Jump to ratings and reviews
Rate this book

Szamanka od umarlaków #3

Fałszywy Pieśniarz

Rate this book
Ekipa śledcza Wydziału Opętań i Nawiedzeń wkracza do ogrodu Kusiciela, aby odkryć ostatni element układanki. Ekshumacja zwłok nieznanego mężczyzny daje początek serii tragicznych wydarzeń. We Wrocławiu dochodzi do przerażających samobójstw, mroczna przeszłość Kruchego powraca, by upomnieć się o jego duszę, Ida zaś przekonuje się, że dar szamanki od umarlaków w niepowołanych rękach grozi katastrofą, a życzenia potrafią być niebezpieczne szczególnie wtedy, gdy się spełniają…

416 pages, Paperback

First published October 29, 2019

21 people are currently reading
228 people want to read

About the author

Martyna Raduchowska

20 books72 followers
Rocznik 87. Wrocławianka całym sercem i duszą. Z charakteru wredna i pyskata wiedźma, pełna optymizmu pesymistka, ambitny leniuch, pogodna maruda, zagorzała domatorka na obczyźnie, słowem, posiadaczka niepowtarzalnego zestawu cech, który gwarantuje, że cokolwiek by się nie działo, zawsze znajdzie się powód do narzekania – jej ulubionego zajęcia. Cierpi na chorobliwy nadmiar pomysłów oraz chroniczny brak wolnego czasu.

Ukończyła studia na Uniwersytecie Walijskim i przez najbliższy rok będzie zgłębiać tajniki psychologii rozwojowej na uniwersytecie w York. Z wykształcenia psycholog i kryminolog, z zamiłowania pisarka.

Zadebiutowała Całą prawdą o PPM (antologia Kochali się, że strach, Fabryka Słów, 2007), a o jej przyprawionych szczyptą magii i odrobiną niesamowitości walijskich doświadczeniach można czytać w opowiadaniu Shade (antologia Nawiedziny, Fabryka Słów, 2009). Pisać zaczęła gdzieś w okolicach dwunastego roku życia, przestać natomiast – ku udręce niektórych - nie zamierza nigdy.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
233 (33%)
4 stars
300 (43%)
3 stars
133 (19%)
2 stars
26 (3%)
1 star
2 (<1%)
Displaying 1 - 30 of 90 reviews
Profile Image for Zena.
752 reviews9 followers
August 13, 2025
Cała historia (pomijając dodatkowe opowiadanie) interesująca i wciągająca, a sama zagadka do rozwiązania - niejednoznaczna. Czyta się szybko i sprawnie, aż dochodzimy do sceny w kaplicy, a wtedy to trzeba uważać, bo może porządnie zemdlić. Melodramat rodem z argentynskiej telenoweli 🫣 Aż żal, bo takie zakończenie mocno psuje całe wrażenie z lektury.
Profile Image for emilia.
309 reviews10 followers
November 27, 2021
5⭐

K R U C H Y
C H R U P K I
Ł A M L I W Y
Profile Image for Sandra || Tabibito no hon.
651 reviews64 followers
August 3, 2025
Szczerze to końcówka rozczarowała - taka na szybko. Ogólnie uważam tę część za najsłabszą, ale podobała mi się, uwielbiam styl tej historii, ma cudowny humor ❤️ Poznajcie Idę, bo warto
Profile Image for Maggie.
65 reviews6 followers
January 22, 2023
Boże, te zakończenie to naprawdę wisieńka na torcie całej trylogii. Nie sądziłam, że taka niepozorno seria może mi się tak spodobać. I choćby chciałoby się jeszcze posłuchać o losach Szamanki i Kruchego to myślę, że seria zakończyła się w dobrym momencie, łącząc wszystkie wątki. Naprawdę fajne urban fantasy, łączące ze sobą elementy humoru i kryminału. Słuchałam całej trylogii w audiobooku, który był solidnie zrobiony i z pewnością wpłynął pozytywnie na końcowy odbiór historii. POLECAM! <3
Profile Image for Następcy Książeki.
427 reviews36 followers
January 25, 2021
A co jeśli sny mogą zabijać?
Co jeśli Pech zniknie?
Kolejny raz za sprawa Kusiciela życie Idy odwraca się do góry nogami. W jego ogrodzie odnaleziono ostatni element układanki... a może raczej klucz? We Wrocławiu dochodzi do szeregu tajemniczych samobójstw, które nie mają sensu. Na jaw wychodzi mroczna przeszłość Kruchego. Katastrofa wisi w powietrzu. *
Ehhhh... I am sad. Pierwszy tom tej serii zapowiadał zabawny i nieco mroczny cykl przygód Panny Brzezińskiej. Niestety z tom na tom autorka odchodzi od komedii na rzecz dramatu kryminalnego. Osobiście uważam to za złą decyzję, ale to tylko moje zdanie. "Fałszywy pieśniarz" jest minimalnie lepszy od "Demona luster", ale nadal nie jest to coś wow. Wątek miłosny w ogólne mi tu nie pasuje. Kusiciel i jego "intryga" tylko irytował. Ciotki praktycznie nie ma, a Gryzak... :'( Ta książka wywoływała u mnie gorszy nastrój. Nie czytało mi się jej przyjemnie. Fajne były interakcje między Idą, a Kruchym i to chyba jedyny plus tej książki. Raczej nie będę już sięgać po kolejne tomy tej serii (jeśli będą jeszcze wychodzić), gdyż po prostu serce mi się kraje. Ta seria miała potencjał na coś o wiele lepszego (według mnie) od twórczości Marty Kisiel, cos lepszego niż "Szeptucha" mojej ukochanej autorki. Niestety dalej się to rozjechało. Jestem na nie oraz jest mi przykro. (5,5/10⭐)
Profile Image for ksiazkowy_pirat.
180 reviews48 followers
December 29, 2021
Ida wraz z Kruchym zmuszeni są do stawienia czoła nierozwiązanej tajemnicy Demona Luster. Mimo początkowych sukcesów w śledztwie przybiera ono martwy punkt, a rosnąca liczba pytań i wątpliwości nawet ze strony pracowników nie poprawia nastrojów w WONie. Tym bardziej, gdy pojawia się tajemniczy przestępca, który burzy spokój we wrocławskiej siedzibie organizacji.

Finał trylogii o Szamance od umarlaków moim zdaniem bardzo dobrze spina wszystkie wątki całej historii. I choć chciałbym poczytać więcej historii w tym świecie, uważam, że całość została zakończona w dobrym momencie.

Historia podobnie jak w poprzednich częściach angażuje. Pojawiają się wolniejsze momenty, a autorka nierzadko pokazuje zabawne sytuacje, choć nieco rzadziej niż w innych odsłonach z serii. Wciąż jednak na pierwszy plan wybija się zadziorna osobowość Idy, jej pokręcona relacja z Teklą (której w tym tomie jest niestety o wiele mniej niż wcześniej) i niezwykłe umiejętności, które raz po raz ratują ją z kłopotów. Nie brakuje tutaj również bohaterów drugoplanowych, którzy świetnie wpasowują się w cały klimat - Kwiatuszek czy Smoczyński to tylko przykłady, jednak w tym tomie pojawiają się najczęściej.

Po zakończeniu całej historii uważam, że to jedna z lepszych polskich serii w fantastyce. Wszystkie tomy bardzo mi się podobały i chętnie przeczytam kolejne opowieści autorki.
Profile Image for Amelka.
105 reviews
July 16, 2023
Najmroczniejsza część z wszystkich, oprócz fantasy mamy tu elementy horroru,kryminału. Książka jest bardzo angażująca i nie sposób się przy niej nudzić.
Poznajemy więcej bohaterów drugoplanowych, którzy są naprawdę interesujący.

Ida jest wystawiona na kolejna próbę tylko tym razem jest ona dużo trudniejsza i mroczniejsza niż poprzednie. Po odkryciu zwłok Anonima pojawia się wiele pytań na temat jego tożsamości oraz jaki ma to związek z Kusicielem i jego przeszłością. Odpieczętowanie blokady ciążacej nad grobem daje początek tajemniczym morderstwom i wielu tragicznym zdarzeniom. Ida i Kruchy znów ścigają się z czasem by odkryć tajemnice i doprowadzić sprawę do końca jednak jak zwykle nie jest to łatwe. Z biegiem czasu wysnuwa się jakaś konkretna teoria na temat połączeń miedzy morderstwami a Kusicielem, która szybko jest zrujnowana przez niespodziewany plot twist.

Cała trylogia jest naprawdę warta przeczytania i pozytywnie mnie zaskoczyła.
Zakończenie jest takie, jakie sobie wymarzyłam i mimo tego, że chętnie poczytałabym o dalszych losach Idy i Kruchego to uważam ze cała historia zakończyła się w idealnym momencie.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for N.
241 reviews7 followers
December 21, 2019
4.5
Całość serii przesłuchałam w audiobooku i chyba przysłużyło mi się to do przyjemności czerpanej z cyklu książek o Szamance od Umarlaków.
Raduchowska serwuje dobre zakończenie do fajnej, pełnej zabawy serii urban fantasy. Całość pomieszana jest z kryminałem i ocieka wręcz humorem - tym z rodzaju specyficznego.
Warto się rozerwać i przeczytać
Profile Image for Monika | ms_muleen.
188 reviews
May 14, 2025
Moje zarzuty do tej części to trochę zbyt szybko i w pośpiechu tworzone zakończenie (do tego iście filmowe).W poprzednim opowiadaniu była mowa o łataniu wspomnień, ale jakoś nikt ich chyba nie łatał, a wydawało się, że miał to być kluczowy element fabuły... Do tego brakowało mi trochę Tekli, jednak nie da się ukryć, że kobiecina zasłużyła na (wieczny) odpoczynek ;)

Mimo wszystko nie mogę ocenić na mniej gwiazdek, bo (jak cała seria) wciągnęło mnie bez reszty, a to mówi samo za siebie.

Motywy komedii, kryminału, fantastyki, horroru i vibe Stranger Things to wspaniała mieszanka wybuchowa. Wydaje się, że historia jest już chyba zamknięta, ale wcale nie obraziłabym się, gdyby Pani Martyna wydała jeszcze kilka luźnych opowiadań w tym uniwersum - już tęsknię za Teklą, Chrupkim i Gryzakiem, oraz fragmentami takimi jak ten:

"- [...] I tak też poznałem Pożeracza Dusz, znanego wam jako Fałszujący Śpiewak...
- Fałszywy Pieśniarz - poprawiła machinalnie szamanka.
- Jeden pies."

Bawiłam się bardzo dobrze, może jeszcze kiedyś tutaj wrócę 😊
Profile Image for Murderer.
31 reviews1 follower
August 26, 2022
Chyba ten tom jest dla mnie najlepszy z całej trylogii. Przez ostatnie parę rozdziałów miałam przyśpieszoną akcje serca a zakończenie było tak cudowne. Tą książkę warto przeczytać nawet dla samego zakończenia, ale na pewno kiedyś będę robić re-read żeby lepiej zrozumieć czéść rytułałów i zaklęć bo trochę ich nie zrozumiałam a przez to miałam mini dziurki w fabule, dlaczego coś się stało właśnie tak. Chciałabym ją mieć kiedyś fizycznie na półce.
Profile Image for DeVi.
173 reviews2 followers
February 7, 2021
Takich powieści brakuje na polskim rynku. Humor, sarkazm i dobra fabuła poprzeplatana zmienną akcją. Ostatni tom, który mam na dzieję, nim nie pozostanie :)
Profile Image for Martyna.
69 reviews2 followers
April 19, 2022
Nie spodziewałam się, że ta seria mnie porwie AŻ tak
Profile Image for Monika.
672 reviews12 followers
October 30, 2022
Ładna klamra całości, ogólnie ta trylogia bardzo przypadła mi do gustu i mega mnie wciągnęła.
Profile Image for Annika.
260 reviews
February 23, 2025
Oj, sporo tell, not show, co nie jest za dobre, trochę ogólny chaos, a potem bardzo pośpieszne zakończenie (którego nie jestem fanką). No tak sobie, bym powiedziała (chociaż pomysł z pieśniami mi się podobał więc niechaj będą trzy gwiazdki, bo dwie tutaj to za mało - no może takie 2,75).
Profile Image for Kamila Komisarek.
179 reviews13 followers
February 8, 2020
„Ida wcale nie wścieka się, bo nie może wyrzec się swoich talentów, tylko dlatego, że chciałaby coś tymi talentami udowodnić. Sobie i innym.”

“Fałszywy Pieśniarz” to ostatni tom trylogii „Szamanka od Umarlaków” Martyny Raduchowskiej. Akcja rozpoczyna się wkrótce po zakończeniu poprzedniego tomu. Ida, która zdecydowała się kontynuować współpracę z WONem, próbuje rozwikłać wszystkie tajemnice Demona Luster, co nie jest jednak proste. Śledztwo utknęło w martwym punkcie, a sama Ida czuje się w nowej pracy jak dziwadło, którego nikt nie rozumie. Kiedy jednak następuje przełom, sprawy przybierają bardzo niefortunny obrót.
Ostatnia odsłona cyklu jest zdecydowanie najmroczniejszą i najbardziej depresyjną ze wszystkich książek. Od początku do końca wszystko idzie źle i jeszcze gorzej. Kolejne przeszkody nie do przejścia piętrzą się bez końca a perspektywy na pomyślne zakończenie kurczą się z każdą kolejną stroną. Mimo to, mi osobiście bardzo się ten tom podobał. Był zdecydowanie bardziej dramatyczny i epicki od poprzednich dwóch.
Myśleliście, że po tym, jak Idzie groziło totalne unicestwienie duszy nie może jej już spotkać nic gorszego? Oczywiście, że może. A co konkretnie, to już musicie przekonać się sami. Ja bardzo lubię motyw, który wykorzystała autorka, bohaterka sama przeciw całemu światu. Książkę czyta się błyskawicznie, niecierpliwie przewracając kolejne strony by zobaczyć jak ta historia się skończy i jaki los czeka naszych ulubionych bohaterów.
Martyna Raduchowska, mimo że wykorzystuje dobrze znane motywy, robi to bardzo umiejętnie sprawiając, że jej opowieść jest naprawdę poruszająca. Jedna z końcowych scen była dokładnie taka, jakiej się spodziewałam i oczekiwałam – miałam wrażenie, że po prostu nie można było tego inaczej rozwiązać.
Ida w tej książce jest również bardziej dojrzała. Zostaje rzucana na bardzo głębokie wody i mimo stałego wsparcia Tekli i Kruchego, większość ciężkich decyzji i traumatycznych przeżyć musi wziąć na siebie. Nowe kłopoty sprawią również, że w końcu będzie zmuszona zmierzyć się z tym, czym tak naprawdę są jej umiejętności i kim czynią ją samą.
Nie chcę Wam zdradzać więcej szczegółów, bo uważam, że sami musicie je poznać sięgając po „Fałszywego Pieśniarza”. Moim zdaniem jest to świetne zakończenie serii i jednocześnie najlepsza część. Jeśli do tej pory śledziliście poczynania Idy Brzezińskiej z zapartym tchem, to przygotujcie się na prawdziwą jazdę bez trzymanki. I nie ma gwarancji, że wszyscy tę przejażdżkę przetrwają.
Profile Image for ZaczytanaAga.
112 reviews2 followers
May 23, 2025
Zaczniemy od bardzo przyziemnych rzeczy, czyli od tego jak została wydana ta książka. Cała ta trylogia jest naprawdę pięknie wydana, ale ten tom jest chyba najpiękniejszy. Wyglądowo zdecydowanie jest moim faworytem.

A przychodząc już do treści: naprawdę dobrze bawiłam się przy tym tomie, zresztą tak samo przy całej serii. Poziom tej części jest utrzymany na poziomie wcześniejszych tomów, powiedziałabym wręcz, że im głębiej w las tym jest lepiej. Akcja tego tomu była dla mnie nie do przewidzenia, będąc dla mnie totalnym zaskoczeniem. Czytałam tą historię z zapartym tchem i niesamowita ciekawa kolejnych wydarzeń.

Totalnie uwielbiałam parę głównych bohaterów, ich integracja i relacja na przestrzeni całej serii była piękna, w prost uwielbiałam o nich czytać. Nie jest to typowy romans między nimi, na jakąkolwiek głębszą relacje między nimi trzeba się naczekać, ale oni są idealnym duetem sami w sobie.

Jednak chwilami w tym tomie było tyle zagadek, tyle pomieszanych wątków i tajemnic, że zaczynałam się nieco gubić oraz słabo rozumieć o co momentami chodzi. Niektóre rzeczy miałam nieco wrażenie, że brały się tak nagle i trochę znikąd. Nie wiem czy to moja nieuwaga przy przeczytaniu, czy faktycznie nie miały one swojego głębszego zakorzenienia w historii. Także polecam się skupiać przy czytaniu żeby się nie pogubić. Jednak mimo tego makamentu moja opinia tej książki nie spada.

Czy po przeczytaniu tego tomu, który był już ostatnim, ma nie dosyć? Tak i to ogromny. Chętnie bym przeczytała kolejny przygody bohaterki, nie obraziłabym się jakby seria doczekała się kolejnych tomów. Naprawdę bardzo dobrze wspominam tą serię, przygoda z nią była pełna emocji, zawirowań i satysfakcji z lektury.

Książka zawiera również nowe niepublikowane we wcześniejszych tomach dodatkowe opowiadanie. Jeśli czytaliście tą książkę we innym wydaniu, to to opowiadanie możecie przeczytać na Legimi albo Empiku go.
[Współpraca reklamowa]
Profile Image for Zenitea.
256 reviews1 follower
January 22, 2022
Nie mogę w kilku słowach opisać jak bardzo tęskniłam za lekturą tej serii i jak niesamowicie pragnęłam w swoim życiu dostać trzeci tom. Nie mogłam się doczekać aż dostanę w swoje drobne łapki kolejną część przygód całej zgrai Idy. Zdecydowanie cała seria była niesamowitym przeżyciem, z zapartym tchem mam nadzieję na czwarty tom, chociaż zdecydowała cała seria przypadła mi tak do gustu, że z wielką chęcią sięgnę po kolejne książki pani Raduchowskiej i na pewno nie będę nimi zawiedziona.
A co do samej treści, to niesamowicie dobrze było ponownie spotkać Idę, Kruchego, Teklę oraz cudownego, małego i niesamowicie uroczego Gryzaka, którego kocham najmocniej z całej paczki. Ponownie dostałam w swoje rączki dawkę wiadomości o demonologii, nekromancji oraz podobnych do nich rzeczy na co niezmiernie się cieszę, bo zdecydowanie są to wiadomości z mojego kręgu zainteresowań. Podczas całej lektury nie miałam chwili oddechu, akcja biegła jak rollercoaster i szalała! Nim się obejrzałam, byłam przy końcówce książki. Co prawda końcówka była dla mnie dość przewidująca, jednak nie zawiodłam się i czekam na więcej. Bo liczę, że Ida nie wróci tylko w moich snach i rozmyślaniach, ale również na kartkach papieru w kolejnych tomach albo nieco innych przygodach.
253 reviews1 follower
May 16, 2025
Fałszywy Pieśniarz to trzeci tom cyklu „Szamanka od umarlaków” – serii, która przez lata zdążyła zyskać rzesze wiernych czytelników. I choć pierwsze tomy miały swój urok, błyskotliwość i unikalny klimat, dopiero tutaj widać pełnię literackiej dojrzałości Martyny Raduchowskiej. To już nie tylko świetna pisarka fantasy. To autorka, która zbudowała własny świat, język i emocjonalny kod porozumienia z czytelnikiem. Warsztat, który przez lata szlifowała, tutaj eksploduje dojrzałością – zarówno w narracji, jak i w konstrukcji postaci, dialogach, emocjonalnych niuansach. Tu wszystko jest przemyślane, na swoim miejscu, ale nigdy mechaniczne. Tu się czuje, że autorka wie, co chce powiedzieć – i jak bardzo chce, żeby to nas poruszyło.
Ida Brzezińska – szamanka od umarlaków i specjalistka do spraw pośmiertnych – znów zostaje rzucona w sam środek mrocznej, nadnaturalnej zagadki. W ogrodzie Kusiciela dokonano ekshumacji anonimowych zwłok, a bohaterka, zupełnym zrządzeniem losu, przyczynia się do uwolnienia z nich paskudnej mocy, która pragnie jedynie chaosu i zniszczenia. Karewicz i Szkudlarek nie zamierzają współpracować z WONem, a przyjaciele wydają się odsuwać od Idy z dnia na dzień.
Jest źle, ale przecież w świecie pełnym klątw, duchów i zakazanej magii zawsze może być jeszcze gorzej… Seria tajemniczych samobójstw, mroczne grzechy przeszłości Kruchego oraz szwankujący dar Idy prowadzą do odkrycia, że czasem spełnione marzenia mogą stać się koszmarem…
Ida, dojrzewa razem z cyklem – i to nie jest puste hasło. Ida, którą poznajemy w Fałszywym Pieśniarzu, nie jest już tą samą dziewczyną z pierwszego tomu. To kobieta, która nauczyła się ponosić konsekwencje, ale nie przestała być w tym wszystkim zmęczona i pogubiona. Jej przemiana nie jest nagła, spektakularna, jak w hollywoodzkich historiach. Jest bolesna, nieefektowna i przez to niesamowicie prawdziwa. Dorosłość Idy to nie decyzja – to proces, który kosztuje ją więcej, niż chciałaby przyznać. I to właśnie sprawia, że tak łatwo ją rozumiemy.
Ta książka nie boi się trudnych emocji. Nie udaje, że można wyczarować sobie szczęście. Przeciwnie – mówi, że czasem nie mamy wpływu na to, co nas spotyka. Że trauma nie znika, tylko mutuje. Że przeszłość potrafi rozszarpać teraźniejszość, nawet jeśli bardzo się staramy ją zakopać. I że największym aktem odwagi bywa nie tyle walka, co łagodność wobec samego siebie. Takich myśli nie spotyka się często w literaturze rozrywkowej. A Raduchowska podaje je tak, że nie musimy ich intelektualizować – my je czujemy.
Fabuła, choć dynamiczna i pełna zwrotów akcji, nigdy nie przykrywa emocjonalnych i psychologicznych przeżyć bohaterów. Śledztwo, Demon luster, fala samobójstw – wszystko to jest istotne, ale nie dlatego, że buduje napięcie. To elementy, które wydobywają prawdę o ludziach. Ich słabości, motywacje, błędy. Widać, jak ogromną wagę autorka przykłada do tego, by zło nie było jednowymiarowe, a dobro nie było tanie.
Fałszywy Pieśniarz to książka pełna emocji napisana z wyczuciem gatunku – akcja toczy się wartko, bez zbędnych dłużyzn, ale jednocześnie nie traci głębi. Dialogi są naturalne, dobrze zbalansowane – bez sztuczności czy nadmiernego patosu, a każda rozmowa coś wnosi, pokazując emocje, napięcia lub relacje między postaciami. Co ważne, nie tylko Ida przyciąga uwagę – nawet jeśli w tym tomie akcja skupia się głównie na Szamance, to pozostali bohaterowie wciąż są wyraziści i ludzcy z własnymi słabościami, dziwactwami i wątpliwościami, co czyni ich wiarygodnymi i łatwymi do zapamiętania.
Martyna Raduchowska nie idzie na skróty – pomysł na fabułę jest przemyślany i oryginalny, pełen świeżych, nieoczywistych rozwiązań. Magia, duchy, zbrodnie i śledztwo przeplatają się z osobistymi dramatami i ciężarem przeszłości, co nadaje tej historii unikalny charakter. Przygody Idy mają w sobie coś z thrillera, kryminału, ale i intymnego dramatu – i to właśnie ta mieszanka sprawia, że Fałszywego pieśniarza czyta się tak dobrze.
Na szczególną uwagę zasługuje także opowiadanie Ponura Żniwiarka i Przędzarz Gwiazd, które zamyka to piękne, nowe wydanie z Wydawnictwa Mięta. To tekst subtelny, cichy, a jednocześnie poruszający do szpiku kości. Pełen tych małych, wielkich prawd, które zwykle nam umykają, kiedy pędzimy przez życie. Pokazuje relację Idy i Kruchego z innej perspektywy – bez dramatycznych zwrotów akcji, ale z emocjonalną intymnością, która w fantasy pojawia się rzadko, a kiedy już się pojawi – zostaje z nami na długo. To właśnie to opowiadanie najbardziej do mnie przemówiło – bo zamiast wielkich bitew i zaklęć, dostałam rozmowy o winie, lęku i potrzebie bycia zrozumianym. A to wszystko zapisane językiem, który nie potrzebuje patosu, by być pięknym.
W tym wydaniu nie sposób nie docenić także strony wizualnej. Barwione brzegi, przemyślana okładka, dopracowana typografia – to książka, którą się nie tylko czyta, ale też chce mieć, dotykać, podziwiać. Wydanie z Mięty to dowód, że w Polsce da się robić literaturę fantastyczną na wysokim poziomie edytorskim – i że czytelnik zasługuje na więcej niż tylko dobrą treść.
Podsumowując: Fałszywy Pieśniarz to książka, do której się wraca – nie tylko po akcję, ale też po klimat, bohaterów i duszę. Martyna Raduchowska pisze językiem pełnym emocji, symboli, ironii i czułości. Ten cykl nie tylko się czyta. On zostaje z tobą na dłużej.
Jeśli kochasz urban fantasy, ale szukasz w nim „czegoś” więcej, jeśli chcesz historii, która zrani cię a potem zmusi byś spojrzał(a) na siebie z większą czułością, to Fałszywy Pieśniarz powinien trafić na Twoją listę lektur obowiązkowych.
To nie tylko rozrywka. To opowieść o kruchości i sile. O demonach – tych z zewnątrz, i tych wewnętrznych. I o tym, że czasem wystarczy przestać się oceniać, by zacząć oddychać. Bo to co, szczególnie porusza w tej książce, to delikatna prawda ukryta między wersami: że warto nauczyć się patrzeć na siebie mniej surowo. Że nie wszystko, co nas spotyka, jest naszą winą. Że czasem po prostu mamy pecha. A czasem… to pech ma nas.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Wydanwictwu Mięta
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
#współpracareklamowa
Profile Image for PasjOla.
497 reviews2 followers
April 21, 2021
Trzecia część cyklu Szamanka od umarlaków - mroczna, budząca niepokój, nieco psychodeliczna, ale czasami wpadająca w czarny humor. Z pewnością przykuwająca uwagę. Fałszywy pieśniarz trzyma poziom poprzednich części.
Pracownicy WONu starają się przywrócić pamięć Demonowi luster. Odkopują pewien grób, który być może pozwoli rozwiązać zagadkę milczenia mężczyzny. A może przyniesie falę nowych niepokojących sytuacji?
Z niewiadomych powodów w mieście dochodzi do samospaleń czarodziejów i czarownic, a na cmentarzach umarli wydostają się z grobów.
Ida pomaga WONowi, ale wkrótce okazuje się, że jej dar nie jest tak oczywisty, jakby się mogło wydawać. Zwłaszcza w obliczu snu bez snów.
Książkę słuchałam w audiobooku czytanym przez panią Ewę Abart. To była znakomita lektura, od której nie mogłam się oderwać. Wciągnęła mnie, dostarczyła emocji i sprawiła, że znakomicie się bawiłam słuchając jej.
Profile Image for Z książką po mojemu.
591 reviews33 followers
September 4, 2021
Po trzecim tomie moja ocena odnośnie całej serii pozostaje na stałym niezmiennym poziomie 3⭐. Autorka wykreowała bardzo ciekawie świat i zasady jakimi się rządzi. W mojej ocenie jest to naprawdę dobrze przedstawione, ale jednocześnie można się pogubić. I tak chyba było ze mną. Dodatkowo, choć wydaje się, że książka jest bogata w akcje i na każdej stronie coś się dzieje, to mnie osobiście historia nie zaangażowała. I bardzo z tego powodu ubolewam, bo myślałem że seria będzie jedną z moich ulubionych. Większe zainteresowanie nastąpiło dopiero po przekroczeniu połowy.
Profile Image for Jagoda .
443 reviews5 followers
March 6, 2021
3/5 ⭐
Skończyłam. W tym tomie akcja znacznie przyspiesza i pojawia się dużo nowych wątków oraz ciekawych bohaterów. Jednak nie czułam tej książki zupełnie, bohaterowie byli mi zupełnie obojętni a fabuła nie miała za dużo sensu poprzez brak dobrze wykreowanego świata co było moim głównym zarzutem przy okazji poprzednich tomów. Ogólnie to cała seria nie jest zła tylko po prostu nie moja. Dobrze się bawiłam podczas słuchania, ale wiem że za tydzień czy dwa nie będę pamiętać o czym była.
Profile Image for Stareaale_jare.
8 reviews
January 27, 2022
Trzecia część przygód Idy Brzezińskiej... Spodziewałam się mocnego zakończenia, kotew sprawi że nie będę mogła zapomnieć o tych książkach... Jednak przeliczyłam się. Tam książka została najgorzej napisana. Wiele wątków mi nie pasowało. Zawiodłam się. Spodziewałam się jednak czegoś innego. Pomimo zachęcającej okładki, treść nie może się równać ze swoimi poprzedniczkami.
Profile Image for Amelia Kaczmarek.
36 reviews
August 19, 2022
Finał trylogii niestety nieco mnie rozczarował. Najbardziej podobał mi się Demon Luster i po tamtej części spodziewałam się czegoś więcej. Fałszywy Pieśniarz nie jest złą książką, ale niestety niektóre elementy (zwłaszcza wątek romantyczny) sprawiają wrażenie wymuszonych i nie do końca mnie przekonały. Niemniej jednak, ogólnie miło wspominam całą swoją przygodę z Szamanką od Umarlaków.
Profile Image for Marta.
45 reviews2 followers
September 4, 2022
Zdecydowanie najlepsza część trylogii - głównie dlatego, że autorka wreszcie mocno ograniczyła swoje manieryzmy. Jest więcej akcji, dowiadujemy się więcej o świecie, a jednak trudniej wczuć się w bohaterów. Wielka tajemnica i jej rozwiązanie są mocno naciągane i na końcu trochę sprzeczne. Ponownie - spoko do słuchania przy czynnościach domowych. 2,5 gwiazdki
Profile Image for Monika.
860 reviews2 followers
December 7, 2024
Tym razem sytuacja jest bardziej mroczna. Klimat się zmienił i nie dostajemy już wielu śmiesznych sytuacji poza wiecznie obecnym sarkazmem Idy. Dalej jednak jest świetnie. Ta zmiana była udana, a najważniejsza fabuła dalej zaskakuje i, przynajmniej mnie, się podoba.
Jedynie chciałabym, by zakończenie było dłuższe. Chcę więcej!
Displaying 1 - 30 of 90 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.