Igrając z szefem

by Ewa Maciejczuk

Życie Olivii Hall od dawna było zaplanowane przez jej zamożnego, apodyktycznego ojca, który chciał, żeby dziewczyna po skończeniu studiów pracowała w jego firmie. Jednak ona nigdy o tym nie marzyła.
Po zakończeniu edukacji Olivia w przypływie odwagi wyprowadza się do przyjaciółki, gdzie po raz pierwszy czuje smak wolności. Chcąc poradzić sobie na własną rękę, przyjmuje posadę sekretarki w firmie modowej.
Jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, kiedy w cukierni poznaje nieziemsko przystojnego mężczyznę. To spotkanie zwala ją z nóg. Jeszcze nigdy żaden facet nie wywarł na niej takiego wrażenia.
Wkrótce, ku jej wielkiemu zaskoczeniu, okazuje się, że nieznajomy jest prezesem firmy, w której została zatrudniona. Olivia szybko zrozumie, że przyjazne zachowanie Alexandra to tylko gra pozorów.
A może prezes ma więcej twarzy?

271 pages, Paperback

Published February 3, 2021

Reviews

[Mateusz Dróżka · Rating 3 out of 5]

3,50, ta książka totalnie mnie zaskoczyła, na początku bardzo prosta, zresztą jak (bez obrazy) każdy erotyczny romans, ale potem akcja się rozwinęła, tak, że przez trzy godziny nie mogłem się oderwać. czasami zbyt prosto napisana, miałem wrażenie jakby pisał to dziewięcio latek (słowa typu: kotuś, koteczku), ale jakby na to nie patrzeć była naprawdę dobra. jeśli tak wyglądają erotyczne romanse to będę musiał częściej wracać do tego gatunku 😆.

[Ola Adamska · Rating 3 out of 5]

Romans, to chyba lubi czytać prawie każda kobieta, jednak co jeśli wejdziemy w podgatunki? Moimi ulubionymi są dark, paranormal, reverse harem i właśnie romans biurowy (pamiętacie Boss of Me, któremu patronowałam?). Tym razem kolejna debiutantka zabiera nas w podróż po uczuciu rozkwitającemu w biurze, ale po kolei...
Olivia Hall to młoda dziewczyna, która postanowiła odmienić swój los i zacząć w końcu żyć pp swojemu, a nie jak jej tatuś zagra. Taka postawa mi się spodobała, wobec czego czytamy dalej i odkrywamy, że szef nie zna podstawowych zasad kultury (sama jestem asystentem biura i wiem, że prezesi umieją prosić i dziękować!), i dzięki takiemu podejściu Olivia nazywa go dupkiem. Wiadomo, chyba kazdy by tak pomyślał, bo jak tak można traktować podwładnych? Wszystko byłoby pieknie, gdyby nasza bohaterka nie zmieniła swojego zdania po tym jak zobaczyła wygląd pana prezesa, czyli Alexandra Devila!
Tak oto nasza dwójka bohaterów musi współpracować, to co poznaliśmy sugeruje cudowną możliwość wykorzystania relacji hate - love, co byłoby idealne, jednak fabula ma inny zamiar i sprowadza nas na tory cukierkowe i cóż... oderwane od rzeczywistości. Nagłe uczucie nie rozkwita w przypadku książki Pani Ewy, ono wybucha niczym bomba atomowa po kilkudziesięciu stronach, aby porwać nas w ten wir sielanki tak na prawdę.
Miałam nadzieję, że druga połowa książki będzie zdecydowanie lepsza i była, tylko nie az tak by zapanować nad siłą cukierkowości tej pierwszej części.. pojawił się wątek jak z książki sensacyjnej i brutalność, która tak bardzo nie pasowała do reszty książki że szok! Za ostra zmiana tu nastąpiła w tym wymiarze, tak jak i w postaciach, za szybko zmieniały swoje zdanie i opinie, brakowało chwili nawet na oswojenie się z jakąś myślą...
Myślę, że pozycja autorstwa Pani Ewy Maciejczuk mogę polecić dla czytelników szukajacych prostego romansu z szefem, gdzie nie będzie wielkich emocji i rozterek.

[Iga · Rating 3 out of 5]

Początek trochę mnie irytował i ciężko było przez niego przejść, ale później było już trochę lepiej. Trochę mnie boli, że ta miłość się wzięła właściwie z nikąd, ale nie umiem tego bardziej rozwinąć wiec tak zostawmy. Brakuje mi trochę rozwinięcia bohaterów, o głównej bohaterce wiemy najwiecej, rodzina, przyjaciółka itp itd ale brakuje mi tego przy Alexandrze- tym bardziej jeśli chodzi o jego rodzine bo w dalszej części książki się dowiadujemy, że to jego brat był ulubieńcem rodziców a niestety nie można było tego w jakikolwiek sposób ocenić, ogólnie trochę ich tam brakowało💁‍♀️ Słownictwo mnie momentami irytowało… ale to już kwestia stylu autorki raczej. Brakowało mi szczegółow akcji a później wszystko poszło na troszke zbyt brutalną stronę. Ale powiedzmy, że zostajemy już przy tej brutalności - może jakieś odczucia Olivii? Rozwiniecie informacji na temat zeznań drugiego brata? Więcej info o rozprawie sądowej? Brakowało mi po prostu szczegółow. Książka od piczatku była trochę taka cukierkowa później się stoczyła i znów zakończyła się cukierkowo. Daje vibe wattpada, nie było źle, ale nie było tez najlepiej. Właściwie sama już nie wiem co sadzić o tej książce…

[Marika · Rating 1 out of 5]

Książka zapowiadała się świetnie, ale im dalej w las, tym bardziej zaczęła być przewidującą i taka bardzo prosta, bez większych zawiłości.
Osobiście od książek tego typu oczekuję czegoś więcej. Większych emocji, trzymania w napięciu. Ta opowieść jednak przypominała mi wiele historii z wattpada, jest dla mnie, jakby trochę niedopracowana.
Zaznaczam w książkach fragmenty... i wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, że po przeczytaniu książki, okazało się, że więcej mam zaznaczonych śmiesznych scen niż tych miłosnych.
Niestety, ale zawiodłam się na tej powieści i sądzę, że jeśli teraz odłożę ją na półkę, to nie sięgnę po nią ponownie.

[Agnieszka Łabuz (booksownia) · Rating 2 out of 5]

📱eBook
Była to bardzo słaba książka, o której zapomnę, bo niestety nie miała w sobie nic ciekawego. Miałam wrażenie, że czytam kilka książek z wattpada w jednej, z tekstami z popularnych filmów. Niestety zawiodłam się 😣 jedyny plus tej książki to taki, że miałam co robić na tych mniej ciekawych wykładach 😅

[Marta · Rating 1 out of 5]

Totalny gniot i strata czasu.

[Czytam.nalogowo · Rating 1 out of 5]

Ta książka była tak zła.. Że aż brak mi słów.

[Oxuria]

DNF, 61%

*wdech, wydech*

Nie zrobię sobie tego kolejny raz. Żeby było sprawiedliwie, nie pozostawiam oceny - jedynie ten dopisek, bo jednak nie dotrwałam do końca. To chyba samo za siebie mówi.

[Ola 𐙚 (diamond_girlbaby) · Rating 3 out of 5]

Za krótkie rozdziały. Prosto napisana, na początku nudno. Akcja w połowie się rozkręciła. Nie spodziewałam się morderstw i gwałtu.

[raczekpuc · Rating 1 out of 5]

Fabuła chaotyczna i przerysowana nie dałam rady przetrwać nawet do połowy i nigdy do niej nie wrócę://

[Agata · Rating 1 out of 5]

Śmiech przez łzy- to bylo złe

[Wiktoria Czaja · Rating 5 out of 5]

Z tym zaczęłam moją podróż z książkami, może nie trafia w każde gusta, kwestia wyboru. Osobiście bardzo mi się podobała i mogła bym ją jak najbardziej polecić.