Jedzie się do domu, rodziny? A co, jeśli domu już nie ma, a nikt z rodziny nie przeżył wojny? Jak toczy się życie pięć, dziesięć, pięćdziesiąt lat później? Agnieszka Dauksza – autorka bestsellerowej, wielokrotnie nagradzanej „Jaremianki” – postanowiła zapytać przeżywców, jak wygląda życie po obozie?
Stefan Lipniak całą swoją młodość spędził w obozach. Gdy w końcu udało mu się uciec i wrócić do domu, matka go nie rozpoznała. Obóz śnił mu się do końca życia.
Alfreda Gorączko z koleżankami doczekały wyzwolenia przez Rosjan i Anglików. Wspomina, że żołnierze z obu armii pili i dopuszczali się gwałtów. Dziś nikt nie chce jej uwierzyć, że Rosjanin bronił ich przed Anglikami.
Halina Krzymowska razem z matką wydostały się transportem z niemieckiego obozu do Szwecji. Nie miały planu, nie wiedziały dokąd pójść. Los zesłał im hrabinę Siensford i tak trafiły na szwedzki zamek.
Wielu byłych więźniów nadal nosi w sobie wojnę. Jest zapisana w gestach, w pamięci ciała, chorobach, nawykach czy sposobach konfrontowania się z innymi. Wraca do nich we wspomnieniach i snach. Paradoksalnie dotąd nie ma zbiorczej nazwy dla doświadczenia polskich przeżywców. Ich życie jest życiem „po” obozie. Niektórzy z rozmówców autorki, ostatni świadkowie, po raz pierwszy opowiedzieli swoją historię. I nieformalnie przyjęli ją do swojego klubu – bo jako jedna z niewielu chciała ich wysłuchać.
Ocena: Mówiłam już, że zupełnie nie potrafię oceniać takich książek? Główna część to wywiady z osobami, które przeżyły piekło obozów koncentracyjnych, są to ich wspomnienia, ich słowa i głupie gwiazdki na GR jakoś tu nie pasują. Wrażenia: Takie, jakich się można spodziewać. Dla kogo: Dla każdego, jesteśmy ostatnim pokoleniem, które miało okazję poznać i zapamiętać osoby, które przeżyły. I - mam nadzieję - wyciągnąć wnioski i zrobić wszystko, by ta historia nigdy się nie powtórzyła.
Very moving, very emotional - I actually feel hurt after reading it, but a great read. I couldn't sleep at night, thinking about it, but it was worth reading. Five stars.