Evah i jego przyjaciele znaleźli już siedzibę Szalonego Maga. Teraz pozostało wydobyć od niego informację, gdzie należy szukać siedziby Żelaznego Kruka. Tyle że od razu po wejściu do podziemi stało się dla chłopca jasne, iż nie będzie to łatwe.
Lecz od czego ma się wypróbowanych przyjaciół? Wspólnymi siłami na pewno zdołają tego dokonać. Należy jednak pamiętać, że przekonanie Szalonego Maga do wyjawienia tajemnicy to dopiero początek, zaledwie część drogi do celu.
Jak łatwo odgadnąć, wszyscy uczestnicy wyprawy okażą się niezmiernie ważni dla jej powodzenia – zaradny i sprytny Grzywa, kłótliwa, uparta, ale mądra Cellara, złośliwy lecz waleczny książę Mavaren, tajemniczy i mroczny kat Jakub, a przede wszystkim dzielny i zdecydowany na wszystko Evah. Czy odnajdą gniazdo potwora, aby go pokonać i uwolnić świat od grozy? I czy to w ogóle możliwe? Kogo jeszcze spotkają po drodze? Jakie czekają ich przygody i niespodzianki?
Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w trzeciej części cyklu, zatytułowanej „Żelazny Kruk. Gniazdo”.
Rafał Dębski (ur. 1969 w Oleśnicy) – polski pisarz fantasy, science fiction, powieści historycznych, wojennych, sensacyjnych oraz kryminalnych. Z wykształcenia i zawodu psycholog (absolwent wydziału psychologii KUL). Od czerwca 2009 redaktor naczelny miesięcznika "Science Fiction, Fantasy i Horror".
"- Kochałem ją całym sercem - powiedział. - I w chwili, gdy umierała, moje serce pękło. Pękło naprawdę, przestało bić."
[2,5/5]
Nadal podtrzymuję zdanie, że ta trylogia na spokojnie mogłaby zostać upchnięta w jednym, maksymalnie dwóch tomach.
Mnie osobiście ta historia nie porwała i częściej czytałam ją ze znudzeniem niżeli zainteresowaniem, ale muszę przyznać, że wątek Cellary i Kellana bardzo mi się podobał. Ich relacja jest cudowna.
Cudowna trylogia, ze wspaniałym, wzruszającym finałem. Kiedy skończyłam czytać miałam wrażenie, że czekałam na tę książkę całe życie. Bohaterowie mają przeszłość, nie są w pełni dobrzy. Książka nie jest też brutalna. Jedyną wadą, która wpływała na mój odbiór książki był sam główny bohater, który w moim mniemaniu był zbyt szlachetny i to jak wszyscy dorośli się z nim mierzyli, widzieli w nim kogoś wspaniałego, a pomijali na przykład Grzywę.