To jest ten moment mojego życia, w którym wracam do książek czytanych już nie raz, dla pocieszenia.
Czy czytając teraz tę książkę czuje trochę zażenowanie? Tak Czy odbieram ją inaczej, zmieniłam się przez te lata? (dużo lat! chyba 10!!!!) Tak! Czy i tak ciesze sie, że kiedyś czytałam takie książki? Yas! Trafiając na niektore współczesne książki mlodziezowe ciesze sie, że wpadałam i mialam upodobanie w książkach, które mimo swojej dziecinności, naiwności, przekazują jakieś wartości, nie tylko toksyczne relacje.W końcu książki nas kształtują.
Zdecydowanie najlepszy tom serii do tej pory a w nim ukochany Maksym. Czuję, że z wiekiem zaczynam go coraz bardziej rozumieć i dlatego staje się wyjątkowym bohaterem. Cieszę się, że zdecydowałam się na reread tej serii ❤️