Halina Szwarc dostarcza aliantom informacje prosto ze sztabu generalnego Wehrmachtu.
Elżbieta Zawacka jest jedyną kobietą wśród cichociemnych.
Krystyna Skarbek, wykazując się brawurą, odbija pojmanych agentów i zyskuje miano ulubionej agentki Churchilla.
Władysława Macieszyna udaremnia niemiecki plan zniszczenia Londynu.
Walczyły nie tylko z bronią w ręku, ale poprzez zdobywanie i przekazywanie informacji, od których zależały losy wojny i życie milionów niewinnych ludzi. Polskie agentki, które zmieniły historię, Polki od urodzenia i kobiety, dla których Polska stała się nową ojczyzną.
Opowieść Marka Łuszczyny o odważnych kobietach
Arystokratki, żony dyplomatów, feministki i troskliwe panie domu. Femmes fatales i niewinne nastolatki. Kobiety kochające ojczyznę albo zakochane w walczących za nią mężczyznach. Tytułowe igły szpiegowały, aby uratować to, co dla nich najważniejsze. Ojczyznę, ukochanego albo własne rodziny. Nie wahały się, nie chciały być bezczynne. Swoją działalność niejednokrotnie przypłaciły życiem. A jeśli przetrwały – historia skazała je na zapomnienie.
Przeczytałam książkę w jeden dzień. Mamy w niej niesamowite historie pięknych, silnych i oddanych wyższej sprawie kobiet. Historia podana nie tylko w przystępny sposób, ale niekiedy porywająca niczym przygody agenta 007. Co więcej, możemy się dowiedzieć, iż nasza agentka mogła stać się pierwowzorem jednej z "dziewczyn Bonda", kiedy spotkała na swojej drodze (również zdemobilizowanego) agenta wywiadu brytyjskiego/pisarza Iana Fleminga.
byly to bardzo wciagajace i fascynujace historie, jednak potrzebowalam dluzszej przerwy, zeby kontynuowac. sa to historie kobiet, ktore byly szpiegami w czasie wojny. budzi to wielka dume, ze zrobily tak wielkie rzeczy. naprawde warta przeczytania, jezeli jest sie zainteresowanym tematem.
Bardzo ciekawe i godne szerszego opisu osobistości ale sama książka nie zachwyciła... Już samo to, że w jednej (w sumie nie dużej) książce opisujemy tyle osób nie da nam dogłębnej wiedzy na ich temat, i taka książka skazana jest na "encyklopedyczność", i raczej na zachętę do dalszego zgłębiania tematu. Za dużo skrótów myślowych, np. "rok wcześniej", a data do której odwołuje się jest 4 strony wstecz.
A najbardziej to nie mogę zrozumieć dlaczego w książce o szpiegach, gdy nadarza się okazja by TEN właśnie wątek rozwinąć, autor ucina to (str 101: "jedno potknięcie, jedno fałszywe słowo i wszystko staje się oczywiste" [jakie to słowo?? jakie potknięcie?? jak nie w książce o szpiegach o tym pisać, to gdzie?!]) podczas gdy opis obozów koncentracyjny, przez jakiegoś przypadkowego podróżnika, otrzymuje 1,5 strony. (str 89 -90 [ czy naprawdę co do słowa zapamiętała ten opis....? czy nie wystarczyło po prostu w 1 - 2 zdania wrzucić wzmiankę o tym?...]) Chaotycznie, niedbale i pospiesznie napisana, takie wrażenie odnoszę.
Książka jest niezwykle wciągająca. Mając świadomość że są to prawdziwe historie kobiet czyta się je jeszcze chętniej. Jak najbardziej polecam wszystkim.
Zwięźle przedstawione historie o Polkach, które podjęły się w czasie II wojny światowej szpiegowania na rzecz wywiadów: polskiego, angielskiego, niemieckiego. Na podstawie każdej z historii mógłby powstać pełen wartkiej akcji szpiegowski film.