Jump to ratings and reviews
Rate this book

Miłość i wojna

Rate this book
Łódź. Ziemia Obiecana. 1938 rok. Świat rodzących się fortun i okrutnej biedy. W życiu Franciszka Brilke, człowieka wielu kultur i narodowości, pojawia się tajemnicza kobieta, Ewa. Za jej sprawą odmienia się życie wielu pozornie niezwiązanych ze sobą osób. Wkrótce świat opanowuje wojenne szaleństwo, które każe na nowo zdefiniować istotę człowieczeństwa. Europa nieuchronnie zmierza ku tragedii drugiej wojny światowej. Czy zakazana miłość ma szansę przetrwać w obliczu hekatomby śmierci? Czy jest warta więcej niż życie?

Blisko osiem dekad po wojnie pewna staruszka dostaje plik wiadomości. Kryje się w nich prawda nie tylko o jej ojcu, ale przede wszystkim o niej. Czy odważy się poznać odpowiedź na najważniejsze pytanie - kim jest? Czy u schyłku życia zaakceptuje, że nic nie było takie, jakim jej się wydawało?

Miłość i wojna to opowieść o pięknie duszy oraz nadziei. O grzechach i ich odkupieniu. To jednak przede wszystkim historia miłości na przekór wszelkim przeciwnościom. Na przekór wojnie, zazdrości oraz tajemnicom czasów minionych.

552 pages, Paperback

First published March 24, 2021

5 people are currently reading
131 people want to read

About the author

Max Czornyj

85 books227 followers
Adwokat, praktykował prawo w Polsce i we Włoszech. Niczym w dowcipie lubi stare wino, spleśniałe sery i samochody bez dachu. W prozie - seryjny morderca. „Grzech” to jego pierwsza zbrodnia.

"Przez lata pisałem opowiadania, ale na studiach zarzuciłem je i moje natręctwo porządkowania myśli skupiło się na artykułach naukowych, a później siłą rzeczy także na pismach procesowych. Jednak chęć opowiadania historii przez cały ten czas narastała. Jednocześnie wciąż podsycała ją wyobraźnia. Gdy miałem stabilną sytuację zawodową wyobraźnia ciągle upominała się o przelanie na papier. Zamknąłem wszystkie inne sprawy i uznałem, że ten jeden, przy tym ostatni raz, spróbuję zmierzyć się z długą formą. Nie miałem opracowanego planu, rozpisanych wydarzeń ani drabinki bohaterów. Pisałem scena po scenie, bo tak wydarzenia podrzucał mi umysł. Właściwie musiałem jedynie spisać film, który oglądałem oczyma wyobraźni. W ten sposób powstał „Grzech”, a wkrótce okazało się, że to dopiero początek."
trescjestnajwazniejsza.pl

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
22 (20%)
4 stars
23 (21%)
3 stars
40 (37%)
2 stars
14 (13%)
1 star
7 (6%)
Displaying 1 - 12 of 12 reviews
Profile Image for Opowiemci Beata Skrzypczak.
60 reviews103 followers
March 27, 2021
Niektóre odkrycia potrafią być niezwykle bolesne. Właśnie taką historię otrzymujemy w najnowszej powieści Maxa Czornyja. Zakończenie tej historii wzrusza, nie wiem jednak, czy takiego właśnie zakończenia oczekiwałam. Jakiś czas po przeczytaniu książki uświadomiłam sobie jednak, że nie mogłoby ono być inne. To historia tajemnic rodzinnych, zabieranych, bez ujrzenia światła dziennego, do grobu. Dlatego właśnie jest taka przejmująca.
Profile Image for Olga Kowalska (WielkiBuk).
1,694 reviews2,908 followers
April 19, 2021
Przepełniona wrażliwością i czułością opowieść o utraconej tożsamości, o tajemnicach i o miłości w wojennej zawierusze.

Sięgając po książki Maxa Czornyja nigdy nie spodziewam się tej wrażliwości, tej delikatności, którą potrafi operować ten pisarz. Przyzwyczaił nas przecież do makabrycznych opisów zbrodni, do krwi, do przemocy, do okrucieństwa. Do krzyku. A tu nagle szept… Opowieść subtelna, pełna ukrytych spojrzeń, skradzionych uśmiechów, kobiecych, lekkich kroków jak pociągnięcia pędzla. Wisienką na torcie jest sztuka, która przewija się w tej powieści – kolory, zapachy, faktury… I opowieści! Opowieści w opowieściach, domysły, ulotne chwile… Gdy nadchodzi wojna z całą swoją brutalną obrzydliwością, z nienawiścią, ze śmiercią, to czytelnik zostaje rzucony jak w błoto. Wyrwany z sennych marzeń. Opowieść Maxa korzysta jedynie na tych kontrastach. Ten świat przedwojenny wydaje się być pięknym snem, jakimś odległym wspomnieniem, czymś, co zagubiło się w czasie i już nie wróci.

Temat przemijania jest zresztą silnie w „Miłości i wojnie” zarysowany. Widać między słowami nostalgię, tęsknotę za tym, co odeszło, za ludźmi, którzy zniknęli w pożodze. Tajemnice, osobiste sekrety okazują się być niczym przy wymiarach zniszczeń, przy spustoszeniu jakiego dokonano.

Max Czornyj uchwycił pewna umierającą epokę, moment przemiany i konsekwencje tego, co nadeszło z czasem. Opowiedział historię poruszającej serce miłości, okrutnych wyborów, życia odartego z wszelkich złudzeń. Pełną smaczków, niespotykanych szczegółów, żywą, jak obraz uchwycony w kinie. „Miłość i wojna” zaskakuje smutkiem i dojrzałością. To mroczna lektura, ale zupełnie inna niż byście się spodziewali.
Profile Image for Aellirenn Czyta.
1,631 reviews55 followers
February 4, 2022
Łódź, 1938 rok. Świat rodzących się fortun i okrutnej biedy. W życiu Franciszka Brilke pojawia się Ewa, tajemnicza kobieta.

Przesłuchałam tę książkę i jakoś tak nie mogłam się wciągnąć. Nie wiem co tu się stało, bo Czornyja uwielbiam, ale tutaj coś mi nie szło. Żeby było śmieszniej, to nawet nie do końca potrafię powiedzieć, co mi tu nie zagrało. Chyba po prostu to nie była książka dla mnie. Nie mogę o niej powiedzieć, że była zła, bo nawet nie mam się do czego przyczepić. Po prostu nie mnie porwała.

Przeczytajcie i przekonajcie się sami, bo może się okazać, że jest to wybitna lektura 😊
665 reviews13 followers
November 7, 2021
Seria wojennych opowieści spod pióra Maxa Czornyja są dla czytelników nie lada niespodzianką. Cały czas mamy w pamięci historie pełne makabry, a tymczasem autor daje się poznać w zdecydowanie łagodniejszej formie. Miłość i wojna jest po Córce nazisty najlepszym tego przykładem.



Łódź była dla wielu Ziemią Obiecaną, do której zmierzali. Tu rodziły się wielkie majątki fabrykantów głównie pochodzenia niemieckiego, równocześnie nie brakowało tych żyjących w skrajnej nędzy. Franciszek Franz Brilke miał szczęście należeć do zamożnych mieszczan. W rękach jego ojca był antykwariat dzieł sztuki i kamienica. Tyle, że zawsze wypominano mu pochodzenie, od dzieciństwa musiał nieustannie udowadniać swą polskość. Z czasem zdążył się do tego przyzwyczaić i wieść normalne życie. Wraz z pojawieniem się tajemniczej Ewy, która zamieszkała w jego domu, burzy się dla sporej części ludzi dotychczasowa poukładana egzystencja. W powietrzu wyczuwa się zbliżającą katastrofę i wzajemnie napięte relacje, które dopełnią się wraz z wybuchem wojny. Osiemdziesiąt lat później córka Franciszka czyta skierowany do niej list od ojca, z którego dowiaduje się o swoich korzeniach i losach rodziny.



Max Czornyj podobnie jak w krwawych dreszczowcach, ewidentnie dobrze czuje się w powieściach obyczajowych, w których z dużą precyzją odmalowuje tło społeczno - historyczne. Ukazuje Łódź taką, jaką była w okresie międzywojennym. Miasto wielu narodowości i wielu kultur, których przedstawiciele wypracowali pewien modus operandi zgodnego współżycia. Jednak wraz z 1938 r. dochodzi do coraz częstszych podziałów na Polaków i Niemców, które osiągną swe apogeum po wrześniu '39 r. Wraz z bohaterami wędrujemy po Pietrynie, czyli ulicy Piotrkowskiej. Zaglądamy do mieszczańskich kamienic. Bierzemy udział w zabawach karnawałowych. Poznajemy handlarzy dzieł sztuki, potrafiących bez mrugnięcia okiem odróżnić falsyfikat od oryginału. Opowiadać przedstawioną na obrazie scenę, nadając jej życia i ożywiając namalowane postacie, które zaczynają iść własną drogą. Normalność kończy się, gdy docieramy do okupowanej Łodzi, a potem Warszawy. Rysują się choćby getta i koszmar milionów Polaków. Czornyj dodaje do tego parę metafor, które stają się w pełni jasne, dopiero po poznaniu całej powieści. Mimo, że właśnie te opisy dominują w pierwszej części, to ostatecznie mają doprowadzić do punktu kulminacyjnego, w którym zakazana miłość i zakazana odtąd przyjaźń rozbrzmią z całą siłą. Należy przy tym podkreślić, że próżno doszukiwać się ciekawostek historycznych, gdyż główny akcent skierowany jest na ludzi tamtych czasów, którzy nagle stają się współczesnemu czytelnikowi bardzo bliscy. Tak samo przeżywali pierwszą miłość, nawiązywali szkolne przyjaźnie zdolne przetrwać z upływem lat, czy nie brakowało między nimi kłótni i rodzinnych sporów. II wojna światowa położyła kres znanemu im świata, rozpoczynając obcą rzeczywistość terroru, strachu i dzielenia na "swoich" i "obcych". Gdyby autor ograniczył się tylko do tego, nie byłoby w sumie niczego, co już wcześniej wielokrotnie by nie występowało. Robi krok do przodu i wszystkie zdarzenia obserwujemy z punktu widzenia Niemca polskiego pochodzenia, który wcale nie jest wolny od wielu rozterek. Czornyj snując opowieść o miłości i wojnie unika zarówno nazbyt sentymentalnych, jak i mrożących krew w żyłach scen, co w ogólnym odbiorze wyszło na dobre. Za to od samego początku otula niepewnością tego, co przygotował dla czytelników. Nieustannie zaskakuje. Na początku sugeruje, że mamy historię o Żydach, aby szybko przekonać się, że główni bohaterowie to Niemcy. Ta, która wydawała się być postacią wiodącą często znika, aby potem znów się pojawić, niosąc za każdym razem pewien przełom. Kiedy wreszcie docieramy do wybuchu wojny, czeka następna zagadka, której sens wyjaśni się z czasem. Groza staje przez to subtelną, obecna w atmosferze, na ulicy i potęguje się z kolejnymi wydarzeniami. Niby nie epatuje przemocą, ale wywołuje niekomfortowe poczucie.



Miłość i wojna ma charakter listu, spowiedzi umierającego człowieka, pragnącego przed śmiercią ujawnić wszystkie sekrety. Przeplata go opowiadanie o relacji Jezusa i Marii Magdaleny, oraz notatki polskiego ruchu oporu. Powieść można interpretować na wiele sposobów, jako mówiącą o obcości i swojskości, pragnieniu bliskości, ludziach wykluczonych ze społeczeństwa - na których patrzy się z pogardą i z góry wiadomo o ich winie wobec stawianych zarzutów, wreszcie o tytułowej miłości i wojnie. Mimo, że Czornyj powstrzymuje się od okrucieństwa to i tak buduje silne napięcie na swój własny sposób. Wzrusza, gra na najczulszych strunach i cały czas obecna jest kwestia wielkości i podłości człowieka bez względu na czasy. Całość jest niezwykle przemyślana i spójna. Pełna nostalgii, melancholii i tęsknoty za tym, co bezpowrotnie utracone. Dla tych, którzy znają pisarza jedynie z thrillerów, będzie miłą odmianą. Ci, którzy poznali Córkę nazisty szybko zauważą, że Czornyj odrobił lekcje w stu procentach, nauczył się nie popełniać tych samych błędów i zawrzeć to, czym poprzednio urzekał.

Profile Image for Donaam.
569 reviews31 followers
April 11, 2022
Lubię Autora w każdym gatunku w którym pisze, ale ta książka mało udana. Mogło być dobrze, mogło. Wielka szkoda. Za dużo wszystkiego, szczególnie sztuki.
Profile Image for Zembroo.
126 reviews1 follower
July 22, 2021
Wow, po prostu wow. Nie spodziewałam się tak napełnionej wrażliwością i subtelnymi obrazami historii o miłości. To opowieść o pięknym uczuciu, z którym widać w całej okazałości panoramę sytuacji politycznej, społecznej i kulturalnej. Zachwyciło mnie to, jak zręcznie i nienachalnie autor otoczył swoją historię kokonem dopracowanego świata przedstawionego.
A w prostych słowach - zdecydowanie warto przeczytać, bo mimo sporej dozy dramatyzmu (jak dla mnie trochę zbyt wielkiej dozy, ale jednak usprawiedliwia to trochę charakter głównego bohatera) jest to historia, która otwiera umysł, poszerza horyzonty i uwrażliwia. Jestem szczęśliwa, że mogłam wybrać się w tę podróż
Profile Image for Oleandrowa.
177 reviews1 follower
April 11, 2021
Poruszająca, pełna tragizmu i nadziei historia. Opowiedziana idealnie dobranym językiem. Delikatnie a jednocześnie dobitnie pokazuje realia czasów wojny.
9 reviews
July 7, 2022
Ciężko mi się czytało, zazwyczaj czytam od jednego do 3 dni tutaj zeszło mi trzy tygodnie. Nudziłam się wielokrotnie i czekałam aby jak najszybciej się skończyła.
9 reviews
December 26, 2024
Czekałam na inne zakończenie, ale popłynęła łza. Cóż, jak w życiu.
Profile Image for Pola_czyta .
51 reviews9 followers
November 10, 2021
Max Czornyj oprócz świetnych kryminałów, tworzy również serie wojennych opowieści.Każdy z nas myśląc o polskiej historii, raczej nie ma w głowie pozytywnych myśli. Jednak autor próbuje nam przekazać historię wojny w nieco pozytywnym świetle.

Łódź, rok 1938.Franciszek Brilke, człowiek wielu kultur i narodowości, poznaje tajemniczą kobietę o imieniu Ewa.Kobieta ta odmienia życie wielu pozornie niezwiązanych ze soba osób. Autor dodatkowo przedstawia nam pewną staruszkę która otrzymuje tajemnicze dokumenty. W plikach znajduje się prawda nie tylko o jej ojcu, ale przede wszystkim o niej. Zawiera odpowiedź na zawsze nurtujące ją pytanie - kim jest? Czy zaakceptuje, że nic nie było takie, jakim jej się wydawało?

Czasem lepiej nie wyciągać na wierzch okropnych historii. Zagrzebane w pamięci nie są tak bardzo szkodliwe, jak wypuszczone na światło dzienne.
Displaying 1 - 12 of 12 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.