Sitwa Pauliny Świst to kolejny mocny tytuł w dorobku najgłośniejszej polskiej debiutantki ostatnich lat. Po bestsellerowej Karuzeli przyszedł czas na kolejną odsłonę cyklu, w którym w grę wchodzą już nie tylko przekręty finansowe i wielka namiętność, ale też przemyt złota i afera kościelna.
Funkcjonariusz CBŚ Michał Grosicki zostaje skierowany na Śląsk. Tak dobrze udaje mu się wtopić w przestępcze środowisko, że zostaje aresztowany przez prokuratora Zimnickiego. To dopiero początek nowego spisku, w który zamieszani są dobrze znani bohaterowie Karuzeli – Orzeł i Olka. Wszystko wskazuje na to, że historia finansowych przekrętów wcale nie skończyła się wraz z ich ucieczką z kraju...
Lektura Sitwy to prawdziwa jazda bez trzymanki. Afera goni aferę, stawka bezustannie rośnie, a wszystko, rzecz jasna, w atmosferze rozpalonych namiętności. Paulina Świst jak nikt inny łączy brawurową sensację ze śmiałą erotyką i tajemnicami adwokackiego świata. Specjalizująca się w prawie karnym autorka zna na wylot ciemne strony systemu karnego w Polsce. Na bazie własnych doświadczeń tworzy kolejną kryminalną historię, która spokojnie mogłaby wydarzyć się naprawdę. Zresztą, kto wie, czy się nie wydarzyła…
Chyba jestem już uzależniona od książek pani Pauliny 😉. Trup ściele się dosyć gęsto, afera goni aferę . I czy osoba która jest uważana za ofiarę jest nią naprawdę? Nie każdemu książka przypadnie do gustu ze względu na słownictwo .... A ja czekam na kolejną część 😁😈😋
To było tak kiepskie, że aż nie mam słów. Powtórka "Karuzeli" - te same charaktery, romans jako główny wątek książki, tylko kochankowie mają inne imiona. Nigdy więcej Pauliny Świst!
Hlavní hrdiny Lilku a Michała v tomhle díle prostě nejde nemilovat. Já si je zamilovala už při první čtení a teď při tom druhém, to není jinak. Už se budu opakovat, ale já styl autorky prostě můžu. A jsem si jistá, že sáhnu po každé knize, která u nás vyjde. Tahle kniha je určená pro všechny, kteří mají rádi drsný jazyk, akční, rychle ubíhající děj, samozřejmě erotično, ale taky spoustu, ale opravdu spoustu WAU momentů. Za mě návykové čtení, od kterého se dá jen těžkou odpoutat.
Muszę przyznać, że autorkę poznałam już dość dobrze, gdyż czytałam wszystkie książki jakie dotąd wydała. Sitwa jest kolejną częścią powiązaną z poprzednimi powieściami. To niby drugi tom serii Karuzela jednak występują tu również bohaterzy z cyklu Prokurator. Czy można czytać tą książkę nie znając poprzednich? Myślę, że nie do końca. Przed Sitwą radzę przeczytać Karuzelę, by się nie pogubić w fabule. Tym razem autorka bierze na cel kolejną parę. Adwokat Liliannę Płonkę oraz funkcjonariusza CBŚ Michała Grosickiego. Okazuje się, że karuzela zapoczątkowana przez bohaterów poprzedniej części, czyli Olę i Orła nie skończyła się wraz z ich ucieczką z kraju. Szykuje się kolejny spisek, który spróbują rozwikłać pani adwokat z Grosickim. Jak można się spodziewać bohaterowie nie stroną od ostrego języka, burzliwych zachowań i również od scen seksu. Czytało się szybko, dobrze, tak jak autorka nas do tego przyzwyczaiła. Książka jest fajnie napisana, bardzo przystępnym językiem. Chwilami tylko gubiłam się jak w fabule dużo się działo. Za dużo informacji na raz. Nie mam tej powieści nic do zarzucenia. Taka w sam raz na jeden wieczór pod kocykiem. Nie zostanie na długo w mej pamięci, ale na odstresowanie się jest idealna 😉
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Akurat ❤️
Jest akcja, są bohaterowie o niewyparzonych językach, no i jest „love story” - tym razem pomiędzy perfekcyjnym funkcjonariuszem CBŚP Michałem Grosickim, a adwokat Lilką Płonką. Pojawiają się też postacie z poprzedniego tomu serii „Karuzeli”, czyli Piotr Orłowski i jego Ola. A że nie ma przekrętu doskonałego, tylko takie jeszcze nieodkryte, to coś czuję, że w następnym tomie znowu będzie się działo. I to dużo!
To już drugi tom z serii Karuzela. Lilka i Michał - oboje zostali swego czasu mocno wplątani w sprawę karuzeli podatkowej. Musieli uratować skórę dwójce znajomych, których czytelnik lepiej poznaje w pierwszym tomie. Ona jest prawnikiem, a on siedzi w Centralnym Biurze Śledczym. Teraz ta para będzie musiała rozwiązać kolejne problemy wynikające z wcześniej wspomnianej karuzeli podatkowej, ponieważ to jednak nadal nie jest koniec problemów.
Fabuła z początku cofa się wstecz o niewielki okres czasu, a potem już idzie normalnym trybem. Całość ogólnie jest prosta jak budowa cepa i czytelnik nie zgubi się podczas czytania. Jeśli chodzi o narrację to tutaj ponownie zderzamy się z naprzemiennie prowadzoną akcją ze strony Lilki i Michała. Trwa to przez całą książkę. Bardzo lubię stosowanie sarkazmu, a tutaj jest tego pod dostatkiem. Muszę autorce pogratulować, bo w końcu za 5 podejściem wreszcie trafiłam na książkę w której jest więcej akcji niż migdalenia się głównych bohaterów. Spory progres, który zapunktował. Epilog również był ciekawy, aż zachciało się szybko sięgnać po trzecią część. I plus za Pidżamę Porno ;)
Romans mecenas Liliany Płonki i oficera CBŚP Michała Grosickiego jest, jak zwykle u Pauliny Świst, namiętny, ale nie pozbawiony zawirowań. Przyczyna tych najgroźniejszych tkwi w uwikłaniu obydwojga w wydarzenia opisane w poprzednim tomie. Ona jest obrońcą dwojga inicjatorów i beneficjentów VAT-owskiej karuzeli, aktualnie konsumujących swoje zyski w Argentynie, oraz pewnej kobiety, która zabiła męża, podobno agenta ABW. On ma zostać wtyką w przestępczej organizacji znanej pod nazwą sitwa, której karuzela była częścią.
Osobowości protagonistów, dosadny język jakim się posługują zarówno w pierwszoosobowych narracjach, jak i w rozmowach, robi specyficzne wrażenie mieszaniny szpanerstwa z infantylizmem. W każdym razie znacznie mniej mnie bawił niż w poprzednich powieściach autorki. Z kolei sensacyjno-kryminalna intryga jest rozbudowana, z różnymi personalnymi i sytuacyjnymi niespodziankami. A także z dość realistycznie przedstawionymi prawno-operacyjnymi ograniczeniami, co prowadzi do tego, że końca sitwy nie widać.
ytat: „ - Teraz ty wracasz do zdrowia, a ja robié za twojá siostrę miłosierdzia. -Puściłem do niej oko, - Chyba powinienem sprawdzić, czy nie masz szmerów w płucach. Dotknąłem jej piersi. Czekałem, kiedy da mi po łapach. Nie dała."
Karuzela zakończyła się ucieczką z Polski Oli i Piotra, ale historia przekrętów finansowych już nie. Bohaterem drugiej części serii jest funkcjonariusz CBŚ Michał Grosicki , który zostaje oddelegowany na Śląsk. Tak dobrze wykonuje swoją pracę pod tzw. przykrywką, że zostaje aresztowany przez tamtejszego prokuratora Łukasza Zimnickiego. (Tak, tak to ten sam Zimnicki.) Mimo, że karuzela już nie działa to tak jak natura nie znosi próżni to i świat przestęczy również. Duże pieniądze przyciągają największe kanalie, z którymi zetrze się Lidka Płonka, która nie świadomie depnie komuś na odcisk. Grosicki niczym rycerz będzie ratował Lideczkę, ale i sam znajdzie się w opałach. Wszystko to suto zakrapiane humorem, namietnością i pożądaniem - we właściwym stylu Pauliny Świst. Polecam ;-)
Druga część - tym razem przedstawiająca losy Michała i Lilki. Po naprawdę słabej Karuzeli obawiałam się tej części. Nie było w niej aż tyle przekleństw, co w poprzedniczce, ale nadal język i zachowanie bohaterów pozostawia wiele do życzenia. Historia dość prosta, napisana niemal identycznie, jak Karuzela. Co sprawia, że nie widziałam wielkiej różnicy między parami Olka & Orzeł, a Michał & Lilka. Nawet podśpiewywanie piosenek w obu przypadkach jest identyczne. Jakoś nie kupuję tego. Michał jest pewny siebie i żartami dość niskich lotów walczy ze stresem. Lila znów jest zarozumiała, ma się za kogoś o wiele lepszego. No i jest naiwna. Kłamstwo Michała, by odrzucić Lilę było na poziomie liceum, a nie książki o dorosłych ludziach. Książka infantylna, dialogi dość dretwe, a na pewno nie są zabawne. Nie kupuję fenomenu tych książek. I chyba przez dłuższy czas nie sięgnę po twórczość Pauliny Świst.
This entire review has been hidden because of spoilers.
„Sitwa” to dokładnie to, czego oczekiwałam po Paulinie Świst – szybka akcja, wyraziste postacie i język, który wciąga od pierwszych stron. Autorka znowu świetnie połączyła wątki kryminalne z dużą dawką emocji i ciętym humorem. Lubię, że bohaterowie nie są cukierkowi – mają swoje wady i przez to są bardziej prawdziwi.
Książka podobała mi się, bo czyta się ją błyskawicznie, fabuła nie pozwala się nudzić, a zakończenie sprawia, że od razu chce się sięgnąć po kolejną część. Idealna lektura, jeśli ktoś szuka mocnych wrażeń i charakterystycznego stylu Świst.
Według mnie to najlepsza książka Świst i pierwsza, która sprawiła, że musiałam intensywnie pomyśleć co się dzieje - zwłaszcza na ostatnich 50 stronach. Miałam odczucie, że akcja toczy się równomiernie szybko i dynamicznie przez całą książkę. Moim zdaniem w tej serii nie ma nawet takiej mowy o syndromie drugiej części - jest znacznie lepsza niż pierwsza. A co do Michała i Lilki to pasują do siebie idealnie (choć nie spodziewałam się, że pani mecenas jest taką ostrą babką - jak widać pozory mylą).
polská erotika s krimi zápletkou, kde hrdinama jsou záporáci. Hodně šovinismu, blbého dvojsmyslného humoru, ženské postavy sice geniální právničky, ale chovaj se jak naivní slepice, hustí správní muži... má to něco do sebe, protože to není uhlazená limonáda. A kravina je to taky šílená
Jedna ze słabszych książek Pauliny. Ta para bohaterów podobała mi się jeszcze mniej niż Karuzela. Nie przypadli mi do gustu, chemia między nimi taka trochę na siłę. Porzuciłabym serię, gdyby nie epilog - najlepsza część książki.
Świst zaczyna zbaczać ze ścieżki, która szła dotychczas. “Sitwa” zaskoczy i wiernych czytelników, i tych, którzy sięgną po nią przypadkiem, tudzież z jawnym zamiarem niezostawienia na autorce suchej nikt. Kończy się zabawa, bo konsekwencje “Karuzeli” zaczynają się odbijać na osobach za nic mających sobie machlojki. Tym razem pole do popisu dostaje wyczekiwana mecenas Płonka, a ‘partnerujący’ jej tajniak CBŚP, zamiast skupić się na zaciągnięciu jej do łóżka, odciąga ją od niepokojących zdarzeń. I to jest zmiana na lepsze! W “Sitwie” sensacja spycha sekscesy na daleki plan, tempo przekracza dozwoloną prędkość, a niepomyślny rozwój wypadków zapewnia czytelnikowi to, czego chciało się więcej w poprzednich powieściach tej autorki. Nie brakuje specyficznego humoru, dialogów pełnych szpil i sarkazmu, a w szczególności mocowania się kobiecej logiki z męską. Rozrywkowa lektura dla osób, które ze Świst nadają na tych samych falach i chętnie spędzą wieczór, nabywając nowych zmarszczek mimicznych.
Przeczytałam wszystkie książki tej autorki i w tej właściwie nic mnie już nie zaskoczyło - wręcz brakowało mi większych emocji i zwrotów akcji. Książkę czyta się jednym tchem, mi zajęła jeden wieczór - polecam przeczytać w krótkim odstępie po Karuzeli - ja już nie pamiętałam pierwszej części i ciężko było na początku połączyć bohaterów.. Wolę pierwszą serię 🤗
Takie tam czytadło, tyle że z nieco większą niż przeciętnie ilością scen erotycznych (nieżenujących), dobrze przeczytane przez Darię Budnias i Michała Mikołajczaka, doskonałe do poremontowego sprzątania. 2,5 gwiazdki.