Aleksandra Mizielińska and Daniel Mizielinski graduated from the Academy of Fine Arts in Warsaw, Poland, in 2007. In 2010 they were nominated for the Bologna Ragazzi Award and the IBBY Honor List.
Nie mogę dać mniej, niż 5 gwiazdek - to wspaniała książka. Grafiki są zachwycające, uśmiech nie schodził mi z twarzy, bo ten humor jest genialny, no i serio dowiedziałam się z niej więcej, niż po 3 latach geografii w szkole. Kocham!
Un libro per ragazzi che dovrebbero leggere anche gli adulti. Questa lettura sotto forma di graphic novel/fumetto ci porta alla scoperta di magnifici posti del nostro pianeta ma oltre a farci conoscere flora e fauna, ci trasporta anche nel mondo della geologia, astronomia e pure nella storia passata raccontando la crudeltà ed ignoranza umana verso le specie animali che ora, per colpa di comportamenti e approcci sbagliati, sono estinte o quasi (esempio il bisonte e molta fauna della Nuova Zelanda). Tutto viene narrato in modo divertente, delicato e semplice (che sembra scontato visto il target di riferimento ma molte volte non è così). Con questo libro impariamo, veniamo sensibilizzati, ridiamo e soprattutto diamo delle nozioni ai più giovani che sono di importanza fondamentale per la salvaguardia ed il rispetto della natura tutta.
Een groot formaat boek trekt direct de aandacht, net als de illustraties aan de binnenkant. Mooie kleuren die bij elkaar passen en mooie, grappige illustraties. Leuk om met drie dieren de wereld rond te reizen langs nationale parken, o.a. Yellowstone. Iets anders dat mij opvalt is de hoeveelheid tekst. De tekst is prima, maar soms vond ik het best veel en niet helemaal duidelijk welke tekst je eerst moet lezen. Geen (strip/informatief) boek om in een keer te lezen, maar af en toe een stukje of per park. Veel informatie wordt gegeven over het ontstaan van de flora en fauna, de aarde en het behoud ervan. Interessant om dus te gebruiken op school bij bijvoorbeeld de vakken aardrijkskunde en geschiedenis. Uiteraard is het ook buiten school een mooi boek voor de geïnteresseerde lezer.
Een best leuk en mooi boek over een eekhoorn en een bizon (wisent eigenlijk) die ons op reis nemen door verschillende parken van de wereld terwijl ze op zoek zijn naar Kubas familie die hen mysterieuze brieven stuurt. Ik vond het leuk dat er een verhaal was en dat we deze dieren volgen op hun reis door de wereld heen. We zien verschillende mooie parken over de wereld en leren over alles wat daar leeft/woont/groeit en hoe dingen zijn veranderd door de jaren heen. We leren ook algemene natuurfeitjes en hoe dingen werken. Ik moet zeggen dat ik de feitjes soms een tikje teveel vond en dat ik merkte dat ik gewoon uittunede omdat het gewoon saai was (net zoals onze wisent het ook eens benoemde). Misschien ligt het aan de vertaling hoor, dat kan best zijn, soms worden dingen gewoon niet het beste vertaald of heel erg woord voor woord. De illustraties waren ook hit/mis. Ik vond het heel mooi gedaan als het serieus was getekend (zoals de plantenpagina's), maar was in het algemeen weer geen fan van de tekeningen van de dieren in de strip (zoals onze hoofdpersonen). Maar al met al, ik ben blij dat ik dit boek vond in de bibliotheek, ik heb zeker ook over het algemeen genoten van dit boek.
Jestem mocno krytyczny wobec większości z nich, nawet tych nagradzanych - najnowsza wielka księga Mizielińskich irytuje mnie niezmiernie, bo komiksowa forma kompletnie “nie czyta się” w tym formacie. Rozumiem, że miało być jak w “Mapach”, ale Mizielińscy uznali, że skoro mamy do czynienia z komiksem, to można sobie pozwolić na mniejszą szczegółowość książki i brak detalu (płaskie tła!), do tego naprawdę trudno się to trzyma nawet w trochę wytrenowanych łapkach, choć rozłożone na podłodze już sprawdza się trochę lepiej. Nie kupuję też idei, że trójka zwierzątek koniecznie musi podróżować po wszystkich kontynentach samolotem i zostawiać gigantyczny ślad węglowy. A może już nie musi? Może dałoby się inaczej? I może dałoby się nie pisać, że Yellowstone jest położone "na końcu świata" oraz niekoniecznie podkreślać fakt odkrycia czegoś przez Europejczyków bez zauważania czy w danym miejscu żył ktoś wcześniej. Rozumiem, że to książka dla dzieci ale pisanie o rdzennych mieszkańcach Ameryki Północnej jako "ówczesnych Amerykanach" to też przykład wrażliwości, której dziś można już nie praktykować. Ci "ówcześni" bowiem dzisiaj też żyją, choć mniej licznie dzięki "osadnikom", którzy polowali nie tylko na bizony.
Całkiem zabawna i piękna książka o wiewiórce i żubrze. Śledzimy te zwierzęta w ich podróży przez świat. Pretekstem jest poznanie rodziny nieco bojaźliwego żubra Kuby. Zwiedzimy z nimi osiem pięknych parków na całym świecie i dowiadujemy się o wszystkim, co tam żyje i rośnie i jak zmieniło się to na przestrzeni lat. Uczymy się również ogólnych faktów natury i tego, jak działają rzeczy. To świetna książeczka do odnajdywania ciekawostek, bo rysunki są barwne i wieloelementowe, a i sam format książki dość duży. Jest pisana w formie komiksu i zarazem poradnika. Idealna albo do czytania dziecku i pokazywania poszczególnych obrazków albo do czytania np. na podłodze przez samo dziecko, gdyż duży i prosty font pozwala na samodzielne zapoznanie się z lekturą. Więcej na: https://konfabula.pl/nowe-lektury-2021/
Pięknie narysowana, wciągająca, z sympatycznymi bohaterami i prosto tłumacząca procesy przyrodnicze - wprost idealna książka popularnonaukowa dla dzieci. Bardzo dobrze, że jest na liście lektur w kl. I-III. Oczywiście do omawiania na lekcjach przyrody.