Mężczyzna potraktowany łopatą, wino otwierane młotkiem i dobra kuchnia – komedia kryminalna Marty Obuch to gwarancja doskonałej zabawy!
Michalina jest żoną mafijnego bosa. Problem w tym, że jako jedyna nie ma o tym pojęcia. Prawdę poznaje w dość dziwnych okolicznościach, bo najpierw zostaje przypadkowo porwana, a kiedy wraca do domu, stwierdza, że mąż grzeje celę w areszcie, a ona ma na stanie nieproszonego gościa. Okazuje się, że małżonek zawarł ze swoim wspólnikiem, Igłą, umowę: gdyby go aresztowano, Igła ma się przeprowadzić do jego domu i strzec żony. Czy w takich okolicznościach serce może zabić mocniej?
Przyjaciółka Misi – Zuza – uważa, że tak. Nawet jeśli Igła jest przestępcą zamieszanym w największą w Polsce kradzież diamentów. Przecież można odzyskać diamenty, wysyłać mężowi paczki do więzienia i kochać swojego nowego lokatora, ile wlezie. W międzyczasie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby okładać go regularnie łopatą albo podzielić mieszkanie na sektory i wymalować linie graniczne za pomocą pasty do zębów. Przynajmniej będzie wesoło!
Wybuchowe połączenie kryminału, romansu i komedii, niespodziewane zwroty akcji i ogromna dawka humoru! To się czyta!
Czytałam już jedną książkę autorki i choć podobała mi się średnio, to jednak jestem ciekawa gatunku i chciałam spróbować ponownie. Niestety nie, nie i jeszcze raz nie. Po tych 3% wiem, że nie dam rady. Język koszmarny, na dzień dobry multum zdrobnień. Wolę rzucić, niż się niepotrzebnie wkurzać.
Jeśli szukacie książki na poprawę humoru,to z czystym serduchem polecam właśnie te książkę.Oczywiście czytanie jej "grozi"niekontrolowanymi wybuchami śmiechu,ale to chyba najważniejsze ;-) .Świetnie się bawiłam czytając tę książkę.Pani Marta połączyła trzy wątki ,kryminalny,romans i komedię i udało jej się to rewelacyjnie. Książka wędruje na moja półkę ULUBIONE :-) POLECAM!!!
Jeśli szukacie książki na poprawę humoru,to z czystym serduchem polecam właśnie te książkę.Oczywiście czytanie jej "grozi"niekontrolowanymi wybuchami śmiechu,ale to chyba najważniejsze ;-) .Świetnie się bawiłam czytając tę książkę.Pani Marta połączyła trzy wątki ,kryminalny,romans i komedię i udało jej się to rewelacyjnie. Książka wędruje na moja półkę ULUBIONE :-) POLECAM!!!
Wykiwana żona, szalona przyjaciółka, umięśniony mafijny dryblas i policjant niziołek, który ma konotacje warzywne. Tak w skrócie wyglądają główni bohaterowie tego galimatiasu. A akcja jest nie do opowiedzenia. Bo tu się ciągle wszystko dzieje tak szybko, że człowiek nie nadąża czytać! A jak czyta, to i tak nic nie słyszy, bo wszystko zagłusza własnym śmiechem. Do łez. Naturalne poczucie humor autorki rozbraja już w pierwszym rozdziale i pozostajemy bezbronni do ostatniej linijki. Mnie podobała się bardzo, a zatem polecam!
Wesoła historia o zakręconej żonie mafiosa, która nie jest blondynką z kawałów, ale nie wie, czym zajmował się jej mąż (który bardzo skutecznie oddzielał życie prywatne i zawodowe).
Zapowiadała się lekka historia z romansem i kryminałem w tle, ale po 50-100 stronach przestała ciekawić. Książka nie dla mnie, ale pewnie znajdzie swoich zwolenników.