenariusz.
Tak, ten tom ma również niesamowitą fabułę, dobrze rozplanowana i wciągającą. Sceny zbliżeń między bohaterami subtelne i wyważone, ale rozpalające zmysły.
Postać Konrada i Inez pojawia się już we wcześniejszych tomach serii, z nutą tajemniczości, którą poznajemy dopiero tutaj. Emocje są niesamowite, pełna gama.
Przykład tych dwojga pokazuje nam, że blizny fizyczne można skryć pod tatuażami, ale te w sercu mogą być bardzo głębokie i tylko bandaż miłości dany przez drugą osobę pozwoli by one mogły się zagoić. Nie znikną, ale będą mniej bolesne.
Na drugim planie cały czas funkcjonuje fundacja wspierająca kobiety, które dotknęła przemoc. Żadna kobieta nie powinna doświadczać przemocy, ale jeśli się tak zdarzy to powinna wiedzieć, że zawsze gdzieś są ludzie gotowi jej pomóc.
Piękne otwarte zakończenie, zwłaszcza jeśli chodzi o postać Revenge. W czwartej części spotkamy się z Marsem, który jest równie ciekawą postacią.
Displaying 1 - 12 of 12 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.