Jump to ratings and reviews
Rate this book

Sezon na truskawki

Rate this book
Zmysłowość, sensualność, namiętność. Młode dziewczyny, mężatki i matka w kryzysie wieku średniego. Jest też historia miłosna w stylu retro, której bohaterowie tańczą tango na gruzach miasta. Są opowieści dorastających w końcówce lat osiemdziesiątych dziewczynek, których marzeniem jest życie jak w filmie.

Marta Dzido, pisarka i reżyserka, laureatka Europejskiej Nagrody Literackiej, w Sezonie na truskawki eksploruje cielesność, przekraczanie granic ciała i języka. Obraca je na różne strony, pisze z różnych perspektyw, próbując znaleźć słowa do nazwania tego, na co zwykle brakuje nam słów, i bawiąc się wyrazami, ukazuje ich wieloznaczność i potencjał emancypacyjny.

Erotyka nie jest tu ani wulgarna, ani medyczna, a ciało nie ma obszarów wstydliwych czy brudnych. Bohaterki to wyzwalające się kobiety, potrafiące bez wstydu i poczucia winy czerpać radość z własnej cielesności.

224 pages, Paperback

First published May 19, 2021

56 people are currently reading
1681 people want to read

About the author

Marta Dzido

10 books41 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
357 (25%)
4 stars
569 (40%)
3 stars
320 (22%)
2 stars
115 (8%)
1 star
32 (2%)
Displaying 1 - 30 of 244 reviews
Profile Image for Kasia, co z tymi książkami?.
304 reviews1,716 followers
December 16, 2024
Nie wszystkie opowiadania są na tym samym poziomie i nie wszystkie według mnie pasują do siebie klimatem (np. opowiadanie o macierzyńskie jest ok, ale wyrzuciłabym je z tego zbioru). Zastanawiałam się pomiędzy 3.5, a 4 i ostatecznie 4, bo opowiadanie o kobiecej masturbacji jest DOSKONAŁE i już tylko dla niego warto przeczytać. Z pewnością ma moc leczenia dusz kobiet, które pół życia musiały słuchać, że są grzeczne, nieczyste, zboczone i nienormalne, bo mają potrzeby seksualne, wykraczające, poza penis-pochwa po ślubie.

Opowiadanie o zauroczeniu się w najlepszej przyjaciółce jest równie dobre. Ze wszystkich innych też wzięłam coś dla siebie.

Teksty są mocno osadzone w Polsce, co sprawia, że niezwykle łatwo się identyfikować. Dzido pisze o tym, co zna i co rozumie, świetnie to czuć i ja to szanuję.

/ jest na Legimi

Zdarzało jej się myśleć w strachu: może jestem nienormalna, może się od tego rozchoruję, ale nie umiała już zrezygnować, jedyne, co zaprzątało jej myśli, to: oby się nikt przypadkiem nie dowiedział, co wyczyniam ze swoim ciałem, co sobie robię i jak mnie to cieszy.


currently-reading update:
sprawdźmy, polecano mi ją wiele razy

13% update
I kiedy słyszała za plecami, że się puszcza - uśmiechała się do siebie, myśląc: macie racje, puszczam się, uwielbiam się puszczać, w przeciwieństwie do was, które kurczowo się czegoś trzymacie, czegoś, co zostało wam narzucone, a wy chwyciłyście to bezmyślnie i ze strachu przed tym, co inni o was pomyślą, nie puścicie się nigdy.


ok, Marta you have my attention
Profile Image for not my high.
353 reviews1,558 followers
June 25, 2022
Eh.

Może ja czegoś nie ogarniam, ale... Serio tak dużo kobiet zdradza? Serio kobiety tak często uważają zdradę za "odkrywanie siebie"/"wyzwolenie"?

Czytanie tej książki jako osoba as3ksualna to był rollercoaster.

TW: ZDRADA(!), m0lestowanie,, s3ksualizacja

+ Er0tic opisy (książkę zdecydowanie polecam młodym dorosłym)
Profile Image for Patrycja Krotowska.
683 reviews250 followers
May 19, 2021
❤️❤️❤️❤️
"Sezon na truskawki" w pełni! Marta Dzido swoim najnowszym zbiorem opowiadań robi dobrze wielu dziewczynom i kobietom w Polsce. A mnie chce się te truskawki przytulać i bez końca wyciskać z nich sok.

Podoba mi się osobisty ton narratorek tych opowiadań.
Podoba mi się intymność tych historii.
Podoba mi się pokrewność i bliskość, jaką niejednokrotnie czułam.

Podoba mi się to, że opowiadania nie udają czegoś, czym nie są. Są trochę zapiskami, trochę pamiętnikami, trochę wyznaniami, wspomnieniami. Kawałkami codzienności, splątanymi myślami, nie zawsze całkowicie zrozumiałymi, ale zawsze buzującymi od autentyczności.

Podoba mi się to, że dotykają przyziemnych uczuć, zwykle gnieżdżących się w głowach, niewypuszczanych na zewnątrz, choć zamieszkują tak wiele głów i tak wiele serc. "Ale takich jak my było znacznie więcej. W każdym mieście, w każdej szkole, na każdym podwórku."

Podoba mi się, że opowiadania te nie są krzykliwe, że opowiadają o cielesności, pożądaniu, erotyce z czułością, ale bez romantyzacji, bez upiększania, bez sentymentalizmu typowego dla miłosnych opowieści, gdzieniegdzie frywolnie, gdzie indziej rzewnie. O wielu odcieniach miłości, także tej do siebie samej, o kobietach, dziewczynkach, matkach, córkach, kochankach, przyjaciółkach, rywalkach, zazdrośnicach.

Poruszył mnie ten zbiór. Podniósł na duchu. Przypomniał mi o przeszłości, dziewczyńskości (o wielu kolorach), zasygnalizował co nieco. Pozwolił się zobaczyć, z wielu stron, również wcześniej niedostrzeganych.

Plus: nie pamiętam kiedy ostatnio tekst poruszył mnie emocjonalnie i fizycznie tak bardzo jak 'Pępowina'. Jestem autorce niezmiernie wdzięczna za to opowiadanie w szczególności.

🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓
Profile Image for Paya.
343 reviews359 followers
June 22, 2021
Chętnych do posłuchania wywiadu z autorką zapraszam tu :)
https://open.spotify.com/episode/0uak...

Wspaniałe opowiadania. Naprawdę dobrze skomponowana całość, gdzie motyw przewodni, jakim jest bliskość cielesna rozumiana na różne sposoby, nigdy nie ociera się o wulgarność czy wstyd. Zmysłowość i erotyzm są ważnym elementem życia bohaterek, nieoderwanym od ich codzienności, przeżyć, charakteru czy fabuły. To część ich życia, która nie tyle je definiuje, co tworzy pełny obraz wykreowanych postaci. Idealna lektura na lato, do pożyczania koleżankom :)
Profile Image for reading_mango.
316 reviews49 followers
October 2, 2021
DNF
Opisy seksu są dla mnie momentami tak niesmaczne, że muszę pomijać fragmenty, które są czasami naprawdę długie. Przez to właśnie jedno opowiadanie musiałam pominąć praktycznie całe… a dwa kolejne zaczęłam, ale tak mnie to nudzi i zupełnie nie ciekawi, że postanawiam odłożyć. Mimo ze książka ma 200 stron, a ja doszlam tylko do 90 strony, to mam wrażenie jakbym czytała ją już miesiąc i jakby miała co najmniej 400 stron…
Profile Image for Jeść treść.
364 reviews714 followers
May 13, 2022
Wspaniale, że jednak nie czytam opisów książek od wydawców, bo w przeciwnym razie na pewno nie przeczytałabym w życiu ani jednego zbioru opowiadań. A tak – widzę ładną okładkę, kojarzę, że słyszałam i czytałam o niej pozytywne opinie od rercenzetek i podejmuję spontaniczną decyzję. A potem jest już za późno, żeby się wycofać (bo na przykład wzięłam tę książkową jajko-niespodziankę na wyjazd), więc siłą rozpędu czytam i wzbogacam swoją głowę o myśl, że naprawdę muszę przestać tak kurczowo trzymać się dłuższych form i pozwalać sobie na śmielsze eksperymenty. A potem od nowa, bo ta myśl nigdy nie zostaje ze mną na dłużej.

No dobrze, a jaka jest ta Dzido? Śmiała, to na pewno. Proponuje nam krótki zbiór opowiadań o kobiecym pożądaniu, o relacji z własnym ciałem, o odkrywaniu siebie i o podróży, jaką musi przebyć mała dziewczynka w drodze do zostania świadomą siebie kobietą. Podoba mi się ta odwaga Dzido, bo daleko jej bohaterkom do egzaltacji czy naiwności. To nie jest Lisa Taddeo (tak, wciąż nie przepracowałam tego rozczarowania), która pisze o kobiecej seksualności jedynie jako o odpowiedzi na męskie pragnienia i potrzeby, o nie, moi drodzy, nasza polska Lisa Taddeo jest o wiele, wiele lepsza i nie skąpi swoim postaciom sprawczości, temperamentu i fantazji.

Książka ma swoje erotic moments, to prawda, ale poza tym oferuje o wiele więcej – emancypuje kobiety i uwalnia z kajdanów wstydliwości czy wymuszonej płochości. Wspaniale obserwuje się rozwój bohaterek Dzido i śledzi żywy, całkiem sprawny i wiarygodny język, ale jeszcze lepiej smakuje świadomość, że oto idzie nowe. Kobiety zaczynają pisać i mówić o swojej seksualności coraz śmielej, dając sobie pole do przeżywania przyjemności i powolnego odzyskiwania swojego ciała.

Czy u Dzido jest queer? Otóż jest, w jednym opowiadaniu pojawiają się nieheteronormatywne wątki. Dla mnie to wciąż dość mało, ale przynajmniej nie mierzymy się tutaj z absolutnym przemilczeniem i wymazaniem. Gdzie indziej to pewnie niewiele, ale w polskiej literaturze trudno nie docenić.
452 reviews45 followers
January 27, 2022
"Erotyka nie jest tu ani wulgarna, ani medyczna, a ciało nie ma obszarów wstydliwych czy brudnych. Bohaterki to wyzwalające się kobiety, potrafiące bez wstydu i poczucia winy czerpać radość z własnej cielesności."

To cytat z opisu. Nijak ma się dla mnie do całości, do zawartości tego zbioru opowiadań.

Gdyby ta pozycja była opisywana i traktowana jako opowiadania erotyczne o kobietach i dla kobiet powiedziałabym "ok, co kto lubi" Wówczas dwa opowiadania wymienione przeze mnie jako najlepsze należałoby z tomu wyłączyć Mówi się o tej książce jednak zupełnie inaczej jako o pięknej literacko afirmującej kobiecość, cielesność, erotyzm.


Opowiadania Marty Dzido mają świetne opinie. Zalecane są wręcz jako znakomita lektura o kobietach, seksualności, erotyzmie dla kobiet dojrzałych ale też wczesno nastoletnich czy dla mężczyzn. Szczerze mówiąc nie mogę się zgodzić z tymi którzy takie rekomendacje podają. Podobnie jak z opiniami że to jest afirmacja kobiecości i cielesności napisana lirycznym subtelnym, językiem, bez przekroczenia granic dobrego smaku

Jest dokładnie odwrotnie. w tym zbiorze opowiadań jedynie dwa mi się podobały jak już pisałam wyżej mianowicie Pępowina i Jedna jedyna. Wyróżniają się na tle pozostałych bo są jakby odcięte od reszty, wyjęte z innego zbioru, Napisane bez wulgarnej przesady z pomysłem, poprowadzone dobrze od początku do końca

Dlaczego więc tylko 1 gwiazdka ? Otóż cała reszta jest tak beznadziejna że w zasadzie oceniam ją na -1 więc +2 dobre opowiadania wychodzi taka właśnie ocena

Marta Dzido opisuje pierwsze doświadczenia seksualne, budzenie się zmysłowości, poznawanie własnego ciała, homoseksualne zadłużenie w koleżance, nadwyrężoną mocno kobiecą przyjaźń, zdrady niewpisywanie się społeczne oczekiwania. I nie chodzi o tematykę z jaką mamy do czynienia, tylko o sposób opisania tematu.
Wulgarny, plugawy, obrzydliwy. Przedstawiający kobietę nie jako silną, wyzwoloną seksualnie, świadomą swego ciała tylko jako podnóżek do spełniania najczęściej męskich oczekiwań, która spełnia cudze zachcianki potrzeby, która łamie wszelkie zasady, niszczy relacje tylko po to by je złamać, która biegnie na każde męskie "chcę". I choć bywa że tłumaczone jest to wolą kobiety to światło w jakim autorka kobiety stawia jest najgorsze z możliwych. Czy to jest ta piękna afirmacja kobiecej cielesności o której tak trąbią w recenzjach pełnych zachwytów ? To jest lektura którą polecać warto 13-14 latkom ?

Nawet opowiadania z ciekawym pomysłem, potencjałem są zepsute Jak np Luna o masturbacji odkrywaniu przyjemności z niej i nagle jak obuchem czytamy o "brandzlującej się Pippi Pończoszanką w dzień i w noc i Królewnie Śnieżce robiącą to samo " Rzeczywiście subtelność level hard Czy opowiadanie Sezon na truskawki z ciekawie zapowiadającym się wątkiem homoseksualnym zostało tak poprowadzone że ta seksualność została stłamszona, zduszona. To gdzie tu jest afirmacja cielesności, pozytywne aspekty, wydźwięk z którego kobiety mają czerpać siłę. Gdzie idąc tropem zachwytów i komentarzy konsekwencja autorki by tę cielesność i seksualność znobilitować ?

Kilka opowiadań odnosi się do bohaterek bardzo bardzo młodych i kwintesencja ich treści jest taka że w młodym ciele budzą się hormony i chuć i trzeba jej ulegać. Nikomu nic do tego Trzeba "bzykać się" z kim się chce, byle jak byle gdzie, na potęgę, bo kto zabroni. Zdradzać przyjaciółki uprawiając seks z ich chłopakami, choć to uprawić seks to eufemizm w kontekście tego jak pisze Dzido.
Zdradzać mężów jak wieje nudą w związku - jak widzimy w kolejnym opowiadaniu jednym i drugim.
Generalnie zamiast afirmacji seksu i cielesności wszystko jest brudne splugawione Szybko, byle jak, byle gdzie, z byle kim, z byle powodu, bez podłoża emocjonalnego

Jakże dalekie jest to od tego jak np Reymont w Chłopach opisał Jagnę i Jej erotyzm, pożądanie, związki. Tam też jest seks, chuć, zdrada, emocje. Marta Dzido nie zbliża się nawet do progu takiej literatury. Jest na innym biegunie razem np. z Blanką Lipińską bo dyskurs jest taki jak w 365 dni - na ile mogę ocenić po małym kawałku audiobooka tegoż dzieła. Obraz kobiety na podobnym poziomie. Tylko literacko trochę bardziej elokwentnie przyznaję
W żadnym z opowiadań nie licząc tych dwóch najlepszych nie ma głębi uczuć, relacji, miłości. Seks nie wiąże się tu z miłością. I nie musiałby ale nie ma w tym sensualności, liryzmu. Nie wiem szukajcie u Jasnorzewskiej u Tetmajera szybciej. Tu nie znajdziecie

To była książka tak zła patrząc na całość, iż mimo że krótka męczyłam się z nią bardzo próbując pojąć skąd zachwyty

Nie polecam nikomu a już na pewno nie młodym dziewczynkom 13,14 czy nawet 17 lat

Na koniec kilka cytatów

"Oplatała go całą sobą i pozwalała żeby ją niósł bezbronną nie wiadomo dokąd. W jakieś krzaki,, bramy, zaułki, w ślepe uliczki. Tam ją miętosił, aż się rozpływała a później zostawiał rozchłestaną, w nieładzie mokrą"

"Jestem wytresowanym psem, który reaguje na komendę . Mówisz: chodz ja - idę. Nie pytam dokąd ani po co . Zatrzymujemy się pod wielkim rozłożystym dębem , opieram się plecami o jego gruby pień. Rozpinasz mi spodnie i sięgasz dłonią tam gdzie jestem najbardziej mokra"

"To nic, że jeszcze rano byłam zakochana w kimś innym . W tym momencie to z tobą jestem gotowa wszystko wygrać albo wszystko zaprzepaścic. Nic o tobie nie wiem, ale mogę być twoją panią i królową, równie dobrze mogę być twoim podnóżkiem "

"No ale jak to nie rozumiem włożył ci w końcu czy nie. Nie no coś ty. No to dobrze to wciąż jesteś dziewicą. Nie jestem żadną dziewicą. Czyli miałaś z nim seks. Tak jakby tak. Jak mogłaś mieć z nim seks skoro Ci nie wsadził"

"ona mi się zwierzała nieświadoma tego że parę godzin wcześniej bzykałam się z nim aż furczało"

To tylko przykłady. W takim tonie jest 7 opowiadań Dla mnie to obok poezji, liryczności, delikatności, pięknej afirmacji erotyzmu seksu i kobiecości nawet nie leżało.
Profile Image for Aleksandra.
193 reviews8 followers
January 24, 2022
Przyznaję się bez bicia, przeciągałam czytanie tak bardzo, jak to tylko możliwe. Co więcej, zaraz mam zamiar wrócić do tych opowiadań i czytać je od nowa, chłonąć piękne słowa i rozkoszować się ich poetyckością. Piękne, po prostu piękne.

Już wiem, że będę ją wciskać każdemu przy każdej możliwej okazji. Słodko-gorzka, niemożliwie prawdziwa.
Profile Image for Chłopaki Czytają.
342 reviews125 followers
May 12, 2022
To się nazywa kobieca literatura! Marta Dzido ląduje w ulubionych. Wspaniałe są te opowiadania. Żywe, prawdziwe. Wzruszające. Nie tylko kobietom polecam, bardzo warto. Bardzo.
Profile Image for Mewa.
1,237 reviews244 followers
June 23, 2021
Marta Dzido to moja przyjaciółka, sąsiadka, matka i ja sama. To silna kobieta, która mówi głosem nas wszystkich i bierze na siebie ciężar prawdy. Prawdy o namiętności, pragnieniu i dorastaniu. Dużo w tym cielesności i dużo marzeń o wolności. Jest społeczeństwo, ktore próbuje zmusić nas do życia według jego własnych lęków i jest sporo duszących uczuć, które napędzają działania, jakie mają przywrócić nam oddech.

Autorka stworzyła zbiór opowiadań o każdej z nas i dla każdej z nas, a stworzyła go pięknym językiem. Już po pierwszych stronach wiedziałam, że z jej twórczością się dogadam i będę mogła czytać wszystko spod jej pióra. Bo pięknie dobiera słowa, z dużą wrażliwością opisuje rzeczywistość, a niektóre fragmenty są bardzo melodyjne.

Zachwyciła mnie więc na dwóch płaszczyznach — tej językowej i tej z przesłaniem. Gdybym mogła, wcisnęłabym tę książkę w ręce każdego! I tak, lepiej dogadają się z nią panie, ale panowie również powinni poświęcić jej uwagę, bo jest o ich siostrach, matkach, żonach, ciotkach, przyjaciółkach i sąsiadkach. Każda z nas na pewnym etapie jest bohaterką Marty lub pragnie nią być i warto o tym mówić.
Profile Image for prozaczytana.
645 reviews208 followers
July 2, 2021
Słodkie, chociaż nie zawsze. Jedne bardzo dojrzałe, a inne potrzebują czasu, aby rozkwitnąć w pełni. Niektóre są dość twarde, a kolejne rozpływają się w ustach. Trzeba im słońca, ciepła i odpowiednich rąk, aby ożyć. Mowa o truskawkach... i bezapelacyjnie - o kobietach też.

Dziewięć opowiadań, w których każda z nas znajdzie cząstkę siebie. Żałuję, że czytany przeze mnie egzemplarz był pożyczony, ale może pokuszę się o własny, bo z przyjemnością powrócę do niektórych tekstów, a także do całej "Pępowiny", która w zupełności trafiła do mojego serca, jednocześnie łamiąc je i sklejając na nowo.

Sensualne, intymne, zmysłowe historie o byciu kobietą, uświadamiające, że możemy robić i czuć, co tylko chcemy i nikomu nic do tego. Piękny język, intrygujące opowiadania, masa cytatów do zaznaczenia. Czego chcieć więcej? Może tylko powiększenia objętości.
Profile Image for Mrukbooki.
132 reviews492 followers
November 7, 2022
Z początku nie byłam przekonana do tej książki, ale ostatnie opowiadania całkowicie zmieniły moje postrzeganie.
Profile Image for Book Prisoner.
117 reviews8 followers
January 14, 2022
Czerwony owoc, jego sok ścieka po palcach, a słodycz pozostaje na języku na długo. Słońce, delikatna bryza, łąka pełna kwiatów, sukienka powiewająca na wietrze delikatnie muska skórę.
Sezon na truskawki.
Po ten tytuł sięgnęłam z wielu powodów – bo pasuje idealnie do maratonu #styczenjestkobieta, bo ma krótką formę i już od jakiegoś czasu słyszałam dobre opinie. Chciałam się więc o tym przekonać.
Bardzo możliwe, że w którymś z tych opowiadań odnajdziecie siebie, będziecie współdzielić myśli z bohaterkami, odgadnięcie ich emocje. Możecie też się z nimi sprzeciwiać, nie zgadzać się, czuć, że daleko wam do którejś z historii. Prawda jest jednak jedna - te wszystkie kobiety są prawdziwe i prawdziwie przeżywają swoje bolączki, chwilę szczęścia, momenty rozpaczy, skrywają w sobie słowa niewypowiedziane nigdy wcześniej. "Sezon na truskawki" jest autentyczny, bez zbędnych "ceregieli", bez nazywania rzeczy, tymi, jakimi nie są, bez romantyzmowania i bez przedłużania. Stąd taka jej objętość - niewielka, ale mająca i niosąca w sobie wiele. Cieszę się, że sięgnęłam po ten tytuł, choć musiałam jednak to formy narracji przywyknąć, dać sobie na luz i przyjąć książkę w takiej formie, bo jest otwarta. Nie boi się być szczera, bardzo często wulgarna. Ale kiedy już to zrobiłam i przywykłam, historie tych kobiet okazały się dla mnie bardzo odkrywcze. Z niektórymi, tak jak wspomniałam wcześniej, mogłam się nie zgadzać, z niektórymi czułam niewidoczne przywiązanie. Niektóre podobały mi się bardziej, inne trochę mniej. Ostatecznie jednak była to dobra lektura, którą szczególnie wam polecam nie tylko w ramach wspomnianego maratonu, ale również żeby odkryć siebie, odkryć historię tych kobiet i odkryć tę szczerość.
Profile Image for ponczeq_book.
435 reviews43 followers
December 26, 2024
Bardzo żałuje, że nie mam jej w papierze. Przepiękny język. Każda kobieta będzie mogła utożsamić się w jakimś stopniu do bohaterek, choć nie każda z nich (w tym ja) będzie miała tak wysoki poziom libido by zrozumieć.
Profile Image for Bookmenka.
61 reviews354 followers
January 19, 2022
Było bardzo dobrze, aż do pewnego momentu. Niestety opowiadanie "kochanek" zepsuło dla mnie odbiór tej książki, a "czerwone ferrari" tylko pogłębiło to uczucie. Może i jestem przewrażliwiona, ale dla mnie było to wybielenie zdrady... Gdyby w roli głównej byli mężczyźni, to mam wrażenie, że recenzje nie byłyby już tak pochlebne.
Profile Image for angelika letsreadwithme.
105 reviews19 followers
June 23, 2021
niepowtarzalny zbiór opowiadań.
przepełnionym erotyzmem, który w swojej formie niesie ukryty przekaz.
książka, w której każda kobieta znajdzie siebie.
Profile Image for Amelia.
62 reviews19 followers
July 9, 2021
To jest jeden z lepszych i najbardziej przejmujących zbiorów opowiadań jakie czytałam przez ostatnie lata.
Profile Image for Marta.
1,067 reviews110 followers
July 20, 2021
4,75/5 🌟


"– Świat jest pięk­ny – mówi nagle ona do mnie. – Lu­dzie by­wa­ją okrut­ni, podli, źli, ale świat… świat jest pięk­ny, a dobro po­wra­ca. Pa­mię­taj."

Tyle w temacie. 💔🍓
Profile Image for Weronika W..
118 reviews5 followers
August 14, 2023
Autorka ma bardzo swobodny i frenetyczny styl pisania, bardzo silnie związany z treścią opowieści, które podejmuje. Balansowanie pomiędzy słodyczą a goryczą, akceptacją a odrzuceniem wprowadza idealnie przejmujący nastrój
Profile Image for Natalia .
153 reviews25 followers
June 18, 2021
4.75, ale z ogromnym sercem.

Ten zbiór jest tak bardzo poruszający, ludzki i po prostu wspaniały, że aż nie da się tej książki ocenić inaczej niż tą najwyższą notą.
Profile Image for hopeforbooks.
572 reviews207 followers
September 11, 2022
"Sezon na truskawki" Marty Dzido to zbiór 9 opowiadań o kobiecości i seksualności. Pierwsza miłość, macierzyństwo, zdrada. Zmysłowość i sensualność. Namiętność i cielesność. A to wszystko napisane w smaczny, subtelny sposób, który nie oburza i nie przytłacza. To było ciekawe i bardzo świeże. Sprawdzi się idealnie na zakończenie lata i wakacji, polecam!

🌸

"Nie, nie szukała desperacko prawdziwego uczucia. Nie miała traumy z dzieciństwa, pustki, którą koniecznie chciałaby czymś zapełnić. Nie potrzebowała potwierdzać własnej wartości. Po prostu lubiła swoje ciało, nie bała się eksperymentować, nie uważała, że jest w tym coś złego, brudnego, nie czuła się w obowiązku nikomu tłumaczyć ze swoich pragnień. Lubiła chłopców, lubiła mężczyzn, ciekawiło ją to, jak na nich działa, nie prowadziła z nimi żadnych gier w stylu: chcę, ale nie pozwolę; czy chcę, ale się boję; chcę, ale nie mogę; chcę, ale trzeba zaczekać; bo tak wypada, a tak nie wypada; tak będzie lepiej wygląda ło; tak się robi; tak nie wolno, a tak trzeba.

I kiedy słyszała za plecami, że się puszcza - uśmiechała się do siebie, myśląc: macie rację, puszczam się, uwielbiam się puszczać, w przeciwieństwie do was, które kurczowo się czegoś trzymacie, czegoś, co zostało wam narzucone, a wy chwyciłyście to bezmyślnie i ze strachu przed tym, co inni o was pomyślą, nie puścicie się nigdy."
Profile Image for Gabrysia.
48 reviews6 followers
June 4, 2021
"Więc? Na co pani ma dziś ochotę? Na wszystko. Garściami i natychmiast."

"I szli dalej. W błocie, ale w promieniach słońca. Z marzeniami o. Z nadzieję że."
Profile Image for alunia.
147 reviews158 followers
dnf
April 15, 2022
dnf bo strasznie irytuje mnie sposób pisania a szkoda bo koncept ciekawy i zapowiadało się świetnie
Profile Image for Anna.
1,112 reviews
February 4, 2024
Dziewięć opowiadań Marty Dzido pokazuje różne obszary kobiecej seksualności. Bohaterki tych tekstów są przeróżne – dziewczynki, nastolatki, mężatki, matki, kochanki, dojrzałe kobiety, wszystkie borykają się w jakiś sposób ze swoją intymnością. To może być nastolatka, która odkrywa swoją seksualność i jej działanie na mężczyzn i kobiety albo dojrzała kobieta, która nawiązuje kontakt z byłym chłopakiem. Lub kobieta, która znajduje spełnienie w ramionach kochanka, mimo że jest szczęśliwa w małżeństwie. Jest też matka i babka, które odkrywają inne wymiary intymności.

Ciąg dalszy: https://przeczytalamksiazke.blogspot....
Profile Image for Gabunia.
15 reviews
September 22, 2023
2,5⭐
Do połowy ciężko mi się to czytało, nie rozumiałam rytmu autorki. Dużo chaosu i "wyplutych", jakby nieprzeredagowanych myśli. Momentami myślałam, że nie dam rady dokończyć czytania. Dopiero pod koniec zrozumiałam sens tej książki i że chaos był tu czasami potrzebny, ale to może dlatego że końcowe opowiadania wydawały się jakieś lepsze i bardziej do mnie przemówiły. Czytałam tą książkę bardzo długo, wracałam do niej parę razy, na szczęście forma to umożliwia. Mimo że bije z niej girl power to nie powiedziałabym, że to pozycja obowiązkowa, ale ostatecznie nie żałuję, że dotrwałam do końca i dałam jej szansę. Ostatecznie jednak waham się między oceną 2 a 3 przez to jak się czasami męczyłam czytając tą książkę.
Displaying 1 - 30 of 244 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.