Pierwsza, fascynująca powieść o największej polskiej malarce, Tamarze Łempickiej (1898 – 1980). Genialne obrazy i arcybarwne życie. Podróże do Włoch, Niemiec, Ameryki. Dramatyczne okoliczności wydostania się z bolszewickiej Rosji za cenę, która, jak przekonująco pokazuje Grzegorz Musiał, nie pozwoli już nigdy uzyskać spokoju. Pytanie - czy Tamarze na życiowym spokoju zależało? Na ołtarzu sztuki składała ofiary, które prowadziły do wyniszczenia. Była ona niebywałym kłębowiskiem sprzeczności. I świadkiem epoki. Znała wszystkich wielkich artystów, którzy w okresie międzywojennym w Paryżu mieszkali i do Paryża zjeżdżali: Pablo Picasso, André Gide, Jean Cocteau, Gertruda Stein, Coco Chanel, Marlena Dietrich. Ekscentryczna Tamara w powieści Musiała to postać absolutnie niepodległa, skrajnie odważna, swoją niezależnością często raniąca najbliższych.
Łempicka demaskuje mielizny części paryskiej bohemy znajdującej się pod urokiem i wpływami sowieckiej Rosji, jednocześnie wchodzi w ten świat, nie potrafi sobie niczego odmówić, a szczególnie narkotyków i zapładniających ją twórczo erotycznych podbojów, z których łatwo się rozgrzesza. Grzegorz Musiał namalował postać, którą najpierw chcemy potępić, by za chwilę wielbić.
Życie przegrane? Życie wygrane? Tę powieść trzeba koniecznie przeczytać.
"To wszystko jest lewactwo, Pattie. To jest sfora. To są szarlatani. Spryciarze, bolszewicy… niszczyciele świata. Im chodzi o to, żeby na końcu było pusto, rozumiesz? Nihil. To są ludzie pustki… Wydrążeni ludzie. Ci wasi Kinseye, Chomskie, Marcuse’y, Sartre’y… a mówimy tylko o kapłanach, za którymi ciągnie armia ich wyznawców… miernot bez talentu, bez serca, bez Boga, która chce… jak tamci, w Rosji… zniszczyć mój świat. Słuchaj mnie, bo ja wiem. Ja już to widziałam… Masa durniów nabiera się na to… w Ameryce, w Europie… cały potężny przemysł kręci się wokół tego."
Powieść o Tamarze Łempickiej, największej polskiej malarce. Autor napisał fabularyzowaną powieść, którą czyta się jak biografię, a w której ja przepadłam na dwa dni. Tak właśnie, dwa wolne od pracy dni umiliła mi lektura tej książki. Dla mnie jest to powieść rewelacyjna, świetnie napisana, nie przypuszczałam, że aż tak mnie pochłonie. Nazwisko malarki oczywiście było mi znane, tak samo jak jej obrazy, jednak o jej życiu wiedziałam niewiele. Kiedy tylko zobaczyłam tę książkę, wiedziałam że muszę ją przeczytać.
Miłością do sztuki zapałała dzięki babci, Tamara od wczesnych lat była przekonana o swoim talencie i mierzyła wysoko. Od małego wiedziała czego chce, zawsze gotowa była zrobić wszystko, aby osiągnąć swój cel.
Tamara de Łempicka, jedni ją kochali, inni nienawidzili, jej życie nie było usłane różami. Z jednej strony była kobietą gotową do poświęceń, z drugiej zdawała się nie dbać o nikogo, jak tylko o siebie. W swoim życiu poznała wszystkie największe sławy tamtych czasów, i chociaż mieszkała w wielu krajach, to zawsze podkreślała swoją polskość.
O tym wszystkim, o niej, o ludziach którzy pojawiali się w jej życiu, o wydarzeniach historycznych, które rozgrywały się w tle przeczytacie w tej książce.
Po lekturze tej książki na każdy z jej obrazów spoglądam inaczej, przypominam sobie historie związane z postaciami, które malowała, albo okoliczności w jakich tworzyła swoje dzieła.
Bez względu na to czy jesteście miłośnikami sztuki, czy nie, warto sięgnąć po tę książkę, bo przede wszystkim jest to obraz interesującej postaci, która pod pewnymi względami wyprzedzała czasy w których przyszło jej żyć. Dla mnie ta książka skończyła się zbyt szybko, mam nadzieję przeczytać kontynuację, która już jest. Z całego serca polecam waszej uwadze książkę "Ja, Tamara", warto przeczytać.
Różnorodność wątków, feria barw i tematów. Arystokratyczny Petersburg, kawiarniany splin Paryża, bachanalia we włoskich willach, bogactwo Nowego Jorku, dusząca atmosfera autorytaryzmu bolszewickiego, groteskowość faszyzmu włoskiego czy groza nazizmu niemieckiego, rozważania filozoficzne, religijne, obyczajowe.
Bohaterką i narratorką jest Tamara Łempicka, królowa art deco. Kobieta pełna sprzeczności, miotająca się między pragnieniem życia według zasad ustalonych przez siebie, w duchu bohemy artystycznej swobodnie traktującej relacje towarzyskie, małżeńskie, erotyczne, niestroniąca od używek. Pełna ekstrawagancji mistrzyni autokreacji, twardo realizująca swoje cele, konserwatywna, religijna, obsesyjnie pracowita, stale podkreślająca miłość do męża, pragnienie utrzymania razem rodziny, poszukująca spokoju w zgromadzeniu zakonnym u podnóża włoskich Alp.
Uchwycenie tych sprzeczności charakteru, szeroki obraz polityczny, obyczajowy, kulturowy, towarzyski Europy pierwszej połowy XX wieku tworzą fascynującą książkę. Tym bardziej, że bohaterami są również: Dietrich, Picasso, Coco Chanel, Hemingway, D'Annunzio i wielu innych.
Czasem wzbudza to zachwyt, czasem irytację mimo wszystko płynie się przez kolejne rozdziały bez chwili wytchnienia, zatapiając się coraz bardziej, nie odczuwając znużenia, raczej ciągle podsycaną ciekawość, niechęć do oderwania się choć na chwilę.
~nagrody, które w swym neurotycznym nałogowym pragnieniu uznania zgarniają artyści, jak dzieci chroniące oburącz swe królestwo babek z piasku.
~trzeba chłonąć świat gorącym sercem aby potem chłodno przeanalizować go myślą
~moje życie nie jest taśmą, jest kulą
~ Muszę przestać stawiać się w pozycji biernej ofiary, muszę zdobyć sprawczość, zapracować na sukces✨🐑 ~ Kłamstwo jest lekkie, puszyste, zabawne. A prawda ma powage i ciężar, dlatego nikt jej nie chce
This entire review has been hidden because of spoilers.
Dobrze oddany klimat Paryża tamtych czasów, bohemy artystycznej. Przez powieść przewijają się znane postacie takie jak Ernest Hamingway, Picasso, Gertrude Stein, Marlena Dietrich i wiele innych. Dla mnie ta książka była za długa. I jak na tę długość niewiele wniosła w moje postrzeganie głównej postaci. Książka jest ok, ale bez szału.