Seweryn Zaorski po raz ostatni wraca do Żeromic, by sprzedać dom i na dobre zostawić za sobą tragiczną przeszłość. Formalności trwają dłużej, niż powinny – i wszystko wskazuje na to, że ktoś z premedytacją chce zatrzymać go w okolicy.
Tego samego dnia policja otrzymuje anonimową wiadomość, że w lasach Roztocza nieopodal miasteczka znajdują się poćwiartowane zwłoki brutalnie okaleczonego mężczyzny. Zaorski nie ma zamiaru się mieszać, ale kiedy o pomoc prosi go Kaja Burzyńska, nie potrafi odmówić.
Spoza nicości zaczynają dochodzić szepty tych, którzy nie mieli prawa przemówić...
Trzeci już tom mroźnej serii sensacyjno-kryminalnej z patomorfologiem Sewerynem Zaorskim i policjantką Kają "Burzą" Burzyńską. w rolach głównych – po "Listach zza grobu" i "Głosach z zaświatów" przyszedł czas na"Szepty spoza nicości" Remigiusza Mroza.
!Ze względu na specyfikę zawodów podejmowanych przez bohaterów, jak i specyfikę samego gatunku – czytelnicy wrażliwi mogą nie czuć się komfortowo podczas lektury. Wiadomo: trupy, śledztwo i kolejne zbrodnie.
O ile w "Głosach z zaświatów" Mróz postawił wszystko na jedną kartę, wóz albo przewóz, doprowadzając wielu czytelników na skraj rozpaczy swoim absolutnie szokującym zakończeniem, to w "Szeptach spoza nicości" nieco wyciszył atmosferę. Ta cisza zdaje się oczywiście pozorna, wynikająca z kontrastu między poszczególnymi tomami serii, bo w trzecim tomie opowieści o Żeromicach Mróz znów obudził stare, brudne demony i społeczne zatargi uśpione na tych ziemiach od dziesięcioleci.
Najciekawszym motywem okazuje nie tyle motyw zbrodni, ale bardziej osobisty motyw zaników pamięci Burzy, tzw. fugi dysocjacyjnej, która stawia naszą policjantkę w niewygodnej pozycji podejrzanej. Coś się dzieje, coś jest nie tak jak powinno być, a z każdym rozdziałem pojawia się więcej pytań i... więcej aktów zbiorowej przemocy.
Jedno pozostaje dla mnie pewne – "Szepty spoza nicości" to stuprocentowo mroźna proza. Znajdziemy tu charakterystyczną muzykę, którą kochają bohaterowie i odniesienia do konkretnych piosenek. Nie zabraknie też słownych przepychanek, które stały się znakiem rozpoznawczym dialogów Remigiusza. Wreszcie – stawki – Seweryn i Burza walczą nie tylko o przetrwanie, ale też... Tego Wam jednak nie zdradzę. Liczę po prostu na to, że sami sięgniecie po tę serię i razem ze mną będziecie przeżywać doświadczenia bohaterów.
Ta książka - ba, seria - to pieprzony (przepraszam, wkurzyłam się) Harlequin z absurdalnym ‚śledztwem’, którym autor totalnie odjechał. Z peronami, kasami, całym taborem PKP, i opóźnieniami na Intercity.
Zakończenie zdecydowanie uratowało tą książkę. Chyba najnudniejsza historia Mroza, jaką do tej pory poznałam. Dużo się działo, ale było to przesadzone i nieinteresujące.
Naprawdę bardzo się cieszyłam na kontynuację serii o Zaorskim! Nie ukrywam - poprzeczka była postawiona wysoko i niestety tym razem się zawiodłam 🤷🏼♀️
Brakowało mi konsekwencji wydarzeń, to co wydarzyło się w drugim tomie, miało w mojej opinii zbyt mały wpływ na bohaterów w trakcie trzeciego tomu. Nie porwał mnie też wątek kryminalny - poruszona kwestia neonazizmu chociaż miała potencjał zelektryzować czytelnika, to zupełnie mnie nie zaskoczyła. Podobnie zakończenie - może nie wszystkie jego elementy dało się przewidzieć w pełni, to jednak ostateczne rozwiązania dało się odgadnąć.
Trochę mi szkoda i trochę mi przykro, ale liczę, że jeśli seria doczeka się kontynuacji, to dalsze tomy wyrównają poziomem do pierwszej, czy drugiej części 🙈
Niestety, to moim zdaniem była najsłabsza część serii o Sewerynie Zaorskim. Brakowało mi nawiązania do drugiego tomu, a pewne wydarzenia dało się przewidzieć i nie wywarły na mnie dużego wrażenia. Jeśli pojawi się kontynuacja, to raczej po nią sięgnę, ale na pewno nie z taką ekscytacją jak w tym przypadku.
Po rewelacyjnym tomie drugim o Sewerynie Zaorskim ten wydał mi się znacznie słabszym. W swoich powieściach autor stara się w przystępny sposób przekazać swoją wiedzę dotyczącą jakiegoś problemu, rzeczy, które dzielą społeczeństwa. Tym razem przyszedł czas na skonfrontowanie z ideologią neonazistowską. Choć pisarz zrobił to w sposób bardzo obiektywny, bez jednoczesnej krytycznej oceny, co z pewnością nie jest łatwym zadaniem, to dla mnie zbyt dużo było informacji, zbyt wiele przywołanych organizacji, stowarzyszeń, za długo trwały dialogi, rozważania, czy poszczególne wydarzenia.
Sam wątek kryminalny obfitował w zwroty akcji, stawiał bohaterom wyzwania, a wręcz kilkukrotnie zagrażał ich życiu, by uświadomili sobie jakimi uczuciami się darzą. Wątek obyczajowy utrzymany został w lekkim tonie, najprawdopodobniej by rozładować atmosferę. Tu rewelacyjnie sprawdzała się "mała diablica". Przewrotnie zaczęłam serię od czwartego tomu dlatego już teraz będzie mi brakować Lidki. Muszę przyznać, że jest to najlepsza postać dziecięca, z jaką miałam przyjemność się spotkać w literaturze. Genialna kreacja. Chapeau bas.
Jak wszystkie książki Remigiusza ten kryminał z neonazistami w roli głównej również czyta się bardzo szybko. Mam nadzieję, że autor nie będzie kazał długo czekać na piąty tom.
O nie nie, to zdecydowanie nie było to. Trzecie spotkanie z Sewerynem Zaorskim z pewnością nie należało do udanych. Ten tom był po prostu nijaki, a przedstawiony wątek ugrupowań nazistowskich zupełnie odbiegał od clue całej książki. Z dużym niesmakiem podeszłam też do posłowia, w którym to Mróz napisał, że najpierw narodził mu się pomysł w głowie na tenże motyw, a dopiero później stwierdził, że przydzieli go Sewerynowi. Moim skromnym zdaniem, jeśli autor już decyduje się na kontynuację serii, powinien przede wszystkim uwzględniać poprzednie części i nawiązywać do nich, a nie zaczynać zupełnie nowe wątki, byle pociągnąć akcję głównego bohatera i wydłużyć serię. Dwa poprzednie tomy naprawdę bardzo mi się podobały, a ich kontynuacji w 3 tomie praktycznie nie ma. Moją ocenę ratuje jedynie początek, który zapowiadał się naprawdę intrygująco, później już niestety coraz gorzej i coraz mniej interesująco. No chyba że ja po prostu sercem i duchem będę zawsze przy Wiktorze Forście, nieważne ile by tomów o nim powstało.
nie 5 gwiazdek dlatego, że niezbyt lubię motyw wojny, neonazistów i momentami męczyłam się zrozumieniem tego wszystkiego. 4 gwiazdki bo uwielbiam duet Burzy i Zaorskiego oraz jego rozmowy z Lidką. Oczywiście czekam na kolejną część!!!
Ze wszystkich trzech części, ta podobała mi się najmniej. Dość diametralnie różniła się od poprzednich, nie tylko pod względem zbrodni, która była inspirowana historycznymi wydarzeniami, ale także główni bohaterowie zdawali się być odmienieni. Możliwe, że był to skutek końcowych wydarzeń z „Głosów zza światów”, dlatego jestem w stanie to wybaczyć jednak na chwile obecną nie zmienię oceny. Oprócz tego, prawie cały czas działo się coś związanego ze sprawą. Jeździli, szukali itp. Brakowało mi takiego wytchnienia, spokoju i chillery.
PS. •Niektóre monety były aż przesadnie wulgarne, może miało to na celu uwydatnienie tego, na jakim poziomie i w jakiej grupie społecznej(?) są niektórzy bohaterowie, jednak nie do końca mi to siedziało bo było to trochę zbyt przerysowane; •duży plus za poboczną akcje w synagodze, której być nie musiało a dała fajny klimacik.
3,5/5 Chyba najsłabszy wątek kryminalny w tej serii :( dużo bardziej ciekawiło mnie to, co dzieje się tu pod tym obyczajowym względem, a w przypadku kryminału to chyba jednak nie do końca tak powinno wyglądać. Aczkolwiek nadal jest to spoko.
Takie naciągane 2⭐️ strasznie słabe, nijakie, o niczym to było. Chyba pomysłu brakło autorowi o czym napisać następną część, bo koniecznie kolejna seria też musi mieć jak najwięcej tomów 🤷🏼♀️ nie zapomnijmy dodać o tandetnie napisanej relacji między Burzą a Zaorskim- chyba Mróz bardzo zakochany był jak pisał tą część, bo w sytuacjach w których bohaterom groziła śmierć albo było niebezpiecznie główny bohater nie omieszkał rzucać słitaśnymi romantycznymi tekstami do wybranki swojego serca.
Na pewno mam słabość do serii z Zaorskim w roli głównej. Listy zza grobu były bardzo dobre, Głosy z zaświatów- szokujące I przeczytane przez mnie jednym tchem. Ta trzecia część na razie najsłabsza jak dla mnie, wątek neonazistów jakoś mnie nie wciągnął, brak nawiązania do poprzedniego tomu trochę mało realistyczny, jakoś za szybko wszyscy pogodzili się z traumatycznymi przecież przeżyciami... no nie wiem, mimo wszystko jednak przeczytam ostatni tom, może się nie zawiodę..
„Głosy z zaświatów” zawiesiły ogromna poprzeczkę i „Szepty…” niestety nie dorównały drugiej części serii z patomorfologiem Zaorskim.
Wątek historyczny ciekawy, aczkolwiek za bardzo rozłożony na czynniki pierwsze. Akcja nabrała dynamizmu dopiero od ponad połowy książki. Na plus przepiękne wspólne momenty Seweryna i Burzy oraz intrygująca końcówka
Mróz w swoim niepowtarzalnym stylu. Mam słabość do tego autora, sięgam po kolejne powieści ciągle licząc, że może kolejna książka okażę się lepszą od poprzednich. Niestety nie tym razem. Zabójstwo, które jest przyczynkiem całego zamieszania pozostawione zostało samemu sobie i dopiero w finale doczekało się rozwiązania. Odkrywanie bogactwa nazistów i romans dwójki bohaterów tak pochłonęło autora, że czytelnik mógł się zgubić co było przyczynkiem. Schemat powielany z poprzednich części.
Niestety, trudno było przebrnąć przez tę część. Cała historia sprawia wrażenie, jakby autor chciał kontynuować wątek Burzy i Seweryna i dołożył do tego przypadkowy wątek kryminalny. Męcząca, przesycona długimi spojrzeniami Burzy i Zaorskiego. Finał mnie przeraził, boje się, że powstanie kolejna część.
Nie jestem w stanie stwierdzić dlaczego, ale w tej serii jest coś takiego, co w niezrozumiały dla mnie sposób mi się podoba i mnie do niej ciągnie.
Choć muszę przyznać, że historie wymyślane przez p. Remigiusza są coraz to bardziej niestworzonie-nieprawdopodobnie-abstrakcyjne, to jednak akurat w tej serii jest coś, co spowodowało, że od niej akurat (jak i poprzednich książek) nie mogłam się oderwać.
Jeśli natomiast chodzi o samą treść - mi akurat wątek dot. Burzy i Seweryna się podobał, ale niestety w tym kryminale coraz mniej jest "kryminalności" - a szkoda, bo sam wątek i sposób obmyślenia przeróżnych intryg w tej serii jest naprawdę dobry.
Co się stało???? Wcześniejsze tomy były bardzo dobre, a ten to jakaś pomyłka. Początek wciągał, ale im dalej w las tym gorzej. Gdyby nie audiobook to byłby dnf.
2⭐️ Kompletnie bez ładu i składu ta część, zdecydowanie najgorsza ze wszystkich. Nie rozumiem zachowania głównego bohatera, przez cała książkę miałam wrażenie, że w ogóle nie obchodzi go jego własne dziecko. Cała historia przekombinowana i niestety nużąca. Seria niestety ma mocną tendencję spadkową i jeśli kiedyś powstanie kolejny tom to raczej wątpię, że po niego sięgnę.
Dla mnie jest to najgorsza część tej serii. Mamy tu tak naciągnięte wątki i ciągoty bohaterów, że czytanie zajęło mi bardzo długo. Musiałam co chwilę odkładać książkę, gdyż cały ten wątek sprawiały, że książka wydawała się absurdalna. Zakończenie również mnie zawiodło.
Seweryn Zaorski powraca. Trzeci tom niesamowitej i niezapomnianej serii. Jeżeli nie czytaliście poprzednich dwóch tomów („Listy zza grobu”, „Głosy z zaświatów”) koniecznie to nadróbcie. Tym razem Seweryn przyjeżdża do Żeromic w celu sprzedaży domu. Niestety coś poszło nie tak i razem z córką musi spędzić dzień w domu. Stara się być silny dla córki, ale w głębi serca jest połamany. Nie umie się pozbierać po tragicznej śmierci swojej najstarszej córki. Jego na pozór poukładane życie burzy jego stara miłość – Kaja Burzyńska. W lesie znaleziono poćwiartowane ciało mężczyzny. Nie ma w okolicy patomorfologa – poprosiła Zaorskiego o pomoc. Czy jej odmówi? Oczywiście, że nie. Uwielbiam tą parę. Oni są dla siebie stworzeni. Tutaj znajdziecie również wątek nazistowski. Macie co czytać. Jak zwykle życie Zaorskiego i Burzy będzie zagrożone. Co łączy neonazistów i naszych bohaterów? Przeczytajcie „Szepty spoza nicości”. Mróz stworzył niezapomnianą serię. W każdym tomie ukrywa współczesne problemy. Uwielbiam czytać o Kai I Sewerynie. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się kolejny tom. Jestem za powstaniem czwartego, piątego i kolejnego tomu. Pytanie czy Zaorski I Burza będą razem? Tego to chyba nawet sam autor nie wie. 😉 Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam serię z Sewerynem Zaorskim, dlatego każdą część pochłaniam w jeden dzień. Wszystkie trzy części są wciągające. Doskonały kryminał. Są zbrodnie i jest śledztwo. Lubicie powieści trzymające w napięciu? To dobrze trafiliście. Remigiusz Mróz wie jak pisać wciągające książki, po które chętnie sięgam.
Niesamowita i wartka akcja. Cudowni bohaterowie – tylko mogliby się zdecydować czy chcą być razem czy nie. Nie ma czasu na nudę. Poćwiartowane zwłoki – to musiał być straszny widok. W skrócie za dużo się dzieje, żeby to wszystko opisać. Zachęcam do przeczytania. Może i wam przypadnie do gustu Zaorski lub Burza.