Wstrząsająca historia o nałogu, który rujnuje życia całych rodzin. Kiedyś ktoś powiedział: jeżeli raz wejdziesz do kasyna, na pewno tam wrócisz. Nieważne, czy następnego dnia, czy za rok. To miejsce uzależnia. Hazard jest jak kula śnieżna, która spadając, wywołuje lawinę. Hazardzista nawet nie wie kiedy przegrywa dom, samochód, miłość, rodzinę, godność. I wciąż żyje iluzją, że pewnego dnia los się odmieni.
Hazardziści to zbiór przejmujących historii uzależnionych od hazardu mężczyzn, kobiet i dzieci, a także ich rodzin; zwierzenia krupierów, rozmowy ze znawcami gamingowego biznesu, a także z ekspertami – psychiatrami i terapeutami, zajmującymi się leczeniem uzależnień od hazardu.
Tak to już przyjęło się na tym świecie, że są osoby z którymi nie chcemy związywać się na stałe - alkoholicy, narkomani i hazardziści.
Ten reportaż to zbiór historii osób, które są uzależnione od hazardu lub jakkolwiek z tą tematyką powiązane. Wchodzimy do głowy osoby uzależnionej i próbujemy zrozumieć jej tok myślenia. Poznajemy członków rodziny, którzy mierzą się z długami uzależnionej osoby jak również chcących wyciągnąć z tego bagna swoich bliskich. Nie można zapomnieć również o psychiatrach oraz terapeutach, którzy chcą pomóc, ale jak osoba chora nie do końca współpracuje to i terapia niewiele da.
W zasadzie ta książka byłaby w porządku, gdyby nie to, że jest tutaj tak wiele powtórzeń, że gdyby zacząć to wszystko wykreślać to z tej książki niewiele zostaje. Niektóre fragmenty były dosłownie słowo w słowo przepisywane, co bardzo mnie drażniło. Pojawiła się jakaś konkretna teza i ona jest maglowana przez całą książkę, nawet jak temat zdążył już się wyczerpać. Autorka zadaje te same pytania, nawet jeśli otrzymała już wyczerpującą odpowiedź od jednej z osób. Pod koniec książki zrobiły się wywody na temat gier komputerowych - poniekąd słusznie, a poniekąd tylko w ułamku pasuje do całej tematyki.
1,5 gwiazdki musi wystarczyć. Objętość nie współgra z ilością treści.
Książka zapowiadała się naprawdę dobrze, ale im dalej w las, tym mocniej sturlała się z górki i zaryła zębami o asfalt. Czytając książkę czułam się jakby traktowano mnie jak osobę z problemami z pamięcią. Po co dawać początek kilku historii, a potem dopiero się w nie zagłębiać? Takie teasery są niepotrzebne, a przez to tylko w kółko powtarzamy się. Do tego obok siebie często trafiają się prawie identyczne rozmowy, ale z innymi ludźmi. Tyle podobnych rozmów nic nie wnosi. Nie potrzebuję usłyszeć od 3 krupierów pod rząd dokładnie tych samych słów o kasynie. Książka mogłaby być 2x krótsza lub nawet jeszcze krótsza gdyby wyciąć to, o czym zaraz będę mówić. Autorka nie umie odsunąć swoich przekonań, żeby stworzyć rzetelny reportaż i w wielu miejscach próbuje zmanipulować odbiorcą. Jak można w rozmowie z profesjonalnym pokerzystą zapytać go "kiedy znajdzie prawdziwą uczciwą pracę"? Zero szacunku do osób, o których pisze autorka. Do tego cały podjęty temat uzależnienia od gier komputerowych to jakiś żart, bo komputer i gry komputerowe pokazane są jak zło ostateczne, które próbuje zrujnować dzieci. W rzeczywistości pozwalanie na niekontrolowane granie to wina rodziców, którzy tylko patrzyli na dziecko popadające w nałóg i nie wiedzieli co zrobić, więc nie reagowali i pozwalali na rozwój uzależnienia. Mówienie, że "wszystkie gry komputerowe to hazard" to też jakiś żart. Widać, że autorka nigdy nie grała w żadną grę, ani nawet nie próbowała zrozumieć tego świata, tylko automatycznie uznała go za zły i zrobiła wszystko, żeby go tak pokazać. Do tego autorka zapomniała chyba co oznacza "pay to win", bo jeśli płacimy za coś, co zapewnia nam wygraną w grze, to w jaki sposób jest to hazard? Gdzie ryzyko jak to w kasynie, skoro gwarantujemy sobie sukces? Książka nie dostanie 1 gwiazdki tylko dlatego, że faktycznie można z niej wynieść ileś informacji o hazardzie, które są ciekawe i przydatne. Mimo to, czuję jakbym zmarnowała czas na jej czytanie.
DNF (38%) Mam wrażenie, że z dalszej części nie dowiem się niczego nowego. W koło powtarzanie tego samego, aż w efekcie nie idzie wytrzymać. Niestety jest to chyba jeden z gorszych reportaży jaki wyszedł w tej serii...
Nałóg. Na pierwszy rzut kojarzy nam się z alkoholem i używkami. Dotknąć może każdego z nas w zależności od naszego stanu psychicznego i predyspozycji. Spycha człowieka w czeluści piekieł, z których wyrwać się jest niesamowicie trudno. Niszczy życie i zdrowie.
Hazard, to także nałóg. Równie groźny. Tu choruje w głównej mierze psychika. Beata Biały w swojej książce "Hazardziści. Gra o życie" porusza wątki związane z tym tematem. Obnaża w niej kulisy gier hazardowych. Rozmawia z krupierami, rodzinami osób uzależnionych i w końcu z samymi hazardzistami.
Mimo, że wiem czym grozi uzależnienie od wszelakich form hazardu (mam w dalszej rodzinie kogoś, kto przez gry na giełdzie stracił praktycznie wszystko) to wywiad z anonimowym hazardzistami mną wstrząsnął. Opis tego, co musiało się stać by człowiek osiągnął na dno, by móc się od niego odbić momentami jest przerażający. Oczywiście wielu AH musi o to walczyć przez całe życie.
Kolejny ciekawy aspekt przedstawiony we wcześniej wspomnianej książce to specjalne ustawienia mebli w kasynach, a także inne "zagrywki" mającena celu jak najdłuższe zatrzymanie gracza na miejscu.
Autorka "Hazardzistów" rozmawia ponadto ze specjalistami, zajmującymi się tematem. Wskazuje również wyraźnie, że hazard to nie tylko kasyna i automaty do gier, które dostępne są niemal na każdym kroku. To także zakłady bukmacherskie, totolotek czy kasynka dostępne online w smartfonach.
Hazard tylko czeka by chwycić nas w swoje szpony i z nich nie wypuścić. Wejść w jego świat jest niezwykle łatwo, ale droga powrotna może okazać się trudna niczym wyjście z labiryntu Minotaura.
Jako zbiór historii osób z uzalezni niem ta książka wypadła całkiem nieźle była ciekawa ale nie emocjonalna pokazywała bardziej ta chłodna część nałogu. Jednak nadal było czuć frustrację hazardzistów w niektórych momentach
Książka porusza temat nałogu hazardowego. Historie w niej zawarte są bardzo ciekawe aczkolwiek książka źle skonstruowana. Bardzo raziło mnie powtarzanie jednych i tych samych pytań autorki. Temat ważny i ciekawy aczkolwiek wykonanie średnie.