Najwybitniejsze dzieło Zygmunta Krasińskiego i arcydzieło polskiego romantyzmu, nawiązujące w tytule do Boskiej komedii Dantego, to dramat metafizyczny, historiozoficzny i polityczny. Jednym z kluczowych problemów utworu i tłem dla jego akcji jest szczególny moment przesilenia historii, mający wszelkie znamiona rewolucji. W Nie-Boskiej komedii tym wydarzeniem jest zmierzch feudalizmu, ukazany przez Krasińskiego na podobieństwo rewolucji francuskiej. Wielka społeczna przemiana oznacza koniec panowania arystokracji, do której zaliczał się sam autor.
Jednak perspektywa historiozoficzna nie przesłania twórcy bieżących problemów kraju, znajdującego się wówczas w trudnym położeniu politycznym – powstająca krótko po upadku powstania listopadowego Nie-Boska komedia to także głos w sprawie klęski narodowego zrywu. Utwór podzielony został na dwie części: w pierwszej, traktowanej przez badaczy jako dramat rodzinny, autor ukazuje porażkę w perspektywie jednostkowej; druga traktuje przede wszystkim o ideach społeczno-politycznych.
Znakomity Wstęp Marii Janion stanowi niezastąpiony przewodnik po jednym z najambitniej zakrojonych dzieł polskiej literatury. Książka ukazuje się w cyklu Wzorcowe tomy BN na stulecie serii.
Tradition ranks Napoleon Stanisław Adam Ludwig Zygmunt Krasiński, a Polish count, with Adam Mickiewicz and Juliusz Słowacki as one of three national bards of great Romantic poets, who influenced national consciousness during the period of political bondage of Poland.
A mother bore Krasiński, a son, to Wincenty Krasiński, a general and count of the aristocratic family. He studied law at Warsaw University and in Geneva, where he met Adam Mickiewicz.
Krasiński compared as more sociopolitical conservative than the other two poets. He published much of his work anonymously.
People best know him for his philosophical messianist ideas. His drama, Nie-boska Komedia (The Un-Divine Comedy, 1835), portrays the tragedy of a new order of Communism and democracy, defeating an old-world aristocracy in a poetic prophecy of class conflict and of October revolution of Russia. Irydion (1836), his drama, deals in the context of Christian ethics with the struggle of a subjugated nation against its oppressor.
Gothic fiction and Dante Alighieri strongly influenced frenetic plots that fill writings of Krasiński from the period. The extreme face, such as hate, desperation, or solitude, of human existence most interested this poet, as his most famous works show.
Poles also well know Agaj-Han (1834). This historical-poetic novel resembled not the popular historical novels, such as those of Walter Scott, in Poland. Macabre motives, death and fratricide fill Agaj-Han. Upon human life still exists tragic fate. Later from 1844 to 1848, Krasiński calls to love and charity, according to Christianism, as he wrote Psalmy Przyszłości (Psalms of the Future).
His muse for many years was Delfina Potocka, countess and likewise a friend of Kate Chopin, with whom he conducted a romance from 1838 to 1846. Later, she continued his friend, and he wrote for her Sen Cezary (published 1840) and Przedświt (Dawn's Approach, published 1843).
On 26 July 1843, Krasiński married Eliza Branicka, Polish countess, who died in 1876.
Jedna z najgorszych lektur szkolnych, mokry sen Krasińskiego, niestrawny poemat metafizyczno-romantyczny, podlany sosem antysemityzmu i jadu. Ok, boomer, pora Cię odesłać do lamusa.
wiecie co akcja sama w sobie calkiem ciekawa jest tylko: 1) jebac henryka/meza/hrabiego/pana mlodego za bycie chamem/bucem/kretynem/absolutnie beznadziejnym mezem 2) jebac antysemityzm (nie wiedzialam ze to bedzie AZ TAK antysemickie) 3) jeszcze raz jebac henryka tym razem za bycie konserwatysta jebanym
1. julek co ty w nim kurwa widziałeś 2. to że krasinski był arystokratą herbu korwin wyjątkowo wiele tłumaczy 3. kiedy w końcu OFICJALNIE zastąpimy zygmunta jako trzeciego wieszcza narodowego norwidem???
Pełna rasistowskiego jadu sztuka o fanatyzmie i obsesjach samego autora. To jest jak sen, który trzeba po freudowsku przeanalizować: nienawiść do bezdusznego ojca przeniesiona jest na wszystkich, wobec których autor miał kompleksy, bo nie tylko Żydom tutaj się obrywa, ale zwłaszcza innym pisarzom. To ich Krasiński nazywał Żydami, bo nienawidził i jednych, i drugich: pierwszych za to, że są, drugich- że są od niego lepsi. Chodzi tu głównie o Mickiewicza, przeciwko któremu faszystowska endecja czciła Krasińskiego, by zrobić mu przeciwwagę. Stworzyli w ten sposób trzeciego wieszcza, który jako pisarz i człowiek był Frankensteinem. Sztuczne wyświęcanie kogoś na wielkiego pisarza tylko w imię polityki i religijnego fanatyzmu nie sprawdza się nigdy. "Szumowiny opadają na dno", jak pisała Ćwierczakiewiczowa, a Norwid, Żeromski, Orzeszkowa, Brzozowski świecą w polskim mroku.
No takiego gówna to ja jeszcze dawno nie czytałam. Jedna gwiazdka za cytat z Hamleta, którego wolałabym czytać zamiast tego. A moja ulubiona postać to Leonard aka zmrocz.
To zdecydowanie jedyne dzieło autorstwa któregokolwiek z wieszczów narodowych, jakie naprawdę mi się podobało. Jedyne, do którego mam osobisty stosunek, wykraczający poza nudny obowiązek zapoznania się, wynikający z obecności na liście licealnych lektur. W ogóle nie traktuję tego jako szacownej klasyki. Nie-boską odbierałam przede wszystkim jako apokaliptyczno - katastroficzny horror. Myślę, że mogłaby zadowolić każdego wielbiciela niesamowitości w literaturze, jeśli tylko da jej szansę. Owszem bywa tam sporo romantycznego wielosłowia, szczególnie na początku, ale ewentualne mankamenty wynagradza sugestywna i narastająca atmosfera mroku, zagrożenia i przeczucia nadchodzącego upadku cywilizacji.