Jump to ratings and reviews
Rate this book

Wenisana #2

Двойные мосты Венисаны

Rate this book
«Двойные мосты Венисаны» — вторая книга цикла о Венисане, странном и пугающем мире Агаты.

История о девочке Агате, оказавшейся между двух миров, и о страшной войне, развернувшейся между людьми и живущими в воде ундами. Почему Агата оказывается отвержена своими друзьями? Почему нельзя ходить по правой стороне двойных мостов Венисаны? Как так получается, что Агата узнаёт в предательнице Азурре самого близкого человека во всём мире? Загадок становится всё больше...

279 pages, Hardcover

First published January 1, 2020

1 person is currently reading
22 people want to read

About the author

Linor Goralik

53 books65 followers
Linor Goralik (Russian: Линор Горалик) is an Israeli author, poet, artist, essayist and marketing specialist.

Goralik lived in Moscow from 2000 to 2014. She worked there as a journalist and marketing analyst. At that period she translated works of Etgar Keret and Vytautas Pliura (with Stanislav Lvovsky). She also started working in cultural marketing, with Stanislav Lvovsky she organized several art exhibitions and projects, bringing contemporary Israeli culture to Moscow.

After the 2014 annexation of Crimea she returned to Israel, but continued to travel between the two countries until November 2021. She is a vocal opponent to Vladimir Putin's regime and to the 2022 Russian invasion of Ukraine. In August 2023 Goralik was added to Russia's list of ‘foreign agents’, according to the Russian Ministry of Justice Goralik had spoken out against Russia’s “special military operation in Ukraine” (Russia's official term for the invasion of Ukraine) and had "created or disseminated materials for foreign agents.”.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
14 (26%)
4 stars
20 (38%)
3 stars
15 (28%)
2 stars
1 (1%)
1 star
2 (3%)
Displaying 1 - 9 of 9 reviews
Profile Image for Elfik Book.
133 reviews2 followers
March 3, 2022
Dzieciom nie mówimy wszystkiego. Czasami wynika to z tego, że po prostu nie wierzymy, że zrozumieją. Innym razem chcemy je chronić przed okrutną prawdą. A jeszcze innym razem obawiamy się, że powtórzą nasze słowa niepowołanym osobom. Na pewno powody mogą być jeszcze inne, jednak konkluzją jest, że dzieciom mówi się naprawdę mało. Niektóre prawdy chcemy zachować dla siebie, bo wiemy, że te małe istotki mimo różnych przewinień jeszcze są czyste, jeszcze nie rozumieją, jak świat potrafi być brutalny, niesprawiedliwy i okrutny. Czy na pewno nie rozumieją? Czy życie nie niesie niekiedy przyśpieszonych nauk?

Agata została wykluczona ze społeczeństwa. Objawia się to milczeniem innych osób, pomijaniem jej, dawaniem najgorszych prac i wyzywaniem. W końcu jest dziewczynką, która zaczęła wojnę... Trudno z takim przydomkiem znaleźć sobie przyjaciół, a co najgorsze trudno utrzymać nawet tych wcześniejszych, tych pozornie prawdziwych. Dziewczynka musi zmierzyć się z pogardą, ale też wszechogarniającą jej świat wojną, która niesie ze sobą wiele śmierci i wiele rannych oraz strach, że parter, na którym jeszcze niedawno mieszkała, zostanie zatopiony. Razem z innym dziećmi przeniosła się na pierwsze piętro, gdzie pomaga u mnichów w szpitalu, ale życie i tam nie jest usłane różami. Jak poradzi sobie ta dzielna dziewczynka? Co jej przyniesie przyszłość?

Po pierwszym, niestety nieudanym, spotkaniu z twórczością Linor Goralik postanowiłam dać jeszcze szansę "Wenisanie". W końcu wiadomo, że czasami pierwsze tomy nie wychodzą, a autorzy potrafią zachwycić umiejętnością wychwytywanie błędów oraz nauce poprzez konstruktywną krytykę. Czemu i w tym przypadku nie miałoby tak być? I pewnym sensie było, bo drugi tom spodobał mi się istotnie bardziej niż pierwszy, niemniej nadal czuję się rozczarowana całą historią. Dlaczego?

Chyba największym i według mnie niewybaczalnym mankamentem jest styl pisarki. Jest niesamowicie chaotyczny i niedopracowany. Mimo że to powieść przeznaczona dla dzieci wielokrotnie gubiłam się w fabule. Miałam wrażenie, że wiele wątków urywa się, by już nigdy nie wrócić, za to niekiedy pojawiają się inne wątki, których pochodzenia w ogóle nie umiem określić. Już to dyskredytuje dla mnie tę powieść, ale potrafię przedstawić jeszcze więcej wad powiązanych ze stylistyką. Przede wszystkim słownictwo – znalazło się w tej historii tak wiele słów, których nie znam, tak wiele niepotrzebnych neologizmów, że było to dla mnie przytłaczające. I w tym miejscu przyjmuję, że ta wada być może pochodzi od tłumacza, który zdecydował się na taką formę. W oryginale może jest to bardziej zrozumiałe. Lecz podsumowując ten aspekt, nie wyobrażam sobie, by dziecko mogło bezproblematycznie zrozumieć opowieść.

Natomiast co do fabuły mam bardzo ambiwalentne odczucia, więc może po prostu zacznę od wad. Fabuła jest dla przerażająca. Jest w niej wiele elementów mrożących krew w żyłach, a jestem osobą dorosła, która na co dzień czyta książki fantasy, więc jestem przyzwyczajona do brutalności, choć może nie chodzi tu dosłownie o brutalność tylko o wydźwięk całości. Poza tym w "Podwójnych mostach Wenisany" nie dzieje się w porównaniu do pierwszego tomu zbyt wiele i stanowczo nie jest to jeszcze zakończenie całego cyklu. Co w takim razie jest zaletą? Opowieść ma sens, sens, który wystarczyłoby rozbudować, miejscami dopracować i przedstawić dorosłym czytelnikom. Myślę, że to właśnie w takiej formie mogłaby znaleźć moje uznanie i wielu innych czytelników.

Kreacje bohaterów są dla mnie neutralne. W większości opierają się na jakiś pojedynczych dominujących cechach, co może irytować, ale w przypadku młodszych czytelników wydaje mi się wystarczające. Tutaj na pewno widać poprawę w porównaniu do pierwszego tomu, co niezmiernie mnie raduje. Tylko nadal mam problem z samą Agatą. Nie znajduję na to konkretnych dowodów, ale po prostu jej nie lubię, wywołuje we mnie totalną antypatię.

Ten akapit ciężko mi pisać... Bo "Podwójne mosty Wenisany" to w dużej mierze opowieść o wojnie, a jak wiemy ten temat jest czymś więcej niż przerażającym wspomnieniem społeczności lub świadomością, że wojny gdzieś na świecie są. W tej sytuacji naprawdę ciężko spojrzeć na historię obiektywnie. Tym bardziej odnosząc się do pochodzenia pisarki... W książce znajdują się rozważania na temat różnych perspektyw postrzegania wojny i jej stron. Ukazana jest bezradność, niesprawiedliwość, brutalność i propaganda. A to wszystko w imię bogactwa i władzy. Znamy to skądś.

"Podwójne mosty Wenisany" to książka, która całościowo nie jest złą książką. Ma w sobie wiele interesujących wartości. Naprawdę żałuję, że nie mogę jej przeczytać w formie bardziej przystosowanej dla starszych czytelników. Tym bardziej że wydaje mi się nieodpowiednia dla dzieci pod wieloma względami, zaczynając od samego stylu pisarskiego, kończąc na tematyce.
Profile Image for Monika ♡ Na luzie.
300 reviews254 followers
June 7, 2023
„Zimne wody Wenisany” zaskoczyły mnie na każdej płaszczyźnie. Nieoczywiste, nietypowe, a przy tym niesamowicie fascynujące. Głęboko zapadły mi w pamięć i była to jedna z książek, o których najczęściej rozmyślałam w 2021 roku.

I wreszcie przyszedł czas na kontynuację.

Po zaskakującym zwrocie akcji, w Wenisanie, gdzie od dłuższego czasu panowała napięta atmosfera, wybucha wojna. Wojna, która uderza najmocniej w zwykłych mieszkańców, zamieniając ich życie w piekło. Zmasakrowane ciała na ulicach, zwiększające się liczby żołnierzy, patroli, przeładowane szpitale.
A w tym wszystkim dwunastoletnia dziewczynka, samotna i znienawidzona przez wszystkich.

To jedna z tych książek, o której – nieważne, czego będziemy się spodziewać – i tak dostaniemy coś zupełnie innego. Drugi tom, tak samo jak pierwszy, pełen jest nieoczywistości i dziwności, zaczynając od tego, że pozornie są to powieści dla dzieci, sama bohaterka ma 12 lat, ale świat, w którym żyje jest mroczny, niebezpieczny, pełen spisków oraz przemocy. Nie jest to do końca lektura dla dzieci, raczej dla starszej młodzieży, która oczekuje od książki „czegoś więcej” i która chce zanurzyć się w poważnym, i nawet nieco groźnym, klimacie książki. To powieść dla osób, które chcą się bawić metaforami, niedopowiedzeniami, wyszukiwać drugiego dna oraz czytać między wierszami.

„Podwójne mosty” to więcej tajemnic i zagadek, niż odpowiedzi. Nie można zarzucić autorce pomysłowości, zdarzyło się nawet, że przeszły mnie ciarki! Natomiast, momentami czułam się zagubiona i nie potrafiłam połączyć następujących po sobie wydarzeń. W dalszym ciągu nie potrafię wyobrazić sobie w głowie przedstawionego świata, pięter i struktury miasta. Dla mnie jest dość mocno chaotyczna, niejasna, choć zapewne taka właśnie miała pozostać w wizji autorki.

Tym razem fabuła przenosi się do Weniskajlu i nieco zabrakło baśniowego klimatu Weniswajtu oraz jego nietypowych mieszkańców. Jednak autorka lubi bawić się kontrastami i z podwodnej krainy przenosi czytelnika w realia pełnej niebezpieczeństw wojny, przemocy i dziecka szukającego miejsca w tym dziwnym, nieprzyjaznym świecie. Agaty niewiedzącej komu może zaufać, a kto może ją zdradzić.
Pierwszy tom całkowicie mnie oczarował, ale kontynuacja w swojej dziwności odrobinę zmęczyła, ponieważ w końcu chciałabym więcej zrozumieć z tego świata. Aczkolwiek fabuła intryguje i wciąga, więc na pewno będę czekać na kontynuację.

Jeśli szukasz literackiej przygody i powieści, która zaskoczy Cię nie oczywistością, poetyckim językiem i odrobiną mroku, to będzie idealna książka dla Ciebie. Jeśli jednak nie interesują Cię niejasności i metafory, a konkretnie zarysowana fabuła i świat, to nie będzie pozycja, która przypadnie Ci do gustu.

126 reviews1 follower
May 6, 2022
Kolejna część przygód Agaty, nie pozostawia złudzeń. To jest książka dla starszego, bardziej dojrzałego czytelnika. Nie zmienia tego wiek głównej bohaterki.

W pewnym sensie, doświadczenie sprawiło, że nie byłam zaskoczona. O ile w pierwszej części wprowadzani jesteśmy w utkany misternie świat, gdzie są sztywne reguły i zasady, które mają dbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Przynajmniej, tak są przedstawiane, to już w książce Podwójne mosty Wenisany, okazuje się, że świat jaki zna główna bohaterka nie jest utkany ze sztywnych reguł, a raczej z misternie plecionej sieci kłamstw, tworzących iluzję, które rozpadają się jak domek z talii kart. Poznajemy zaszyfrowane przesłanie. Książka pokazuje, że nie zawsze przekazujemy wszystko dzieciom, czasem by je chronić. Innym razem jest strach, nasza obawa, że dziecko przekaże informacje, w niepowołane ręce, a jeszcze kiedy indziej, z powodu nie uznawania dzieci za równymi sobie.

Zawsze kiedy opiniuję książkę staram się nie zdradzać za dużo z treści, ale bardzo było mi szkoda Agaty w tej części. Tego, że została sama, że musiała stawiać czoła nieprzychylności i oszczerstwom. Poprzednio porównywałam serię o Wenisanie do serii Księgi Skór, ale tym razem to podobieństwo jest bardziej namacalne. Główna bohaterka zostaje sama sobie i musi mierzyć się z wrogością, do tego są dwie przeciwstawne sobie krainy, których mieszkańcy nie darzą się sympatią, a wszystko opiera się na sieci kłamstw.

Z minusów brakuje mi tu jednak dobrze zbudowanych postaci, chodzi o nadanie głębi, charakteru i ożywienie ich. Być może ma to związek z pierwotną koncepcją dla jakiej grupy wiekowej rekomendowana była książka?

Niestety w tym przypadku zakończenie także zostawia w czytelniku niedosyt. Chce się więcej Wenisany, chce się zrozumieć i dokończyć pewne wątki. Mam wrażenie, że przez nie do końca dopracowane zakończenie coś ulatuje i historia pozostaje niepełna.

Podobnie jak w przypadku pierwszego tomu, nie mogę nie wspomnieć o dopracowanej szacie graficznej. Twarda oprawa, poręczny format i naprawdę świetna, klimatyczna grafika, sprawia, że ta książka jest koncepcyjnie bardzo spójna. Grafika współgra z klimatem i treścią, a dodatkowo cieszy oko.
Profile Image for booksbybookaholic.
642 reviews3 followers
April 8, 2022
"Podwójne mosty Wenisany" to kontynuacja książki "Zimne Wody Wenisany", którą miałam okazję czytać nie tak dawno temu. Pierwszy tom nie do końca przypadł mi do gustu, ale z otwartą głową podeszłam do lektury drugiego. Czy było warto?

W Wenisanie na dobre wybuchła wojna. Agata wraz z innymi wychowankami Zakonu musi przenieść się na pierwsze piętro, bo słychać pogłoski, że parter może zostać zalany. W tym ciężkim czasie musi zmierzyć się z odrzuceniem rówieśników, lękiem o rodziców, a także odnaleźć się w świecie, który zmienił się z dnia na dzień . Czy w tym wszystkim znajdzie nadzieję?

Początkowo obawiałam się sięgnięcia po książkę. Ze względu na obecną sytuację na świecie bałam się, że zbyt mocno na mnie wpłynie, czy przerazi swoją aktualnością. Jeśli jednak chodzi o typowe sceny, które mogłyby się kojarzyć z wojną, nie występowały one w dużych ilościach. W rzeczywistości książka jest długim wewnętrznym monologiem głównej bohaterki, bez dużej ilości dialogów, czy opisów. Takie wniknięcie w psychikę Agaty było ciekawym doświadczeniem, a jej wewnętrzne rozterki mnie ciekawiły. Pod tym względem drugi tom wypada lepiej niż pierwszy.

Oczywiście nadal znajduję w nim pewne wady. Kreacja świata i natężenie nazw własnych sprawiało, że gubiłam się w lekturze. Podtrzymuję to, że słowniczek byłby idealnym rozwiązaniem. Do tego w książce były częste przeskoki czasowe, a Agata w swoich rozmyślaniach skakała z tematu na temat. Myślę, że w związku z tym wiele młodszych czytelników może nie zrozumieć w pełni historii.

Zakończenie książki rozpaliło we mnie ciekawość i muszę przyznać, że jeśli kiedykolwiek powstanie tom trzeci, z chęcią po niego sięgnę.

"Podwójne mosty Wenisany" to poprawna kontynuacja. Podobała mi się bardziej niż pierwszy tom, bo orientowałam się lepiej w świecie przedstawionym, dodatkowo główna bohaterka została pogłębiona. Nadal jednak utrzymuję, że ciężko dopasować ją do konkretnej grupy wiekowej i wymaga pewnych ulepszeń. Jeśli jednak szukacie nietypowej fantastyki, warto dać jej szansę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Profile Image for Kornelia.
147 reviews
June 9, 2025
Książka na pozór dziecięca, która wcale taka nie była. Naprawdę trudna przeprawa, mimo wydania, styl pisania wcale nie ułatwiał sprawy. Sama tematyka powodująca ciężką przeprawę nie dla każdego, uwita w skomplikowany świat.. Nie uważam, że sama treść w sobie jest zła, bo nie, ale nie podobało mi się to, że naprawdę można uznać ją za literaturę dziecięcą i uważam, że lepiej byłoby to podkreślić na początku, bo może dzięki temu znalazłaby więcej docelowych czytelników.
Profile Image for nikolagrnn.
96 reviews2 followers
March 18, 2022
Styl pisania autorki chaotyczny, aczkolwiek historia mocna i niesamowicie aktualna. Książka dziwna i to jest chyba najlepsze określenie.
Po prostu dziwna

Jest to drugi tom przygód miasta Wenisany, gdzie woda jest niebezpieczna, dzieci żyją w klasztorach, a nad głową latają ptaki, które mogą cię utopić. Może jest to spowodowane tym, że czytałam te książki w dużym odstępie czasowym, lecz nie wiedziałam zbytnio co oznaczają niektóre słowa.

Odnośnie stylu pisania uważam, że jest ona trochę pośpieszona, niedopracowana, lecz sama fabuła niekiedy dziwna i niepokojąca, lecz daje do myślenia.

Jest wojna. Moment, w którym Agata (główna bohaterka) ją opisuje, będąc dwunastoletnią dziewczynką, jest wręcz traumatyczny. Jest tak bardzo prawdziwy, realny, że jest to wstrząsające.
Profile Image for Olga.
182 reviews3 followers
January 10, 2024
Хорошо бы из этой повести сделать полноценную книгу, а то очень обрывочно. Идеи интересные, увлекательно написано, также как и первая часть, но устаешь от cliffhangers и еще главную героиню всю дорогу хватают какие-то руки, столько повторений приема не ожидала у Линор Горалик.
Profile Image for lena.
121 reviews4 followers
July 18, 2022
Pomysł na fabułę ciekawy, ale chaotyczność nie pozwala mi zanurzyć się w historii
Displaying 1 - 9 of 9 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.