Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Los nie jest dla Marty łaskawy. Wszystko wskazuje na to, że na zawsze będzie musiała pożegnać się ze swoją polską tożsamością, a imię i nazwisko Marta Małecka zobaczy ostatni raz na dokumentach podpisywanych przed ślubem, do którego została zmuszona.

Przetrzymywana i pilnowana przez Rzeźnika, wynajętego przez jej przyszłego męża, nie ma żadnych szans na ucieczkę. Coraz bardziej się miota, próbując wyzwolić się z matni. Pojawia się jednak ktoś z przeszłości, przy kim jej serce zaczyna bić szybciej...

Czy zdoła jej pomóc? Czy Marta znajdzie w sobie tyle siły, by walczyć? I czy uda się jej przerwać śmiertelny krąg zemsty?

400 pages, Paperback

First published October 13, 2021

2 people are currently reading
38 people want to read

About the author

Paulina Jurga

19 books31 followers
Pisarka, nauczycielka angielskiego i mama dwójki urwisów. Kocha muzykę, jest uzależniona od wymyślania historii i czekolady. Lubi dobre polskie filmy. W wolnym czasie gra na pianinie, gitarze lub pisze teksty piosenek. W 2021 roku zadebiutowała trylogią: „Rosyjska mafia” wydanej nakładem Wydawnictwa Otwartego.

She's a writer, an English teacher and a mom of two. She loves music, and she's addicted to writing stories. The chocoholic. She likes good Polish movies. In her free time, she plays the piano and the guitar or writes lyrics. in 2021, she made her debut with the trilogy: "Russian mafia" published by Otwarte Publishing House.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
51 (44%)
4 stars
37 (32%)
3 stars
20 (17%)
2 stars
4 (3%)
1 star
2 (1%)
Displaying 1 - 16 of 16 reviews
Profile Image for Ola Adamska.
2,881 reviews26 followers
October 3, 2021
Myślę, że nie zaskoczę nikogo tym stwierdzeniem - na Matnię czekałam z zapartym tchem, bo autorka poprzednią część zakończyła tak, że miałam ochotę krzyczeć, no tak się nie robi, ale na szczęście część trzecia już jest z nami i tylko krótko podsumuję, przed dalszą częścią recenzji - jest trochę inaczej, ale Pani Paulina nie zmienia tonu książek, co sprawia, że ta trylogia jest jedną z najlepszych o mafii jakie znam, na naszym rynku, ale myślę, że i w ujęciu zagranicznym to się sprawdzi.
Matrioszka, znana kiedyś jako Marta Małecka, myślała, że nie może być już co raz gorzej, jednak w przypadku tej serii może, zwłaszcza gdy w grę wchodzi jej brat Izjasław, który jak pamiętacie ma na jej punkcie obsesję. Teraz szykuje się o ślubu, którego boi się niczym diabeł święconej wody, ale czy będąc ponownie samą w tym okrutnym świecie ma jakąkolwiek szansę na ucieczkę przed tym tragicznym losem. Dodatkowym gwoździem do trumny jest mężczyzna, który ma się nią opiekować z pewnych względów.... tylko czy ktokolwiek żyjący w tym środowisku będzie w stanie pomóc poturbowanej i prawie już złamanej Marcie/Matrioszce? Jest ona sukcesywnie wciągana co raz głębiej w tytułową Matnię, która zdaje się nie mieć granic.
Od samego początku było wiadomym, że ta seria to będzie "coś", waz z pierwszym rozdziałem Matrioszki czułam już mrok, strach, nienawiść i miałam nadzieję, że będzie mi to towarzyszyć przez całą lekturę. To ostatnie uczucie zrozumiecie zwłaszcza po lekturze tomu trzeciego, gzie autorka dodała perspektywę Izjazława, która była bardzo potrzebna dla zrozumienia całości. Trudna, psychodeliczna, nieobliczalne, przerażające - tak można to podsumować, a co najważniejsze dało się go poczuć, wydawał się namacalny! I to było najstraszniejsze, mam nadzieję, że rozumiecie co mi głowie chodzi?
Izjasław to postać mistrzowska w moim odczuciu, niezależnie od tego jakie emocje we mnie wywołuje. Nazywanie go Bestią, to jak oddanie cesarzowi co cesarskie. Jak myślę, o moich spotkaniach z książkami mafijnymi to chyba nigdy nie spotkałam takiego bohatera. Nie zdradzę Wam nic więcej odnośnie jego osoby, bo to zbyt skomplikowana postać. Dokładając do tego enigmatycznego mężczyznę znanego jako Rzeźnik, rozwój Marty oraz Nikołaja, to wychodzi nam totalna miazga, która sprawia, że czytelnik czyta z otwartą buzią! Już w poprzednich częściach było wiele tajemnic i niedopowiedzeń, które sprawiły, że miałam tylko ochotę rwać włosy z głowy, bo kompletnie nie wiedziałam, jak można z nich wyjść z sensem... a jednak Pani Paulina dodała taki twist, że w mojej głowie dosłownie rozbrzmiały przekleństwa niczym wora w zakonie oraz czerwony alarm – tak to się składało w logiczną całość. I tu za to co autorka dała na koniec plus posłowie pragnę złożyć ukłony, bo to zostało rozegrane jak u starego wyjadacza.
Pani Paulina posługuje się swoim słowem niczym wprawny szermierz szpadą, tnie tam, gdzie najbardziej zostanie to odczute przez czytelnika, nie gubi się w tym oraz nie oszczędza nas. I nie będę gołosłowna, jeśli powiem - cokolwiek wyjdzie spod jej pióra to będę czekać w kolejce z zapartym tchem! POLECAM, POLECAM, POLECAM!
Profile Image for Logana.
494 reviews16 followers
May 15, 2022
Trzeci i ostatni tom serii wcale nie kończy historii bohaterów, a zapowiada kontynuację w kolejnej. Szczerze mi ulżyło, bo gdyby na tym miała się zakończyć ta historia miałabym syndrom odstawienia.
Każdy tom w tej serii opowiadany był pierwszoosobowo przez innych bohaterów. W "Matni" narracyjny głos dostali Marta i Izja­sław, a w dalszej części również Nikołaj. Każdą z postaci, również drugoplanową, kierują inne pobudki, inne mają pragnienia i cele. Nie sposób napisać czegokolwiek nie zdradzając fabuły dlatego ograniczę się do ogólnikowego stwierdzenia, że ten tom wzbudza skrajne emocje. W moim przypadku dominowały niepokój, złość, zdegustowanie. Nerwowo przewracałam kartki, by ta gehenna opisana na jej łamach w końcu się skończyła. I się skończyła..., ale czy takiego zakończenia chciałam? Zdecydowanie nie. Chciałam krwawego mordu w męczarniach. Fabuła w tym tomie dyktowana była obsesjami i syndromami, ale to, choć zrozumiałe, nie złagodniało odbioru.
Autorka nie idzie na kompromis, nie odcina kuponów, nie bierze jeńców. Zajrzała w głąb opętanego umysłu i przelała wszystko na kartki papieru. Bractwa, worowski mir z mafijnym slangiem, zwyczajami, w których nie ma miejsca na sentymenty, na litość, a jednak czytelnik otrzymuje też sporą dawkę pozytywnych i dających nadzieję emocji.

"Matnia" ma nieco inną budowę, bardziej mroczną, niebezpieczną, bardziej dynamiczną. Mimo to nie straciła na jakości. Dbałość o szczegóły mnie zaskoczyła, a styl jest bardzo przyjemny dla oka. Autorka jest perfekcjonistką i to widać gołym okiem. Historia nie jest odrealnioną fikcją literacką. Pisarka poparła ją i urozmaiciła o swoją rozległą wiedzę malowniczo opisując przepiękne prawosławne ceremonie, sakramenty, jak również wzajemną niechęć i jej źródło między Czeczenami, a Rosjanami, subkulturę mafijną, wiernie odzwierciedlającą nurt rosyjskiego świata przestępczego.
Akcja książki nie jest jednowymiarowa, a obfitująca w liczne retrospekcje, ukazujące przyczyny zachowania bohaterów.

Moja opinia wskazuje, że powieść była thrillerem, kryminałem, czy sensacją, jednak był to niesztampowy romans, acz z mocno zaakcentowanymi innymi gatunkami.
Reasumując. Chyba nie mogło być lepiej...
Profile Image for Ewa.
1,460 reviews27 followers
October 25, 2021
Ta część 4,5*, ale za całokształt 5*
Naprawdę bardzo udana seria z nietuzinkowym zakończeniem i ciekawym prowadzeniem akcji. Przede wszystkim książka jest podzielona na dwie części: Bestia i Wilk, oddzielając rozdziały z punktu widzenia Izjasława od tych Nikołaja. Jest to zarówno ciekawe, jak i słuszne posunięcie, ponieważ ci dwaj panowie tak tryskają brutalnością, nienawiścią i testosteronem, że zdecydowanie lepiej ich rozdzielić. Autorka nie pisze bajeczki o mafii, pokazuje cała jej brutalność, nie oszczędza nikogo i co najważniejsze, nie robi nagle z groźnego zabójcy zakochanego kundla. Nikołaj został wychowany na egzekutora i do końca takim pozostaje. Na tyle bezwzględnym, że w pewnym momencie miałam ochotę zacząć rzucać wszystkim, co miałam pod ręką. Bardzo dużo emocji, zgłębienie struktury mafii i kultury rosyjskiej i czeczeńskiej, doskonała analiza postaci, to wszystko sprawia, że książkę chce się czytać. "Wejście" autorki w skórę Izjasława jest tak wiarygodne, że czytanie jego rozdziałów przyprawia o ciarki. Brawa za udany debiut, naprawdę z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę
Profile Image for Justus228.
502 reviews9 followers
October 6, 2021
„Miłość uskrzydla, ale złamane serce jest chyba najpotężniejszym rodzajem bólu, jakiego może doświadczyć człowiek. Nadzieja może sprawić, że podnosimy się z kolan, choć wydaje nam się, że jesteśmy bez szans. Ale pozbawieni jej, mimo posiadanej siły, giniemy bezpowrotnie.”
Ależ ja na nią czekałam. „Matrioszka” i „Marionetka” to były dosłownie arcydzieła, które wbijały w fotel, a po przeczytaniu czuło się ogromny smutek i pustkę. Po przeczytaniu „Matrioszki” miałam obawy, że „Marionetka” nie pobije swojej poprzedniczki i będzie słabszą pozycją. I byłam w ogromnym błędzie. Wręcz mogę powiedzieć, że kontynuacja zdecydowanie trzymała poziom jedynki, a nawet była bardziej emocjonująca! Zdecydowanie bardziej podnosiła ciśnienie, a zakończenie niemalże złamało moje serce na pół! Gdy w końcu w moje ręce wpadła „Matnia” , długo się nie zastanawiałam. Czy Paulina Jurga podołała wyzwaniu i zakończyła swoją trylogię tak, aby cała seria pozostała w naszej pamięci na dłużej?
Jeśli o mnie chodzi, ja jestem zakochana w całej trylogii. Każda kolejna część wywołała we mnie całą masę uczuć, trafiając na moją półeczkę ulubionych książek. Z pewnością wrócę do niej jeszcze nie raz! Autorka zdecydowanie wie jak dozować emocję. „Matrioszka” to było takie lekkie wejście w historię, „Marionetka” podkręcała adrenalinę, a „Matnia” sprawiła, że mój mózg dosłownie w pewnym momencie się przegrzał. W ostatniej części tej serii mamy zdecydowanie więcej scen, w których czytelnik będzie łapał się za głowę, a to co przeczyta wprowadzi go w nie lada zdumienie. Co chwilę będziecie zadawać sobie pytania : „Ale jak to?”, „Serio?”, „Przecież to chore…” – tak, to ostatnie to nie było pytanie, wiem :P Jednakże taka myśl, też przejdzie Wam przez głowę.
Od samego początku jesteśmy bombardowani nieprawdopodobnymi wydarzeniami, od których włos na głowie się jeży. Świetnie wykreowana postać jednego z braci Matrioszki, mrozi krew w żyłach, a jego poczynania dalekie są od normalności. Jestem pod ogromnym wrażeniem, tego w jaki sposób autorka stworzyła takiego psychola, który do samego końca jest tak nieobliczalny, że tak naprawdę cały czas w napięciu przewracamy strony, nie wiedząc co za chwilę się wydarzy. Ja połowę „Matni” czytałam na wdechu, co chwilę kręcąc głową z niedowierzania, albo rzucając soczystymi epitetami w stronę niczemu winnej książki ;) w połowie ma euforia nie znała granic, ale autorka skutecznie wylała na mnie kubeł zimnej wody. Nie znaczy to, że później akcja zwolniła. Wręcz przeciwnie, druga połowa książki była niemniej dynamiczna, emocjonująca i szokująca, bowiem coraz więcej tajemnic ujrzy światło dziennie, a to co przeżyją bohaterowie, będzie wręcz niewyobrażalne… A zakończenie? Kojarzycie to uczucie, kiedy myślicie, że po przeczytaniu książki, wiecie już wszystko? I nic Was już nie zaskoczy? Ha! Ciekawa jestem co powiecie, po epilogu :D
Ogromnie gratuluje autorce. Stworzyła naprawdę cudowną serie, za którą ja na pewno będę tęsknić. Uwielbiam czytać takie książki i z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych historii spod pióra Pauliny, bo one po prostu wciągają niczym tornado! Jeśli jeszcze nie czytaliście, ja Wam gorąco polecam CAŁĄ SERIĘ. Nie zawiedziecie się! Wręcz przeciwnie, będziecie chcieli więcej ;)
Profile Image for Katarzyna (hejczytacz) .
152 reviews3 followers
October 17, 2021
Gdybym na początku roku pomyślała, że jedna książka tak zmieni moje nastawienia do pewnego gatunku literackiego, nie uwierzyłabym. Paulina Jurga dokonała czegoś nieosiągalnego - przekonała mnie do romansu mafijnego, przed którym dotychczas się wzbraniałam i opierałam jak tylko potrafiłam. 

Zawsze myślałam, że romanse mafijne są płytkie, stanowią rozrywkę na raz. Nic bardziej mylnego - trylogia P. Jurgi sprawiła, że nie mam ochoty, żegnać się z jej książkami i pragnę wręcz więcej! 

Zarówno "Matrioszka" jak i "Marionetka" ukazywały świat widziany oczami głównej bohaterki - Marty oraz Nikołaja. W kończącej trylogię książce "Matnią" autorka postanowiła się zabawić z  czytelnikiem i stworzyła narrację z trzech punktów widzenia - Marty, Izjasława i Nikołaja. Moim zdaniem jest to o tyle ważna kwestia, że w końcu mogliśmy lepiej poznać najczarniejszy z czarnych charakterów - Izka - jego uczucia, przemyślenia, czy też motywy działania. Izjasław jest postacią złożona, rozbudowaną, manipulatywną - moim zdaniem to idealny przykład psychopaty, który wraz z Martą i Niko stworzył swoisty trójkąt emocjonalny. Przy czytaniu jego fragmentów czułam się wyjątkowo nieswojo i moje poczucie bezpieczeństwa zostało wielokrotnie zachwiane. 

Moim zdaniem "Matnia" była idealnym zakończeniem dla całej trylogii. Od początku trzymała wysoki poziom emocjonalny, ale też wartka akcja szczególnie z początku oraz przy finalnych rozdziałach sprawiły, że czuję pewnego rodzaju satysfakcję z przeczytanej lektury.

Nie ma w tej powieści elementu, do którego można by się przyczepić. Autorka zadbała o najmniejszy detal, aby czytelnik nie czuł się oszukany. Jeśli jest scena z morderstwem to krew się leje strumieniami, jeśli których z bohaterów nadużyje alkoholu czy narkotyków, to widzimy tego konsekwencje, jeśli pojawia się scena tortur to czujemy ból razem z bohaterami . Do tego należy dodać świetnie wykonaną pracę w formie reaserchu odnośnie mafii czy obrządków prawosławnych i mamy hit gwarantowany! 


Dla mnie cała seria to totalne zaskoczenie tego roku i polecić mogę go każdemu, kto jeszcze nigdy nie czytał romansu mafijnego a chciałby od czegoś zacząć swoją przygodę to "Matrioszka", "Marionetka" i kończąca trylogię "Matnią" idealnie się do tego nada! 

Polecam ogromnie! 10/10 bez dwóch zdań!
Profile Image for By_Z.
342 reviews
July 11, 2022
5 ⭐

Ta część jak i cała seria były naprawdę bardzo, bardzo dobre. Dopracowane w najmniejszych szczegółach. Czytało mi się zaskakująco dobrze i szybko. Nie spodziewałam się takiego zakończenia (w każdej części zakończenie było świetne). Nie ukrywam czekam z niecierpliwością na dalsze losy bohaterów. Nie tylko Igora, Aiszy, czy Marty i Nikołaja. Chciałabym przeczytać również o losach bliźniaczek, chyba w szczególności Aleksandry. Bardzo brakowało mi w tej części Nikołaja, jednak kiedy już się pojawił to wszystko wynagrodził.

Moim zdaniem ta seria idealna pozycja na rozpoczęcie przygody z mafią i romansem mafijnym. Jest troszkę krwawo i ckliwie, ale bez przesady. Nie jest to typowy romans mafijny, który jest lub podchodzi pod erotyk.
Profile Image for Adix.
239 reviews
December 28, 2022
4.75⭐. Totalnie nie żałuję spędzenia z tą książka tak dużo czasu. Mimo iż 2 był o ciut lepszy, to i tak było to świetne zakończenie serii. Wooo ile tu było emocji. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, go zrobiła autorką w tej serii. I obiecuje nie jest to ostatnia moja książka!! Cieszę się bardzo, że mogłem poznać. Cała seria ode mnie dostaje 4.5⭐. CZYTAJCIE, A NA PEWNO SIĘ NIE ZAWIEDZIECIE
312 reviews2 followers
September 9, 2022
Było krwawo, było psychicznie. Dla mnie okej.
Profile Image for Reading.Girl.05.
50 reviews
March 7, 2024
Do tej pory pamiętam, co tutaj się wydarzyło. Ile ja łez wylałam przy tej książce 🥺 Świetna!
3 reviews
July 27, 2025
Wątek kazirodztwa niezwykle obrzydliwy, relacja Nikołaja i Marty zostawia duży niedosyt
Profile Image for Agnieszka.
388 reviews1 follower
February 28, 2022
W końcu miałam okazję przeczytać "Matnię" i muszę przyznać, że jest tak samo świetna jak poprzednie 2 książki.

Zacznę może od tego, że pierwsze rozdziały trochę mnie zraziły, bo nie będę ukrywała, że po tym jak już dowiedziałam się co tak na prawdę wydarzyło się w willi Kosłowa to akcja trochę zwolniła, ale tylko do czasu, bo później przerzucałam strony ze spoconymi z nerwów dłońmi, a całość pochłonęłam w niecałe 2 dni 😁.
Wydaje mi się, że w porównaniu do "Matrioszki" i "Marionetki" jest trochę mroczniej i brutalniej, co jest dla mnie dużym plusem ale zdaje sobie sprawę z tego, że nie każdy taki klimat lubi.
Poza tym nie jest to książka w której dostaniemy mdłą historię zakazanej i trudnej miłości, w tym romansie mafijnym więcej mamy mafii niż romansu i chwała za to, bo to czyni tę książkę tak wyjątkową na tle innych tego typu pozycji, dzięki temu nie jest kolejną słodko-pierdzącą historią.
Bohaterowie wykreowani przez autorkę są zdecydowanie jacyś, co więcej każdego z nich (no może oprócz Izjasława) darzyłam szczerą sympatią, a moje serce pękało przy każdym kolejnym ☠️ 🙈, nawet Marta była tu jakoś mniej denerwująca i się aż tak nad sobą nie użalała 😁.
Wejście przez autorkę w skórę psychopaty jakim był wspomniany wcześniej Izajsław uważam za udane, był dla mnie odrażający, obrzydliwy i nie jestem w stanie zrozumieć jak można być tak bezwzględnym.
Reasumując książka dostarczyła mi wiele emocji, a po przebrnięciu przez pierwsze rozdziały czytałam z zapartym tchem.
Jeśli szukacie czegoś nieoczywistego i innego niż większość romansów mafijnych to gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę serię.
Displaying 1 - 16 of 16 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.