Zbiór opowiadań napisanych przez bardzo różne autorki, na co dzień poruszające się w bardzo różnych sferach literatury - od prozy zaangażowanej przez kryminał i romans po fantasy.
Wspólną cechą tych opowiadań są silne bohaterki w różnych sytuacjach życiowych. Powstał feministyczny głos dla nastolatek. Bywa lekko, bywa poważnie, ale zawsze coś dziewczyny z tej prozy wyniosą.
Bardzo nierówna jakościowo, dwa opowiadania szczególnie się wyróżniają, reszta to mocna średniawka. Rozumiem co autorki chciały przekazać, jednak do mnie to nie przemówiło i nie umiem powiedzieć w czym leży problem.
Najbardziej podobało mi się opowiadanie Agnieszki Płoszaj "Czerwona sukienka" i Anety Jadowskiej "Duch w szafie".Tytułowy tekst Natalii Fiedorczuk też był całkiem interesujący. Reszta mi się nie podobała.
Zbiór sześciu opowiadań napisanych przez młode polskie pisarki dedykowany dorastającym dziewczynom (15+), moim zdaniem dla chłopców nadaje się równie dobrze. Opowiadania się bardzo różnią - stylem, podejściem do czytelnika, tematyką i poziomem literackim. Dwa z nich są moim zdaniem po prostu złe i nie dałabym ich do czytania nikomu, tym bardziej mojej córce. I od nich zacznę.
❤️Opowiadanie Bereniki Miszczuk jest tak okropnie schematyczne i dydaktyczne, że czułam się jakbym czytała gazetę „Płomyk” albo przypowieść motywacyjną. Bohaterka przeżywa przygodę w fantastycznym świecie, gdzie dziwny gość robi jej kołczing, dzięki któremu po przebudzeniu (bo to był sen) w normalnym świecie nagle rozumie jak była niewdzięczna i bierze się w garść. Nie chcę tu spoilerować co się jej stało, ale to jest bajeczka, do tego zdecydowanie napisany dla czytelniczki dużo młodszej. Mogłabym ją znaleźć w czytance szkolnej mojego jedenastolatka i nie zdziwiłabym się. 🧡Opowiadanie Agnieszki Płoszaj z kolei idzie dla mnie w zupełnie drugą stronę. Jest brutalne, okropne, z poważną przemocą, spokojnie mogłoby być odcinkiem jakiegoś serialu kryminalnego tylko dla dorosłych. Do tego element nierealny, czyli smierć, która pomaga policjantkom rozwiązywać sprawy i lekarz mówiący do pacjentki „powinna się pani bardzo dużo modlić za tę osobę”. To jest złe. I bardzo nie dla piętnastolatek. Zresztą wszystkie bohaterki są już dorosłe. 💛Opowiadanie Ani Cieplak jest realistyczne i byłoby ok, gdyby nie dydaktyzm, który znów zdominował wartość literacką. Bohaterka jest drużynową harcerską, przez co nawet mogłam się z nią identyfikować i to było fajne. Spoko było też, że po obozie idzie na piwo - trochę ją to sprowadziło między ludzi. Chociaż jest to mało autentyczne, bo harcerka świeżo po maturze, która prosto po odprawieniu podopiecznych z autokaru idzie do baru, spija się dwoma browarami, a potem idzie się przespać do kolegi, u którego nigdy wcześniej nie była - no c’mon. A Prawo Harcerza? 💚Opowiadanie Anety Jadowskiej, chociaż też z elementem spirytualnym - główna bohaterka jest nastoletnią szamanką, która widzi duchy i pomaga im w różnych rzeczach (trochę taki 6 zmysł), to napisane sprawnie i trzyma się kupy. Widać, że autorka ma doświadczenie w pisaniu dla młodzieży i umie do niej trafić. Na pewno pod koniec podstawówki chciałabym to czytać. Do tego mamy tu scenę pozytywnego coming outu, co nie jest często spotykane w literaturze, więc cenne i wzmacniające. Mamy też przemoc, w tym seksualną, ale w przeciwieństwie do opowiadania Płoszaj opowiedzianą subtelnie, tak żeby nie straszyć, słowo gwałt nie jest użyte wprost. Czytelnik czuje, że stało się coś bardzo złego, ale nie dostaje w twarz mięsem. 💙 Pierwsze z dwóch opowiadań, które podobało mi się najbardziej napisał Natalia Fiedorczuk. Jest to opowiadanie realistyczne, powiem więcej - jest bardzo prawdziwe i życiowe. Natalia zupełnie nie ma tonu moralizatorskiego, pokazuje rzeczywistość taką jaką jest - a wszyscy wiemy, że jest chujowa. Szczególnie rzeczywistość polskiego systemu edukacji i szkoły państwowej. W tym syfie bohaterka Natalii robi to, co powinna zrobić każda siostra, przyjaciółka, osoba. Chociaż ma 14 lat ma w sobie odwagę wiary w słuszność działań i zasady. Ma też odwagę bronienia swoich decyzji i wzięcia sprawy - dosłownie - we własne ręce. Oczywiście to nie przemocnik boryka się z kosztami tej decyzji, tylko ona sama. I jestem ogromnie wdzięczna, że autorka nie zrobiła nam tu drugich „Młodych gniewnych”, tylko poprowadziłaś tę opowieść tak, jak z największym prawdopodobieństwem by się zakończyła. Nie ma tu lukrowania i nie ma go też w języku. Lata bujania się po dziwnych młodzieżowych forach na coś się przydały i mówią do nas dzisiejsze nastolatki z krwi i kości. Starsi czytelnicy mogą nie skumać, młodsi poczują, że to o nich. 💜Zostało mi ostatnie opowiadanie - Dominiki Słowik. Mam z nią nie po drodze, jej proza jest dla mnie tak przekombinowana i rozwlekła, że nie jestem w stanie przebrnąć - ale tu jestem zachwycona. Jej opowiadanie jest doskonałe. Zupełnie zapomniała o pisaniu z przesłaniem i wzniosłych morałach. Nie przyszła nikogo pouczać. W rozmowie z Olgą powiedziała, że nie myślała pisząc, że adresatką ma być młoda dziewczyna, pisała jakby robiła to dla siebie. I tym chyba udało jej się wygrać. Jej historia jest fascynująca i trzymająca w napięciu. Czytałam ją z wypiekami na twarzy, jakbym znów miała 14 lat i dorwała kolejny odcinek „Gry Endera” w Fantastyce. Mamy tu postapokaliptyczny świat i nastolatki obdarzone wyjątkowymi umiejętnościami, wyprawione na niebezpieczną misję. Dziewczynki trenowane w opresyjny sposób do swojej przyszłej roli. Choć żadne związki ze współczesnością nie są formułowane wprost, wymowa symboliki jest bardzo czytelna. Przede wszystkim jednak sam pomysł i świat, który udało się Słowik stworzyć na tych kilkunastu stronach jest tak wciągający, że chciałoby się więcej i więcej. Muszę wiedzieć co się stało w trakcie Awarii, czym są aury i jak poradzą sobie na nieprzyjaznej Ziemii Rita i Alka. Z tego byłaby wspaniała książka, którą kupiłabym przedpremierowo, a gdyby był cykl to byłabym pierwszą prenumeratorką.
Dla tych dwóch opowiadań warto było „Silną” przeczytać. Dlatego 4 gwiazdki.
Trudno mi ocenić całą książkę, ponieważ składa się ona z 6 odmiennych opowiadań od różnych autorek. Spośród nich znałam tylko Anetę Jadowską (której książki czytałam) i Katarzynę Berenikę Miszczuk (znałam jej książki, ale ich nie czytałam). A te historie które poznałam były dla mnie dużym zaskoczeniem, bo spodziewałam się o wiele lżejszej książki. Gdyby opowiadania były bardziej rozwinięte, więcej emocji i wartości by przekazały. Myślałam, że będzie raczej 12/13+, a powiedziałabym że jest 15+
1 opowiadanie "Miła już byłam" Anny Cieplak: bardzo słabo że nie jest pociągnięty wątek tej dziewczyny z obozu, jakby po prostu jest rozmowa z nią i później nic. Miałam nadzieję na to, że będzie pokazane jak idą do tego ośrodka itd. ale niestety nie. "Drażni mnie, że znowu jego słowa są ważniejsze niż moje. Nawet w sprawie naszego związku. Tak jakbym nie brała do końca udziału w żadnych decyzjach, bo jestem zależna od jego stanowiska. Mogę się do niego dostosować lub odejść. Nie ma tutaj środka." Gatunek: obyczajówka TW: toksyczny związek
2 opowiadanie "Silna" Natalii Fiedorczuk: Końcówka. Końcówka jest warta. To ma ogromny potencjał według mnie. Tak się denerwowałam, że biedne dziecko doświadcza takich rzeczy. Tyle jest złości w bohaterce, ona się wylewa na każdej stronie. Nie rozumiem wątku psycholożki i TEJ rozmowy. Czemu? Po co? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w prawdziwym życiu, choć nie neguje że może się komuś przydarzyła. Gatunek: obyczajówka TW: przemoc, znęcanie się
3 opowiadanie "Duch w szafie" Anety Jadowskiej: Płakałam. To pierwsze mocniejsze opowiadanie, nie byłam przygotowana na to. Gatunek: obyczajówka + fantasy TW: homofobia, przemoc, samobójstwo
4 opowiadanie "Somnia" Katarzyny Bereniki Miszczuk: to było odjechane. Nic nie rozumiałam aż do końca. Też ma potencjał, choć o wiele bardziej bym wolała wersję realistyczną, a nie fantastyczną. Gatunek: fantasy
5 opowiadanie "Czerwona sukienka" Agnieszki Płoszaj: Najmocniejsze. Rozwaliło mnie doszczętnie. I wkurzyło jak nie wiem. Ogromnie wkurzyło. Ta końcówka. Zawiesiłam się, nie zrozumiałam i NADAL NIE ROZUMIEM. Co tam się stało. Ile rzeczy się wydarzyło. Ta cała historia jest bolesna, bardzo bolesna, trzeba się na nią przygotować. To ma OGROMNY potencjał. Chciałabym kontynuację. Bardzo. Gatunek: obyczajówka + kryminał TW: samobójstwo, gwałt
6 opowiadanie "Dziewczyny nie boją się ciemności" Dominiki Słowik: przez większość historii, nie miałam pojęcia o co chodzi. Może dało się tego w części domyślić, ale ja nawet za bardzo nie próbowałam szczerze. Prawie pod koniec dowiedzieliśmy się właściwie jaki cel ma wyprawa Rity, ale nadal jakoś nie przepadam za tym opowiadaniem. Nie wczułam się, nie polubiłam się z nikim. Gatunek: fantasy ? Trudno mi określić
Każda z tych historii ma potencjał na książkę. Nie rozumiem czemu tak je skrócono. Możnaby chociaż je wydłużyć, bo 240 stron na 6 opowiadań to naprawdę niewiele. Nie wiem, czy jest to książka do polecenia, bo mimo dobrych historii, nie jest to coś co zapada w pamięć.
Nie spodziewałam się, że ten zbiorek będzie tak solidny. Ale z czystym sumieniem mogę wystawić mu 4/5 gwiazdek. Kiedy pierwszy raz o "Silnej" usłyszałam, pomyślałam, że to super, że dla młodych dziewczyn w Polsce powstaje taki twór, niezwykle potrzebny w ostatnich miesiącach. Od autorek, dla czytelniczek. Ale wiadomo, obawy gdzieś tam były. Natomiast wykonanie okazało się być na naprawdę wysokim poziomie, więc cieszę się, że mamy tę pozycję na rynku. Krótkie przemyślenia na temat opowiadań: 1. Miła już byłam - z pozoru proste, obyczajowe opowiadanie o dziewczynie, która znajduje się w nie do końca zdrowym związku - mnie urzekło, bo było tu trochę o obozach, chodzeniu po górach i harcerstwie, czyli bardzo moje klimaty, które wspominam z uśmiechem na twarzy. A opowiadanie bardzo przyjemne, dobrze nakreśla klimat książki i jak na otwarcie zbiorku jest w sam raz. 2. Silna - to opowiadanie chyba najmniej mi się podobało, ale nie wspominam go źle. Strasznie ciężko było mi się w nie "wbić", początek był dość dziwny i miałam wrażenie, że autorka trochę na siłę próbuje być "młodzieżowa", ale jak już dowiadujemy się o co chodzi, fabuła idzie gładko. Bardzo fajnie wykorzystany motyw rodzeństwa i solidarności w połączeniu ze smutnymi realiami polskich szkół. 3. Duch w szafie - genialne opowiadanie Jadowskiej, które zachęciło mnie do sięgnięcia po więcej dzieł tej autorki. Co tu dużo mówić, było zabawnie, było wzruszająco, było inkluzywnie, a to wszystko ze świetnymi bohaterami. Dajcie mi więcej Wiki i Ziemka! 4. Somnia - ciekawa propozycja od Katarzyny Bereniki Miszczuk. Bardzo oniryczna, zagadkowa, dodatkowo doceniam fakt, że autorka umieściła reprezentację osoby z niepełnosprawnością. Potrzebujemy tego. 5. Czerwona sukienka - opowiadanie w trochę cięższym klimacie, chyba najpoważniejsze ze wszystkich. Myślę, że świetnie sprawdziłoby się jako film. Policjantka, nadnaturalna moc, zbrodnia sprzed lat, tajemnicza kobieta w sukience. Nie zawiodłam się. 6. Dziewczyny nie boją się ciemności - bardzo pozytywne zaskoczenie, chyba mój drugi ulubieniec. Bardzo mroczne, tajemnicze, z nutką grozy, a nawet horroru. Mimo wszystko gdzieś tam potrafi wywołać uśmiech na twarzy. Rita i Alka zdobyły moje serce. No więc, podsumowując, polecam się z "Silną" zapoznać, bo dostajemy dawkę fajnych, solidnych opowiadań z silnymi bohaterkami, które jednocześnie są podobne i bardzo się od siebie różnią. :)
zmieniam ocenę z 5 na 3, bo na 6 opowiadań bardzo podobały mi się tylko 2 (Duch w szafie i Czerwona sukienk), reszta była... obojętna . . . Zacznę od tego, że jest to najlepszy zbiór opowiadań, jaki kiedykolwiek czytałam. Na pewno na długo zostanie w mojej pamięci. Sześć polskich autorek stworzyło coś tak interesującego i tak świetnego, że aż chce się o tym mówić [i pisać ;)]. Każdy z utworów jest wyróżniający się na tle innych - nie ma dwóch takich samych. Każdy zwraca uwagę na inny problem, ale wszystkie kręcą się wokół siły i silnych bohaterek. Co jest super, każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie - są historie typowo obyczajowe, takie z nutką magii, tajemnicy i fantastyki, a także mini dystopia. Do wyboru, do koloru ;). Żeby nie zdradzać Wam, co znajduje się w jakim opowiadaniu, wymienię tylko tematy, jakie znajdziecie w "Silnej": wyrywanie się z toksycznych relacji, które nas ograniczają i nie pozwalają rozwijać naszych pasji i spełniać marzeń; początek czegoś nowego, co da nam radość i spokój wewnętrzny; problemy w relacjach z rodzicami; prześladowanie w szkole, pomoc rodzeństwa i brak reakcji ze strony szkoły; coming out i emocje, jakie się z nim wiążą; przezwyciężanie naszych słabości, nawet, jeśli wydają się nie do pokonania; wola walki i siła w krytycznych momentach; samobójstwo; molestowanie seksualne; przemoc w rodzinie; różne relacje romantyczne, które są urocze i prawdziwe; kilka tajemnic, fantastycznych światów oraz bohaterowie i bohaterki, którzy wkradają się do naszego serca i nie dają o sobie zapomnieć. Ten zbiór na pewno utwierdził mnie w przekonaniu, że chcę poznawać twórczość polskich autorek, a opowiadania są świetna formą, po którą będę sięgać częściej. W tym miejscu muszę wyróżnić Anetę Jadowską, która stworzyła, jak dla mnie, opowiadanie idealne. Zawierało wszystko, czego pragnęłam, a nawet jeszcze więcej. Wzruszyłam się, zaśmiałam i czułam się zaangażowana jak nigdy. Ogromne gratulacje także dla pozostałych autorek, które dołożyły swoją cegiełkę do tego projektu. Miło było czytać Wasze opowiadania <3. Podsumowując, "Silna" daje siłę. Pozwala uwierzyć w siebie (od zera, od nowa lub jeszcze bardziej). Pokazuje, że dziewczyny mają moc. Wszystkim Wam ogromnie ją polecam. Dajcie się porwać!
Ten zbiór opowiadań wygrałam dla córki. Ona na razie nie chce go czytać, choć przesłaną przez wydawnictwo piękną bluzę złapała od razu. Więc sięgnęłam po tę książkę ja i przeczytałam bardzo szybko. Autorkami sześciu opowiadań są polskie pisarki, które nie mogą się bardziej od siebie różnić. Każdy tekst jest inny stylistycznie, utrzymany w innej konwencji, ale obraca się wokół tematu odnajdywania w sobie siły.
Anna Cieplak osadziła akcję na obozie harcerskim, podczas którego druhna odpowiedzialna za młodsze dziewczyny boryka się z własnymi problemami. Jej chłopak się nie odzywa i to jest dla niej przyczynkiem to przemyślenia związku i swojej roli w nim. Bardzo życiowe opowiadanie, napisane lekko i przystępnie.
Tekst Natalii Fiedorczuk bardzo mi się podobał. Autorka dobrze ujmuje problematykę szkolną - mobbing, ignorancję nauczycieli i pedagożki. Na tym tle przedstawia samotność nastolatki oraz miłość rodzeństwa. Sporo młodzieżowego języka, dobre ujęcie problemu, celne dialogi.
Niektóre opowiadania były lepsze, niektóre gorsze. Mi najbardziej podobało się opowiadanie Natalii Fiedorczuk, Katarzyny Bereniki Miszczuk i Anety Jadowskiej. Najmniej podobało mi się ostatnie, pozostałe były średnie. Jest to książka o sile kobiet, o feminizmie, ale nie tylko dla dziewczyn. Czy polecam? W sumie nie wiem, ale uważam, że jest warta przeczytania, bo myślę, że każdy powinien znaleźć chociaż jedno opowiadanie, które będzie mu się podobało.
3.75/5⭐️ actually, very good stories, a quick read some of them were tearjerkers, some of them were just… average the 0.5 is for queer characters💛 and the 0.25 is for Jadowska’s story being the best one here, i loved it so much
Warto przeczytać choćby po to, żeby dowiedzieć się, jak wygląda świat współczesnych nastolatek. 6 młodych pisarek kreuje 6 różnych światów, żeby opowiedzieć o traumie, samotności, przyjaźni i solidarności kobiet. Dla mnie najciekawsze były opowiadania Fiedorczuk i Jadowskiej, ale pewnie każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Anna Cieplak, Natalia Fiedorczuk, Aneta Jadowska, Katarzyna Berenika Miszczuk, Agnieszka Płoszaj, Dominika Słowik
10/10 ☆
👙👙👙
OPIS WYDAWCY:
Zbiór opowiadań napisanych przez bardzo różne autorki, na co dzień poruszające się w bardzo różnych sferach literatury - od prozy zaangażowanej przez kryminał i romans po fantasy.
Wspólną cechą tych opowiadań są silne bohaterki w różnych sytuacjach życiowych.
Powstał feministyczny głos dla nastolatek.
Bywa lekko, bywa poważnie, ale zawsze coś dziewczyny z tej prozy wyniosą.
RECENZJA:
Nad wyraz ważna powieść dla każdej nastolatki stworzona przez cudowne polskie autorki! Właśnie tak! Taką książką jest "Silna" czyli genialny zbiór opowiadań, które pomimo różnej tematyki składają się w jedność.
Gdy tylko siadłam do lektury byłam pewna, że to będzie ta jedyna! Teraz siedząc tutaj i pisząc swoje słowa na temat tej wspaniałej pozycji mam łzy w oczach z racji tego, że taki tytu��, jakim jest "Silna" wesprze większość młodych osóbek zmagających się z swoimi problemami.
Autorki ujęły wszystkie swoje słowa w fenomenalne zdania przekładające się na wyśmienitą treść, której nie brakuje tak naprawdę nic.
Przez tą króciutką książkę dosłownie się płynie , przez co nawet nie poczujemy gdy to cieniutkie chucherko przeleci nam przez palce niczym piach, który jednak postanowił pozostawić po sobie ślad na naszej skórze.
Jestem niesamowicie wdzięczna za to, że mogłam przeczytać coś aż tak wzruszającego, co jednocześnie byłoby aż tak wielką motywacją do walki o siebie...